Gość stoney Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 Na wstępie witam się z wszystkimi! Jestem tu od niedawna, ale trochę czasu po?więciłem na poznanie jakże szerokiego tematu motocykli. Jeżeli przeoczyłem podobny watek, to proszę o skierowanie mnie do niego. Odpowiedz na pytanie zawarte w tytule: "Maxi-Skuter alternatyw? dla samochodu?" wydaje się niemożliw? jeżeli podejdziemy do niej ogólnie. Na szczę?cie nie o dywagacje teoretyczne tu chodzi a o konkretny przypadek. Teorii i opinii w necie jest ogrom- co wypowiedĽ, to opinia. Na wstępie rys historyczny: Samochód posiadałem do końca 2008. Użytkowanie w ostatnim roku sprowadzało się do odwiedzenia rodziców mieszkaj?cych 250km ode mnie ?rednio raz na 1.5-2mies, wypad na większe zakupy do C.H. oddalonego o 1km, ale także bardzo rzadko, ewentualnie dojazd do centrum ale tylko i wył?cznie w weekend- wiadomo jak się jeĽdzi po Stolicy w "dni pracuj?ce". Zarówno ja, jak i moja małżonka do pracy dojeżdżamy komunikacja miejska- ?ci?lej, to żona dojeżdża, bo ja od przyszłego tygodnia dojeżdżał będę. Dochodziło do kuriozalnych sytuacji, kiedy to po 2-3 tygodniach nieodpalania auta, wysiadał akumulator i musieli?my się włamywać przez drzwi bo zamki uszkodzone były w czasie nieudanych prób kradzieży. S?siedzi się dziwnie patrzyli, przechodnie olewali- za to my mieli?my trening z włamań. Do chwili obecnej moja małżonka radziła sobie bez auta i beze mnie też sobie radziła, ale wróciłem na łono Ojczyzny i powstał temat: Kupujemy auto?? Nie był bym sob? gdybym nie poczynił analizy ile "takie auto" będzie nas kosztować, a bior?c pod uwagę nasze niewielkie potrzeby, czy aby te koszta nie będ? niewspółmierne do korzy?ci. Wyliczenia dokonałem dla samochodów z przedziału A)30.000zł/ B)22.500zł/ C)15.000zł Spalanie ?rednie 8l/100km, przebieg 16,5ty? km/rok, wpłata "0" 18.000zł Na Koszty Utrzymania (KU) składaj? się: - finansowanie (kredyt 16% w skali roku) - ubezpieczenie OC - paliwo - serwis i przegl?dy - opony Na koszty całkowite (KC) składaj? się: - ww koszty - wpłata "0" - utrata warto?ci 10% rocznie Oto warto?ci [zł] jakie wypluła mi tabelka dla 1/2/3 roku użytkowania: auto za 30.000 KU: 14ty?./10ty?./10ty?. auto za 30.000 KC: 35ty?./13ty?./13ty?. auto za 22.500 KU: 13ty?./10ty?./11ty?. auto za 22.500 KC: 33ty?./12ty?./12ty?. auto za 15.000 KU: 12ty?./10ty?./11ty?. auto za 15.000 KC: 28ty?./12ty?./12ty?. jak widać "dycha" rocznie to minimum jakie trzeba wydać! te same wyliczenia zrobiłem dla Maxi-Skutera 200 (koszt zakupu 10.500zł) Spalanie ?rednie 4,5l/100km, przebieg 7,5ty? km/rok- mniejszy, bo wliczam "sezonowo?ć" pojazdu Na Koszty Utrzymania (KU) składaj? się: - ubezpieczenie OC - paliwo - serwis i przegl?dy - opony Na koszty całkowite (KC) składaj? się: - ww koszty - wpłata "0" - utrata warto?ci 10% rocznie - zakup ubioru pełnego dla 2 osób - koszt uprawnień Maxi-Skuter 200 KU: 2,4ty?/2,8ty?./2,4ty?. Maxi-Skuter 200 KC: 18ty?/3,7ty?./3,2ty?. mam nadzieję, że nie odstraszyłem humanistów tymi cyframi !happybth cyfry jakie s?, każdy widzi- koszt roczny jest przeszło 4-5 razy niższy je?li chodzi o mnie, to jestem zdecydowany na zakup skutera i na zwi?zane z tym wydatki- oceniam, że niezależno?ć jak? dać może skuter, choć nie jest to niezależno?ć przez cały rok, warta jest wydania okre?lonej wyżej kwoty zdaję jednak sobie sprawę z minusów Maxi-Skutera: mniejsze bezpieczeństwo, narażanie się na oddziaływanie atmosferyczne, mniejsze możliwo?ci transportowe osób i rzeczy itd... Mam nadzieję, że nie u?piłem przydługim wstępem i cyferkami. Czekam na Wasze opinie. Może jest w?ród nas osoba, która używa skutera jako alternatywy dla auta?? stoney Odnośnik do komentarza
dr.big Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 Nie odniose sie do cyferek !happybth , a zadam jedynie proste pytanie... Czy kiedykolwiek musiales wyruszyc jednosladem w ulewie i zapowiedziach takiej pogody na nastepne 24 h? Czyli powrocie przy takich samych opadach? Jak to jest z mrozem? Jeszcze ostatnich nocy byly podobno gdzieniegdzie przymrozki... Odnośnik do komentarza
Gość stoney Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 Nie mam takich do?wiadczeń, ale zdaję sobie sprawę, że opisane przez Ciebie warunki s? przynajmniej niebezpieczne dla kieruj?cego. Nie wspomniałem, ale dalsze wypady realizujemy wykorzystuj?c komunikację publiczn?- kolejow? i autobusow?, nie mamy z tym żadnego problemu. Wiec alternatywa jest. Odnośnik do komentarza
Administrator Artix Opublikowano 15 Maja 2009 Administrator Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 Nigdy nie podchodzilem do motocykli w sposob racjonalny i finansowy, a raczej emocjonalny i praktyczny. W sezonie czyli okresie w ktorym nie ma lodu i sniegu na drogach uzywam tylko motocykla bo: nie stoje w korkach a zatem czas dojazdu do pracy skraca sie z 1 h do 15 min oznacza to ze moge spac o 45 min dluzej !happybth dla mnie to jest jedyny argument jaki do mnie przemawia Auta w zasadzie nie uzywam w tym okresie, ale tez kiedys pokusilem sie o wyliczenia i mi wyszlo ze jazda Smartem wychodzi taniej. Zamkow w nim nie ma, no jest w klapie bagaznika ale nigdy go nie uzywalem wiec tez nikt ich nie zniszczy. Mozna powiedziec ze przez 8-10 mc jezdze w 99% tylko motocyklem a 3 mc w roku Smartem ktorym po zakmnieciu sezonu Smartowego, jezdzi nim zona, przy spalaniu 4 litrow ON a jej udaje sie nawet czasem zejsc do 3 litrow ON jazda skuterem z finansowego punktu widzenia wychodzi na fanaberie z mojej strony Odnośnik do komentarza
MISIEK Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 Na własnych obserwacjach moge wysun?ć wniosek, ze maxiskuter jest zdecydowanie droższy w eksploatacji niż małe autko (mam Matiza) Koszt zakupu -duuuuży maxi kosztuje prawie tyle co małe autko. Paliwo -koszt prawie równy dla małego autka i dla maxi, Opony -ZGROZA, za tyln? do skutera można kupić cztery (Dunlop) do Matiza, Czę?ci eksploatacyjne -ZGROZA to mało powiedziane, koszt kilka razy większy niż autka, Ubezpieczenie OC -tu akurat wygrywa skuter (ale nie pocieszajmy się tym) Parkowanie -płatny parking lub garaż ??? noooo... ele co się nie robi dla takiego zamiłowania i wygody przemieszczania się w zakorkowanych miastach. !happybth Odnośnik do komentarza
Cezy001 Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 Do ceny zakupu skutera dolicz zakup stroju moto i jak rozumiem dla dwóch osób. To jest jednorazowy wydatek, ale naprawdę spory. Tak od 1 500 PLN do hmm....8 000 PLN na osobę. Odnośnik do komentarza
Gość stoney Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 >>Artix Wymienione przez Ciebie argumenty s? jak najbardziej racjonalne- też lubię spać, ale jak wspomniałem, do pracy autobusem- 30min. Co prawda zakładam, że mój nowy szef będzie przestrzegał Prawa Pracy, ale czas pokaże czy tak rzeczywi?cie będzie- może wtedy sensownym okaże się dojazd skuterem (około 15min), bo powroty o 17-18 nie trwaj? 30min a przeważnie około godziny. "Tabelka" to efekt zboczenia zawodowego, ale nie odmówisz mi racji kiedy napiszę, że w tym przypadku ł?czę efekt finansowy z praktycznym. Muszę też podkre?lić, że w?tek ten traktuję nieco jako "adwokata diabła". Nie muszę siebie przekonywać a jedynie potwierdzić i wzmocnić moje argumenty- do przekonania jest moja żona. Oczywi?cie zgadza się Ona z argumentami finansowymi- o rezygnacji z auta w zasadzie nie było co dyskutować. To samo życie zweryfikowało tę kwestię. Rozumiem, że niektórym auto kojarzy się z pozycj? społeczn? tudzież statusem materialnym... nas te klimaty nie interesuj?. Auto nie jest nam niezbędne (na dzień dzisiejszy). Odnośnik do komentarza
dr.big Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 Nie mam takich do?wiadczeń, ale zdaję sobie sprawę, że opisane przez Ciebie warunki s? przynajmniej niebezpieczne dla kieruj?cego.Nie wspomniałem, ale dalsze wypady realizujemy wykorzystuj?c komunikację publiczn?- kolejow? i autobusow?, nie mamy z tym żadnego problemu. Wiec alternatywa jest. Nie chodzilo mi o bezpieczenstwo !happybth . Raczej o przelamanie sie i zapoczatkowanie jazdy w ulewnym deszczu, przy temp. np. 5°C . Wiem, ze jest to dosc nieprzyjemne, co nie oznacza niemozliwe . Samochodzik z ogrzewaniem jest jednak bardziej przytulny, zwlaszcza zima ... PS. Oczywiscie zapomnialem o korkach w Wawie, dla ich ominiecia da sie zrobic wiele !yeah . Odnośnik do komentarza
Gość stoney Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 Na włsnych obserwacjach moge wysun?ć wniosek, ze maxiskuter jest zdecydowanie droższy w eksploatacji niż małe autko (mam Matiza)Koszt zakupu -duuuuży maxi kosztuje prawie tyle co małe autko. Paliwo -koszt prawie równy dla małego autka i dla maxi, Opony -ZGROZA, za tyln? do skutera można kupić cztery (Dunlop) do Matiza, Czę?ci eksploatacyjne -ZGROZA to mało powiedziane, koszt kilka razy większy niż autka, Ubezpieczenie OC -tu akurat wygrywa skuter (ale nie pocieszajmy się tym) Parkowanie -płatny parking lub garaż ??? noooo... ele co się nie robi dla takiego zamiłowania i wygody przemieszczania się w zakorkowanych miastach. !happybth - oczywi?cie, że duuuuuży max kosztuje dużo, ale ja założyłem wydatek na skuter rzędu 11ty?; za 15ty? dostaniesz 10 letni? Astrę - rozmawiamy o skuterze o pojemno?ci 200-250ccm, czyli spalanie 3,5-4l/100km, a spalanie Matiza w cyklu mieszanym (dane z netu) to rz?d 6 litrów, przy skuterze 400ccm spalanie mie?ci się w 4-4,5l/100km - komplet opon do Burgmana 200 to kwota około 2x200zł, do Matiza 4x120zł- prawie to samo, - przegl?daj?c net oszacowałem że koszt roczny serwisu to około 1000zł, - ubezpieczenie: 80zł za skuter i 800zł za auto - zgoda- parking 1000zł/rok Do ceny zakupu skutera dolicz zakup stroju moto i jak rozumiem dla dwóch osób. To jest jednorazowy wydatek, ale naprawdę spory. Tak od 1 500 PLN do hmm....8 000 PLN na osobę. "tabelka" uwzględnia ten koszt, dokładnie to 3.200zł Odnośnik do komentarza
Gość Michał Kupczyk Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 Ja uzywalem Yamaha Majesty 125 jako alternatywy dla auta. Kupilem ja w wyniku rozumowania, a nie dla frajdy z jezdzenia. Pali 3L/100, skraca znacznie czas dojazdu (Marki-Okecie 1h10-2h vs 35minut - to bylo prawie 4 lata temu). Wg mnie ma to sens, ale musi to byc 125, nie maxi skuter. -- Michal Odnośnik do komentarza
Gość stoney Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 Ja uzywalem Yamaha Majesty 125 jako alternatywy dla auta.Kupilem ja w wyniku rozumowania, a nie dla frajdy z jezdzenia. Pali 3L/100, skraca znacznie czas dojazdu (Marki-Okecie 1h10-2h vs 35minut - to bylo prawie 4 lata temu). Wg mnie ma to sens, ale musi to byc 125, nie maxi skuter. -- Michal próbuję znaleĽć co? co zda egzamin w mie?cie ale i na trasie, powiedzmy 200-250ccm ostatecznie 400ccm- tak by mieć zapas mocy przy wyprzedzaniu TIR'ów, tym bardziej, że na trasie jazda z plecaczkiem Odnośnik do komentarza
Geni Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 Potrzeby każdego potencjalnego użytkownika i uwarunkowania użycia pojazdu s? na tyle różne, że nie da się wypracować jednego uniwersalnego porównania. W czysto synterycznych kalkulacjach i tak przecież najtaniej wyjdzie rower lub chińskie trampki. Odnośnik do komentarza
MISIEK Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 - komplet opon do Burgmana 200 to kwota około 2x200zł, do Matiza 4x120zł- prawie to samo,- przegl?daj?c net oszacowałem że koszt roczny serwisu to około 1000zł, - ubezpieczenie: 80zł za skuter i 800zł za auto - zgoda- parking 1000zł/rok Komplet opon do Xciting 500: 2x 300 zł ~600 zł Komplet opon do Matiz 4x 80-90zł ~320zł (wła?nie kupowałem do Matiza cztery letnie Dunlopy i 4 zimówki Dębica RAZEM osiem opon: ~660 zł !!!) !happybth Ubezpieczenie OC: skuter ok 80-100zł, Matiz 280 zł różnica niewielka... Serwis: skuter -faktycznie, to ?rednio rocznie ok. 1000-1500zł (wliczam przegl?d, olej, filtry, opony, pasek, klocki itp...) Auto jest zdecydowanie mniej kosztowne ! Ale jak większo?ć zauważyła: nie najważniejsze s? tutaj tabelki, cyfry i podsumowania ! Je?li skuter ma być alternatyw? na miasto to zdecydowanie wybrałbym jak?? bardzo popularn? markow? 50-tkę. Odnośnik do komentarza
ptaku_1 Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 Pewnie wiele osob zaraz bedzie chcialo mnie ukamieniowac ale co tam. Nie majac auta nigdy bym nie kupil 2oo. Co prawda 2oo daja radosc z jazdy, oszczedzaja czas w dojazdach do pracy ale nie sa tak praktyczne jak auto. Autem przewieziesz wieksze zakupy, autem mozesz poruszac sie caly rok, autem mozesz zawiesc zone/dziecko do lekarza w razie czego. Autem nawet malym mozesz przewiesc ciezke graty (na moto nie wsadzisz tv, mebli itd). Auto jest bardziej praktyczne i w dzisiejszych czasach chyba jest juz obowiazkowym wyposazeniem domu. 2oo to fajna zabawka ktora daje duzo przyjemnosci i jest przy okazji praktyczna, ale miom zdaniem to tylko dodatek do naszego garazu. Odnośnik do komentarza
Gość stoney Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 Potrzeby każdego potencjalnego użytkownika i uwarunkowania użycia pojazdu s? na tyle różne, że nie da się wypracować jednego uniwersalnego porównania.W czysto synterycznych kalkulacjach i tak przecież najtaniej wyjdzie rower lub chińskie trampki. napisałem na pocz?tku, że temat dotyczy mojego przypadku, więc rozwi?zanie uniwersalne zostawiam filozofom tudzież marketingowcom- nieskromnie proszę o skupieniu się na moim "zaburzeniu" temat dotyczy zast?pienia auta skuterem, rower i chińskie trampki nie s? brane pod uwagę ze względu na prędko?ć przelotow? !happybth Ale jak większo?ć zauważyła: nie najważniejsze s? tutaj tabelki, cyfry i podsumowania ! widzę, że trafiłem na humanistów ale wyja?niam, że tabelka to podstawa, która daje obraz sytuacji- gdybym uważał j? za najważniejsz? to ten w?tek by nie powstał- tabelka jasno mówi co ile kosztuje szukam czego? po?redniego pomiędzy posiadaniem auta a jego nieposiadaniem Pewnie wiele osob zaraz bedzie chcialo mnie ukamieniowac ale co tam. Nie majac auta nigdy bym nie kupil 2oo. Co prawda 2oo daja radosc z jazdy, oszczedzaja czas w dojazdach do pracy ale nie sa tak praktyczne jak auto. Autem przewieziesz wieksze zakupy, autem mozesz poruszac sie caly rok, autem mozesz zawiesc zone/dziecko do lekarza w razie czego. Autem nawet malym mozesz przewiesc ciezke graty (na moto nie wsadzisz tv, mebli itd). Auto jest bardziej praktyczne i w dzisiejszych czasach chyba jest juz obowiazkowym wyposazeniem domu. 2oo to fajna zabawka ktora daje duzo przyjemnosci i jest przy okazji praktyczna, ale miom zdaniem to tylko dodatek do naszego garazu. - droga na parking do samochodu a droga po zakupy jest porównywalna- nie ma problemu, - do lekarza rodzinnego mamy kwadrans (pieszo), ewentualnie 7zł taxówk?, ile razy w roku może chorować żona, tak by wymagany był jej transport?? - transport mebli to koszt 20zł na terenie miasta, elektronikę zamawiam z netu- więc i tak płacę za przesyłkę, ile razy w roku kupujesz szafę, łóżko czy TV?? - zgoda co do praktyczno?ci, ale co do obowi?zkowo?ci posiadania to nie przyznam Ci racji- to kwestia przyzwyczajenia, skoro od kilku lat korzystasz z auta to trudno sobie wyobrazić inn? sytuację- komunikację miejsk?, poci?gi autobusy, wymaga to nieco więcej wysiłku, planowania i stwarza pewne ograniczenia, nie sadz, że nie istnieje inna rzeczywisto?ć niż ta poza samochodem- sam jeste? tego przykładem, kwestia przesunięcia granicy: czę?ciej lub rzadziej autem... Odnośnik do komentarza
marcewka Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 wyobraĽ sobie kombinację: ulewa+silny porywisty wiatr (a to się zdarza) Pojedziesz? Ok, a odważysz się zabrać z sob? pasażerkę? Próbowałe? się przedzierać między samochodami w takich warunkach? Do kalkulacji dolicz okazjonalne koszty taksówki (bo te?ciow? czasem trzeba przewieĽć, albo paczkę duż? na pocztę albo cokolwiek). Plus wypadki losowe, sytuacje gdy musisz gdzie? być niezależnie od pogody. Dodatkowo - wsi?dziesz na skuter z temperatur?, katarem i bol?cym gardłem? Choćby po to by pojechać do lekarza? Albo po zarwanej przez pracę nocy? Zmień tzw.odpis amortyzacyjny (te 10%) albo zwiększ koszty serwisu dla skutera. Samochód (nowy) ma spore szanse przejechać bez poważniejszych napraw 200tys km. Skuter też. Tyle, że na lawecie. Porównuj?c używane samochody i skutery: ile faktycznie utraci na warto?ci samochód po rocznym przebiegu 20 tys km a ile skuter? Ile będ? warte po 2 latach (warte w znaczeniu warto?ci użytkowej a nie w złotówkach)? Chyba, że zakładasz wymianę skutera co 2 lata z adnotacj? "negocjacji podlega tylko stan licznika". Poza w/w - ostatni czynnik: dziecię... lub jego "zapowiedĽ"!happybth PS: z samochodem i aku miałem ten sam problem - panel słoneczny ?wietnie się sprawdza. Albo obowi?zkowa jazda 1/tydzień. Odnośnik do komentarza
Gość stoney Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 parafrazuj? pewn? reklamę: Albo samochód, albo nic ?? !happybth przypominam jeszcze raz: nie planuję zakupu auta- decyzja została podjęta na podstawie mojego do?wiadczenia, znakomicie radzimy sobie bez samochodu, sytuacje które wymagaj? użycia samochodu znajduj? rozwi?zanie Odnośnik do komentarza
Artysciak Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 Chcesz odpowiedzi czy maxi skuter jest alternatyw? dla samochodu, to już j? chyba otrzymałe?! Oczywi?cie jest, ze wszystkimi wadami i zaletami. Przykładów przytoczonych masz dużo, w tym w?tku jak i w innych. Samochodu nie potrzebujesz rozumiem, a czy skuter zaspokoi twoje potrzeby? A sk?d mamy wiedzieć? Wyci?gnij wnioski i sam sobie odpowiedz. Konkretnej informacji z pierwszej ręki masz dużo. Kupuj maxi..... będzie Pan zadowolony !happybth Odnośnik do komentarza
Gość stoney Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 dzięki, moje przypuszczenia znalazły potwierdzenie w wypowiedziach forumowiczów jak mawia mój dziadek: nie ma nic dobrego! kwestia rachunku plusów i minusów Odnośnik do komentarza
stapoz Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 To tak jak zastanawiać się co mieć lepiej samochód czy rower - wg mnie bez sensu bo s? to różne ?rodki lokomocji. Można się zastanawiać czy warto mieć samochód albo czy warto mieć skuter. Ale na pewno nie co? zamiast czego?. Pojazdy te maj? inne przeznaczenie i zastosowanie i nigdy jeden nie zast?pi drugiego. Dlatego porównywanie który mniej kosztuje mija się z celem - je?li tak porównywać to najlepiej kupić rower. To tak ja porównywać co lepiej się opłaca je?ć ziemniaki czy schabowe? Ziemniaki tańsze więc może wpieprzać tylko ziemniaki - oszczędno?ci roczne (pewnie kilka tys) będ? imponuj?ce Nie oznacza to iż uważam że trzeba mieć samochód bo lepszy - tylko że pojazdy te nie leż? na tej samej platformie porównawczej. Tym samym na pytanie "skuter alternatyw? dla samochodu?" odpowiedĽ brzmi NIE. Tak samo w odwrotn? strone Odnośnik do komentarza
Gość stoney Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 nie mogę się z Tob? zgodzić mogę porównać rower i samochód- różnice w danych warunkach będ? pewnie kolosalne, raz na korzy?ć auta, raz na korzy?ć roweru- w zależno?ci od potrzeb samochód i skuter maj? takie same przeznaczenie- przemieszczanie się, pytanie czego oczekujemy, ile jeste?my w stanie zapłacić i na jakie ustępstwa jeste?my w stanie pój?ć rower też służy do przemieszczania się, ale jego zasięg i prędko?ć poruszania się jest znacz?co różna od samochodu jeżeli kto? lubi ziemniaki, to nie do?ć że je to co lubi to jeszcze będzie oszczędzał; przecież nie jemy samych schabowych bo s? lepsze od ziemniaków sprawa jest natury ekonomicznej- wybór dóbr maj?c ograniczone ?rodki mogę całe ?rodki przeznaczyć na auto, wykorzystuj?c jego możliwo?ci w 30% albo kupić skuter wykorzystuj?c jego możliwo?ci w 90% a przy pomocy pozostałych ?rodków sfinansować braki wynikaj?ce z cech skutera wybór chcę poprzeć do?wiadczeniem innych osób- warto się uczyć na błędach... ale innych Odnośnik do komentarza
Administrator Artix Opublikowano 15 Maja 2009 Administrator Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 Marcewka mam dziwne wrazenie ze probujesz kolege przekonac ze auto jest lepsze niz skuter ulewa+silny porywisty wiatr i co z tego, mi to nie przeszkadza na tyle zebym nie wsiadl na skuter, sam czy z pasazerem i pojechal do roboty przeciskajac sie w korku. Przezylem na skuterze takie deszcze jakie w Polsce nawet nie wystepuja i mam sie dobrze Na wakacje zreszta tez jezdze skuterem. Do lekarza tez jezdze skuterem, co prawda na badania kontrolne, bo zauwazylem pewna prawidlowsc pojawiajaca sie jak to prawidlowosc cyklicznie. Mianowicie do czasu kiedy ganiam na skuterze do pracy, bez wzgledu na temperature moze byc i -10C byle lodu i sniegu nie bylo na asfalcie, nie mam kataru o przeziebieniu czy temperaturze nie wspominajac, z chwila kiedy spadnie snieg a ja przesiadam sie do cieplego auta w ciagu tygodnia jest tak zasmarkany ze na siedzeniu obok musze trzymac duze pudlo z chusteczkami, a i bol gardla zaczyna sie pojawiac i generalnie wtedy mam problemy ze zdrowiem. Do makro na zakupy tez jezdze skuterem tyle ze C1 gdyby nie cholerna zima, pewnie tez nie mialbym auta, bo nie czuje takiej potrzeby. Zreszta przerabialem to kilka zim ze jezdzilem komunikacja do pracy, niestety ta jest w mojej okolicy paskudna i tylko dlatego zaczalem jezdzic zima autem do pracy. Generalnie wychodzi mi na to ze wszedzie jezdze skuterem bez wzgledu na opady, ulewy, oberwania chmury, wiatry, huragany, tornada Tylko raz czulem pewien dyskomfort z powodu silnego bocznego wiatru dochodzacego do 160 km/h kiedy jeszcze wtedy moja YP250 nie miala sily ruszyc, ale nawet T-max mial problemy z ruszeniem a moj pleczek na czworaka musial przejsc most bo nie miala sily stac. Odnośnik do komentarza
Gość stoney Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 >>Artix o w?tku odporno?ciowym nie pomy?lałem- to znacznie przeważa szale argumentów na moj? korzy?ć! (w negocjacjach z małżonk?) dzieki Odnośnik do komentarza
Gość Don Senior Malina Opublikowano 15 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 Potrzeby każdego potencjalnego użytkownika i uwarunkowania użycia pojazdu s? na tyle różne, że nie da się wypracować jednego uniwersalnego porównania.W czysto synterycznych kalkulacjach i tak przecież najtaniej wyjdzie rower lub chińskie trampki. heheh. dobre Ja traktuje skuter jako alternatywe do auto obecnie. jestem z W-wy. Dojazd z domu do pracy komunikacja to 1,10h (licz?c ze przesiadka sie uda). dojazd skuterem razem z ubieraniem, parkowaniem itp 30min. dojazd autem do pracy w ogole mi sie nie oplaca bo dojazd trwalby ok 1,5h a przy silniku ojca 2,0l to w ogole bezsensu za mało zarabiam narazie jako młody prawnik żeby sie szarpać na auto ktore de facto nie jest mi potrzebne. na wakacje i tak albo samolotem albo pociagiem...i tez taniej choc moze mniej wygodnie. w pracy zdejmuje tylko spodnie a'la bojówki zapiete suwakiem na calej dlugosci na "kanty" i zmieniam buty tylko w pracy. i jest official ;P Odnośnik do komentarza
Administrator Artix Opublikowano 15 Maja 2009 Administrator Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2009 Co do mozliwosci transportowych to tez nie widze problemu, sam wiozlem gigantyczna paczke na poczte przyczepiona do siedzenia pasazera. - jako rodzinny pojazd - jako autobus ze względu na rozmiary obrazka link - jako pojazd uzytecznosci codziennej - jako ciezarowka - jako pojazd wracajacy z IKEA Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się