Czy łatwo sprzedać burgmana ??

[Gość polek1980]

Jak w temacie. Pytanie dla tych którzy sprzedawali swojego Burgmanka i czy duze sa z tym problemy?? i czy dlugo czekali az sie sprzeda??

p.s. oczywiscie chodzi mi o sprawne moto !guns

[bogumilek]

zawsze jest to kwestia ceny. jesli obnizysz to szybko sprzedasz.

[Gość polek1980]

no fakt cena czyni cuda !bicz !OKK

ale chodzi mi raczej czy za przystepna cene dla obu stron jest latwo??

wiadomo sprzedajacy moze obnizyc cene w granicach rozsadku i wie ile jest warta jego maszyna dlatego kieruje to pytanko raczej do osob ktore sprzedawaly moto.

ahhh i zapomnialem zapytac jak juz sie udalo sprzedac to gdzie sie oglaszaliscie??

z gory dzieki za odpowiedzi.

pzdr !guns

[gumis]

ja jak wystawiałem swojego b400 '99 na allegro to cena była ?rednia jak na sprzęt którego byłem pewny.

ale na allegro była/jest masa sprzętów po niższej cenie (w większo?ci kupy) i one bardziej przyci?gaj? kupuj?cych którzy nie bardzo znaj? się na sprzęcie który chc? kupić...smutne.

zainteresowanie jakie? było ale po dwukrotnym wystawieniu bez oczekiwanego rezultatu, burgmana "sprzedałem" ojcu, stwierdziłem że wolę go już oddać komu? w rodzinie bo sprzęt był pewny zamiast sprzedać za ?mieszne pieni?dze.

[Roni]

cóż by ci tu napisać , hm...

według mnie człowiek z każdego swojego sprzetu cieszy sie dwa razy . pierwszy raz jak go kupuje, a drugi (jeszcze bardziej) jak go sprzedaje i nie ma tu znaczenia czy to jest moto czy 4oo. burgman , t-max, piaggio itp ilu zwolenników tylu przeciwników, dlatego do kwestii sprzedaży trzeba podej?ć bardzo indywidualnie. ja generalnie wyznaję zasadę szybko i tanio ( nie dot. sexu )bo czas zawsze działa na niekorzy?ć sprzedaj?cego.

[mak]

ja generalnie wyznaję zasadę szybko i tanio ( nie dot. sexu )bo czas zawsze działa na niekorzy?ć sprzedaj?cego.

Paradoksalnie przy ostatnich, galopuj?cych kursach walut to niekoniecznie musi być prawda...

[Roni]

ja generalnie wyznaję zasadę szybko i tanio ( nie dot. sexu )bo czas zawsze działa na niekorzy?ć sprzedaj?cego.

Paradoksalnie przy ostatnich, galopuj?cych kursach walut to niekoniecznie musi być prawda...

owszem, tylko że na rynku wtórnym nikt nie przelicza kasy ze sprzedaży sprzęta na inn? walutę, co innego przy nowym nabytku, tutaj czekamy na odpowiedni kurs ( lub promocję qwakiego ). z reguły ja sprzedaję zawsze z trzech powodów;

1- z chęci zysku

2- troszkę taniej bo trafia sie inna okazja na której mam wszystko wynagrodzone + premia

3- nie mam na zus i podatek

[Gość sosna]

Nie łatwo np rocznego.

Go?cie przychodzili ogladali, pytali dlaczego taki ładny, czy jak sprzedaje po roku tzn, że ma wady ukryte, a jak sie juz pogodzili z faktem, że Maxi jest ok i na gwarancji, to mówili, że jest gdzie? tam tańczy starszy tylko o rok i przywieziony z Włoch i ma o połowe mniej przebiegu niz mój, czyli 2 latek miał 6tys a mój po roku 12000 km.

Bardzo jest dużo takich klientów - nazywaj?c delikatnie.. k... :niezdecydowanych". Bo na pytanie dlaczego nie kupuj?, wilelu nie potrafiło odpowiedzieć. Mówili, że skut super, że taka cena musi być za takiego, ze na gwarancji - ale nie kupowali.

[Gość polek1980]

no to widze ze nie jest lekko

zalozylem temat bo mozliwe ze bede swojego sprzedawal na jesien bo chcialbym sobie fajniejsze autko kupic ale troche brakuje $$$

jak sie nie sprzeda to zostane przy starym aucie i burgim !happybth !happybth !happybth

do gumisia: a mozna zapytac ile za niego chciales??