Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Never Trust A Green Light


Rekomendowane odpowiedzi

Gość auksencjusz
Opublikowano

Wygl?da przerażaj?co. !V

Zawsze się boję takich sytuacji, jak ruszam spod ?wiateł. Co prawda na filmiku zarówno samochód, jak i skuter były już rozpędzone (tak mi się wydaje).

Nie wiem za bardzo, co ćwiczył ten go?ć w samochodzie, ale je?li próbował przeskoczyć, to musiało być to już naprawdę baaaaardzo póĽne czerwone. !w00t

  • Sympatycy
Opublikowano

Dla tego ciecia w aucie było czerwone :D !V :) !w00t

nie chce mi się gadać o takich ?mieciach...

pzdr

Opublikowano
nie chce mi się gadać o takich ?mieciach...

Nie chce tutaj nikogo bronić, bo cała sytuacja wygl?da tragicznie dla motocyklisty, ale może kierowca po prostu się zagapił. Miałem kilka razy takie sytuacje drodze ( na szczęcie bez przykrych konsekwencji ). Kto z nas jest bez winy niech rzuci kamień.... A wypadki się zdarzaj? - trzeba być czujnym, zwłaszcza my dla których nie raz wypadek = ?mierć lub kalectwo !w00t !V

Opublikowano

Ja już kiedy? zapodałem podobny temat.

KLIK TUTAJ

Opublikowano

taaaaak, oprócz zielonego to trzeba jaszcze się rozejrzeć.

mocne, ale od czasu do czasu warto taki przypominacz obejrzeć.

A tego mixa Marynarza to nie byłem w stanie całego wytrzymać !scooter

  • Użytkownicy
Opublikowano

Dlatego wła?nie uwaga ze startem z pod ?wiateł(na zielonym). Zanim Ci w 4oo wrzuc? jedynkę to My jeste?my za skrzyżowaniem i na to opóĽnienie wła?nie licz? Ci z boku nie uwzględniaj?c niestety NAS

Opublikowano

no dobra, tamto może i jest BAAAAARDZO HARDCORE (ale daje do my?lenia) to tuaj taki mału FUN.

KLIK

Opublikowano

Wiele wypadkow jest w sieci ale wiekszosc z nich to nastepstwa ulicznego stuntu, bezmyslnosci albo brawury...

Na mnie najwieksze wrazenie robi ten:

poniewaz zakonczyl sie smiercia i powodem byl blad techniczny przed wydawaloby sie latwym manewrem, za szybkie wejscie w zakret i za duze polozenie moto.

Ilekroc jade taka kaskada mysle o tym filmie:(

pozdr.pollacco

Opublikowano

Taa, zawsze zastanawialem sie dlaczego prowadzacy(a) Golfa nie heblowal(a)?

A teraz juz nie tak negatywnie, w koncu nie wszystkie wypadki koncza sie powaznie:

  • Sympatycy
Opublikowano
nie chce mi się gadać o takich ?mieciach...

Nie chce tutaj nikogo bronić, bo cała sytuacja wygl?da tragicznie dla motocyklisty, ale może kierowca po prostu się zagapił. ...

Wiesz co stary... proszę Cię... nie ;)

"...Po prostu się zagapił..." ??? Już q...a nie b?dĽmy tacy "humani?ci" !!!

Tyle...

pzdr

Gość auksencjusz
Opublikowano

Kto? mówił kiedy? na tym forum o tym, że kierowcy 4oo jeżdż? zwykle zamy?leni i bujaj? w obłokach. Uważam, że nie możemy usprawiedliwiać osoby, która prowadzi półtoratonowe pudło i my?li o "D" Maryni.

Niestety musimy być przygotowani na to, że nie wszyscy kierowcy maj? wyobraĽnię lub chc? z niej korzystać podczas jazdy.

Wg mnie go?ć, który spowodował wypadek to typowy młodzik, który naogl?dał się "2 Fast 2 Furious". Prawdopodobnie nie za bardzo my?lał o tym, co robi. Może postępuję niepoprawnie, ale wydaje mi się, że już po samochodzie możemy się wiele dowiedzieć o kieruj?cym. Zdaje się, że ma jak?? ta?mę nad przedni? szyb? (to znaczy taki pas nalepiony na przedniej szybie), a'la wy?cigówka, brakuje tylko napisu Pioneer z tyłu. ;)

Opublikowano

Witam.

W temacie w?tku, ostatnio jeżdż?c komunikacj? miejsk?- czekaj?c na odbiór prawka, postanowiłem w ramach "rozpoznania" przeciwnika poobserwować styl jazdy Kierowników autobusów.

Wnioski s? jednoznaczne: NIGDY nie ufaj zielonym ?wiatłom.

Dzisiaj kierownik linii 154 (jad?c 85km/h na dopuszczalnej 50) widz?c Żółte zdj?ł nogę z gazu, by po chwili wcisn?ć Gaz! Efekt: wjechał na skrzyżowanie na czerwonym, które paliło się od ponad 2 sek. (doliczyłem się do sto-dwadzie?cia-jeden, sto-dwadzie?cia-dwa, sto-dwa...)

Piesi na przej?ciu mieli już zielone- na szczę?cie wszyscy sprawdzili, czy z lewej nie sunie jaki? debil... sun?ł.

Zostawiam to bez komentarza.

Szeroko?ci!

Opublikowano
cała sytuacja wygl?da tragicznie dla motocyklisty, ale może kierowca po prostu się zagapił. Miałem kilka razy takie sytuacje drodze ( na szczęcie bez przykrych konsekwencji ).

Je?li miewasz takie sytuacje na drodze to przynajmniej by? sie do tego publicznie nie przyznawał Mam nadzieję że nigdy na drodze cię nie spotkam

Opublikowano

Dobra!!!

Stawiam browar temu, komu N I G D Y nie zdarzylo sie przejechac na czerwonym swietle. Sa tu tacy? Wina jest ewidentnie kierowcy, ale LUDZIE! Nie sadze, zeby wjechal na to skrzyzowanie z zamiarem upolowania tego motocyklisty.

Skoro wiekszosc z Was jest taka praworzadna, to reka do gory kto jezdzi po miescie 2oo zawsze z dozwolona predkoscia?

Gość auksencjusz
Opublikowano
Dzisiaj kierownik linii 154 (jad?c 85km/h na dopuszczalnej 50) widz?c Żółte zdj?ł nogę z gazu, by po chwili wcisn?ć Gaz! Efekt: wjechał na skrzyżowanie na czerwonym, które paliło się od ponad 2 sek. (doliczyłem się do sto-dwadzie?cia-jeden, sto-dwadzie?cia-dwa, sto-dwa...)

Piesi na przej?ciu mieli już zielone- na szczę?cie wszyscy sprawdzili, czy z lewej nie sunie jaki? debil... sun?ł.

Np. na skrzyżowaniu ulic |więtokrzyska i Nowy |wiat bardzo często autobusiarze wjeżdżaj? na bardzo póĽnym żółtym. Wiele razy miałem tak? sytuację (jako pieszy), że zapaliło mi się zielone, chciałem i?ć, a tu nagle autobus przejeżdża... !bicz

My?lę, że kierowcy ztm-u to temat, na który można rozmawiać baaaardzo długo.

Ostatnio jechałem (niedziela, godzina 8 rano) Wołosk?. Miałem zielone ?wiatło już od długiego czasu, a tu nagle widzę niskopodłogowy, dwuprzegubowy tramwaj, wyjeżdżaj?cy z prawej (Woronicza) i przecinaj?cy mi całkowicie drogę. Jako? nie wierzę, że obaj mieli?my zielone. Jakby nie było mocnego hamowania z mojej strony, to byłby wypadek. :):) Prawdopodobnie ten tramwajarz tak codziennie jeĽdzi, kiedy tylko jest mały ruch.

Inny kierowca autobusu zepchn?ł z drogi mojego kolegę, jad?cego na zabytkowym sprzęcie - Jawa 20 :( w Warszawie, ale to był jaki? PKS. Kierowca się nawet nie zatrzymał. Na szczę?cie kumplowi nic się nie stało poza podartymi spodniami, obtarciami i siniakami. Niestety sprzęt się trochę uszkodził. :(

Musimy być przygotowani na obecno?ć debili na drodze. Kiedy? słuchałem rozmowy kierowcy podmiejskiego autobusu, który zobaczył rowerzystę i zacz?ł wrzeszczeć: "Co tu q..fa robisz pajacu. Wypier... na chodznik! Po czym zacz?ł dyskusję z pani? sprzedaj?c? bilety na temat, jakim trzeba być kretynem, żeby jechać po Puławskiej rowerem. Na to ja mu odpowiedziałem, że rowerzysta jest tak samo pełnoprawnym uczestnikiem ruchu drogowego i nie widzę żadnego problemu, a je?li kierowca autobusu chce, to niech sam przejedzie się po nierównym chodniku, wzdłuż Puławskiej. Pomijam już fakt, że rowerzysta nie ma prawa jechać po chodniku... Krótko mówi?c ciemnota nie zna granic. :)

Stawiam browar temu, komu N I G D Y nie zdarzylo sie przejechac na czerwonym swietle. Sa tu tacy? Wina jest ewidentnie kierowcy, ale LUDZIE! Nie sadze, zeby wjechal na to skrzyzowanie z zamiarem upolowania tego motocyklisty.

Skoro wiekszosc z Was jest taka praworzadna, to reka do gory kto jezdzi po miescie 2oo zawsze z dozwolona predkoscia?

iQ, nikt tu nie mówi o bezwzględnym przestrzeganiu przepisów. Po prostu krytykujemy BEZMY|LNE przejeżdżanie na bardzo póĽnym żółtym. A je?li sam uważasz, że takie zachowanie jest OK i każdy z nas tak robi, to niestety muszę Cię poinformować, że kiedy? Ci się nie uda. Oby? nie trafił na kogo? z forumowiczów, bo podejrzewam, że nie miałby? ochoty wypowiadać się już na forum.

My?lę, że każdy, kto prowadzi samochód/motocykl w taki sposób niestety musi się liczyć z tym, że kto? go nazwie potencjalnym morderc?. :(

Opublikowano
iQ, nikt tu nie mówi o bezwzględnym przestrzeganiu przepisów. Po prostu krytykujemy BEZMY|LNE przejeżdżanie na bardzo póĽnym żółtym. A je?li sam uważasz, że takie zachowanie jest OK i każdy z nas tak robi, to niestety muszę Cię poinformować, że kiedy? Ci się nie uda. Oby? nie trafił na kogo? z forumowiczów, bo podejrzewam, że nie miałby? ochoty wypowiadać się już na forum.

Po pierwsze - nie uwazam ze jest to OK

Po drugie - nie zdarzylo Ci sie nigdy nie przejechac na "póĽnym żółtym"? Ja przyznaje sie bez bicia, ze kiedys mi sie zdarzylo ale nie zrobilem tego specjalnie.

Gość auksencjusz
Opublikowano

Na takim, żeby kto? zacz?ł ruszać albo przechodzić - nie. Je?li gdzie? mogę przeskakiwać, to na ?wiatłach, na których wiem, że jest spore opóĽnienie i zielone dla pieszych, b?dĽ dla pojazdów przecinaj?cych moj? drogę się nie zapali.

Staram się jeĽdzić przede wszystkim tak, aby swoim zachowaniem nie powodować niebezpiecznych sytuacji. Uważam, że lepiej spóĽnić się na egzamin, niż zepsuć sobie i komu? życie przez mój po?piech. Mój znajomy potr?cił starsz? osobę na przej?ciu, która przechodziła na czerwonym. Kobieta zmarła w szpitalu. Co z tego, że nie była jego wina? Chłopak do dzisiaj się pozbierać nie może. Nie życzę tego NIKOMU. My?lmy o sobie i innych!

Opublikowano
Ja już kiedy? zapodałem podobny temat.

KLIK TUTAJ

Witam!

Ten i inne filmy w dalszym ci?gu robi? na mnie wrażenie aż do bólu i przyznaję się bez bicia, że nie jestem bez grzechu ale od pewnego czasu /wtajemniczeni wiedz? dlaczego/ zmysły mam wyostrzone i staram się respektować przepisy ruchu ale...

z drugiej strony, jako ludzie podlegamy czasem emocjom i nastrojom. Człowiek jest tylko człowiekiem, nie maszyn?, zaprogramowan? na okre?lone działanie. STOP nie zawsze znaczy dla nas STOP, "40" nie zawsze znaczy dla nas "40", bo czasem s? sprawy bardziej dla nas "ważniejsze"... i dlatego s?... wypadki.

Dlatego nie zawsze jeste?my w stanie zapanować nad tym co sami wymy?lili?my i skonstruowali?my ku naszej uciesze i jak życie uczy... czasem - zgubie. !scooter

Pozdrawiam.

Szczę?cia i szeroko?ci życzę.

Agnus

  • Sympatycy
Opublikowano
Dobra!!!

Stawiam browar temu, komu N I G D Y nie zdarzylo sie przejechac na czerwonym swietle. Sa tu tacy? Wina jest ewidentnie kierowcy, ale LUDZIE! Nie sadze, zeby wjechal na to skrzyzowanie z zamiarem upolowania tego motocyklisty.

Skoro wiekszosc z Was jest taka praworzadna, to reka do gory kto jezdzi po miescie 2oo zawsze z dozwolona predkoscia?

DOBRA,

Browar sobie mogę postawić sam. Zdarzyło mi się przejechać/wjechać na skrzyżowanie na żółtym a nie na czerwonym. Popatrz sobie kolego iQ

na filmik jeszcze raz, na spokojnie, i powiedz mi jakie ?wiatło się paliło,

kiedy ten cieć był kilkadziesi?t metrów od skrzyżowania ???

I nie gadaj tu bzdur, jakoby?my nie mieli prawa piętnować tego "kierowcy",

"bo niby sami nie jeste?my tacy ?więci". Taka konkluzja wynika z Twojej

wypowiedzi.

Po co wogóle to "bicie piany" ? Sprawa prosta, a znajd? się zawsze jacy? tacy,

co podchodz? do tematu od dupy strony ("może się zagapił", "nie chciał pewnie upolować motocyklisty", "sami jeĽdzicie nieprzepisowo").

co za czasy... !scooter

tyle.

pzdr

Gość auksencjusz
Opublikowano
Człowiek jest tylko człowiekiem, nie maszyn?, zaprogramowan? na okre?lone działanie. STOP nie zawsze znaczy dla nas STOP, "40" nie zawsze znaczy dla nas "40", bo czasem s? sprawy bardziej dla nas "ważniejsze"... i dlatego s?... wypadki.

Niektórzy za zupełnie normalne uważaj? przeskakiwanie na czerwonym i to jest najbardziej niebezpieczne. Jakby do wypadków dochodziło tylko wtedy, gdy ?pieszymy się jako? wyj?tkowo (sprawy naprawdę podbramkowe) nie byłoby ich aż tak dużo.

Już nawet nie wspominam o ludziach (kiedy? był taki filmik z udziałem kilku pajaców w subaru - jakie? teksty w stylu "Krzysiek, jeste? moim bogiem!" itd.) dla których przejeżdżanie na czerwonym oznacza wspaniał? zabawę dzięki wyższej adrenalinie i sposób na zaimponowanie (czym?) znajomym. !scooter

Opublikowano

Chlopaki,

Nie podchodze do tematu z dupy strony i wcale nie jestem typem forumowego zadymiarza ktory w kazdym temacie znajduje jakas zaczepke !OKK

Faktycznie nie wynikalo to z mojego posta, ale zniesmaczyl mnie atak na kolege Vexa ktory bez hipokryzji i nadecia powiedzial ze taka sytuacja moze sie zdarzyc kazdemu z nas.

Je?li gdzie? mogę przeskakiwać, to na ?wiatłach, na których wiem, że jest spore opóĽnienie i zielone dla pieszych, b?dĽ dla pojazdów przecinaj?cych moj? drogę się nie zapali.

Wiesz... Moim zdaniem jezdzenie "na pamiec" jest jedna z gorszych rzeczy na drodze. Nie wiem czy ktos sie ze mna zgodzi...

Wystarczy ze trafisz na tak samo rozumujacego goscia. On ruszy wczesniej, Ty przejedziesz na poznym zoltym i mamy dzwon.

Wiesz...

"Oby? nie trafił na kogo? z forumowiczów, bo podejrzewam, że nie miałby? ochoty wypowiadać się już na forum." !OKK

  • Sympatycy
Opublikowano
i wcale nie jestem typem forumowego zadymiarza ktory w kazdym temacie znajduje jakas zaczepke !OKK

.....

bez hipokryzji i nadecia powiedzial ze taka sytuacja moze sie zdarzyc kazdemu z nas.

.....

"Oby? nie trafił na kogo? z forumowiczów, bo podejrzewam, że nie miałby? ochoty wypowiadać się już na forum." :P

Ale sarkazm i drwina kap, kap, kap... ;) !OKK

pzdr

BTW:

Co do jeżdżenia "na pamięć" --> pełna zgoda !OKK

Opublikowano

Na pamięć nie wolno - dostałem kilka pln kiedy? za zakaz skrętu ?wieżo postawiony :/ Jedyny mój mandat w 10-letniej karierze kierownika 4- i 2oo.

Rowerzysta MOŻE jechać chodnikiem pod warunkiem, że na danym odcinku nie ma żadnych ograniczeń prędko?ci poniżej "standardowej" (np. dla miasta to 50km/h - jak jest 40km/h to wtedy rower MUSI po ulicy, jak nie ma - to można chodnikiem). Drugi wyj?tek - oznakowania specjalne dla rowerów !OKK

Ja całe szczę?cie nie pojechałem na czerwonym nigdy (ani "póĽnym żółtym"). Za to kiedy? ładnie się zatrzymuję będ?c 100m od ?wiateł widzę pomarańczowe. Spokojnie na hamulec, ale... Pan za mn? "my?lał, że przejadę" i skończyło się na chłodnicy nabitej na silnik u go?cia, u mnie szkód żadnych !OKK

No i rowerzysta nieprzepisowo jechał po przej?ciu dla pieszych, ja na 2oo. Ładnie się zatrzymałem (żadne awaryjne czy ostre hamowanie!) i go?ć za mn? w 4oo delikatnie pykn?ł mnie w tył - też "my?lał. że tego roweru nie puszczę, bo nieprzepisowo jedzie"... Dobrze, że nic się nie stało.

Oczy dookoła głowy trzeba mieć i tyle.

P.S. I jeszcze jedna dodatkowa para oczu w d**ie się też przydaje !OKK

Gość auksencjusz
Opublikowano
Wiesz... Moim zdaniem jezdzenie "na pamiec" jest jedna z gorszych rzeczy na drodze. Nie wiem czy ktos sie ze mna zgodzi...

Zgadzam się, że jazda na pamięć jest niebezpieczna, jednak my?lę, że problem dotyczy każdego z nas. Kiedy? słyszałem audycję na ten temat i konkluzja była taka, że praktycznie nie da się nie jechać na pamięć po stałych trasach.

Co do tego przeskakiwania na żółtym, to widzę, że w niezrozumiały sposób wyraziłem swoje my?li. !piwko Nie chodzi mi o to, że tam, gdzie jest duże opóĽnienie w sygnalizacji codziennie przeskakuję. Chodziło mi bardziej o to, że s? skrzyżowania, na których wiem, że przeskakiwanie jest wybitnie niebezpieczne, bo opóĽnienie w zmianie sygnału ?wietlnego jest wyj?tkowo małe.

My?lę, że jasno wynika z moich postów, że jestem zdecydowanym przeciwnikiem przeskakiwania na żółtym/czerwonym. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...