Pindzia Opublikowano 5 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2009 Witam serdecznie burgmaniaków. Zgłaszan się do was w małym problemem. Planuje zmianę skuta lecz nie bardzo wiem co kupić. Na pewno nie następnego chinola. Interesowała by mnie maszyna wygodna w dynamiczna i przede wszystkim taka która by nie pochłaniała mnóstwa pieniędzy jak chinol. Zastanawiam się nad aprill? atlantic. Co możecie o niej powiedzieć? Za wszelkie rady w góry dziękuję. Pozdrawiam burgmaniaków Odnośnik do komentarza
RobB. Opublikowano 5 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2009 To dobry wybór, trwały, wygodny, pakowny, ekonomiczny, ładny, naprawdę nadaj?cy się i do dalekiej turystyki jak i do miasta. Jak Ci się podoba to kupuj i już. I nie wierz w slogany w stylu: "włoski to dobry tylko makaron". Ale czujno?ć harcerska trzeba zachować. Taka uwaga w Aprilii Atlantic jest amortyzator skrętu I MUSI DZIAŁAĆ POPRAWNIE, bo jak nie to nie pomanewrujesz na postoju jak będzie zapieczony lub będziesz łapać schimmy jak nie będzie sprawnie tłumił drgań. Pozdrawiam RobB. Odnośnik do komentarza
Pindzia Opublikowano 5 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2009 dzięki za radę. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza
Wookash Opublikowano 5 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2009 Scarabeo będzie do sprzedania Odnośnik do komentarza
Marynarz Opublikowano 5 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Maja 2009 Pindzia, a nie zastanawiałe? się nad zakupem wszystkim znanej Yamahy Majesty YP250 ?? Każdy mechanik to zna, tanie czę?ci ( na tle innych włochów ), generalnie ja do swojej leję paliwko (czasami troszkę oleju uzupełnię) i wio do przodu Proponuję rozpatrzenie tej propozycji ( bynajmniej ja się ze swoja na razie nie chcę rozstawać ) edit: looknij no sobie TUTAJ Odnośnik do komentarza
Sympatycy szorstki Opublikowano 6 Maja 2009 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 Zdecydowanie YP250 tak jak poleca Marynarz. Tyle tylko, że znalezienie naprawdę porz?dnego egzemplarza to sztuka. Bo najczę?ciej na aledrogo to s?: "tanio i w bardzo dobrym stanie" Poszukaj na forum, były już takie w?tki jak "co polecacie", albo "czy da się kupić majesty w bardzo dobrym stanie". pzdr Odnośnik do komentarza
sebulba1971 Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 A co w takim razie s?dzicie o Majce ale o pojemno?ci troszkę większej czyli 400 ccm ? Jako? nikt o takiej nawet nie wspomniał , ciekawi mnie czemu , czyżby nie były warte uwagi ? Nieznam się całkiem na tym więc chętnie poczytam waszych opinii . Odnośnik do komentarza
Sympatycy orzech Opublikowano 6 Maja 2009 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 A co w takim razie s?dzicie o Majce ale o pojemno?ci troszkę większej czyli 400 ccm ? Jako? nikt o takiej nawet nie wspomniał , ciekawi mnie czemu , czyżby nie były warte uwagi ? Nie znajdziesz majki w cenie Atlantica, pewnie to jest powód. Co do YP400. Pojazd bezawaryjny, nie ma o czym gadać, lejesz paliwo i nabijasz kilometry - nuuuuda Odnośnik do komentarza
Sympatycy szorstki Opublikowano 6 Maja 2009 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 A co w takim razie s?dzicie o Majce ale o pojemno?ci troszkę większej czyli 400 ccm ? W sumie to kolega Pindzia nic nie napomkn?ł o kwestiach finansowych, toteż propozycje naturalnie posypały się takie z dolnej półki cenowej. Duż? YPkę jak najbardzie można polecić, podobnie jak SW czy T-Max-a. Tylko s? to już zupełnie inne pieni?dze, bo za sensowne egzemplarze trzeba wysupłać znacznie powyżej 10 kPLN. A YP250 da się znaleĽć znacznie poniżej 10 kPLN... pzdr Odnośnik do komentarza
Bobas Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 Jak chcesz Atlantica to napisz o poradę do Fundiego. Wie chyba wszystko o tym modelu skuta Aprilla 500 jest dynamiczna i mało pali. Na YP 250 jest problem przy, np. wyprzedzaniu na trasie ze względu na słaby silniczek, ale to zależy od Ciebie jakie masz oczekiwania. Powodzenia w zakupie. Odnośnik do komentarza
Gość auksencjusz Opublikowano 6 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2009 Yamaha Majesty 250 wydaje mi się w tej sytuacji najbardziej odpowiednia. Prawda jest taka, że przede wszystkim najważniejsze to kupić skuter w dobrym stanie - model to już wg mnie drugorzędna sprawa. Wszystko zależy od tego, jakimi pieniędzmi się dysponuje. Odnośnik do komentarza
Pindzia Opublikowano 7 Maja 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2009 jestem w stanie po?więcić na ten zakup 10ty? max. I chciałbym kupić co? powyżej 400ccm. Ale zakup chciałbym zrobić taki żebym po miesi?cu nie musiał dokładać do tego interesu. Bo miałem co prawda kupę chińsk? i nabawiłem się tylko uczulenia i kupę pieniędz w nich utopijem. Potrzebuje sprzęt na lata. zmęczyłem się ł?czeniem postów, więc z lenistwa kolejnego posta bez "edytowania" kasuje Artix Odnośnik do komentarza
Kaśka Opublikowano 7 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2009 Je?li chodzi o wybór skuta to i tak musisz dokonać wyboru sam Ja w tym sezonie też zmieniłam i zmieniłam na włoszkę 500 pojemno?ci i jestem wręcz barrrddzo zadowolona. Wacha łam się z zakupem t-maxa ale... miałam suzuki burgmana ... ale zawsze jest jakie? ale.... każdy musi znaleĽć sprzęt dla siebie u mnie problemem była waga moto i wysoko?ć siodełka żebym mogła sobie poradzić a czę?ci ....nie ma problemu trochę znajomych za granicami kraju i dostęp jest niesamowity pozdrowionka 3mam kciuki Odnośnik do komentarza
DIAMANDA2002 Opublikowano 8 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2009 Je?li można 2 grosze... Stałem niedawno przed takim samym dylematem...JeĽdziłem Aprilk? Rally, tunowan?, było fajnie, ale juĽ czego? brakowało.Zakochałem się w majkach.Szukałem, czytałem, ogl?dałem......PIEKNE ! No ale tez drogie (te dobre) Wtedy moi kolesie ze SkarĽyska powiedzieli mi, że maj? Pantheona 125, po małym dzwonku 2oo4, ale za mał? kaskę. pomaluj? jak chcę (BLACK) Wła?ciwie decyzja była spontaniczna, ale OK, biorę... I powiem Ci, ze pomimo iż serce chciało DUŻEGO MAJESTY, to jak teraz po jakich? 2 tygodniach my?lę, Ľe może rozum miał rację, bo: -w mie?cie, w ulicznej jeĽdzie sprawdza się znakomicie -przyspieszenie jest wspaniałe -i przede wszystkim UCZĘ SIĘ jazdy !!! Kilka wziętych za ostro zakrętów nauczyło mnie respektu. I my?lę tak, nie rzucać się na maxi MAXI - pierw (zwłaszcza jak my po maluszkach) poszaleć sezon na 125-250, a potem................................MAXI ! No chyba że czujesz sie na tyle mocny, że wskoczysz na 400 czy 650 i fruwasz ! Pozdrawiam, i jak kupisz, to się chwal ! Odnośnik do komentarza
Administrator Artix Opublikowano 8 Maja 2009 Administrator Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2009 Diamanda masz zdrowe podejscie, podoba mi sie . Szkoda ze nie wszyscy rozumieja ze do nauki jazdy wcale nie trzeba mocy, wystarczy obycie a do tego 125-250 w zupelnosci wystarczy. Do tego waga motocykla tez ma nie male znaczenie. Lepiej ja stopniowac podobnie moc jak i predkosci. Motocykle to nie zabawki i latwo zrobic sobie krzywde. Lepiej przekulac sie jeden sezon slabszym sprzetem i zmienic na mocniejszy niz odrazu wskakiwac na gleboka wode. Panowanie nad 250 kg nie jest takie latwe jak sie wydaje. Panowanie w kazdych warunkach. Polecam YP250 to naprawde dobry nauczyciel i wybacza wiele bledow. Odnośnik do komentarza
misioooo Opublikowano 8 Maja 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2009 Jak dla mnie to kwestia kierownika jedynie. Jak się czuje na siłach i ma głowę na karku - to można przycelować w co? mocniejszego. Pamiętajmy też, że to skutery, a nie motocykle wy?cigowe! Tu nie ma takich zawrotnych przyspieszeń czy prędko?ci. Co do wagi - ciężko stopniować... Ja zacz?łem od tego co jeszcze mam - 130kg przy 50ccm to chyba sporo? I jaki sens wsiadać na 125/250ccm (patrz?c na wagę) jak one niewiele więcej będ? ważyły? Do tego zakupy + żona i robi się ze 200kg do kontrolowania z ruchomym balastem (plecaczka)... Skuter kupiłem "na korki", a nie z zamiłowania czy jako spełnienie marzenia. I tak po kilkuset kilometrach się zakochałem po raz drugi (1 - żonka ;P ). Najlepiej pojeĽdzić na jakimkolwiek jedno?ladzie z silnikiem, obrać ogłady i szacunku do pojazdu (i nauczyć się reagować odpowiednio na innych użytkowników dróg publicznych), a potem to bez znaczenia czy 250ccm czy 500ccm. Tylko wspomniana głowa musi być na swoim miejscu! Na koniec pojeĽdzić jazdy próbne różnymi sprzętami i wybrać nam najbardziej pasuj?cy (może akurat to będzie 250ccm?). Je?li w jakim? sprzęcie stwierdzimy, że niepewnie się na nim czujemy - odpu?cić go i szukać dalej. To moje zdanie. Tak my?lałem po przejechaniu 1000km jak i teraz - 10tys w rok na pierdziwiatrze bez tuningu. 125ccm jeĽdzi niewiele lepiej niż 50ccm po tuningu tak na marginesie P.S. To, że ja celuję w pewien upatrzony model 500ccm nie ma tu nic do rzeczy. JeĽdziłem - pasuje mi idealnie. Jakby Xciting był w 300 czy 250ccm dostępny w PL to pewnie bym takiego wzi?ł. Lub Downtown 300 - ale ich u nas w kraju nie ma Jeszcze na SYMie GTS 250i (voyager) fajnie mi się ?migało, ale on taki jaki? zamulony w porównaniu do innych 250ccm i we dwie osoby w dalsz? wyprawę ciężko może być choć kto wie... I na koniec Kymco Grand Dink 250 - szkoda, że nowych już nie ma. Wizulanie mi się b. podoba. Niestety nie jeĽdziłem, ale ma jedn? duż? zaletę, na któr? M@rkiz zwrócił mi uwagę - płaski podest w przekroku - idealny na torbę etc! Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się