misioooo Opublikowano 12 Grudnia 2008 Opublikowano 12 Grudnia 2008 Ech... Niech już ta "zima" się kończy. Widzę, że latem kierowcom 4oo w korkach odbija. A kierownikom 2oo - na zimę jak maszyny w garażu stoj? !happybth Proponuję wam wydobyć swoje 2oo z garażu (pogoda przecież dobra) i po?migać - chłodny wiatr na twarzy ostudzi zapał do dalszych (bezsensownych) kłótni. Każdy jeĽdzi jak mu wygodnie i jak uważa, że jest bezpiecznie. Jak szybko? Każda odpowiedĽ będzie w 100% subiektywna, więc nie ma sensu o tym gadać. W terenie zabudowanym jak by nie patrzeć maj?c kilka pasów ruchu można i prawym wyprzedzać - może jaki? misiek jedzie lewym 50km/h, bo jest z innego miasta i ?miga na zlot burgmanowy? Jako, że nie zna trasy, to powoli jedzie. I wie, że gdzie? (ale nie wie gdzie) będzie w lewo skręcał? ;P Za miastem - przepisy zabraniaj? długotrwałej jazdy lewym pasem (w zasadzie można nim tylko wyprzedzać) więc sytuacja jasna - albo 50km/h prawym, albo na lewym mokra plama z ów mi?ka zostanie !happybth Swoj? drog? PL jest chyba jedynym krajem, gdzie za jazdę z prędko?ci? X można dostać dwa mandaty - jeden - za przekroczenie dopuszczalnej prędko?ci, a drugi za... stwarzanie zagrożenia poprzez hamowanie ruchu czy jak to się tam nazywa Więc jak by mi?ki nie jeĽdziły - zawsze znajda się tacy, dla których będzie to zła jazda. Jaki? czas temu tak dumałem... Strajk włoski? Niech wszystkie 2oo zaczn? jeĽdzić w 100% przepisowo! Ciekawe co nasz rz?d wtedy powie jak im się zachce przepisów zmieniać na nasz? niekorzy?ć... Latem podejrzewam, że korki o 30% dłuższe (przynajmniej) - bo przecież nie polecisz ?rodkiem pomiędzy stoj?cymi autami, tylko doł?czysz do nich! Ja jeżdż?c 4oo jeszcze zanim na zasiadłem wychodziłem z założenia "o, motorek jedzie z tyłu! Zjadę mu, niech jedzie - i tak zaraz go nie będę widział i mi nie przeszkodzi w dalszej jeĽdzie" (no i gul mi skakał, że ja stałem, a on jechał...).
bartosinski Opublikowano 12 Grudnia 2008 Opublikowano 12 Grudnia 2008 Ejjj, ci?nienie jakie? macie niezrozumiałe, jakby?cie nie mogli polatać z powodu zimy Wyluzujcie. Dorzucaj?c swoje 0,03 zł: tak się składa, że ?wiat nie jest czarno-biały. Łami?c limit prędko?ci możemy post?pić bardzo niebezpiecznie i lekkomy?lnie, narażaj?c siebie i innych na uszczerbek na zdrowiu, lub też po prostu złamać jedynie formalny, na dodatek nierozs?dny znak drogowy ustawiony w głupim miejscu. Co jest nam potrzebne przede wszystkim? Ot, niewiele: zdrowy rozs?dek. Na pewno nie jest nim zap...nie po drodze krajowej więcej niż złoty-pięćdziesi?t, czy pocinanie po wyraĽnym terenie zabudowanym (nie tylko ze znaku, ale i z krajobrazu) więcej niż te 60-70 na godzinę. Na pewno nie s? nim brawurowe manewry wyprzedzaj?ce na podwójnej ci?głej, po zmroku i w deszczu, tylko dlatego, że nam się spieszy i potrzebujemy trasę zrobić w 5 godzin, a nie w 15. Czy nie lepiej jest dojechać zdrowym do domu godzinę póĽniej, niż ryzykować nie dojechania w ogóle? Co to znaczy zdrowy rozs?dek? Ano co?, co powinno być cech? każdego dorosłego, ukształtowanego emocjonalnie i psychicznie człowieka - umiejętno?ć przewidywania konsekwencji swoich decyzji. Moja córka ma ledwie 3 lata i trzeba jej tłumaczyć, że jak dotknie żelazka to się może oparzyć (a i tak lepiej to żelazko po prostu odsun?ć z jej zasięgu). Dorosły człowiek powinien wiedzieć, że jak przypałuje w terenie zabudowanym, może to skończyć się bole?nie. Dziwne, że jeżdż?c po Wietnamie (gdzie przecież zasady ruchu drogowego należy rozpatrywać raczej w kategoriach zaleceń, niż twardych przepisów !happybth ) nie zauważyłem jakich? tragicznych kolizji (choć wiem, że ludzie gin? na drogach). Dlaczego? Bo ta rozs?dniejsza czę?ć uczestników ruchu (na szczę?cie to zdecydowana większo?ć) przewiduje manewry nie tylko swoje, ale i innych. To dlatego taksówki s? w stanie w ogóle wykonać np. skręt w prawo na skrzyżowaniu, otaczane z lewej i prawej przez rzekę skuterów. Ot, kierownik wł?cza kierunek i powolutku, pomalutku przesuwa się do prawej. I jakim? dziwnym trafem nikt mu nie odci?nie rzeĽby swojego bieżnika na drzwiach. Co robię ja? Zabrzmi dziwnie, ale po prostu generalnie jeżdżę zgodnie z przepisami, łami?c je ?wiadomie jedynie w sytuacjach ewidentnej bezmy?lno?ci autora znaku drogowego (ale tylko będ?c w 100% pewnym, że dany odcinek nie zasługuje na "50"). Nie jestem więc "biały", ale stawianie mnie po ciemnej stronie mocy byłoby zdecydowanym nadużyciem. Całe szczę?cie, że mieszkam w Szczecinie i moje główne podróże odbywaj? się na zachód od Odry, gdzie drogi jakby lepsze. Jednak jeżdż?c po Polsce, po prostu kalkuluję więcej czasu na pokonanie danego odcinka. Ludzie, którzy robicie po tysi?c-pięćset-trzy-dziewięćset kilometrów rocznie po Polsce, zastanówcie się, co jest w życiu ważne? Wiem, że filozofowanie w pi?tek popołudniu to marny pomysł, ale je?li macie do wyboru ryzykować życiem, albo "nie być w domu", to po prostu odpu?cie i spędĽcie czas z tymi, na którym wam najbardziej zależy. Zarobicie mniej, zrobicie mniejsz? karierę, kupicie za te ciężko zarobione pieni?dze trochę mniej wypasiony skuter, czy wybudujecie dom o 20 metrów mniejszy. Ale czy to tak naprawdę się liczy...? Trân Trọng bartosinski
misioooo Opublikowano 12 Grudnia 2008 Opublikowano 12 Grudnia 2008 Tran Trongu mocy strona ciemna silna jest! Poż?dać jej każdy chce! Wabi mocy obietnicami, by rozłożyć na łopatki potem. Jak pisałem już nieraz - jedynym naprawdę skutecznym zabezpieczeniem na moto czy do auta jest... własna głowa i to co w niej. Jak czego? brakuje - to nic innego nie pomoże. Czy to zabezpieczanie się przez kierownika czy też dostawianie setek czy tysięcy puszek/suszarek. Nie ma się co kłócić, bo jak wyżej nabazgrałem - dla ciebie ten znak jest okej, a dla mnie może być idiotyczny. To subiektywne odczucia i każdy inaczej do tego podchodzi. Zgadzamy się tylko co do własnej makówki :-) I jak kto? my?li inaczej - to niech lepiej na hulajnoge sie przesi?dzie... Albo i wogóle z domu nie wychodzi.
misioooo Opublikowano 12 Grudnia 2008 Opublikowano 12 Grudnia 2008 MISIEK nie jeste? idtiot?. Jeste? po prostu... misiem o bardzo małym rozumku (tak jak i ja!) !happybth I niech inni gadaj? - mi?ki maj? swój ?wiat i swoje zasady. Nic tego nie zmieni i dalej będziemy jeĽdzić - ale teraz już 30km/h w mie?cie dla bezpieczeństwa Smoków, choć trzeba uważać, bo taki smok może zawsze mi?ka
Radio Opublikowano 12 Grudnia 2008 Opublikowano 12 Grudnia 2008 Wiecie co wam powiem? Dajcie na luz ponieważ to do niczego nie prowadzi, zgodnie z tym co Jerzy Stuhr ?piewał, cyt: "każdy ?piewać może, lepiej lub gorzej" każdy ma prawo do wypowiedzi, może nie koniecznie z nimi wszyscy się zgadzaj? lecz tak to już jest skonstruowany ten ?wiat....... obrażanie innych i nagonka do niczego nie prowadzi oprócz "pyskówki". Także Panowie..... LUZIK......na zgodę i po sprawie.
Pavulon Opublikowano 12 Grudnia 2008 Opublikowano 12 Grudnia 2008 ArturWczoraj byłem w Warszawie... Gdybym miał jechać według przepisów podróż zajęła by mi ( w dwie strony) około 8-10 godzin... a to zaledwie 360 km. W Niemczech taka podróż trwała by około 3 godzin... Dzisiaj byłem w Olsztynie i Toruniu - kilometrów zrobiłem ponad 900 i gdybym miał jechać zgodnie z przepisami to podróż trwała by około 22 godzin... W Niemczech trwała by ona trochę ponad 7 godzin... Zgodzę się z Szorstkim, że w pewnych przypadkach uprawiasz demagogię... Porównanie kraju w którym nie ma dróg do kraju w którym drogi s? od "zawsze" jest traktowane przeze mnie jako pewn? manipulację faktami... Prawd? jest Artur to, że gdybym miał możliwo?ć podróżowania po Polsce tak jak się podróżuje np. po Austrii (Niemcy to zły przykład bo tam nie ma ograniczenia prędko?ci na autostradzie) to zapewanim Cię, że nie w głowie było by mi łamanie przepisów dotycz?cych ograniczeń prędko?ci... Foto radary, wideo radary, "suszarki"... Czy naprawdę uważasz, że od tego powinna się zacz?ć "edukacja"???? Nie wierzę w to, że tak my?lisz... Tak może my?leć TYLKO autor tego tematu - Misiek - który jeĽdzi 50 km/h lewym pasem ucz?c innych jak się powinno jeĽdzić - będ?c zajebist? zawalidrog?, któremu przeszkadza to, że pojedziesz na drugi koniec Warszawy na zakupy maj?c jaki? market "pod domem"... człowiek który siada za kółko samochodu okazjonalnie i nie boryka się z problemami dnia codziennego w pokonywaniu kilometrów po naszym kraju... człowiek który nie ma bardzo często bladego pojęcia o tym o czym pisze... człowiek ukryty w za szyb? kasku... Czy uważasz, że nowe malunki na jezdniach co parę km poprawi? bezpieczeństwo???? Naprawdę tak uważasz???? Ja uważam, że gdy nowe pasy zostan? namalowane, to nie będ? one wykorzystywane do wyprzedzania ciężarówek - tak jak według Ciebie ma być - tylko będzie to kolejny dostępny element do "podgonienia" na trasie... Ja też będę z tego korzystał... Czy to s? nasze nowe autostrady???? Rocznie robię około 100 ty? km... uwierz mi, że gdybym miał jeĽdzić tak jak stanowi? znaki to nie było by mnie w domu... Jak podróżować po kraju w którym aby dostać się z jednego większego miasta leż?cego na zachodzie Polski do drugiego miasta leż?cego na wschodzie Polski trzeba przejechać przez inne dwa bardzo duże miasta które s? mega zakorkowane i przez 127 miasteczek, wsi, wsieczek w których V max = 50km/h???? Pytam się JAK?!?! Czy dalej uważasz, że porównanie nas do Niemiec było na miejscu i nie jest to manipulacja???? Oni poprostu nie musz? się ?pieszyć bo s? w stanie zaplanować swoj? podróż z dokładno?ci? do pół godziny a my? A ja??? Ja mogę zaplanować, że wrócę jak będę... Kończę bo zaraz jadę do Krakowa... kolejne ponad 700 km... Czy będę jechał przepisowo około 14 godzin??? OdpowiedĽ brzmi NIE! Dopóki w naszym kraju nie będzie normalnych dróg, dopóty będę kupował wszystkie nowinki techniczne przestrzegaj?ce przed urz?dzeniami namierzaj?cymi... A jak spotkam Mi?ka na swojej drodze jad?cego 50 km/h, będ?cego zawalidrog? nie zawaham się... Dragonie Czesto na forum sugerujesz zgloszenie spraw na policje Czy jesli jeszcze raz przeczytasz swoj post nie powinienes sam zglosci sie do strozow prawa ? poprosic o mandat za popelnione wykroczenia ? A jak chcesz jezdzic po takich drogach jak w niemczech to chyba tylko pozostaje Ci przepowadzka ... i lepiej zebysmy nie spotkali sie na drodze nie zawacham sie uzyc ... telefonu !happybth
Gość Dragon Opublikowano 12 Grudnia 2008 Opublikowano 12 Grudnia 2008 Pavulonie. Aspekt dróg niemieckich został poruszony przez Artixa... Dlaczego polak jadacy w Niemczech w miescie jedzie 50 km/h a u siebie 100 km/h ? Moze dlatego ze jest wieksza skutecznosc egzekwowania przepisow. A to chyba nie tylko o egzekwowalno?ć chodzi... Je?li chodzi o resztę Twojego posta to rozumiem, że na drodze jeste? tak "?więty" jak Misiek???? Czy Ty też jeĽdzisz 50km/h prawym pasem blokuj?c innych???? A jak chcesz jezdzic po takich drogach jak w niemczech to chyba tylko pozostaje Ci przepowadzka ... To znaczy, że Tobie jest obojętne po jakich drogach jeĽdzisz???? Obojętne Tobie jest, że czę?ć wypadków powodowana jest przez zmęczonych kierowców którzy maj? do przejechania 700 km i "pedałuj?" 14 czy 16 godzin w końcu trac?c refleks i np. usypiaj?c, itd??? Tacy kierowcy s? przemęczeni i przeważnie nerwowi a to nie służy w prowadzeniu np. samochodu... prawda???? Nie rozumiem dlaczego mnie wysyłasz do Niemiec? Dlatego, że ustosunkowałem się do tego co napisał Artix???? W sumie to nie byłem sam... "ich" też mam ze sob? zabrać??? Ciekawy jestem ile robisz rocznie kilometrów? - chociaż można to wywnioskować z Twojego posta... A dzwonić chcesz bo ???? - Misiek napisał, że nagminnie przekraczam dozwolon? prędko?ć i jestem morderc? ????? !placz1 Nie wahaj się dzwonić - masz do tego prawo... !placz1 Szkoda, że nie zwróciłe? uwagi na to: Reasumujac nie da sie w tym kraju egzekwowac inaczej przestrzegania przepisow inaczej niz poprzez sankcje. Niestety taki kraj i tacy ludzie. Bez batu ani rusz. Innym czytaj?cym też polecam to zdanie... Co to znaczy "TAKI KRAJ"???? Co to znaczy "TACY LUDZIE"???? Co to znaczy "BEZ BATA ANI RUSZ"????? Czy naprawdę nie ruszaj? Was takie teksty???? A może to Mi?ka ode?lij tam gdzie i kraj i ludzie będ? mu odpowiadać...
misioooo Opublikowano 12 Grudnia 2008 Opublikowano 12 Grudnia 2008 Na mój rozumek to czy 16 godzin po polskich czy 16 godzin po niemieckich drogach - zmęczenie będzie takie samo... To tylko głupota kierowcy, że tyle godzin chce jechać bez przerwy. I kraj, drogi i znaki na nich nie maj? tu nic do rzeczy. 16h nie wolno jeĽdzić i tyle! Na naszych drogach przynajmniej nie u?nie nikt - co rusz jaki? hop czy dziura ;-) A na gładkiej... Cóż... Oczka się same zamkn? i nie będzie niczego co wybudzi - poza TIRem na czołówce. Przestańcie się kłócić i wróćcie do tematu posta, bo zaraz zgłoszę do moderowania !placz1 I proszę o mi?kach nic nie pisać - czuję się obrażony i urażony. Sk?d wiecie jak ja jeżdżę? !placz1 Jak u nas jest - każdy widzi i po swojemu to interpretuje. I nic tego nie zmieni. Jak jest "tam" - nie ma co patrzeć. Wiadomo - zawsze "tam" jest lepiej, ale jak już "tam" się jest, to jednak chce się wrócić, bo wcale tak różowo nie jest. U nas postawi? kilka(set/tysięcy) puszek - choćby i atrap i swój cel po czę?ci osi?gn? - spora czę?ć kierowców będzie zwalniać i jechać bliżej przepisów niż bliżej przestępstwa (bo niektórzy to na wykroczenia się nie powinni łapać).
Sympatycy szorstki Opublikowano 12 Grudnia 2008 Sympatycy Opublikowano 12 Grudnia 2008 misiek napisaL: "Niestety taki kraj i tacy ludzie. Bez batu ani rusz." " A... powiem tyle: WAL SIĘ MISIEK po takim tekscie o Polsce... zbaraniałem po tek?cie z z naszej też mateczni (Poznań WIELKOPOLSKA)... !placz1 leszcze pisz? historię naszej Ojczyzny i dlatego małolaty mog? pisać bzdury i się tym obnosić... żenada.... Mam paru kumpli w krajach "europejskich" i jako? żaden z nich nie "sra" we własny kraj... a u nas to normalka... taki misiek... "taki kraj"... misiek... ogarnij się !...
MISIEK Opublikowano 13 Grudnia 2008 Autor Opublikowano 13 Grudnia 2008 T? czę?c wpisu usun?łem, gdyż uważam, że nie powinna się pojawić. Dragona i Szorstkiego przepraszam za ten wpis, reszta do wgl?du w dziale klubowym.
misioooo Opublikowano 13 Grudnia 2008 Opublikowano 13 Grudnia 2008 A... powiem tyle: WAL SIĘ MISIEK po takim tekscie o Polsce...zbaraniałem po tek?cie z z naszej też mateczni (Poznań WIELKOPOLSKA)... !placz1 leszcze pisz? historię naszej Ojczyzny i dlatego małolaty mog? pisać bzdury i się tym obnosić... żenada.... Mam paru kumpli w krajach "europejskich" i jako? żaden z nich nie "sra" we własny kraj... a u nas to normalka... taki misiek... "taki kraj"... misiek... ogarnij się !... Co w tym złego? Czy stwierdzenie "Tacy ludzie, taki kraj" zawiera cokolwiek obraĽliwego dla kraju? Ja w tym tylko i wył?cznie 100% prawdy widzę - w końcu to ludzie tworz? kraj! Jak dla mnie szorstki pisz?c to, co wytłuszczone przegi?łe? i to mocno... Jaki? czas byłem czynny userem na skutery.net Przestałem tam zagl?dać. Dlaczego? Ano zgraja dzieciaków non stop się kłóc?cych i obrażaj?cych. Tutaj s?dziłem, że doro?li ludzie s?, ale jednak zawsze trafi? się jakie? dzieciaczki !placz1 MI|KU z wielkopolski - nie do końca się z tob? zgodzę. Chodzi dokładniej o to karanie, karanie. Nie wiem czy wiesz, że metoda kija i marchewki nie jest dobra - metoda samej marchewki jest znacznie lepsza! Mogliby rz?dowcy obmy?leć plan np. wprowadzić obowi?zkowe winiety na jazdę po drogach krajowych i... Jak kto? nie zbierze żadnych punktów karnych - nie płaci. Jak choćby jeden mu wpadnie - nie ma "ulgi" i kilka stówek trzeba za winietkę na rok zabulić (poza mandatem oczywi?cie!). Ot system by nagradzał tych, co jeżdż? ładnie i grzecznie. Każde badanie psychologiczne potwierdzaj?, że nagradzanie za dobre czyny jest znacznie skuteczniejsze niż karanie za złe.
Sympatycy szorstki Opublikowano 13 Grudnia 2008 Sympatycy Opublikowano 13 Grudnia 2008 Na biadolenie Mi?ka odpowiem tak: moje słowa kieruję także do innych, powielaj?cych tę debiln? "kalkę" - "taki kraj, tacy ludzie Bez batu ani rusz". !placz1 Całe zdanie jest istotne panie misioo Kolejnemu misiowi napiszę tak: Je?li nie rozumiesz różnicy między odpowiedzialno?ci? zbiorow? a konkretnymi, pojedynczymi (nawet w dużej ilo?ci) występuj?cymi w każdej populacji przykładami drogowych debili, to być może zbyt długo siedziałe? na s.net... !placz1
MISIEK Opublikowano 13 Grudnia 2008 Autor Opublikowano 13 Grudnia 2008 Nie wiem czy wiesz, że metoda kija i marchewki nie jest dobra - metoda samej marchewki jest znacznie lepsza! Ja o tym wiem bardzo dobrze, ale organy prawne nie... My?lę, ze najgorsza jest metoda tylko samego "kija"... Choć trzeba przyznać, ze znajd? się osoby, które t? przysłowiow? "marchewkę" maja głęboko w... nosie -i co wtedy ? edit:chciałem jeszcze dodać, że... hmm: Tylko nie krzyczeć na mnie za "Taki kraj - takie drogi. Bez terenówki ani rusz!" misioooo zrozumiał...
Gość Dragon Opublikowano 13 Grudnia 2008 Opublikowano 13 Grudnia 2008 Misiooo Masz rację, że 16 godzin = 16 godzin i to bez znaczenie gdzie jeste?my... Różnica jest jednak w momencie gdy przeliczamy te 16 godzin na ilo?ć kilometrów które można przejechać... W Polsce zrobimy ich około 600 do 700 km a w Niemczech przejedziemy ich ponad 2000 km. Dragon, Szorstki (...) Mam nadzieję, ze się kulturalnie dogadamy... ...jesli nie to pier.....e się !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A to się wydarzyło chyba po raz pierwszy na forum... Zdecydowane ultimatum... albo przytakniemy Mi?kowi rację albo mamy się pie...dolić !placz1 ??? Obaj z Szorstkim !placz1 ???? Czy trzeba co? więcej pisać? Chyba nie...
misioooo Opublikowano 13 Grudnia 2008 Opublikowano 13 Grudnia 2008 MisioooMasz rację, że 16 godzin = 16 godzin i to bez znaczenie gdzie jeste?my... Różnica jest jednak w momencie gdy przeliczamy te 16 godzin na ilo?ć kilometrów które można przejechać... W Polsce zrobimy ich około 600 do 700 km a w Niemczech przejedziemy ich ponad 2000 km. Cóż... W takim kraju i z takimi drogami żyjemy i jak chcesz przejechać te 700km to licz po drodze postój na drzemkę i tyle !placz1 Tylko nie krzyczeć na mnie za "Taki kraj - takie drogi. Bez terenówki ani rusz!" !placz1 Co do wypowiedzi mi?ka wielkopolskiego - z tego co ja zrozumiałem - to dwa zdania, nie jedno. Dwa stwierdzenia dokładniej rzecz ujmuj?c. Każdy ma prawo do własnego zdania. Jak stwierdzenie "Bez bata ani rusz" jest niewła?ciwe lub uraża kogo? - proszę to zgłosić naszym politykom, którzy non stop nowe baty ukręcaj? na nas! Temat dotyczy fotoradarów jakie maj? poustawiać - zatem proszę o konstruktywne wypowiedzi na tenże temat, a nie jakie? amory
Radio Opublikowano 13 Grudnia 2008 Opublikowano 13 Grudnia 2008 Wstyd mi Panowie za niektórych z Was, a których to łatwo wyczytać z postów zamieszczonych powyżej. Takie zachowanie nie przystoi NIKOMU !!! Zniżacie się do poziomu jaki można spotkać na niektórych motoryzacyjnych forach......można polemizować, można używać mocnych argumentów, ale gdy pojawia się chamstwo to już raczej przesada. Zanim w euforii i bez przemy?leń który? napisze co? co nie powinien napisać to ?wiadczy nie o jego impulsywno?ci, lecz o braku osobistej kultury, po to kto? wymy?lił "podgl?d posta" aby ochłon?ć, aby poprawić swoje błędy, pamiętajcie o tym zanim póĽniej będzie co żałować.
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 14 Grudnia 2008 Administrator Opublikowano 14 Grudnia 2008 Wracaj?c do tematu przewodniego... Na ostatniej imprezie "MnM" zaobserwowali?my ciekawe zjawisko występuj?ce na niektórych motocyklach... Zjawisko nazywało się wygięta w połowie i zamknięta w ten sposób blacha... Nie podgięta delikatnie , tylko całkowicie zawinięta . Nie wiem czemu to ma służyć (tzn. wiem ale nie powiem ) ale czy nie lepiej w ogóle zdemntować tak? tablicę i jeĽdzić bez niej? !OKK Tak naprawdę to nie wiem czy się z tego ?miać czy płakac
Sympatycy szorstki Opublikowano 14 Grudnia 2008 Sympatycy Opublikowano 14 Grudnia 2008 Radio, cenię Cię, ad meritum odnie? się... Większo?ć krzyków dotyczy formy przekazu.... Mariusz, i jedno i drugie.... masakra pzdr
Radio Opublikowano 14 Grudnia 2008 Opublikowano 14 Grudnia 2008 I wła?nie o tę formę rozchodzi się ....... Chcesz Szorstki konkretów?...nie ma sprawy......... Ruszyły mnie słowa Mi?ka, co prawda pisz?c swojego ostatniego posta nie chciałem nikogo wymieniać z nicka lecz obecnie to czynię, były to bardzo mocne słowa, w niektórych ?rodowiskach uważane za błahostkę, lecz w niektórych za bardzo mocno obelżywe i obraĽliwe słowa, wydaje mi się że nawet usunięcie przez niego wpisu nie zmieni faktu że gro ludzi z forum JEDNAK przeczytało te słowa które nie powinny znaleĽć się w żadnym z postów, nie obraĽ się lecz do ciebie również mam małe "ale" oczywi?cie za twoje słowa, tyle że tu można odnie?ć się raczej humorystycznie do nich, co prawda "czarny humor" ale jednak humor. Dyskusja która na pocz?tku była ciekawa przerodziła się wylewanie żali, biadolenie jacy to Ľli ludzie którzy łami? przepisy, a ja zadam pytanie, czy jest kto? kto cały czas jeĽdzi zgodnie z przepisami??, WˇTPIĘ ABY TAKI ZNALAZŁ SIĘ. Ja również mam wiele zastrzeżeń do stanu naszych dróg, do fotoradarów które raczej doprowadzaj? do sytuacji wręcz drastycznych a nie wychowawczych, ale cóż temu s? winni inni użytkownicy tychże dróg, czyli my? Pewnie.....chciałbym jeĽdzić tak jak w DE, choć i tam nie ustrzegłem się kilku "fotek" ale czy od razu jestem przestępc? ponieważ przekroczyłem - złamałem przepisy? Każdy dorosły człek odpowiada za swoje czyny, i o ile nie szkodzi innym na drodze, nie zagraża życiu innych to wydaje mi się że jest ok. gorzej gdy wydaje mu się że umie jeĽdzić a patrz?c z boku wychodzi całkiem inaczej, nie życzę nikomu spotkania z takim kierowc?. Tak jak pisałem wcze?niej...bezpieczeństwo na drogach TO MY SAMI, i tego nie zmieni? żadne znaki ponieważ po to mamy szare komórki aby ich używać......używać z sensem....... Także wracajmy do sedna sprawy jak? jest - s? fotoradary !piwko
Gość ArH Opublikowano 15 Grudnia 2008 Opublikowano 15 Grudnia 2008 O w mordę !piwko:) Ledwie sie zapisałem na forum, a tu taka jazda NieĽle .... Fotoradary sa do bani - nie załatwiaj? sprawy, przepisy łamie każdy (w mniejszym lub większym zakresie), jazda 50 km/h po mie?cie, a przynajmniej po Warszawie - to utopia. A kolesie blokuj?cy innych na drodze to - eufemistycznie rzecz ujmuj?c -neurotycy... A je?li jeszcze chc? mieć monopol na prawdę ? Toż to zaraz stos i ?redniowecze:) Ja tam się boję
Gość Dragon Opublikowano 15 Grudnia 2008 Opublikowano 15 Grudnia 2008 O w mordę :lol:Ledwie sie zapisałem na forum, a tu taka jazda NieĽle .... Fotoradary sa do bani - nie załatwiaj? sprawy, przepisy łamie każdy (w mniejszym lub większym zakresie), jazda 50 km/h po mie?cie, a przynajmniej po Warszawie - to utopia. A kolesie blokuj?cy innych na drodze to - eufemistycznie rzecz ujmuj?c -neurotycy... A je?li jeszcze chc? mieć monopol na prawdę ? Toż to zaraz stos i ?redniowecze:) Ja tam się boję !piwko
misioooo Opublikowano 15 Grudnia 2008 Opublikowano 15 Grudnia 2008 Po wczorajszym i dzisiejszym dniu wolałbym, aby monitoring w miastach był... Dzi? jadę sobie ładnie swoim pasem (?rodkiem) na kawałku drogi 4-pasmowej. Pan z lewej co robi? Kierunek i rura na mnie centralnie! Ja po klaksonie i troszkę gazu dodałem i uciekłem... A go?ć.. Szkoda gaadć. Jedn? ręk? wcina bułkę, drug? trzyma telefon przy uchu a kieruje... Łokciami! Jak na ?wiatłach obok niego się zatrzymałem i palcem pokiwałem (wsjazuj?cym, nie ?rodkowym!) to normalnie jakby mógł zabiłby mnie wzrokiem. Czasami to mi się scyzoryk w kieszeni sam otwiera normalnie na takich. Fotoradary - okej. Ale najpierw monitoring! A wczoraj - no cóż. Na zakręcie mnie go?ć wyprzedza i to nie, żeby pas zmienił! Tylko po klaksonie i mnie na krawężnik pcha. Ja po klaksonie, a on - ?rodkowy palec. Jechałem za nim, ale zanim ?wiatła się trafiły skręcił gdzie? w osiedle, a ja do roboty i tak się spóĽniłem ;-)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się