Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Bat na motocyklistów.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jasne, jasne... kary więzienia miały zlikwidować u nas jazdę po użyciu alkoholu. Efektu nie ma. Wiadomo, że jest potężna grupa ludzi, która jest wolna od wszelkiego rodzaju obciążeń karno-mandatowych. To właśnie oni, najczęściej, posiadają największe i najmocniejsze pojazdy silnikowe, oni sobie to jakoś pozałatwiają. Nowe kary uderzą w klasę średnią i ubogą. Klasa średnia stanie się uboga, a uboga zdechnie. Wyobrażacie sobie biednego gościa, przebijającego się przez potężny korek. Jego powrót z pracy do domu trwa już dwie godziny. Uwalnia się wreszcie z Centrum, ma teraz w miarę luźny odcinek jezdni dwupasmowej, przyciska gaz... osiąga 80 km/h... i BUM... trafiony laserem. Przekroczenie 30km/h – 600pln. I tak dwa razy w miesiącu... Córeczko, kochanie, nie mogę Ci kupić nowych bucików, te, muszą wytrzymać kolejny miesiąc... Drogi dostawco energii elektrycznej, bardzo proszę o rozłożenie mi na raty ostatniego rachunku... itd.

Bo przecież nikt nie wierzy, że naprawdę ludzie będą jeździć 50km/h. Ja nie wierzę.

  • Odpowiedzi 92
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Artix

    8

  • dr.big

    6

  • szorstki

    6

  • Arecki

    6

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
(...)Córeczko, kochanie, nie mogę Ci kupić nowych bucików, te, muszą wytrzymać kolejny miesiąc... Drogi dostawco energii elektrycznej, bardzo proszę o rozłożenie mi na raty ostatniego rachunku... itd.(...)

Niech tylko zacznie to tlumaczyc odpowiednio :rolleyes: . Nie jak dotychczas: "denna Policja zaczaila sie na mnie zeby zarobic, zamiast lapac "prawdziwych" przestepcow. Nie, niech wreszcie powie: "to dzieki glupocie tatusia nie bedzie nowych butow, bo to tatus chcial przykozaczyc, a ze nie mial na mandat, to teraz nie bedzie pradu w domu. Poszalal sobie na kredyt, ktory teraz bedzie splacala rodzina..." :lol: .

  • Administrator
Opublikowano

Temat kontrowersyjny ale... potwierdzam to co jest napisane w artykule. Polski kierowca w Niemczech czy na Czechach/ Słowacji jedzie jak trusia i się pilnuje. Przejeżdża tylko granicę i po PL stronie ograniczenia są jakby mało zauważalne :blink:

Ostatnio mój kolega wracał z Włoch vanem. Jechał prawie zawsze przepisowo aż w PL został "trafiony" na na video rejestrator- Przekroczenie prędkości X 2. Mandat miałbyć 500 zł i 12 punktów a skończyło się na... sporo taniej <_<

I co tu dalej pisać... jakie prawo i jego respektowanie takie zachowania kierowców na drogach whist

Opublikowano

Pewnie wynika to też z tego, że znajdując się na Słowacji, w Niemczech czy gdzie tam w Europie, to jedziemy sobie na wczasy, czas dojazdu nie ma takiego znaczenia, jak w codziennych dojazdach do fabryki, a i pieniądze chcemy przeznaczyć na wakacyjne hulanki, na mandaty nam żal, poza tym, tam sobie płynnie nie pogadamy, zresztą, specjalnie nas nie lubią i gadać nie chcą... płynnie.

Na koniec zdradzę Wam pewną swoją tajemnicę. Nie wiem jak to jest, ale w domu, po obiedzie to ja sobie lubię beknąć, a gościach nigdy. Taki dziwny mechanizm.

Opublikowano

Nie napiszę, że jeżdżę wolno, ale nie śmigam na złamanie karku. Co jakiś czas trafia się jednak kierowca idiota. Inaczej nie można go nazwać. Flyman pojechałeś z historią córeczki :) Masz talent w pisaniu :) Ale piszesz to co Ty uważasz za słuszne. Nie koniecznie się z Tobą zgodzę, bo jak widzę kierowcę, który szaleje, a my dookoła żyjemy i zależy to od szczęścia, to widzę wtedy taką córeczkę martwą lub jej rodziców i nóż mi się otwiera w kieszeni.

Ja nie pozwalam sobie na takie wybryki i jeśli jest bezpiecznie to wtedy przycisnę. Ale zaraz ktoś napisze, co znaczy bezpiecznie i zaneguje moją wypowiedź. I będzie miał świętą rację!

Mandaty powinny być wyższe, bo tacy jesteśmy. Zwalniamy przed fotoradarami poniżej tego co można jechać. Często zbyt ostro hamując. Zwalniamy w obcych krajach. Żal kasy i to jedyne proste rozwiązanie, a nie, że mamy czas, bo to urlop. Urlop mamy też przed wjazdem do obcego kraju. W Polsce nie zwalniamy :) Mam na wyjazd 5tys, to jak mi skubną 1tys, to boli :(

U nas w kraju jest mało kontroli.

Szwajcarzy boją się mandatów. Musi więc to być dla nich bolesne. Choć więcej zarabiają.

Pomysł zabierania prawka jak najbardziej, a pijakom dożywotnio.

Tak moim zdaniem byłoby dobrze i nie odbierajcie tego, że wmawiam komuś, że nie ma racji. Kontrowersyjny temat :rolleyes:

Opublikowano

Flyman pojechałeś z historią córeczki :) Masz talent w pisaniu :) Ale piszesz to co Ty uważasz za słuszne. Nie koniecznie się z Tobą zgodzę, bo jak widzę kierowcę, który szaleje, a my dookoła żyjemy i zależy to od szczęścia, to widzę wtedy taką córeczkę martwą lub jej rodziców i nóż mi się otwiera w kieszeni.

Mandaty powinny być wyższe, bo tacy jesteśmy. Zwalniamy przed fotoradarami poniżej tego co można jechać. Często zbyt ostro hamując. Zwalniamy w obcych krajach. Żal kasy i to jedyne proste rozwiązanie, a nie, że mamy czas, bo to urlop. Urlop mamy też przed wjazdem do obcego kraju. W Polsce nie zwalniamy :) Mam na wyjazd 5tys, to jak mi skubną 1tys, to boli :(

U nas w kraju jest mało kontroli.

Pomysł zabierania prawka jak najbardziej, a pijakom dożywotnio.

Tak moim zdaniem byłoby dobrze i nie odbierajcie tego, że wmawiam komuś, że nie ma racji. Kontrowersyjny temat :rolleyes:

Kontrowersyjny temat, właśnie !winkiss

T-Rex, Twoja wypowiedź skwituję krótko !OKK !OKK !OKK

Też uważam, że zatrzymywanie prawka powinno być, tak jak napisał Bigu jest w Niemczech !OKK

Opublikowano

Należy się też zastanowić, czy chodzi nam o spowolnienie społeczeństwa, czy o poprawienie bezpieczeństwa. Ostatnio jadąc sobie 70km/h między 21-22 w terenie zabudowanym (na horyzoncie ani 1 domu tylko żywopłot, jezdnia, pas zieleni, chodnik) zapaliła się latarka policyjna. Policjant nawet nie kazał zjeżdzać tylko przez okno w alkomat. Jak dmuchałem, to z przeciwka zatrzymał motocykl na tej samej zasadzie. Był jak punkt poboru powietrza. Dmuchasz i jedziesz. Takie akcje mi się podobają, ponieważ są robione z głową. Sam nie przywiązuje większej uwagi do ograniczeń, ale staram się dostosowywać prędkość do potencjalnych zagrożeń (czasem na 90 jade 70, a czasem 120). Na terenie Niemiec lub Czech postępuje podobnie.

Sądzę, że młodym powinno się zamiast mandatów zabierać prawa jazdy na okres miesiąca do trzech. Tacy ludzie są na utrzymaniu rodziców i często nie dotyka ich bezpośrednio mandat kilkaset zł. Ja osobiście dostałem 300 za przyznanie się do spowodowania kolizji. Pieszy szedł na zakręcie środkiem drogi i tir by go nie zabić wymusił na mnie pierwszeństwo. Mimo, iż nasze ustalenia przed wezwaniem policji były jasne, to pan policjant jak zobaczył 18 i 48 latka to tylko ironicznie się uśmiechną. Nabiłem tym samym tylko statystyki.

Inna sprawa, że młode osoby często wsiadają po kieliszku lub z osobami po całej butelce. Nie raz odwożąc niektórych kolegów z zabawy byłem podpuszczany lub musiałem wysłuchiwać epitetów o tym jak jeżdżę. Raz nawet kolega kolegi (którego widziałem pierwszy raz) złapał mi za kierownicę, bo chciał poprowadzić. Ponieważ było to przy wjeździe do jego wioski zatrzymałem się i wyrzuciłem go z samochodu.

Na szczęście nie można powiedzieć, że wszyscy tacy są, bo nie raz spotykałęm się z groźbą, że jak wypije i wsiąde, to wyciągną mnie i własnych 4 liter nie poznam. Zresztą chyba sam bym tak zrobił.

  • Klubowicze
Opublikowano

Ostatnio jadąc sobie 70km/h między 21-22 w terenie zabudowanym (na horyzoncie ani 1 domu tylko żywopłot, jezdnia, pas zieleni, chodnik) zapaliła się latarka policyjna. Policjant nawet nie kazał zjeżdzać tylko przez okno w alkomat.

Mam rozumieć, że dmuchałeś w alkomat podczas jazdy na !scooter ? Jeśli tak to napisz, proszę jak przebiegała procedura przekazania alkomatu i jak trzymając kierownicę, patrząc na drogę, wykonałeś pomiar? !w00t

Opublikowano

Mam rozumieć, że dmuchałeś w alkomat podczas jazdy na scooter.gif ? Jeśli tak to napisz, proszę jak przebiegała procedura przekazania alkomatu i jak trzymając kierownicę, patrząc na drogę, wykonałeś pomiar? w00t.gif

Dmuchał pewnie po zatrzymaniu w okno radiowozu, do takiej to "latarki".alcoblow.jpg

Opublikowano

Akurat w tym momencie jechałem samochodem, a Pan policjnt stał na środku drogi, gdzie zatrzymywał każdego i podchodził do okna (jego pojazd był zaparkowany na poboczu). Kontrola trwała tyle co pobranie opłaty na A2 (i na podobnej zasadzie). Nawet trzeba było wyłączać silnika czy pokazywać dokumentów (chociaż pytał czy są). Nie było też kolejek. Dmuchałem dokładnie w takie urządzenie jak wyżej.

Mówiąc "nie kazał zjeżdżać" miałem na myśli, że na pobocze. Przepraszam za nieścisłości.

Opublikowano
Ale piszesz to co Ty uważasz za słuszne. Nie koniecznie się z Tobą zgodzę, bo jak widzę kierowcę, który szaleje, a my dookoła żyjemy i zależy to od szczęścia, to widzę wtedy taką córeczkę martwą lub jej rodziców i nóż mi się otwiera w kieszeni.

Żebyśmy się dobrze zrozumieli... Pisałem o prędkości 80km/h na drodze dwupasmowej, w oczach miałem swoją trasę Al. Jerozolimskie, tam naprawdę można bezpiecznie podróżować z taką prędkością. Nie jestem za szaleństwami na ulicach, ale też nie bardzo wierzę w te 50km/h, szczególnie na dobrze utrzymanych, dwupasmowych ciągach drogowych.

Opublikowano

Mam rozumieć, że dmuchałeś w alkomat podczas jazdy na !scooter ? Jeśli tak to napisz, proszę jak przebiegała procedura przekazania alkomatu i jak trzymając kierownicę, patrząc na drogę, wykonałeś pomiar? !w00t

Hahaha nie no popłakałem się ze śmiechu :lol:

Żebyśmy się dobrze zrozumieli... Pisałem o prędkości 80km/h na drodze dwupasmowej, w oczach miałem swoją trasę Al. Jerozolimskie, tam naprawdę można bezpiecznie podróżować z taką prędkością. Nie jestem za szaleństwami na ulicach, ale też nie bardzo wierzę w te 50km/h, szczególnie na dobrze utrzymanych, dwupasmowych ciągach drogowych.

Mnie chodziło o tą córeczkę bardziej, a nie konkretnie o Twoje przewinienie.

A czytając posty Biga, jak jest w Niemczech, to mają tam naprwadę wszystko fajnie poukładanie. Zazdroszczę mu whist

  • Klubowicze
Opublikowano

Kary, mandaty uzależnione od zarobków - tak aby bolało. Wiecej kontroli, bezpieczniejsze drogi i nauczyć wszystkich uczestników dróg szacunku do siebie. Za wyprzedzanie "na trzeciego", przekroczenie prędkości o 50 km/h, wyprzedzanie na przejściu dla pieszych najsurowsze kary. Zgadzam się z miomi przedmówcami. Wszyscy generalnie chcieliby abyśmy mieli ten "zwykły" zachodni styl na drogach - czyli normalnie. Jazda ma być przyjemnością, a nie ciągłym horrorem i wiecznymi wyścigami, zajeżdźaniem drogi itp. Jeździmy na zachód widzimy i ... żadnych wniosków. Wracamy, przekraczamy granicę ... i znów ta nasza chora Jazda Polska. Pozdrawiam

Nie wiem czy trochę nie OT, ale 99% mam na myśli kerowców 4oo.

Opublikowano

jak dla mnie powinno sie zaczac karac tych co ustawiaja ograniczenia nakazy i zakazy. tak aby mozna bylo nabrac zaufania ze nakaz, zakaz jest zasadny, a nie jest wynikiem zapomnienia niewiedzy lub niechlujnosci. tzw. zielona fala to fikcja pomimo trabienia o niej przez 30 lat. stawianie ograniczen zamiast dokonywania napraw itd. itd.nie zapomne mojego oslupienia x lat temu przed wiazdem do Wiednia w porannym szczycie. 8km korka ktos by pomyslal ze bedzie trwalo to godzinami , aaaaa tu zdziwko.. jak wszystko ruszylo to wszyscy ze stala predkoscia 40-50km/h przejechali Wieden nawet nie wiadomo kiedy.czyli reasumujac ryba psuje sie od glowy , rozwiazan trzeba szukac u ustawodawcow a nie w kieszeni uzytkownikow.profesjonalizm naszych organow wykonawczych zostawia b.wiele do zyczenia

Opublikowano

Pisałem o prędkości 80km/h na drodze dwupasmowej, w oczach miałem swoją trasę Al. Jerozolimskie, tam naprawdę można bezpiecznie podróżować z taką prędkością. Nie jestem za szaleństwami na ulicach, ale też nie bardzo wierzę w te 50km/h, szczególnie na dobrze utrzymanych, dwupasmowych ciągach drogowych.

Popieram; problem w tym, że nie ma zróżnicowania prędkości. Oczywiście przeciwnicy powiedzą, że gdyby tam stał znak z ograniczeniem do 80kmh, to większość pojedzie 110kmh. Gdyby jednak podwyższono prędkość maksymalną, a JEDNOCZEŚNIE egzekwowano wykroczenia typu 150kmh po takich "przelotówkach", to życie byłoby prostsze.

jak dla mnie powinno sie zaczac karac tych co ustawiaja ograniczenia nakazy i zakazy. tak aby mozna bylo nabrac zaufania ze nakaz, zakaz jest zasadny, a nie jest wynikiem zapomnienia niewiedzy lub niechlujnosci.

!OK

Kary, mandaty uzależnione od zarobków - tak aby bolało.

Moim zdaniem w Polsce zaskutkowałoby od razu "spadkiem" zarobków, zwłaszcza u ludzi prowadzących firmy czy będących w zarządach firm. Każdy (większość) próbowałby ściemniać, że nie zarabia, czego przykładem jest problem z niezarabiającymi ojcami-rozwodnikami, którzy nie płacą alimentów, a zarabiają na czarno. Nie jesteśmy Finlandią czy Szwecją, nie jesteśmy krajem protestanckim, z ich etosem pracy - tam człowiek się po prostu wstydzi, że jest nie zaradny, "nie robotny".

Dodatkowo taka forma mandatów to promocja nieróbstwa - ktoś prowadzi kiosk z kebabcią, czy inny biznes, zapieprza po 20h na dobę, dzięki czemu zarabia więcej, a ktoś inny leży cyckami do góry, coś da gmina, coś parafia, plus przemycane papierosy z Rosji i jakoś leci. Dla mnie - niesprawiedliwe.

Punkty plus odbieranie czasowe prawka są znacznie lepsze.

A na drogach - zamiast kamer, przed którymi ludzie gwałtownie hamują, a potem znowu ile fabryka dała - pomiar prędkości odcinkowy, który wymusza płynną jazdę.

Wiecej kontroli, bezpieczniejsze drogi i nauczyć wszystkich uczestników dróg szacunku do siebie. Za wyprzedzanie "na trzeciego", przekroczenie prędkości o 50 km/h, wyprzedzanie na przejściu dla pieszych najsurowsze kary.

Zgadzam się, plus odbieranie prawka - za pierwszym razem na tydzień/miesiąc, potem na 3, kolejny - na rok, ostatni- na 10 lat. Oczywiście jeśli wykroczenie jest poważne, jak jazda z dwoma promilami - odebranie od razu na długo lub na stałe, bez zabawy w tydzień czy miesiąc.

Jazda ma być przyjemnością, a nie ciągłym horrorem i wiecznymi wyścigami, zajeżdźaniem drogi itp. Jeździmy na zachód widzimy i ... żadnych wniosków. Wracamy, przekraczamy granicę ... i znów ta nasza chora Jazda Polska.

Zajeżdżania drogi czy wyprzedzania "na trzeciego" na szeroko rozumianym Zachodzie za bardzo nie doświadczamy jeżdżąc tam, ponieważ ich odpowiedniki naszych krajowych "siódemek", czy "ósemek", to zazwyczaj 2-3 pasmowe autostrady. A to duża różnica. Nie można tego porównać z lokalną dróżką jednopasmową na plażę, bo wtedy nie ma potrzeby dociskania gazu. Dopiero jak droga prowadzi z Wwy do Gdańska i człowiek ma świadomość, że przejeżdżając przez wszystkie wioski 50kmh, zwalniając na wszystkich 70tkach itp itd, dojedzie na Wybrzeże za 8 godzin, to zaczyna wciskać gaz mocniej.

Inna sprawa, ze to są też kwestie 'narodowe', sprawa cech lokalnych, tradycji - kiedy odwiedziłem po raz pierwszy Portugalię, wyczytałem w przewodniku takie zdanie: "nie należy się dziwić, jeśli po krętej, górskiej drodze w stronę wybrzeża będą wyprzedzać nas auta Portugalczyków, których kilka kilometrów dalej będą kontemplować zachód słońca z urwiska - w tym między innymi się przejawia ich romantyzm". Rzeczywistość często mi to potwierdzała.

Więc być może to nasza 'husaria', nasza tradycja nieuporządkowania, pomysłowości, indywidualizmu...

czytając posty Biga, jak jest w Niemczech, to mają tam naprwadę wszystko fajnie poukładanie. Zazdroszczę mu ;)

Eeee, a ja nie - tam za jazdę "międzypasem" od razu lądujesz na Pawiaku ;) a u nas możesz polemizować whist Albo przynajmniej próbować :P

Już wolę model włoski, czy hiszpański - autostrady mają (ciężko płatne, zgadza się), ale fantazja pozostała !V A jaka kuchnia !TAZ

Opublikowano

Kary, mandaty uzależnione od zarobków - tak aby bolało.

Ale wiesz ile by było wypadków przy Biurach Pracy ?

Przecież bezrobotni by mogli wtedy śmigać na maxa whist:P;)

Opublikowano

europe zjezdzilem wte i wewte i ordung niemiecki i porzadek szwajcarski ( wyszlo maslo maslane, ale czy jak to sie tam pisze bardzo mi odpowiada) napawa mnie zaufaniem ze nakazy zakazy sa zasadne i ewentualne utrudnienia sa zminimalizowane.a styl wloski czy hiszpanski jest sprawa dyskusyjna. po wloszech jezdzilem 16 lat, i oile to mozna nazwac stylem ,to jest haotyczny tzw. na cfaniaka az dziw ze sie wszyscy tak bardzo nie zabijaja miedzy soba. faktem jest tez ze dzieki takiemu "stylowi" jazdy skrzyzowania maja dwukrotna przepustowosc.

Opublikowano

Pamiętam jak w Rzymie na ogromnym skrzyżowaniu stał policjant, a przed nim rząd 30 skuterów. Ustawieni jak do startu w motocrosie. Odwrócił się na moment w prawo, a wszyscy z lewej myk i już ich nie ma. Istny bałagan whist

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...