kmodzele Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Sorry, że ciut OT, ale jeżdżę wzmiankowanym X-Maxem 250 i TIRy łykam bez popijania. Bo "kto?" pisał, że X-Max może mieć z tym problemy. Z opisu w po?cie podstawowym wywnioskowałem, że bohater po prostu poddałe się. Jednak bym starał się wyprzedzić i sprawdzić samodzielnie, czy się da, czy nie. Zjechac odważnie na ?rodek lewego pasa i przeć> Może to potrwa nieco, ale w końcu sie uda. Je?łi "dopszedłe?" TIRa, to znaczy, ze ejchałe? szybciej. Czyli da się wyprzedzić. Tylko trzeba ... to zrobić :-)
Gość Dragon Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Sorry, że ciut OT, ale jeżdżę wzmiankowanym X-Maxem 250 i TIRy łykam bez popijania.Bo "kto?" pisał, że X-Max może mieć z tym problemy. Z opisu w po?cie podstawowym wywnioskowałem, że bohater po prostu poddałe się. Jednak bym starał się wyprzedzić i sprawdzić samodzielnie, czy się da, czy nie. Zjechac odważnie na ?rodek lewego pasa i przeć> Może to potrwa nieco, ale w końcu sie uda. Je?łi "dopszedłe?" TIRa, to znaczy, ze ejchałe? szybciej. Czyli da się wyprzedzić. Tylko trzeba ... to zrobić :-) A doczytałe?, że "bohater" jeĽdzi 150-tk? a nie 250-tk?????
Gość ballastic Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Wzmianka,a jakże należy się rownież zasłużonym kierowcom PKS'ów.Wiadomo-królowie szos.Piszę, bo dzisiaj zostałem niemalże staranowany przez ww. pojazd.Ponadto wyprzedzał on na trzeciego w terenie zabudowanym, a że zrobiło mu sie ciasno, to gdyby nie moja ucieczka...Trzeba przyznać, że wola ulicznej walki niezmierna! !OKK koniec OT.Teraz juz tylko fachowe wskazówki.
kmodzele Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Owszem, nei widzę w swej wypowiedzi niczego niekonsekwentnego. 1. Odpowiedziałem na czyje? (Olsena) sugestie, że 250 może nei starczyć. 2. Zasugerowałem autorowi w?tku, by jednak się przełamał i spróbował do końca możliwo?ci fizycznych, nie tylko psychologicznych. A nóż się okaże że sie da?
bogdan201 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 NieĽle w tym KYMCO przekłamuje Ci licznik. Ciężarówka (ci?gnik siodłowy) taka nie starsza jak 5-7 lat ma elektroniczny ogranicznik prędko?ci do 88 - 89km/h, tylko jest to prędko?ć rzeczywista wskazywana na tachografie gdzie przekłamania nia ma praktycznie wcale. Licznik osobówki jad?cej za ciężarówk? wskaże 95 - 96km/h bo ten licznik przekłamuje kierowcę o 6-8%. Ja jeżdż?c wcze?niej YP250 nigdy nie miałem problemów z wyprzezeniem "TIR-a". Jad?c za ciężarówk?(ami) licznik wskazywał mi 93-95km/h a przecież do 120 nie trzeba było jej długo prosić. Ba już nawet w odległych czasach YP125 z "TIR-ami" jako? dawała sobie radę choć oczywi?cie dużo gorzej jak 250-ka.
GrzechoCnik Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Autor Opublikowano 22 Kwietnia 2009 NieĽle w tym KYMCO przekłamuje Ci licznik. Nie potrafię się w tej chwili odnie?ć co do przekłamań licznika z duż? dokładno?ci?, ale licznik ma zasięg do 140, przy czym udało mi się w sprzyjaj?cych warunkach uzyskać 120 (dwupasmowa obwodnica Garwolina). Jednakże nie wydaje mi się żeby ten TIR o którym piszę miał ogranicznik. Może to i nie był tradycyjny TIR tylko spora ciężarówka o podobnych gabarytach. Nie mniej jednak moja prędko?ć nie była rzędu 80-ciu ponieważ wyprzedzałem niektóre osobówki i transportowce, a one na pewno nie jechały 70-tk?. Jak znajdę chwilę i możliwo?ć to oczywi?cie sprawdzę przekłamania z GPSem.
KAZI Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 2. Zasugerowałem autorowi w?tku, by jednak się przełamał i spróbował do końca możliwo?ci fizycznych, nie tylko psychologicznych. A nóż się okaże że sie da? Może się da lub się nie UDA. Autor posta wyraĽnie napisał, że jest "?wieżakiem" - w tej sytuacji nie sugerowałbym sprawdzanie umiejętno?ci wyprzedzania TIR'a 150-k? w warunkach drogowych - my?lę że kawa lub oranżada przy kilkunastominutowym postoju i opanowanie chęci jechania szybciej niż inni będzie idealnym rozwi?zaniem.
Klubowicze bilety Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Klubowicze Opublikowano 22 Kwietnia 2009 To może i ja co? dołożę - jak jeĽdziłem Hond? Pantheon 125 to miałem podobny problem, przy wyprzedzaniu nigdy nie jechałem za, tylko 100 m dalej i jak było można to się rozpędzałem dużo wcze?niej. Tak żeby przy manewrze wyprzedzania mieć już max prędko?ć, to chyba jedyny sposób skuteczny i bezpieczny. Moje zdanie to tak mała pojemno?ć nie jest stworzona do wyprzedzania w szybki sposób powyżej 100 km/h. Lepiej będzie jak do tego się przyzwyczaisz, ja zmieniłem na 600 cm.
GrzechoCnik Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Autor Opublikowano 27 Kwietnia 2009 W miniony weekend zrobiłem ponad 400km na swoim i muszę przyznać, że zastosowałem się do porad m.im. kolegów Dargona i Jacka316 i odpuszczałem sobie. Jak się okazało na dobre mi to wyszło. Bo pogoda była taka ładna i można było poogl?dać sobie ?liczne okoliczno?ci przyrody. Czego sobie i Wam życzę niejednokrotnie. P.S. Spotkałem się też ze zrozumieniem ze strony niektórych chłopców-TIRowców (i tu podziękowania ), którzy nawet dawali mi margines w sprzyjaj?cych warunkach - tak, że ostro bujaj?ce podmuchy z czoła ciężarówek jad?cych naprzeciw mnie, nie były takie groĽne.
Gość Dragon Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Opublikowano 27 Kwietnia 2009 W miniony weekend zrobiłem ponad 400km na swoim i muszę przyznać, że zastosowałem się do porad m.im. kolegów Dargona i Jacka316 i odpuszczałem sobie. Jak się okazało na dobre mi to wyszło. Bo pogoda była taka ładna i można było poogl?dać sobie ?liczne okoliczno?ci przyrody.Czego sobie i Wam życzę niejednokrotnie. P.S. Spotkałem się też ze zrozumieniem ze strony niektórych chłopców-TIRowców (i tu podziękowania !OKK ), którzy nawet dawali mi margines w sprzyjaj?cych warunkach - tak, że ostro bujaj?ce podmuchy z czoła ciężarówek jad?cych naprzeciw mnie, nie były takie groĽne. Cieszę się, że rady były przydatne... Cieszę się, że nie próbowałe? bawić się w "kamikaze amatora" Niestety, póki nie zmienisz "sprzęta" musisz uczyć się przede wszystkim cierpliwo?ci... Do zobaczenia w |widniku...
Slavequs Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Jak można wyprzedzać przy braku jakiejkolwiek rezerwy mocy? Toż to prawie podchodzi pod loterię (uda się - nie uda).
Geni Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Czasem uda, czasem łydki. Jak jeĽdzisz sprzętem wolniejszym, to wybierasz żółte ?cieżki na mapie i cieszysz się ?wiergotem ptactwa i szumem zbóż na polach. Do wyprzedzania, jazdy w strumieniu aut i ciężarówek musisz mieć od 250ccm w górę. W przełożeniu na moc silnika, to od jaki? 20 koników już wystarczy, żeby sobie sprawnie na dalszej trasie radzić. Ot i cała, wielka tajemnica została wydana.
Sympatycy szorstki Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Sympatycy Opublikowano 27 Kwietnia 2009 ...to wybierasz żółte ?cieżki na mapie i cieszysz się ?wiergotem ptactwa i szumem zbóż na polach. A to wcale takie nieprzyjemne nie jest. Czasem nawet katamaranem wolę pojechać wolniejsz? ale bardziej malownicz? i spokojniejsz? tras?. Oczywi?cie w relaksacyjnych, a nie służbowych podróżach... pzdr
Gość Dragon Opublikowano 27 Kwietnia 2009 Opublikowano 27 Kwietnia 2009 W miniony weekend zrobiłem ponad 400km na swoim i muszę przyznać, że zastosowałem się do porad m.im. kolegów Dargona i Jacka316 i odpuszczałem sobie. Jak się okazało na dobre mi to wyszło. Bo pogoda była taka ładna i można było poogl?dać sobie ?liczne okoliczno?ci przyrody. Czego sobie i Wam życzę niejednokrotnie. P.S. Spotkałem się też ze zrozumieniem ze strony niektórych chłopców-TIRowców (i tu podziękowania ), którzy nawet dawali mi margines w sprzyjaj?cych warunkach - tak, że ostro bujaj?ce podmuchy z czoła ciężarówek jad?cych naprzeciw mnie, nie były takie groĽne. Cieszę się, że się rady przydały... Cieszę się, że nie miałe? zapędów "kamikaze amatora"... Jak można wyprzedzać przy braku jakiejkolwiek rezerwy mocy? Toż to prawie podchodzi pod loterię (uda się - nie uda). Jak to jak??? Nie wiesz??? Kilka porad kmodzele... Z opisu w po?cie podstawowym wywnioskowałem, że bohater po prostu poddałe się. Jednak bym starał się wyprzedzić i sprawdzić samodzielnie, czy się da, czy nie. Zjechac odważnie na ?rodek lewego pasa i przeć> Może to potrwa nieco, ale w końcu sie uda. Je?łi "dopszedłe?" TIRa, to znaczy, ze ejchałe? szybciej. Czyli da się wyprzedzić. Tylko trzeba ... to zrobić :-) Jedyne co Go usprawiedliwia to: kmodzelePocz?tkuj?cy Maxi - Maniak Ale po co w takim razie TAKIE rady?
kmodzele Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Opublikowano 28 Kwietnia 2009 No nie mogę. Zaraz mi powiecie, że sugeruję Koledze samobójstwo Różne sprzęty róznie jeżdż?. Z t? sam? moc?, jeden poleci szybciej, inny wolniej. Możemy sobie tu poteoretyzować, ale nie poznamy prawdy, dopóki nie sprawdzimy tego wreszcie organoleptycznie. Oczywi?cie w czasie próby wyprzedzenia TIR-a nie należy wyskakiwać zza wyprzedzanej ciężarówki tuż przed inn?, która wła?nie zabiera się za takie same wyprzedzanie, bo może wyj?ć pewna niezręcznosć Ale je?li lewy pas jest pusty i w lusterku nie widać żywego ducha, to co szkodzi zjechać na lewy pas i przeć ile fabryka dała? Nie mówię przecież, że Kolega ma próbować wyprzedzać wszystkie napotkane TIRy jakie się nawin?, niezależnie od warunków pogodowych, obci?żenia ruchu, samopoczucia i stanu drogi! Ale jak s? warunki, to jazda lewym pasem obok TIRa nie jest niczym strasznym. Ot, tylko huk i powiewy. Mi się nie raz zdarzało, że podczas wyprzedzania, wyprzedzany kierowca unosił się honorem i dodawał gazu (częste w czasie keirowania smartem - taka dygresyjka). I co? Spokojnie zwalniałem i wracałem na prawy pas. Ja sie honorem nei unoszę. Staram się nie używac emocji na drodze. To bardzo poprawia bezpieczeństwo. W ogóle zauważam, że często demonizuje się ryzyko jazdy skuterem. Czytaj?c niektóre posty ma się wrażenie, że inni użytkownicy drogi tylo czekaj?, żeby skuterowca zmiażdzyć, zepchn?ć i staranować. Może mam farta, ale mi się takie przypadki nie zdarzały (na razie tylko 11.000 km). Je?li nie lecę 2 x szybciej niż inni, inni mnie WIDZˇ i traktuj? tak jak innych użytkowników drogi - czasem ustępuj?, czasem się pchaj?, ale na ogół żyjemy w symbiozie bez potrzeby żadnych reakcji. Kierowcy TIR-ów to nie bezmógie zombie, tylko tacy sami ludzie jak my. Wcale nie maj? czasu na problemy z policj? po kolizji. Nie będ? się pchać, by kogo? zakatrupić umy?lnie. Jak widz?, że inny sobie nie radzi, to go puszcz?. No o ile nie pakujemy się prosto pod maskę. Powtórzę: je?li dogonili?my TIR-a to najwyraĽniej jedziemy szybciej niż on i da radę go wyprzedzić i pojechać dalej, w dalszym ci?gu szybciej niż TIR. Co nie znaczy, że musowo łykać wszystkie jak leci.
Gość duke75 Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Ja tylko dodam i doł?czę się do rady którego? z kolegów, żeby nie wyprzedzać pasem awaryjnym. Oczywiscie czasem juz nie ma innej rady ale lepiej to zrobić przy bardzo małej prędko?ci np. w korku. Kiedys opisywałem na forum zdarzenie jak Majk? 180 wyprzedzałem autobus majac jakies 95-100km/ h na liczniku pasem awaryjnym. Wszystko byłoby fajnie ale ów autobus zjechał nagle na ten pas awaryjny jak byłem w połowie jego długosci bo musiał ust?pić miejsca ?wirowi, który wyprzedzał na trzeciego z kierunku przeciwnego. Uwierzcie mi, pot na całym ciele i kupa w bieliĽnie wyleczyła mnie z tego typu manewrów. Z innej beczki: kiedys wybrałem sie z żonk? z Krakowa do Katowic majka 180 i wracałem autostrad? bo mi sie ?pieszyło. Lece sobie fajnie ok. 100 czasem 110 km/h i patrzę TIR na prawym pasie no to ja rozpędziłem sie do 120 ( to był chyba max we dwie osoby) i na lewy. Wyprzedzam ?miało aż tu nagle jak juz doczołgałem się do szoferki teren zminił kat nachylenia z równego na lekko stromy no i wiecie.... w skucie nie zredukuje na niższy bieg,żeby wyprzedzić i jadę słuchajcie równo z go?ciem łeb w łeb a za mn?... sznur samochodów (chyba z 10) no i jedziemy tak jak Głupi i Głupszy (pamiętacie co na bzyku do Aspen jechali) a ja się modlę pod nosem:" skuterku wykrzesaj choć 0,5 KM więcej i wyprzedĽmy tego TIRa..." aż tu nagle teren znów zrobił sie płaski i powoli zakończyłem manewr zaczęty pół godziny wcze?niej jednoczesnie rozładowuj?c korek na autostradzie A4:) A propos X-maxa 250, rzeczywiscie łyka się nim TIRy jak ciepłe bułki. Przy 90-100km/h jak mu sie odkręca to tylko groĽnie mruczy i dawaj do przodu...
bemol77 Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Opublikowano 28 Kwietnia 2009 bardzo ciekawe rady Dragon!!! Dzięki! jako kolejny ?wieżak, mimo że mam 250 co niby wystarcza do łykania tirów to odpuszczam... wydaje mi się że tan sezon po?więcę na naukę jazdy niż na próby czy dam radę czy nie !OKK
Klubowicze Wrzonio Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Klubowicze Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Fajne rady z tym wyprzedzaniem Tirów. Zapominacie panowie, że kolega jechał 8 na wschód, i wszystko fajnie jak tirem jechał Polak. Je?li trafił na rosjanina albo na obywatela WNP to nie miał najmniejszych szans 150-tk?, tym kolesiom się spieszy do domu. Radzę ?wieżakowi jednak w tym sezonie odpu?cić niebezpieczne manewry i na trasie i w mie?cie. Jak nie możesz wyprzedzić zatrzymaj się na kawkę, oranżadę lub siusiu i daj sobie spokój. Przyzwyczai do sprzętu i do my?lenia w czasie jazdy nie tylko za siebie ale i za innych użytkowników zarówno na 2oo, 4oo, 16oo. Wprawy trzeba nabrać do wszystkiego.
GrzechoCnik Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Autor Opublikowano 28 Kwietnia 2009 ... Zapominacie panowie, że kolega jechał 8 na wschód,.... tak konkretnie to krajow? 17-tk?. Rzeczywi?cie sporo się tu kręci ukraińskich TIRów, ale wydaje mi się, że jednak więcej polskich, co i tak nie zmienia faktu, że trzeba ostrożnie i zrozwag? nie tylko wyprzedzać ale i jechać, bo mimo iż pobocza s? szerokie i w miarę dobrze utrzymane to jednak ruch jest gęsty w obie strony. Ponieważ znam trasę prawie na pamięć z jazdy 4oo to bardzo uważam, żeby się nie wbić w sytuację jak Wyprzedzam ?miało aż tu nagle jak juz doczołgałem się do szoferki teren zminił kat nachylenia z równego na lekko stromy no i wiecie.... lub co gorsza z wielorybem z naprzeciwka !scooter Z jednej takiej sytuacji wycofałem się mimo iż zacz?łem już brać TIRa od tyłu na 2 długo?ci skuta. I tak sobie my?lę, że chyba dzięki przestrodze kolegów z tego forum. Podobne sytuacje oczywi?cie tycz? się nie tylko pochyło?ci terenu, ale skrzyżowań z wyrysowanymi rozjazdami, przej?ć no i podwójnych ci?głych (a s? takie miejsca gdzie misie specjalnie zasadzaj? się z lornetkami i l !V kaj?. pzdr
KAZI Opublikowano 29 Kwietnia 2009 Opublikowano 29 Kwietnia 2009 Cieszę się, że kolejny motocyklista nie ma zapędów samobójczych i jeĽdzi bezbiecznie.
dr.big Opublikowano 29 Kwietnia 2009 Opublikowano 29 Kwietnia 2009 Fajne rady z tym wyprzedzaniem Tirów. Zapominacie panowie, że kolega jechał 8 na wschód, i wszystko fajnie jak tirem jechał Polak. Je?li trafił na rosjanina albo na obywatela WNP to nie miał najmniejszych szans 150-tk?, tym kolesiom się spieszy do domu. Radzę ?wieżakowi jednak w tym sezonie odpu?cić niebezpieczne manewry i na trasie i w mie?cie. Jak nie możesz wyprzedzić zatrzymaj się na kawkę, oranżadę lub siusiu i daj sobie spokój. Przyzwyczai do sprzętu i do my?lenia w czasie jazdy nie tylko za siebie ale i za innych użytkowników zarówno na 2oo, 4oo, 16oo. Wprawy trzeba nabrać do wszystkiego. Ja akurat wielkiej roznicy nie dostrzegam. Widze zachowania jednych, drugich i trzecich kierowcow (oraz zasoby ich predkosci) na roznych drogach . Dalsza tresc posta stanowczo popieram. Nie ma co przesadzac, zwlaszcza jesli nie mamy opanowanego sprzetu.
Gość MalyBXL Opublikowano 1 Maja 2009 Opublikowano 1 Maja 2009 No ja za jakas godzine wyskocze po raz pierwszy na autostrade,zobacze jakie beda wrazenia !happybth To jest plusem ze mam do dyspozycji 3 pasy wiec nie bede nikomu przeszkadzal jak zaczne wyprzedzac tira !happybth Poczytalem co tu piszecie i wiem co i jak wiec bedzie ok.
melmacie Opublikowano 19 Lipca 2009 Opublikowano 19 Lipca 2009 Po przejechaniu paru tkm wiem ze pantheon do wyprzedzania Tirow nie jest najlepszy zwlaszcza w dwie osoby. Jak cos jedzie 90 to jeszcze mozna powyzej nie ma sensu. Jak ktos jest lekki a skuter ciagnie mu 120-130 regularnie to mozna probowac. 15 KM to troche malo na takie wyprzedzanie przy wiekszym obciazeniu. Pozdrawiam
Carrea Opublikowano 19 Lipca 2009 Opublikowano 19 Lipca 2009 Na moje najlepszym rozwi?zaniem jest po prostu zwolnić na jaki? czas lub tak jak kto? napisał zajechać na kawę
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się