Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rekomendowane odpowiedzi

A wiec stalo sie, dzis zapisalem sie na egzamin na ul. Odlewniczej w Wawie. Zdziwilem sie terminem bo juz za 1,5 tyg tzn w piatek 17.04. Tak wiec jesli ktos ma dobre rady albo zna jakies haki ktore moga mnie spotkac, prosze pisac. Wiadomo ze nic nie zaszkodzi a byc przygotowanym na rozne niespodzianki to podstawa sukcesu.

P.S. Obawiam sie troszke placu manewrowego, co prawda kurs robilem w jednej z bardziej znanych i szanowanych szkol, ale oni tam jakos nie stawiaja piorytetu na placyk a bardziej na technike jazdy. Wyszlo ze gorki nie cwiczylem a z 8 bawilem sie moze z 30 minut i nie wychodzilo mi za bardzo bo maja tam ta 8 dwa razy mniejsza niz ta na odlwniczej (tym sie pocieszam)

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 101
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • ptaku_1

    14

  • Marynarz

    5

  • krzytro

    4

  • pisklak

    4

Top użytkownicy w tym temacie

Cze?ć,

ja zdawałem na odlewniczej w listopadzie. Zdany za pierwszym razem !OK

Jak umiesz jeĽdzić na motorze to powiniene? zdać. Trzymaj się reguł tzn.:

- ubierz się już tak jakby? miał jechać nim, ewentualnie bez rękawiczek żeby łatwiej było przeprowadzić punkt niżej

- przygotuj motocykl do jazdy (czyli ?wiatła, hamulce itp), jedni egzaminatorzy zwracaj? na to szczególn? uwagę a inni mniej a szkoda na czym? takim odpa?ć

- nawet na placyku używaj kierunkowskazów (przed 1 ruszeniem, nawroty itd), jak zdawałem to egzaminator nie wymagał kierunków podczas slalomu i ósemki. Pewnie wam powie na samym pocz?tku jakie s? zasady. Ruszysz bez kierunku na placyku to może to potraktować jak wymuszenie pierwszeństwa.

- górka na odlewniczej to ?miech na sali, można wprowadzić ten motor własnymi siłami (to nie ta sama górka co dla samochodów)

- slalom i ósemki to prosta sprawa- ja robiłem na 1 biegu bez gazu, tylko mocno balansowałem ciałem. Zwłaszcza na 8, znacznie to ułatwia skręty, s? bardziej płynne i pewne.

- na mie?cie wiadomo, przestrzegaj przepisów !walkm heheh pamiętaj o zielonych strzałkach w prawo, puszczaniu pieszych i skrzyżowaniach równorzędnych które obie trasy egzaminacyjne posiadaj?.

- pomaga pojechanie tam z 30-60 minut wcze?niej i "obycie się" z atmosfer?, placykiem naocznie i uspokojenie się

- no i najważniejsza zasada, Nie stresuj się . Nikt Ci krzywdy nie zrobi, a można zawsze drugi raz podej?ć.

Trasa jest prosta, jak w godzinach poza szczytowych to ruch praktycznie minimalny.

Więc życzę Ci

POWODZENIA

Odnośnik do komentarza

dzieki za odp. Co do trasy to mam zamiar objezdzic ja do znudzenia moja 50cm no chyba ze sie sprzeda wczesniej :ph34r:

Fakt gorka to jakies podesty, w czwartek mam zamiar podjechac i popatrzec na egzaminy a pozniej posledzic je w miescie.

P.S. Czy umiem jezdzic hmm wychodze z zalozenia ze umie sie jezdzic po nastu kkm, a narazie to sobie z nim radze whist

Odnośnik do komentarza
P.S. Czy umiem jezdzic hmm wychodze z zalozenia ze umie sie jezdzic po nastu kkm, a narazie to sobie z nim radze

Wtedy to się już umie dobrze jeĽdzić :ph34r:

ja stwierdzam, ze umiem jeĽdzić na maxi ale nie brak mi jeszcze do?wiadczenia a to daje miano "dobry kierowca". Wcze?niej na pierdziawkach zrobiłem z 10 kkm więc juz nieĽle, ja to uważam za całkiem niezły wynik bior?c pod uwagę mój wiek (21 lat).

Jedno jest pewne, że przy zdawaniu na kat. A bardzo pomogło mi to do?wiadczenie, jak również jazda samochodem. Dzięki temu nauczyłem się patrzeć na innych, przewidywać w miare możliwo?ci no i zeszło ze mnie to młodzieńcze "butowanie, ?ciganie, pokazywanie komu? gdzie jego miejsce" itp

Odnośnik do komentarza

Ja poradzę Ci tyle:

1. nie pchaj się na pierwszego (niech inni motocykl rozgrzej? bo lubi zgasn?ć przy górce)

2. uważaj na znaki nie tylko na drogach publicznych ale i przy wyjeĽdzie z o?rodka(nie wiem jak jest w waszym WORD)

3. przygotuj się że kask może być zbyt luĽny i przy rozgl?daniu się na skrzyżowaniu niekoniecznie pod?żać za głow?.

4. daj egzaminatorowi szansę żeby zmie?cił się za tob? przy zmianie pasa lub kierunku (pewnie Ci o tym powie przed egzaminem) whist

5. przed liniami skrzyżowania stawaj o wiele dalej od linii niż by? chciał - z perspektywy kamery będzie wygl?dało na dużo bliżej. (pewnie wiesz ale warto wspomnieć)

To tyle co mi przychodzi do głowy. Powodzenia !! :ph34r:

Odnośnik do komentarza

Witka,

ja zdawałem w zeszłym roku w sierpniu - podonie jak dziewurl za pierwszym razem. Jego rady s? bardzo poprawne - sam bym lepiej nie napisał. WeĽ ze szkoły maszyne i objedĽ kilka razy trasę ( obie - aczkolwiek na 75% będzie "w prawo" ).

Nie denerwuj się, wszystko na spokojnie. Dla mnie najgorszym miejscem na trasie był skręt w prawo z Rembielińskiej w Bazyliańsk? bo przecinaki na wprost a zaraz za torami przej?cie dla pieszych, tak mi sie zlożyło że leciałem na zielonej strzałce, pu?ciłem przecinaka i zatrzymałem sie przed przej?ciem bo kto? szedł, chłopaki za mna busikiem wyl?dowali na torach i obdzwonił ich kolejny przecinak jad?cy w kierunku Annopola. Generalnie w czasie jazdy po mie?cie do?ć stresuj?cy jest ten busik którym jedzie egzaminator bo kierowca podjeżdża na prawde blisko ( bałem sie że mnie wentylator chłodnicy wci?gnie ), ale nie wolno Ci zastanawiać sie nad tym co on zrobi ( powiedz sobie w myslach - "there is no spoon" ) - nie rób mu miejsca, nie ogl?daj sie na niego - traktuj go tylko jako "tarczę" która osłania Ci dupsko.

pozdro i 3mam kciuki.

Odnośnik do komentarza

Je?li znasz trasę na Odlewniczej t? w lewo ( bo ta jest zwykle katowana ) to po pierwsze uważaj na ten znak STOP na ulicy Ogińskiego/Bartnicza, tam lubi? udupić (ja miałem farta bo przede mn? stał sznur aut - jakie? 10 sztuk :ph34r:). przy wykonywaniu manewru skrętu w lewo dojeżdżaj do osi jezdni !! ( no OFC po lewej) tak aby samochód za tob? jad?cy prosto (gdy ty skręcasz) mógł przejechać).

Jak miniesz trasę Toruńska , i będziesz zawracał na Łabiszyńskiej to pamiętaj że tam musisz ust?pić pierwszeństwa ( zwróć uwagę na ten znak).

Po tej nawrotce to już spokojny powrót do o?rodka jest...

Tylko tyle pamiętam...

Powodzenia i szeroko?ci :lol:

Odnośnik do komentarza

A jak myslicie brac kask i rekawiczki itp, czy lepiej nie wybijac sie z tlumu. Choc przyznam ze niezbyt podoba mi sie mysl ze mam jezdzic w starym rozgniecionym przez setki glow garnku, ktory co chwila trzeba bedzie poprawiac.

Odnośnik do komentarza
Cze?ć,

ja zdawałem na odlewniczej w listopadzie. Zdany za pierwszym razem :ph34r:

Jak umiesz jeĽdzić na motorze to powiniene? zdać. Trzymaj się reguł tzn.:

- ubierz się już tak jakby? miał jechać nim, ewentualnie bez rękawiczek żeby łatwiej było przeprowadzić punkt niżej

- przygotuj motocykl do jazdy (czyli ?wiatła, hamulce itp), jedni egzaminatorzy zwracaj? na to szczególn? uwagę a inni mniej a szkoda na czym? takim odpa?ć

- nawet na placyku używaj kierunkowskazów (przed 1 ruszeniem, nawroty itd), jak zdawałem to egzaminator nie wymagał kierunków podczas slalomu i ósemki. Pewnie wam powie na samym pocz?tku jakie s? zasady. Ruszysz bez kierunku na placyku to może to potraktować jak wymuszenie pierwszeństwa.

- górka na odlewniczej to ?miech na sali, można wprowadzić ten motor własnymi siłami (to nie ta sama górka co dla samochodów)

- slalom i ósemki to prosta sprawa- ja robiłem na 1 biegu bez gazu, tylko mocno balansowałem ciałem. Zwłaszcza na 8, znacznie to ułatwia skręty, s? bardziej płynne i pewne.

- na mie?cie wiadomo, przestrzegaj przepisów !TAZ heheh pamiętaj o zielonych strzałkach w prawo, puszczaniu pieszych i skrzyżowaniach równorzędnych które obie trasy egzaminacyjne posiadaj?.

- pomaga pojechanie tam z 30-60 minut wcze?niej i "obycie się" z atmosfer?, placykiem naocznie i uspokojenie się

- no i najważniejsza zasada, Nie stresuj się . Nikt Ci krzywdy nie zrobi, a można zawsze drugi raz podej?ć.

Trasa jest prosta, jak w godzinach poza szczytowych to ruch praktycznie minimalny.

Więc życzę Ci

POWODZENIA

Dodam jeszcze, że do przygotowania motocykla przed jazd? należy jeszcze sprawdzenie ci?nienia w oponach, poziomu oleju, i płynu hamulcowego w zbiorniczkach (aha! na to też zwracaj? uwagę).

Ważne: "zielona strzałka" oznacza OBOWIˇZEK zatrzymania pojazdu PRZED sygnalizatorem. (heee... pokażcie mi takiego kierowcę który na co dzień to robi, Ufff ja się zawsze boję czy mi kto? rozpędzony w tyłek nie wjedzie)

Poćwicz slalom poł?czony z ósemkami i awaryjne hamowanie.

Egzamin zdawałem w swoim kasku... i na swoim skuterku (Daelim S2 125) i miałem możliwo?ć wcze?niej poćwiczenia -za garażami mam plac do nauki jazdy.

Podstawa: to co zaznaczyli przedmówcy -BEZ STRESU !

Trzymam za ciebie :lol:

Odnośnik do komentarza
A jak myslicie brac kask i rekawiczki itp, czy lepiej nie wybijac sie z tlumu. Choc przyznam ze niezbyt podoba mi sie mysl ze mam jezdzic w starym rozgniecionym przez setki glow garnku, ktory co chwila trzeba bedzie poprawiac.

ptaku_1

Na wstępie życzę powodzenia. :ph34r:

Dobra rada - hm, nie nakręcać się samemu przed egzaminem (czyli to co juzbyło tu powiedziane).

Co do Twoich pytań - rękawiczki jak najbardziej polecam (chociażby zwykle skórzane jakie się nosi zim?), a kask - hm, zdawałem na Odlewiczej w listopadzie 2008 i przyznam, że jak dla mnie to kaski dostępne na egzaminie nie nosiły znamion mega zużycia (jako dla laika - powiedziałbym że nówki sztuki).

powodzenia raz jeszcze

Odnośnik do komentarza
A jak myslicie brac kask i rekawiczki itp, czy lepiej nie wybijac sie z tlumu. Choc przyznam ze niezbyt podoba mi sie mysl ze mam jezdzic w starym rozgniecionym przez setki glow garnku, ktory co chwila trzeba bedzie poprawiac.

Tu pozostaje jeszcze kwestia komunikacji z egzaminatorem, a bardziej egzaminatora z tob?.

Często o?rodki maj? w swoich kaskach wbudowany system komunikacji, więc jazda w prywatnym kasku może być niemożliwa.

Odnośnik do komentarza
Tu pozostaje jeszcze kwestia komunikacji z egzaminatorem, a bardziej egzaminatora z tob?.

Często o?rodki maj? w swoich kaskach wbudowany system komunikacji, więc jazda w prywatnym kasku może być niemożliwa.

Wła?nie to miałem na my?li mówi?c o zbyt dużym kasku :ph34r:

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Generalnie wszyscy juz wszystko powiedzieli, ale wg przepisow jesli auta sa zaparkowane wzdluz ulicy a ty nawet nie zmieniajac toru jazdy je omijasz musisz wlaczyc kierunkowskaz ze niby je omijasz :lol: tyle przepisy ale na egzaminie to one sa podstawa a nie praktyka :ph34r:

Odnośnik do komentarza

Z tego co pamiętam z mojego egzaminu:

1) Uruchamianie pojazdu: zależy od prowadz?cego. Jeden naprowadzi lub wręcz poleci po łebkach (U mnie skończyło się na "Co sprawdzamy - krótko?; Hydraulikę czyli płyny, mechanikę czyli luzy i elektrykę znaczy ?wiatła; I dobrze, jedzie pan" :). Drugi wymaga szczegółów i precyzji (wywalił gostka przede mn? za to, że pomylił nazwy ?wiateł i zapomniał o pod?wietleniu tablicy). Go?ć nawet na maszynę nie wsiadł.

2) Jazda jest raczej spokojniejsza niż na nauce, bo to i górka płaska, i technik? jazdy nikt się nie przejmuje (obroty na górce do woli). Slalom i ósemkę miałem z rozgl?daniem się, bez migaczy. A przy pewnej dozie szczę?cia to można nawet się podeprzeć na ósemce, jak jeden z mojej grupy (akurat egzaminatora odwołał jaki? inny egzaminator) !TAZ

3) Robiłem trasę 1 (w prawo z o?rodka). Najgorsze jest to drugie skrzyżowanie (tramwaje i przej?cie dla pieszych), ale jak wspominali koledzy - ważne żeby? ty się zmie?cił bez problemów - egzaminator sobie poradzi. Z newralgicznych na trasie mamy jeszcze:

- wylotówki osiedlowych na Ogińskiego (lekkie przyhamowanie, ot coby ?wiatło błysło i rzut oka w bok),

- durny skręt w Bartnicz?, gdzie można spędzić ładnych kilka minut zanim się wmontujemy (podobno kto? stał 15min zanim zrobiło się jakie? sensowne okienko)

- i zmiana pasa na Kondratowicza (prawie stan?łem, bo przecież nikt nie wpu?ci L-ki przed siebie), a tam trzeba się machn?ć przez dwa pasy.

Przede wszystkim za? uważaj na pieszych zbliżaj?cych się do przej?cia - to nie ludzie, to rakiety :) Przez tak? jedn? staruszkę musiałem powtarzać egzamin. Miała do pasów tyle co ja, a dotarła tam przede mn? - wymuszenie pierwszeństwa (choć tylko stała - nawet nie weszła na pasy).

A poza tym RELAX - jeste? L-k? i nikt ci nie zabroni jazdy za któr? w normalnych warunkach zostałby? obtr?biony i ods?dzony od czci i wiary.

Odnośnik do komentarza

Dużo już zostało napisane dodam może tylko, na placu zanim

ruszysz warto rozejrzeć się na boki tak jak by? wł?czał się do ruchu,

natomiast w trasie zwróć uwagę na szkrzyżowania równorzędne i

zauważalnie dla egzaminatora zwalniaj przed takimi

skrzyżowaniami chyba BogdanKa o tym pisał ale jest to naprawdę

ważne.

dzieki za odp. Co do trasy to mam zamiar objezdzic ja do znudzenia moja 50cm no chyba ze sie sprzeda wczesniej :)

Fakt gorka to jakies podesty, w czwartek mam zamiar podjechac i popatrzec na egzaminy a pozniej posledzic je w miescie.

P.S. Czy umiem jezdzic hmm wychodze z zalozenia ze umie sie jezdzic po nastu kkm, a narazie to sobie z nim radze :)

Bardzo dobra opcja, popieram ja również tak zrobiłem, jeĽdziłem

piędziesi?tka po trasie egzaminacyjnej wiele razy, aż poznałem

wszystkie miejsca mog?ce mnie zaskoczyć :D , poza tym również

jeĽdziłem po okolicach by je poznać na wszelki wypadek gdyby

wynikł jaki? nie przewidziany objazd czy celowe działanie egzaminatora !placz

Powodzenia w nauce

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Powodzenia przede wszystkim.

Jak powiedzieli moi przedmówcy trzeba uważać na skrzyzowania równorzedne i nie tylko zwolnić ale ewidentnie odwrócić głowę, żeby egaminator zobaczył ruch głowy. Tak samo przy slalomie na placyku musisz wł?czać kierunkowskazy i odwracać głowę. Mój egzaminator na pytanie czy wł?czać kierunkowskazy na ósemce jak to niektóre Ľródła podaj?, odpowiedział mi, że trzeba jechać zgodnie z przepisami (i tyle się dowiedziałem). Generalnie na ósemce trzeba odwarcać głowę w obie strony ale kierunkowskazów nie używać bo jest to skrzyżowanie równorzędne. Jak masz 50cc to przejedĽ obie trasy kilka razy dzień wcze?niej w przed samym egzaminem (ja jeĽdziłem samochodem) aby nie my?leć gdzie masz jechać i bardzo zwracaj uwagę na wszystkie znaki i zwłaszcza zielone strzałki. Szkoda, że instruktor nie przejechał z tob? tej trasy na kursie. JedĽ tak jakby? nie miał ogona on i tak cię dogoni, a jak nie załapie się na ?wiatłach to każe ci się zatrzymać za skrzyżowaniem i poczekać. Lepiej nie rzucać się w oczy ubiorem motocyklowym bo niektórzy egzaminatorzy tego nie lubi?. Na Odlewniczej maj? komunikację tylko w jed? stronę to znaczy tylko słyszysz egzaminatora w radyjku ze słuchawk?. te dwadzie?cia minut to nie zmarzniesz w cywilnych ciuchach a w kasku też wytrzymasz tym bardzej, że daj? taki czepek jednorazowy.

Pozdrawiam

Wiesiek

Odnośnik do komentarza

Dzis przejechalem ta trase z instruktorem (wczoraj zapisalem sie na egzamin, ale tak naprawde dzis zakonczylem dopiero kurs, poszli mi na reke i wydali jeden dzien wczesniej dokumenty bo dzis biuro bylo nieczynne). Z mojej jazdy wyszlo ze sa 3x rownorzedne, 1x stop, 2x40km. Z wlasnego odczucia uwazam ze trasa ma jeden dosc strategiczny punkt, mianowicie zawracanie na labiszynskiej. Mamy tam pare metrow aby przeskoczyc 2 pasy a instruktor mi mowil zeby to zrobic na dwa razy a nie jedym cieciem (ma byc 2x kierunek i 2xglowa) wiec trzeba to zrobic powoli a dosc duzy ruch tam jest.

Innym moim zmartwieniem sa jak na ironnie prawoskrety z warunkowymi strzalkami, wiadomo swieci sie taka trzeba pojechac ale trzeba ustapic pieszym. Dzis podczas jazd pare razy zglupialem stoja tacy przy pasach i cholera wie czy on idzie czy podziwia widoki.

Odnośnik do komentarza
  • Klubowicze

Na zielonej strzałce musisz się zawsze zatrzymać przed sygnalizatorem nezależnie czy kto? idzie czy nie i potem dopiero ruszyć.

Pozdro

Odnośnik do komentarza

to wiem ale jest problem jak mamy strzalke a jakas ofiara stoi 0,5 metra od pasow. Przejedziesz egzaminator moze uznac ze nie przepusciles pieszego, bedziesz czekal a ta ofiara nie wejdzie na pasy i uwalisz za tamowanie ruchu. Jezdze 9 lat autem i nie mam klopotow z jazda ale jazda codzienna do jazdy egzaminacyjnej ma sie tak jak chinska 50cm do burgolota 650, niby to i to skuter !placz

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

No jutro wielki dzien, chyba dzis bede przed snem pil melise zeby zasnac :D Co najsmieszniejsze nie przypominam sobie zebym tak sie nerwowal jak robilem B, no ale moze nie pamietam bo to bylo wieki temu a i nic na parkingu wtedy na mnie nie czekalo.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...