Nowe ceny Yamahy

[Abach]

ot takie porównanie cen  !scooter

Dodam tylko, że jak kupowałem Black Winga zapłaciłem u prywatnego importera 12 tysięcy mniej niż w salonie. A na pocz?tku tego roku można było zapłacić jeszcze o 5 tysięcy mniej i to w salonie !OKK Ot taka polityka !scooter A to wszystko na przestrzeni kilku miesięcy !OKK

[mak]

Dodam tylko, że jak kupowałem Black Winga zapłaciłem u prywatnego importera 12 tysięcy mniej niż w salonie. A na pocz?tku tego roku można było zapłacić jeszcze o 5 tysięcy mniej i to w salonie !scooter Ot taka polityka  !scooter A to wszystko na przestrzeni kilku miesięcy !OKK

Adam - już to pisałem, ale w takiej sytuacji nie ma co się nad tym za wiele zastanawiać. Kupujesz w momencie X i w tym momencie s? ważne warunki jakie dostajesz. Jakby? znał przyszło?ć, toby? grał w Lotto albo na giełdzie...

[SimonWarka]

Przyznam szczerze, że mocno się zdziwiłem, gdy zobaczyłem cenę nowego X-maxa - w górę o ok 5 000 zł

W tym roku będzie z pewno?ci? zderzenie dwóch racji - z jednej oczywisty wzrost cen plus pogorszenie koniunktury co będzie wi?zało się, że automatycznie bedzie mniej chętnych za zakup pojazdów a z drugiej strony wchodz?ca moda jedno?ladowa do naszego kraju.

Pytanie który czynnik będzie miał większy wpływ na rynek.

Osobi?cie jestem podbity tym, że "moje marzenie" wzrosło o 30%

[Gość gepard73]

Ludzie zaczn? się na używane przerzucać, tylko nie wiadomo jak tam rynek się zachowa, czy też będzie wzrost czy nie

[orzech]

Nie ma siły, musi być wzrost ceny. Na 100% zmaleje również import

[rafałek]

Ciekawe Czy jak sie się ten bajzel trochę uporz?dkuje to rocznik 2010 nie będzie tańszy niż 2009 w wyprzedaży rocznika

Ja miałem w planie zakup w tym roku ale sobie odpuszczę.

[dr.big]

Nie ma siły, musi być wzrost ceny. Na 100% zmaleje również import !happybth

Wszystko zalezy od mocy przerobowych importerow !happybth . I to tylko tych wozacych z Italii, bo Francja, Szwajcaria czy Niemcy ze wzgledu na ceny odpadaja. No, pozostaje jeszcze Anglia, tam tez ceny naleza do nizszych (dochodzi jedynie wymiana reflektora).

Skutery z Wloch w moich oczach sa wyeksploatowane (po prostu tam nikt o nie nie dba) rzadko znajdziemy w nich potwierdzony przebieg- stan licznika, a te ktore laduja na lawecie handlarzy to w 80% "odpady" !scooter . Nie ma sie co oszukiwac, dobry skuter swoje kosztuje i na pewno nie jest sprzedawany po duuuuzo nizszej cenie. Nie wydaje mi sie, zeby funkcjonowala ta sprzedaz tam inaczej niz w krajach zaraz obok. Jedynym plusem jest ich mnogosc, ale wiadomo, z duzej grupy zawsze da sie wybrac jakies niedomagajace sztuki. Bo nazywanie ich okazjami, to tak troche na wyrost...

Ogladalem wiele "dobrych" skuterow przywiezionych z Wloch i ogladalem tez wiele dobrych skuterow wystawionych na sprzedaz w Niemczech i stad bierze sie moje zdanie. Roznica cen powinna byc ogolne znana, ale zawsze jest cos za cos. Dobry Tmax we Wloszech kosztuje tyle samo co w Niemczech. Wymeczonych sztuk maxi znajdziemy w I naprawde duzo, w D to raczej malo prawdopodobne.

Rynek nastawiony jest na te najtansze sztuki, bo wiekszosc patrzy glownie na cene i to jest pierwszym (oczywiscie nie jedynym) kryterium.

Wydaje mi sie, ze cena uzywek lekko wzrosnie ze wzgledu na zblizajaca sie wiosne, duzo zalezy od rozwoju kursu euro, ale do czasu az posprzedaja sie wszyskie sztuki pozwozone z roznych krajow .... to bedziemy znowu po sezonie, tym razem 2009 !happybth .

I na koniec haslo przewodnie-> CCC czyli Cena Czyni Cuda .

[MariuszBurgi]

My?lę, że jak zwykle generalizowanie nie ma sensu. Główny problem polega na tym, że nasi rodzimi importerzy ci?gn?, czy to z Włoch, Szwajcarii czy Niemiec skutery z defektami, powypadkowe, odkupowane od ubezpieczycieli itp.

We Włoszech s? też skutery z małymi przebiegami, tylko że znajduj? się w innych przedziałach cenowych a tym samym sprowadzanie ich nie ma sensu.

W Italii panuje jedna zasada... nie da się kupić najgorszego złoma (z papierami) taniej niż cirka 300- 500 euro, ponieważ tamtejsze szrothy płac? za każdy oddawany jedno?lad 250 euro, więc aby sprzedaj?cy miał motywację musi dostać co? więcej.

Poza tym należy pamiętać o jeszcze jednej zasadzie: im więcej kupisz tym lepsz? cenę dostaniesz... a może i nawet co? w gratisie !happybth . Nie można porównywać pojedyńczych ofert np. z ebaya.it z ofertami tamtejszych handlarzy. Polak kupuje 10 szt i dostaje inn? cenę.

Co będzie w tym roku w używkach?

Wszystko zależy od popytu. Już w zeszłym roku wszyscy znani mi importerzy używek z Włoch czy Szwajcarii narzekali na totalny bezruch. Niektóre egzemplarze sprowadzone w wakacje stoj? u nich do dzi?.

Często słyszę, że nie opłaca się sprowadzać dużych skuterów, bo klienci maxi s? bardziej wymagaj?cy, marudz? i oczekuj? niskiej ceny za sprzęt bezwypadkowy.

Dużo pro?ciej jest sprowadzać 50- tki, które schodz? na pniu. Przychodzi tatu? z napalonym dzieckiem i rzadko na co? narzeka- pali, rusza? OK- bierzemy!

Euro drastycznie podrożało, ruch (popyt) jest mały i raczej nie czuć żeby się miał zwiększyć. Czy ceny używek wzrosn?? Moim zdaniem jest to mało realne. Bardziej realne, że na rynku będ? wypływały jeszcze większe złomy po jeszcze większych kombinacjach. Uważam też, że wielu "importerów" wypadnie z rynku. Zostan? tylko ci najwięksi (czyt. z największym zasobem finansowym) lub ci najbardziej wytrwali.

Faktycznie Cena Czyni Cuda... ale tu też bywa różnie. Znany jest przypadek pewnego sprzedawcy z Rzeszowa, który sprzedaje w bardzo atrakcyjnej cenie dwucylndrowy skuter od wakacji i jak do tej pory nadal nie znalazł nabywcy.

Znam też przypadki, gdzie totalne złomy handlarz sprzedawał w cenie wysokiej... tzn. zupełnie nieadekwatnej do stanu.

[dr.big]

(...)Bardziej realne, że na rynku będ? wypływały jeszcze większe złomy po jeszcze większych kombinacjach.(...)

Trafne stwierdzenie. Znajac jako tako rynek niemiecki, nie widze mozliwosci zakupu skutera po srednich cenach z przeznaczeniem na rynek polski. Powiem moze tak, ostatnio zastanawialem sie na zakupem Tmaxa i w podobnej cenie moglem zakupic uzywki z D z roku 2005 lub najnowszy (2008r.) testowy model skutera z ... Warszawy !happybth . Komentowac chyba tego nie trzeba !happybth ?

[miszczu]

Wchodzę sobie dzisiaj na stronę Yamahy. Tak z ciekawo?ci. I co widzę? Ceny znowu w górę. Majesty 400 - 32500, T-max - 44500. Niezła jazda. Dobrze, że dzisiaj waluty trochę spadły. Oby to był trwały trend, bo inaczej nigdy nie dorobię się większego maxi

[Slavequs]

Ceny znowu w górę. Majesty 400 - 32500, T-max - 44500. Niezła jazda.

Jestem w szoku. Nie s?dziłem, że to napiszę, ale te skutery nie s? warte swoich cen.

[miszczu]

Od razu wszedłem na hondę. Też poszły w górę. Jedynie jeszcze suzuki trzyma cenę.

[kfcent]

Powiem moze tak, ostatnio zastanawialem sie na zakupem Tmaxa i w podobnej cenie moglem zakupic uzywki z D z roku 2005 lub najnowszy (2008r.) testowy model skutera z ... Warszawy . Komentowac chyba tego nie trzeba !TAZ ?

Bigu nie było co się zastanawiać trzeba było brać tego z Warszawy !TAZ w nowej budce, jest najlepszy !TAZ

[orzech]

Majesty 400 - 32500, T-max - 44500.

Iiiiiiiiiiiiiiillllllllllllleeeeeeeeeeeeeee?????

Łomatko. 2 lata temu za majesty 400 zapłaciłem 21900. Co? ceny u Yamahy szybciej rosn? jak warto?ć Euro. Kurs nieznacznie w dół a oni takie jaja sobie robi? !TAZ

[rafałek]

To jest już przegięcie.

Nie wiem na co liczy Yamaha z tymi cenami, bo na sprzedaż czegokolwiek chyba nie bardzo...

[dr.big]

Ja wiem? Po prostu jest to odpowiedz na panujace kursy zloty -> euro -> jen.

Kilka tygodni temu przeliczalem sobie polska cene nowego AN650 K9 i wychodzilo mi 7600 euro... Troche malo? Dlatgo sie dziwilem, jak to jest mozliwe i ile czasu importerzy zdolaja utrzymac te "atrakcyjne" ceny...

Cena Majesty jest teraz kosmiczna, Tmaxa zreszta tez b. wysoka . Co z Suzuki i Honda?

[Gość gepard73]

Czyli zakup w zeszłym roku yamahy okazał się lepszy niż jakakolwiek lokata, bo na żadnej warto?ć tak nie wzrosła !bicz , nic tylko inwestować w skutery , a tak na poważnie to ceny jak na rynek Polski zrobiły się nie na nasze zarobki, chyba to skutecznie zmniejszy sprzedaż skuterów, chyba chińszczyzna zacznie się bardziej rozwijać, bo to dla niektórych będzie jedyne wyj?cie

[MariuszBurgi]

Nie byłbym pewien czy to aby jaki? bł?d się nie wkradł w cenę Yamahy chociaż opieraj?c się na cenach de jest to technicznie możliwe ... wszystko zależy gdzie jest składana Yp 400, bo np. taki X-max 250 (Black Max też) ma cenę tak? jak na pocz?tku lutego... jednak ten jest składany w Hiszpanii, więc jego cena nie opiera się na relacjach jen> eur> pln.

Yp 400 nawet z ABS'em za tak? cenę brzmi jak żart !bicz

Czyli zakup w zeszłym roku yamahy okazał się lepszy niż jakakolwiek lokata, bo na żadnej warto?ć tak nie wzrosła  , nic tylko inwestować w skutery

Wystarczyło trzymać w skarpecie "jurka"

A tak na poważnie to żaden nowy jedno?lad/dwu?lad w krótkim dystansie nie jest dobr? inwestycj?.

[bartosinski]

Cóż robić... Ci, którzy akurat maj? czym jeĽdzić - jeste?cie szczę?ciarzami, miłego ?migania tego sezonu.

Ci, którzy s? w trakcie szukania czego? nowego (niestety zaliczam się do tej ekskluzywnej grupy !bicz ), chyba będ? musieli przeczekać ciężkie czasy... na rowerze...?

...no chyba, że... Kymco? tam niby ci?gle 18.900 za Xcitinga.

pozdrawiam

bartosinski

[orzech]

Moim zdaniem Yamaha tymi cenami zabije swoich dealerów, szczególnie tych którzy maj? tylko t? markę. Z kilkoma dealerami Yamahy robiłem rok temu interesy i niestety mam przejechane terminy płatno?ci po 2-3 miesi?ce a kasa na kilka majesty