Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Ciekawy przypadek z manetk? gazu


szorstki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Sympatycy

Tak się zastanawiałem czy o tym pisać, ale chyba warto, ku przestrodze.

Zaprezentowałem skuter znajomym. Siedziałem na nim, silnik pracował

na wolnych obrotach. R?k na kierownicy nie trzymałem.

Zasada nr. 1

Każdy "lajkonik"*, jak zobaczy motocykl, to albo musi "kopn?ć w oponkę",

albo "tak sobie pokręcić" manetk? gazu.

Tak też się stało, bo jeden z kumpli złapał za manetkę i "odkręcił".

Jakim? nadludzkim fartem zd?żyłem złapać kierownicę i uratować się

przed paciakiem. My?lę, że nigdy już więcej, kolega nie dotknie manetki,

a ja nabyłem kolejne, warto?ciowe do?wiadczenie... !OKK !OKK

Pamiętajcie, w kontaktach z laikami - dodatkowa czujno?ć !!! !OKK

pzdr

* - "lajkonik", potocznie stosowana, w?ród moich znajomych, nazwa "LAIKA" w jakiej? sprawie. Nie mylić z niestosownym okre?leniem mieszkańca Krakowa ;)

Odnośnik do komentarza

Witam!

Też miałem podobny przypadek, tyle, że go?ciu zanim to zrobił dostał w łapę zanim zd?żył sięgn?ć manetki. !OKK Byłem szybszy o ułamek sekundy!

Po czym wyja?niłem "lamie", że skuter to nie motocykl i, że takich rzeczy się nie robi.

Wniosek: b?dĽmy czujni!

Pozdrawiam

Agnus

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

No na jednym zlocie Burgmanii skuter stojacy na centralce tez odjechal bo centralka sie zapadla w asfalcie i kolo dotykalo podloza !OKK tak wiec nawet jak stoi na centralce trza byc czujnym

Odnośnik do komentarza

Kiedy? siedziałem na Burgim z zaci?gniętym ręcznym. Odpaliłem przy kumplach i jeden z przyczai odkręcił manetkę, nic się dzięki ręcznemu nie stało, ale dostał niezł? z...kę i po łapach też zdzieliłem... Od tej pory chyba wie czym się różni skuter od motocykla !OKK

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Ja również, dosłownie w ostatni? sobotę to przerabiałem.

Pojechałem sobie na giełdę do Piotrkowa, tak przebadać klimaty, postawiłem sqta i dalej w alejki. Przychodzę a gostek, wcale nie młody, kręci manet? jakby j? chciał urwać. Wiadomo, akcja działa się na zgaszonym silniku, ale co by było gdyby w tym czasie zakładał rękawice lub co? innego, a maszyna się grzała do drogi.

Lekkie kłapnięcie zębami i pomogło.

Odnośnik do komentarza
Ja również, dosłownie w ostatni? sobotę to przerabiałem.

Pojechałem sobie na giełdę do Piotrkowa, tak przebadać klimaty, postawiłem sqta i dalej w alejki. Przychodzę a gostek, wcale nie młody, kręci manet? jakby j? chciał urwać. Wiadomo, akcja działa się na zgaszonym silniku, ale co by było gdyby w tym czasie zakładał rękawice lub co? innego, a maszyna się grzała do drogi.

Lekkie kłapnięcie zębami i pomogło.

u mnie takie zabawy na postoju kończ? się zalaniem silnika, i mocno trzeba nadwyrężyć rozrusznik, aby udało się odpalić, ale co zrobić jak się gdzie? skuter zostawia ??

Odnośnik do komentarza
Gość auksencjusz

Ja też miałem nieciekaw? sytuację. Kumpel chciał, żebym mu pokazał skuter. Od razu złapał za manetkę i zacz?ł dodawać gazu. Niestety tylne koło było zapięte w linkę antykradzieżow?. Na szczę?cie skończyło się tylko popsuciem linki. Skuter w żaden sposób nie ucierpiał. !piwko

Niestety na narwańców trzeba uważać. Trochę tego nie rozumiem, bo ja nie wsiadam, ani nie dotykam czyjego? moto bez pytania. Może należy wyposażyć się w odpowiedni? nalepkę z napisem "Uwaga!!! Za siadanie i kręcenie manetk? walę bez ostrzeżenia w mordkę". :)

Odnośnik do komentarza
  • Sympatycy
u mnie takie zabawy na postoju kończ? się zalaniem silnika

I dlatego wielu motocyklistów tak wq...a, ten nieciekawy "nawyk" w?ród

ludzi nie kumatych...

Okazuje się widzę, że "zasada nr. 1" to powszechne zjawisko :)

pzdr

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...