Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Czwartkowe miejsce spotkań Burgmanii w Warszawie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaraz ruszam pod C66. Do zobaczenia.

  • Klubowicze
Opublikowano

Było fajnie. Dzięki za udane spotkanie i nawet droga na plaże była bardzo fajna :)

  • Sympatycy
Opublikowano

Droga jak droga a jacy debile na molo.

Opublikowano

No działo się działo w drodze nad zalew czołówka widząc doganiającą ją grupę pluła smarem chyba przekładniowym na mojego t-maxa :)

Na molo były popisy kaskaderskie kilku osobników tak się trzęsło z zimna że całe molo chodziło.

Pierwsze komary tego roku widziałem

Żółty szerszeń Worlana dał nam ładnie po tyłkach :)

Pozdro

Opublikowano

To nie były popisy kaskaderskie tylko podryw na "a co, ku...a, nie skoczysz " :)

Też dziękuję za wspólną przejażdżkę, pozdrawiam.

Opublikowano

Ja równiez dziekuję za wspolną przejażdzkę i pierwsze komary w tym roku...

A swoją drogą blondynka w Corsie, przebiła nawet tych skoczków do wody....

"Czemu on nie cofa tym motocyklem, jesli ja potrafię :) .....

Opublikowano

Rowniez dziekuje i milo bylo poznac.

  • Sympatycy
Opublikowano

Fajnie było jak zawsze. Szkoda tylko burka, który zaliczył glebę parkingową. A taki "bezglebowy" był :-( do wczoraj.

Mój tmax testował nowy wariator TPR. Wiedziałem, że dostał kopa, ale że aż takiego to nie myślałem. Muszę go trochę "ostudzić", bo strasznie narowisty się zrobił.

Opublikowano

Czyli sądząc po ogłoszeniu, to Orzechowy Burgman fiknął... Czytałem już o kilku połamanych centralkach właśnie we wczesnych modelach, u nas to pierwszy raz?

  • Sympatycy
Opublikowano

Fajnie było jak zawsze. Szkoda tylko burka, który zaliczył glebę parkingową. A taki "bezglebowy" był :-( do wczoraj.

Mój tmax testował nowy wariator TPR. Wiedziałem, że dostał kopa, ale że aż takiego to nie myślałem. Muszę go trochę "ostudzić", bo strasznie narowisty się zrobił.

Bardzo śmieszne, Burek wczoraj stracił prawą nóżkę i obalił się na glebę. Niestety "KOLEDZY" z Burgmanii tylko się gapili - dopiero parę ciepłych słów z moich ust poskutkowało pomocą.

Co do T-maxa Worlana - zapierdziela jak dziki :)

Opublikowano

Przykro, że tak się stało. Ale jak już leżał na glebie, to lepiej na spokojnie go podnieść, niż szarpać "na pałe" , bo przy okazji podnoszenia można go niechcący jeszcze bardziej porysować.

  • Sympatycy
Opublikowano

.... Niestety "KOLEDZY" z Burgmanii tylko się gapili - dopiero parę ciepłych słów z moich ust poskutkowało pomocą.....

Tia, no przecież Orzech przyjechał na spota i nikt nie zwracał uwagi jak stawia burka na centralkę. Be koledzy. :)

Ja jak zauważyłem, to już Orzech darł gębę - POMOCY. W pierszej chwili myślałem, że sprawdza ile ma paliwa w baku bujając burka z lewa na prawo. Tak to się kiedyś robiło w MZ-tce :) :)

Najważniejsze, że nic się nie stało a ryski są minimalne, tak że przy sprzedaży będzie można śmiało napisać - skuter bezglebowy. ;)

  • Sympatycy
Opublikowano

Szkoda Burka, ale Baltona miał farta, że napierałem na wcześniejszy powrót (stał obok Orzecha) :)

Generalnie, jak zawsze fajny spot i szarańcza, tylko szkoda sprzętu Orzecha i powrót w kurtce z siatki

był mało przyjemny.

pzdr

  • Sympatycy
Opublikowano

Szkoda Burka, ale Baltona miał farta, że napierałem na wcześniejszy powrót (stał obok Orzecha) :)

No nie przypiszesz sobie tutaj zasługi, to się stało przed 19 pod C66 :)

  • Klubowicze
Opublikowano

Spocik bardzo przyjemny, sporo ludków, fajna przejażdżka i takie jakieś niewydarzone te komary bo nie gryzły.

Paweł nic Baltonie nie groziło, bo to się stało przed waszym przyjazdem.

GrzechoCnik dawaj foty, czy może utopiłeś aparat?

Grzesiu teraz na żółtka to nie ma mocnych.

Ciekawe, że najbardziej ubabrany olejem skuter to nowa beemka, a przyjechał później.

A może to nie olej tylko czyjś strach po pogoni za Worlanem i Orzechem.

Opublikowano

Dobre, dobre :)

Ale muszę Cię rozczarować, niestety.

Nad zalew jechałem poźniej i inna drogą, więc nie miałem możliwości aby się nawet zacząć bać.

Może następnym razem... :)

PS

A swoją drogą co się stało, że przyjechałeś skuterkiem, Prawdziwy Motocykl się zepsuł? :)

Opublikowano

Ech miło było i nad zalew się przyjemnie jechało, leciało. Ja tam nowy jestem i o szarańczy wiem nie wiele, ale jeśli orzełkowi włączył się spowalniacz dźwiękowo tłukący w kask to chyba nie było źle :), choć czołówka po dojechaniu twierdziła, że było spokojnie .

Strach się bać co by było gdyby nie było, bo moja pomarańczka gdy jest spokojnie nie pozostawia mi wiele zapasu pod nadgarstkiem.

Tak dwóch Panów i jedna dama w koszulce byli bez konkurencyjni. Z rozmowy podsłuchanej wywnioskowałem że jednak panowie byli dżentelmenami gdyż koszulka oblekająca Panią należała do jednego z nich - nie pozwolił by dama kapała się w samej bieliźnie

Na koniec miły kepsztyk w wąskim gronie :)

@sonor - nie ma Cię i nie ma kto mobilizować ludzi na jedzenie.

A no i jak zwykle miło powitać nowe twarze

  • Klubowicze
Opublikowano

Marcino1, przecież Ciebie wykluczyłem z podejrzeń. A prawdziwy motocykl ma się dobrze, od czasu do czasu trzeba pojeździć skuterkiem, nie ma co robić obciachu i w gronie miłośników skuterów wachlować biegami.

  • Klubowicze
Opublikowano

Bundy,następnym razem będę juz z gotowym menu... ;-)

  • Sympatycy
Opublikowano

powrót w kurtce z siatki był mało przyjemny.

pzdr

Było fajnie, fajnie i szybko.

Szorstki ale żeby w siatce na skuterze, dobre nie próbowałem ... to już teraz wiem co tak szeleściło jak jechaliśmy.

Opublikowano

Ja jak zwykle się spóźniłem, przyjechaliśmy ok 19:35 , pod C66 stał tylko jeden czarny Burek 650 ale po chwili już go nie było , mała colka i polecieliśmy na starówe.

Opublikowano

GrzechoCnik dawaj foty, czy może utopiłeś aparat?

No cóż, trochę spóźnione bo miałem przerwę w życiorysie :Jumpy:

Pojechaliśmy nad Zegrze

APDC0553.JPG

Niektórzy nawet się kąpali

APDC0552.JPG

a potem próbowali się osuszyć

APDC0556.JPG

reszta TUTAJ .

  • Sympatycy
Opublikowano

Chętnie bym dziś przyjechał na spota :clapping: ale nie mam czym ;)

ale już niedługo :)

  • Sympatycy
Opublikowano

Kończę prace o 19 i ruszam pod C66

Roberto ale jak zajedziesz tooo jak .... nic więcej nie zdradzam i nie powiem :boxing:

  • Sympatycy
Opublikowano

A ruszamy się dzisiaj gdzieś???

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...