eMKa Opublikowano 21 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2009 W tym miejscu znalazłem relację z testu zderzeniowego i opis jego skutków. Coraz czę?ciej irytuje mnie atmosfera wytwarzana wokół motocyklistów (?mierć, kalectwo, niebezpieczeństwo, wypadek) ale z drugiej strony każde m?dre przypomnienie praw fizyki lub wskazanie na skutki ewentualnego zdarzenia na drodze przyjmuję z wdzięczno?ci? i zapamiętuję. S?dzę, że ten krótki filmik nie epatuj?cy groz? (wręcz przeciwnie) bez wyolbrzymiania i przekraczania granic (dobrego smaku, kultury słowa) daje do?ć do my?lenia. Tym, którzy my?l?, bo na bezmy?lno?ć nie znam lekarstwa. Odnośnik do komentarza
magart Opublikowano 21 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2009 A mnie zastanawia, czemu tego typu filmy nie s? prezentowane na kursach na prawo jazdy (o ile się nie mylę, filmiki ze skutkami wypadków - z życia wzięte - prezentowane s? na kursach dla ludzi, którzy osi?gnęli "oczko" punktowe. Wydaje mi się, że wiele osób jeĽdziłoby z większ? wyobraĽni? i rozumem. Odnośnik do komentarza
Sympatycy szorstki Opublikowano 21 Maja 2009 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2009 Do?ć fajny materiał, choć jeden typ mnie trochę osłabił. Pan Jarmuziewicz z ministerstwa, stwierdził, że "to powinno być pokazywane na każdym kursie na prawo jazdy _motocyklowe_ to wtedy motocykli?ci zastanowi? się zanim odkręc? manetkę" - to jest wła?nie ta "legendarna" "?wiadomo?ć" urzędasa O.K., powinno być pokazywane. Tyle tylko, że także, a może w szczególno?ci na kursach dla kierwoców samochodów. Typ, nie zauważył, że zainscenizowana sytuacja, w której motocykl poruszał się z prędko?ci? ~50 km/h, pokazywała, kolizję z autem które np. wymusiło pierwszeństwo. FIlm miał na celu pokazanie skutków kolizji motocykla jad?cego z PRZEPISOWˇ prędko?ci? z autem wyjeżdżaj?cym z z bocznej drogi (podporz?dkowanej czy nie, ale z boku !). Daleko nie trzeba szukać, ostatnia kraksa YP250 z passatem wymuszaj?cym pierwszeństwo. Poczytajcie felieton "Potasa" w ostatnim |M. Bardzo ciekawa konkluzja. Pisze on, że w cywilizowanym ?wiecie, gdzie jedno?ladów jest znacznie więcej niż u nas, kampanie w stylu "warzyw", kierowane s? głównie do kierowców samochodów a nie motocyklistów. W?ród nas oczywi?cie s? idioci. Jednak to kierowcy aut powinni mieć ?wiadomo?ć, że w 90 % przypadków to MY mamy poważne straty w przypadku kolizji z autem. Jest to analogiczne jak kampanie zwi?zane z pieszymi kierowane do kierowców. Ja bym hierarchię ustawił tak: pieszy->jedno?lad->katamaran->walec drogowy. I to ci z przodu powinni uważać na tych z tyłu zestawienia. pzdr Odnośnik do komentarza
Gość brachu Opublikowano 21 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2009 Wg mnie dla wzmożonej czujno?ci kierownika jedno?lada nie zaszkodzi... W wielu przypadkach również mamy szansę ustrzec się przed kolizj? z zajeżdżaj?cym nam pojazdem. Dla mnie takie prezentacje s? na przykład bardzo kształc?ce. Odnośnik do komentarza
Gość noktrum Opublikowano 22 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 Mam znajomego w Niemczech (bawaria). Tam podczas kursu jedna godzina jest po?więcona na to by kursant poczuł działanie ABS-u. Raz jedzie sobie na motocyklu bez tego systemu i hamuje do zera, przy czym ma boczne zabezpieczenia przeciwupadkowe. Drugi raz jedzie z systemem. Daje to dużo do my?lenia. Poza tym ucz? ich jazdy po mie?cie i po autostradach. Dużo brakuje jeszcze do takiego szkolenia w Polsce. Odnośnik do komentarza
phil Opublikowano 22 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 Rozumiem, że chodzi o ten film WYpadek Odnośnik do komentarza
Marynarz Opublikowano 22 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 Rozumiem, że chodzi o ten film WYpadek Tak, dokładnie o to Odnośnik do komentarza
Administrator Artix Opublikowano 22 Maja 2009 Administrator Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2009 Wlasnie dlatego BMW C1 jest takie bezpieczne a typowe maxi juz nie Odnośnik do komentarza
Gość sosna Opublikowano 23 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2009 To wrzucę też 3 grosze od siebie... Kilka tygodni temu zdarzyło mi się pojechać na południe EU na moto. Im dalej na południe tym wieksza ?wiadomo?ć w?ród puszkarzy, że moto to nie pacjent do likwidacji, a uczestnik ruchu pod ochron?. Ta ochrona jest wg mnie rozwinięta do przesady na Sardynii. Tam go?cie zjeżdżaj? na rondach do prawej strony (zatrzymuj?c się !piwko je?li trzeba) by jedno?lad mógł go bezpiecznie wyprzedzić i zd?żyć zjechać z ronda przed 4kółkami. Ta sytuacja dotknęła mnie klilka razy. Lec?c w sobotę przez jak?? włosk? winklownię w górach ( ok 60km), tak?, że NIC nie widać co za zakrętem, spotkali?my całe grupy motofanów, lec?cych na złamanie karku w grupach nawet po 10 moto. Na samej przełęczy stało ich może ze 100 maszyn. Po drodze wymijani puszkarze (niby ci z włoskim temperamentem !OKK ) ani razu nie tr?bili, nie demonstrowali siły a jechali robiac swoje i gdzie sie tylko da zjeżdżali na prostych na prawo by wypu?cić z za siebie moto. A moty pałuj? tam tak samo jak u nas ile fabryka... Fakt nie ma debili, którzy pałuja w miastach na osiedlach, czy ?wiatłach - ale poza miastem jest ostra jazda. I kończ?c: minęli?my w ww górach zjazd. Kumpel, kt ma mały promień skretu w moto, aby zawrócić na szeroko?ci jezdni, musi sie złamać na 3 razy. Kiedy to robił i dojechały w m-dzyczasie auta z obu stron WSZYSCY czekali aż skończy. Go?ć, kt stał jako pierwszy i miał wolna swoj? połówkę jezdni nie pchał sie tylko czekał, ?ż kumpel nawinie do końca i odjedzie. Oczywi?cie na koniec dziękczynne machańsko i żało?ć, że w PL jest inaczej Konkluzja: przecież ci Włosi nie wysysaj? tego (ww) z mlekiem matki. Kto? ich tego uczy, a może poczucie przyzwoito?ci i kultura to powoduj?. Nie obchodzi mnie to. Da się w każdym razie. I choć u nas dzieje się lepiej w tej kwestii .... tęskno?ć czuję Odnośnik do komentarza
phil Opublikowano 23 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2009 >>Sosna czytam i wierzyć mi się nie chce !piwko Wiem, że s? duże różnice ale nie my?lałem, że aż takie. Polska niestety nie jest przyjazna 2oo... chociaż i tak obserwuję, że ?wiadomo?ć jest większa i coraz więcej kierowców ustępuje miejsca. Mała dygresja która zaobserwowałem nie tylko ja - taksówkarze to zarówno wróg 2oo jak i 4oo. Sytuacja z zeszłego tygodnia - kolega na moto przejeżdża między samochodami, fakt ciasno ale jest miejsce, taksiarz który stał pod samymi ?wiatłami nagle lekko rusza i zajeżdża mu drogę. Kolega ledwo ustał... oparł się o taksówkę a kierowca w ?miech... Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się