bartosinski Opublikowano 21 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Ponieważ jeszcze nie jest zbyt póĽno, aby udać się w skuterow? podróż w tym sezonie, postanowiłem, że jutro wyruszam. Dwa wietnamskie klasyki (Honda Wave + Yamaha Nouvo), dwójka białasów i wyprawa na północ od Sajgonu. Gdzie dojedziemy? Nie wiem. Nie chcę wyznaczać jakiego? specjalnego celu, ale może uda się dojechać do Hue, czyli dawnej stolicy Wietnamu (co? jak nasze Gniezno). Po drodze pola ryżowe, Wietnamskie wyżyny, uprawy ziaren kawy, tradycyjna wie?, czerwone drogi i inne atrakcje. Na całe to szaleństwo mam 8 dni (22-30 listopada). Będę w tym w?tku informował na bież?co o postępach, oczywi?cie jak tylko znajdę odrobinę cywilizacji w postaci internetowej kawiarenki (co wbrew pozorom nie jest wcale takie egzotyczne, nawet na wietnamskiej prowincji). Do zobaczenia już wkrótce. pozdrawiam bartosinski Odnośnik do komentarza
Administrator 𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚 Opublikowano 21 Listopada 2008 Administrator Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Życzę powodzenia w wyprawie i dużo radochy... Nie ukrywam, że trochę Wam zazdroszczę... szczególnie tych temperatur no i otaczaj?cej "egzotyki" !OK !TAZ Czekamy na kolejny ciekawy artykuł, bo 12 milionów kół czytałem z zapartym tchem Odnośnik do komentarza
dr.big Opublikowano 21 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Swietnie, swietnie, zazdroszcze wyprawy !happybth . A tu zimny wiatr hula... Odnośnik do komentarza
Klubowicze fundi600 Opublikowano 21 Listopada 2008 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Życze powodzenia i nic więcej bo mnie skręca z zazdro?ci Czekamy na relacje !scooter !OKK Odnośnik do komentarza
Kasik Opublikowano 21 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Swietnie, swietnie, zazdroszcze wyprawy !scooter . A tu zimny wiatr hula... ... i ?niegiem sypie. Powodzenia;) Odnośnik do komentarza
upiór Opublikowano 21 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 No no powodzenia i szeroko?ci . Zacna wyprawa na !scooter i te pola ryżowe . Do miłego ,no i czekamy na fotki !OKK . Odnośnik do komentarza
MISIEK Opublikowano 21 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2008 Hmm... nie wiem co napisać, tak zazdroszczę pogody i samej wyprawy. !scooter Odnośnik do komentarza
Agnus Opublikowano 22 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2008 Swietnie, swietnie, zazdroszcze wyprawy !OKK . A tu zimny wiatr hula... ... i ?niegiem sypie. ... i gradem ze ?niegiem też !scooter Nie powiem, że nie zazdroszczę, bo bym skłamał. Przypomniałe? mi moj? zeszłoroczn?, skuterow? 9-cio dniówkę po Cyprze (SYM EURO MX 150). Kiedy w końcu będzie ciepło? Pozdrawiam i życzę powodzenia i zadowolenia z wyprawy. Czekamy na foty. P.S. Ładnie to tak? Dlaczego w TERMINARZU IMPREZ na Listopad nie zapodałe? miesi?c albo dwa wcze?niej, że organizowana jest fajna wycieczka objazdowa. W końcu Wietnam leży na tej samej wyspie (DUŻEJ) co Polska. Nie potrzebne ani samoloty ani promy. Ode mnie to jakie? 9.000 km w linii prostej, trochę dużo, ale może który?(ra?) z Braci (Sióstr) Przezacnej Burgmanii by do Was doł?czył? Przyznaj się - nie pomy?lałe?, co? !happybth Odnośnik do komentarza
Pleban Opublikowano 22 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2008 Powodzenia, niezapomnianych przygód i wracaj szczę?liwie. Z rumieńcami czekam na relację bo znaj?c Ciebie będzie baaaardzoo ciekawa. !scooter Odnośnik do komentarza
bartosinski Opublikowano 22 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2008 Meldujemy sie w samym srodku wietnamskiej prowincji. Miasto Buon Ma Thuot to jakies 300 kilometrow drogi szlakiem Ho Chi Minha (droga nr 14 biegnaca rownolegle do "autostrady" nr 1). Widoki po prostu zapieraja dech (nie ma takiego aparatu i nie ma takiego fotografa, ktory odda choc dziesiata czesc tego piekna), pogoda az tak nam nie przeszkadza, na przeleczy na wysokosci okolo 1000 m.n.p.m bylo tylko troche jakby chlodnawo (rzecz niezwykle nietypowa, jak na te szerokosci geograficzne). Zdjec niestety nie mam jak uploadowac, opanowalem na chwile komputer w recepcji hotelowej (i wyglada na to, ze nie maja czytnika...) i przez kilka minut robie za "witacza". Ale za to napiwki moje ;-) Jutro ruszamy dalej na polnoc. Jeden zabi skok w strone Hue wykonany. Zostaly jeszcze dwa. pozdrawiam bartosinski Odnośnik do komentarza
Pleban Opublikowano 22 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2008 .....pogoda az tak nam nie przeszkadza, na przeleczy na wysokosci okolo 1000 m.n.p.m bylo tylko troche jakby chlodnawo.... To znaczy ile? 14 st. C? Nie do?ć że na wakacjach, to jeszcze masz możliwo?ć dorobienia sobie w tym hotelu !piwko Jak ja zazdroszczę Wam możliwo?ci "wycieczkowania się" i do tego w takim miejscu. Foto, foto! Czekamy na fotki! Odnośnik do komentarza
bartosinski Opublikowano 23 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2008 Melduje sie ponownie. Tym razem z mesciny o nazwie Kon Tum. Znaczy, ze Hue jest na wyciagniecie okolo 350-kilometrowej reki Jeszcze tylko troche na polnoc szlakiem Ho Chi Minha (czyli droga nr 14), potem odbitka na wschod w strone autostrady nr 1 i ostatnie kilkadziesiat kilometrow hajlejem Na recepcji za duzo wczoraj nie zarobilem.. Malo cos gosci bylo. Ale za to obsluga uprzejma (choc na angielskim w szkole chyba troche przysypiali na lekcjach...). Na liczniku 600 kilometrow. Bol tylka i plecow jest niczym z porownaniu z nieporownywalnym pieknem tego kraju. A te kilka zdjec ponizej... Ehhh, to tylko takie nieudolne proby... Pokazujac Wam te fotki czuje sie, jakbym rozmawial z Wietnamczykiem po angielsku pozdrawiam bartosinski P.S. chlodno, tzn. chyba nawet troszke ponizej 20 stopni. Tutaj to juz ludzie sie z zimna trzesa i zakladaja zimowe czapki Odnośnik do komentarza
bartosinski Opublikowano 24 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2008 Hue zdobyte!!! Dzis Wietnam zrobil nam az dwie niespodzianki. Pierwsza byla niezwykle przyjemna: przecudne, przepiekne, ciasniutkie, szybciutkie, sloneczne winkielki na gorskiej serpentynie przy idealnej pogodzie (20-kilka stopni i ladne slonce). Wjechalismy na gorska przelecz (GPS pokazywal okolo 1100 m.n.p.m.), zaczelismy zjezdzac w dol i... ...pogoda sie spsula. Wietnam pokazal swe tropikalno-ulewne oblicze. Wijaca sie w dol droga, z obydwu stron dzika dzungla i ulewa niczym w... Wietnamie. Potem juz trzeba bylo sie dostac do jedynej w tym kraju autostrady, aby 6-kilmetrowym tunelem przedostac sie do Hue. UDALO SIE!!! jutro dzien relaksu i zwiedzania. W srode kurs: Sajgon! pozdrawiam bartosinski Odnośnik do komentarza
Pleban Opublikowano 25 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2008 Nie to że jestem w?cibski , ale nie wiemy co tam w Wietnamie? Skoro już podj?łę? się relacjonowania wyprawy, to rób to! Ciekawi jeste?my. P.S. Gdyby? był ciekaw co u nas, to napiszę że wszędzie gdzie okiem nie rzucisz też koła tyle że cztery a temperatura odpowiednia. Odpowiednia niestety do tej pory roku. Opady? S?, oczywi?cie że też tak jak u Was s?, tyle że ?niegu !scooter Jak ja Wam zazdroszczę. Odnośnik do komentarza
Agnus Opublikowano 26 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2008 Nie to że jestem w?cibski , ale nie wiemy co tam w Wietnamie?Skoro już podj?łę? się relacjonowania wyprawy, to rób to! Ciekawi jeste?my. P.S. Gdyby? był ciekaw co u nas, to napiszę że wszędzie gdzie okiem nie rzucisz też koła tyle że cztery a temperatura odpowiednia. Odpowiednia niestety do tej pory roku. Opady? S?, oczywi?cie że też tak jak u Was s?, tyle że ?niegu !scooter Jak ja Wam zazdroszczę. Pleban, daj spokój , z tym relacjonowaniem. Człek w trasie przecież, fotki dostarcza na czas, w skrajnych warunkach cywilizacyjnych i temperaturowych (tylko +20st. C!), a Ty jakie? fochy ;). Zamień sobie 1 fotkę na 1000 słów i masz Mega-relację . Podziwiajmy piękne, egzotyczne widoki. Ja jestem pod wrażeniem! Na marginesie. Bartosinski, jak się wymawia po wietnamsku i angielsku nazwę "HUE CITY"? Odnośnik do komentarza
Kaśka Opublikowano 26 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2008 bartosinski no wielkie gratki chłopie !!!!! trzymam za ciebie kciuki i oczywi?cie jak tylko będziesz mógł to daj znać co tam u ciebie w Wietnamie Odnośnik do komentarza
bartosinski Opublikowano 27 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2008 Witam ponownie. Ostatnie dwa dni byly pelne zwiedzania miasta Hue (w zasadzie mozna czytac nazwe tego miasta dosc podobnie do tego, jak sie je pisze, w oryginalnej pisowni nad "e" jest akcent i symbol gloski wznoszacej, tak wiec trzeba trzeba koncowke zaintonowac nieco "do gory", ale Hue to Hue, niektorzy Wietnamczycy to wienczace "e" zmieniaja lekko w "i", ale moze to tylko mi sie tak wydaje...). Czescia mojej pelnej relacji (ktora juz niedlugo, jak tylko wroce do kraju w przyszlym tygodniu) bedzie na pewno pare slow na temat tego pieknego miasta, atrakcji, ktore czekaja na turystow oraz miejsc, ktore mozna obejrzec podczas jednodniowych objazdowych wycieczek serwowanych w tutejszych biurach podrozy. Wtedy tez podziele sie wieksza iloscia zdjec o charakterze mniej "skuterowym", a bardziej "krajoznawczym". Ot Wietnam oczami bialego czlowieka A dzis... Juz za trzy godzinki laduje sie do samolotu Vietnam Airlines, aby odbyc podroz powrotna, tym razem z zawrotna predkoscia. Skutery juz czekaja na nas w Sajgonie. Niesamowita podroz, niesamowita droga, niesamowite wyzwanie, ktoremu mialem zaszczyt stawic czola. Niesamowite wspomnienia, ktorymi na pewno z Wami sie podziele w obszerniejszej formie, okraszonej zdecydowanie wieksza dawka zdjec. pozdrawiam bartosinski Odnośnik do komentarza
Pleban Opublikowano 27 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2008 Dzięki za info i czekamy na relację. Odnośnik do komentarza
Bobas Opublikowano 3 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2008 Jeszcze kilka zdjęć i jadę do Wietnamu !happybth U nas deszcz, ?nieg i o 16-stej ciemno jak w .......... Pozostaje czekać do wiosny !happybth A tym czasem czekamy na relację !happybth Odnośnik do komentarza
Agnus Opublikowano 4 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2008 Witam ponownie. Ostatnie dwa dni byly pelne zwiedzania miasta Hue (w zasadzie mozna czytac nazwe tego miasta dosc podobnie do tego, jak sie je pisze, w oryginalnej pisowni nad "e" jest akcent i symbol gloski wznoszacej, tak wiec trzeba trzeba koncowke zaintonowac nieco "do gory", ale Hue to Hue, niektorzy Wietnamczycy to wienczace "e" zmieniaja lekko w "i", ale moze to tylko mi sie tak wydaje...). Witam po długiej przerwie i bardzo dziękuję za wyja?nienia dot. wymowy HUE, bo wła?nie szykuję ekipę na wyjazd do Wietnamu! !happybth !happybth !happybth Jeszcze tylko potrzeba nam wiedzieć jak się mówi: Dzień Dobry, Dziękuję, Proszę, Nie strzelać!, Jestem głodny, Kocham Cię, Dobranoc, jestem z Polski i... czeńcz many !happybth A teraz poważnie: dzięki za relację i czekam (jak wszyscy zreszt?) na więcej. Pozdrawiam szczę?liwego GLOBETROTTERA! Odnośnik do komentarza
bartosinski Opublikowano 4 Grudnia 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2008 Krótki słowniczek zwrotów jakie mog? się przydać podczas podróży Pisze totalnie fonetycznie, bo pisownia, nie do?ć, że skomplikowana i najeżona znakami diakrytycznymi, to na dodatek to co widać, zdecydowanie różni się od tego, co potem słychać dzień dobry - sin ciao dziękuję (bardzo) - kam on (nju) przepraszam - sin loj do widzenia - hen gap laj w lewo - łel ciaj w prawo - łel faj prosto - di tan Przydatne s? też liczebniki. Kilka z nich: 1 - mot 2 - haj 3 - ba 4 - bon 5 - nam 10 - moj 100 - ciam 1000 - nin Zakodowanie jakiejkolwiek liczby jest niesłychanie proste. WeĽmy dla przykładu 350: ba ciam nam moj. Albo 432: bon ciam ba moj haj. Łatwizna, a przy targowaniu się o różnego rodzaju dobra i usługi mamy większe fory posługuj?c się wietnamskimi liczebnikami nie strzelać - ni?t szisen (ups, pomyliłem z niemieckim , zreszt? byłby to w Wietnamie zupełnie niepotrzebny zwrot... przynajmniej w obecnych czasach ) Polska, to dla Wietnamczyków po prostu "Ba Lan". Mówi?c angielskim "Poland" przekażemy po prostu, że jeste?my z... Holandii ("aaa Holland, very good my friend") A je?li jeste? głodny... wystarczy powiedzieć: kom - czyli ryż fo - czyli rosołek Je?li co? do ryżu, to może być: bo - czyli wołowinka ga - czyli kurczak A teraz krótki quiz: co dostaniecie mówi?c "fo bo"? Brawo! Pyszny wietnamski rosołek z kawałkami wołowinki. Mniam. Aha, uważajcie przy wymawianiu słowa "ryż" (kom), żeby nie zrobić czego? w stylu "khon", bo jak wpl?czecie te (trochę nieme) "h", to wyjdzie wam "zero" albo "nie" I wtedy z ryżu nic. Czyli zero. pozdrawiam kulinarnie i przepraszam wszystkich czytaj?cych po polsku Wietnamczyków (choć może przy okazji dostarczyłem im niezłej rozrywki przy czytaniu ) bartosinski Odnośnik do komentarza
Burgerman Opublikowano 7 Grudnia 2008 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2008 Ładnie - czytaj?c Twój skrócony słowniczek Wietnamsko-Polski doszedłem do wniosku, że nie mam po co jechac do Wietnamu, ponieważ ani nic nie zjem, ani się nie napiję (nie da się wymówic nazwy dań - czyli będę głodny i spragniony !NOT), a do tego wszystkiego wezm? mnie za fajnego Holendra. !OK Wolę więc poczytac Twoje relację. Pozdrowionka i czekam z niecierplio?ci? na dalsze smaczki z wyprawy. !OKK Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się