Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Trochę OT bo o motocyklach...


Rekomendowane odpowiedzi

...a dokładnie o pierwszym z nimi kontakcie. Dzi? debiutowałem na motocyklu w trakcie nauki jazdy. Jestem załamany. Wykonywanie wszystkich czynno?ci zgodnie z instruktarzem jest cholernie trudne do skoordynowania. Półtorej godziny próbowałem nauczyć się zwalniania czyli odjęcia gazu oraz wci?nięcie hamulca 2-ma palcami + nożny, w tym czasie wcisn?ć sprzęgło, przegazować i zej?ć do pierwszego biegu, pu?cić sprzęgło, na zatrzymaniu wcisn?ć sprzęgło i podeprzeć się lew? nog?, następnie praw? i dopiero wtedy wrzucić na luz. Jak na pierwszy dzień to dla mnie zbyt wiele. Kiedy to ogarnęli?cie i jak długo Wam to zajęło ?

przenoszę do bardziej odpowiedniego działu

Artix

Odnośnik do komentarza

Mnie na pierwszych jazdach dali star? MZ-tę i kazali 2 godziny jeĽdzić po placu bez żadnego instruktażu na pocz?tku !tut Na których? jazdach z kolei nudziło mi się i chciałem sprawdzić z jak? największ? prędko?ci? można pokonać ósemkę... I wtedy zaliczyłem swojego pierwszego (póki co ostatniego !tut) szlifa na 2oo o pojemno?ci większej niż 50 ccm !OK :blink:

A wracaj?c do tematu - kwestia wprawy i obycia się ze sprzętem !scooter

Odnośnik do komentarza

jak mawiaj? "samo przyjdzie" !tut

potem sie nawet nawet nie zastanawiasz co i kiedy robisz bo "to s? wyuczone odruchy" !scooter

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Zakladam ze jezdzisz samochodem. Zatem chyba nie zastanawiasz sie co zrobic w jakiej kolejnosci, kiedy sprzeglo, kiedy gaz a kiedy bieg lub hamulec. Zasada jest dokladnie taka sama tyle ze wykonujesz ja innymi konczynami. !scooter Robi sie to tak mechanicznie ze nawet nigdy sie nie zastanawialem co jak i po co. Zastosuj kolejnosc jak z auta zobaczysz ze jest identycznie.

Powiem ci ze nawet nie wiem ktora noga sie podpieram, poprostu to robie !tut nie pamietam tez ile mi opanowanie wszystkiego zajelo bo wsiadlem na motorynke i samo poszlo !tut Pamietam za to ze jak wsiadlem do auta pierwszy raz, to ojciem mi tlumaczyl zebym dokladnie wykonywal wszystkie czynnosci jak na motorynce, typu puszczal sprzeglo, dodawal gazu czy wrzucal biegi i nie bylo mi latwo przestawic sie z gazu w reku do gazu w nodze !OK bo nie mialem takiego wyczucia w nodze :blink:

Odnośnik do komentarza

paczatki to pikus, ja mialem najwiecej problemow podczas kursu z redukcja z miedzygazem. Ale przyznam sie ze pod koniec kursu zaczelem sie zastanawiac nad kupnem jakiegos GS500 (na takim jezdzilem), na szczescie mi przeszlo !scooter)

Odnośnik do komentarza

Powiem krótko, nie s?dziłem, że to takie skomplikowane. Trzymajcie za mnie i za moj? Pani? kciuki. Ona ma pierwsz? lekcję jutro, a jest jeszcze bardziej oporna ode mnie - będzie się działo :)

Odnośnik do komentarza

Kiedy? jeżdżono na znacznie bardziej skomplikowanych w obsłudze maszynach i też się dało.

Przypomnijmy troszkę - zmiana biegów przy baku, nożne sprzęgło, ręczna regulacja k?ta wyprzedzenia zapłonu, wspomaganie obiegu olejowego ręczn? pompk? w czasie jazdy, odpalanie rozrusznikiem nożnym + odprężnik itp, itd.

Dzisiejsze motocykle brachu to kaszka z mleczkiem dla pięciolatków, więc chyba dasz radę.

Chociaż bycie szoferem lub motocyklist? to była sztuka dostępna dostępna dla garstki wybranych, może nie wszyscy się do tego nadaj? whist ??

I z t? ostatni? my?l? zostawię wszystkich, którzy zamierzaj? zdobywać uprawnienia na kat. A :) .

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Porównuj?c moj? pierwsz? jazdę skuterem i motocyklem muszę przyznać, że pierwsze 100 metrów przejechane skuterem to strach w oczach i to nie tylko w moich. Można by powiedzieć „konie poniosły”. Z motocyklem nie było takich problemów, choć bałem się zmiany biegów lecz opanowanie zmiany biegów można okre?lić jako intuicyjne (słyszysz, widzisz, czujesz).

Ja może zwrócę Ci uwagę na czynno?ć, do której może nie wszyscy przywi?zuj? odpowiedni? uwagę. Przy każdym rozpoczęciu jazdy nie zapominaj o ogl?dnięciu się i to przy każdym ruszaniu nawet ćwicz?c na placu manewrowym (zamkniętym) choć masz pewno?ć, że tylko Ty na nim jeste?. Chodzi o wyrobienie nawyku przy ruszaniu - wł?czaniu się do ruchu. Ósemki, slalomy, górki opanowuj? wszyscy.

Do kursu trzeba podej?ć tak aby sprawiał Ci (Wam) frajdę, przyjemno?ć. Mnie, na kursie, ciężko było wyrwać motocykl gdy już go dosiadłem (jak dziecko gdy dostanie now? zabawkę).

Miłej zabawy i aby papierek PJ był dla Was między innymi przypomnieniem mile spędzonego czasu. whist

Odnośnik do komentarza

W czasie gdy ja się robiłem kurs (to juz 18 lat temu) padło pytanie - "jeĽdziłe? motorem lub motorowerem?" - po twierdz?cej odpowiedzi dostałem rozklekotan? WSK 175 i jazda po placu. Na egzamin przywieĽli Mińsk'a 125 - nowa technologia whist - zaliczyłem dwie podpórki na ósemce i musiałem i?ć na poprawkę. Drugi raz już nie było problemu. Życzę powodzenia.

Odnośnik do komentarza

...że nie będzie problemu nie mam w?tpliwo?ci - wszystko kwestia nabycia nowych umiejętno?ci, które po kilku godzinach nauki jazdy na dobre wejd? w krew. Mimo wszystko skuter przy motorze to bajka - je?li umiesz jeĽdzić na rowerze to skuterem też dasz sobie radę. Nauka ogranicza się jedynie do opanowania cięższego "roweru" i przyspieszania manetk? zamiast nogami. Nawet hamowanie klamkami niewiele różni się od tych w rowerze, oprócz tego, że zamienione s? stronami, do czego łatwo przywykn?ć.

Odnośnik do komentarza
(...)Nawet hamowanie klamkami niewiele różni się od tych w rowerze, oprócz tego, że zamienione s? stronami, do czego łatwo przywykn?ć.

Skladajac sobie rowery sam, zawsze zmienialem hamulce "po motocyklowemu" i zawsze zakladalem "przod" z prawej strony. Do dzisiaj mam w rowerze "przod" z prawej strony whist .

A jak sie nauczylem na jazdy na moto? Nie pamietam, pierwsze biegi mialem w manetce :) .

Odnośnik do komentarza

Ojej, moja pierwsza w życiu jazda na dwóch kołach z silnikiem, to był komarek z pedałami i wła?nie z tak? zmiana biegów w manetce. Nawet w okienku cyferka się pokazywała z aktualnie wrzuconym biegiem whist

Odnośnik do komentarza

jak trafiłem do wojska jaki? czas temu to się okazało że samochody którymi mamy jeżdzić maja biegi niesynchronizowane, u niektórych kolegów którzy posiadali jeczcze prawo jazdy "z cywila" padł blady strach i wileki zgrzyt, u kolegów którzy nabyli umiejętno?ci kierowania juz w wojsku na szkółce nie wygl?dało to lepiej.

ogólnie dwa razy sprzęgło i zmiana biegi z jednoczesn? redukcj? biegu podczas prowadzenia uaza 469b lub stara 660 sprawiała dla mnie wiele atrakcji. nie zebym się na?miewał z kolegów ale ja długo przed wojskiem jeżdziłem i miałem styczno?ć z takim sprzętem. (star 25, star 28, star 244).

zatem nawet u wprawionych kierowców "delikatna" zmiana pewnych operacji nawet bardzo wyuczonych portafi sporo namieszać. nie jeste?my orłami, i zawsze może sie okazać że jaka? sytuacja przyaj,mniej na poczatku nas przero?nie

Odnośnik do komentarza

Kurcze ja nigdy nie miałem problemu z jazd? na biegowcu ;)

Może wynika to st?d że pierwsze szlify były na Simsonku ;)

Więc ostatnio po prostu siadłem na jakieć CBR i sprzęgło, jedyna i jazda hyhy problem był z hamowaniem, bo zapomniałem że tam jest pod nog? tył !tut ale chc?c zahamować wcisn?łem sprzęgło, po czym z lekkim zdziwieniem stwierdziłem że hamulec nie działa, potem po chwili opamiętania nożny i juz adrenalina opadła !tut, ale kolejno?ć była prawidłowa !w00t tylko przez chwile pot po plecach popłyn?ł, potem było juz tylko lepiej.

No i stwierdziłem że poleżeć na brzuchu mogę w łóżku, na motocyklu to jak dla mnie słaba pozycja !tut

Odnośnik do komentarza

Przede wszystkim pamiętaj o tym, żeby podczas hamowania nie przenosić ciężaru ciała na kierownicę, bo prędzej czy póĽniej zaliczysz ?lizga.

Ale spokojnie - odci?żaj kierownicę i jak to się mówi ?migaj dosiadem.

Redukcja z międzygazem sama Ci wejdzie w nawyk, choć nie ukrywam, że zanim to się u mnie stało to WIELE razy sprzęgło jęczało.....

Na razie opanuj dobrze przeciwskręt

Odnośnik do komentarza

Skladajac sobie rowery sam, zawsze zmienialem hamulce "po motocyklowemu" i zawsze zakladalem "przod" z prawej strony. Do dzisiaj mam w rowerze "przod" z prawej strony  .

Haha

A ile znjomych porobiło przez to na moim rowerze akrobacji i bardzo efektownych upadków :P

Odnośnik do komentarza
Gość kojakdzidek

Heh, też niedawno zdawałem PJ i mimo wszystko nic a nic mi sie nie podobało.

Jak miałem jazdy to po 1 godzinie mnie skurcze w udach brały a krew od krocza odpływała. Ja przesiadałem się na skuterka to z u?miechem :ph34r:

Odnośnik do komentarza

Ja nie mialem zadnych problemow. Instruktor zalecal mi na czas kursu odstawienie skutera, ale jezdzac na skuterze z automatem, manualem (w manetce), samochodem (z automatem, manualem) jakos nauczylem sie "przesiadac" bez problemu.

a probowal ktos zrobic osemke na skuterze? !piwko

mi wychodzilo lepiej na ybr250 :(

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

YP250 da sie zrobic 8 bo robilem innymi skuterami nie probowalem, ale bardzo lubie 8 bo swietnie ucza opanowania motocykla

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...