Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Obserwacje rynku używanych maxi w PL


𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚

Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator
Opublikowano

Nie ma co ukrywać, że maxi skutery (inne jedno?lady także) staj? się wyraĽnie tańsze i bardziej dostępne. Suzuki obniżyło ceny nowych jedno?ladów, podobnie Honda oraz Yamaha. Widać, że prywatni importerzy zaszli za skórę tym oficjalnym... tzn. odebrali im w tym sezonie na tyle dużo klientów, że należało co? z tym zrobić.

W efekcie Yamaha Mitsui oferuję nowego T-maxa za 31.900 pln (w wakacje cena wynosiła 36.000 pln) a SMP Burgmana 650 K8 za 31.000 pln (w wakacje 36.000 pln). Nie chcę nawet wspominać, że jeszcze trzy lata temu nowy An 650 Executive kosztował cennikowo 42.800 pln!

Honda oferuje swój flagowy, choć już mocno opatrzony skuter SilverWinga 600 za 27.900 PLN (kilka miesięcy temu kosztował ok 10.000 pln więcej :) ).

Obniżki widać także w?ród producentów włoskich czy francuskich... Malagutti SpiderMax 500 dostępny jest za ok. 22.000 PLN. Ogólnie wszystkie 500tki z Włoch nie kosztuj? aktualnie więcej niż 25.000 PLN (niedawno ok 30.000 lub więcej). Krótko mówi?c ceny w zasadzie (WRESZCIE!) zrównały się z niemieckimi, włoskimi czy francuskimi.

Ciekawe jest to, że do tej pory importerzy kazali nam płacić za swoje cacka 10 a czasem 20% więcej... Temat pozostawiam do dalszej polemiki !scooter

W efekcie tak znaczne obniżki musz? mieć odzwierciedlenie w cenach maxi na rynku wtórnym... tym bardziej, że aktualna podaż jest większa niż kiedykolwiek wcze?niej. To, że w dużej mierze sprowadza się do PL złom z EU to inna sprawa ale to dyskusja nie na ten w?tek.

Ile więc warte s? nasze maxi?

Z ciekawych ofert wypatrzyłem ostatnio praktycznie nowego, dobrze doposożanego i ładnie prezentuj?cego sie Burgmana 650 K8 za (wywoaławczo) 26.000 PLN (zarejestrowany w PL). Jeszcze kilka miesięcy temu oferta wydawałaby się bardzo ciekawa ale przy aktualnych cenach wyj?ciowych nowych skuterów nie jest niczym niezwykłym.

T-max 2008, potestowy, z gwarancj? ponad rok, bez poważnych dzwonów oferuję importer za 23.000 pln.

Ze znanych mi ofert jest do sprzedania m.in GP 800 z tego roku, z oryginalnym kufrem, kupiona w PL salonie, z przebiegiem ok. 15 tkm. Pojazd napewno nie jest idealny ale cena 25.000 pln może pozornie zachęcać.

Takich przykładów jest wiele. Jedno jest pewne... jedno?lady staja się coraz bardziej dostępne (lub wreszcie zbliżamy się do standardów EU) a nam chyba nie pozostaje nic innego jak się cieszyć whist

Ciekawe co przyniesie kolejny rok... !OK

Opublikowano

Kolejny rok przyniesie jeszcze większ? liczbę motocykli... Tak jak napisałe?, staj? się one coraz tańsze przez co przestaj? być dobrem luksusowym... My z kolei zarabiamy coraz więcej (jak kto? będzie chciał się o to kłócić, to poproszę o list w formie papierowej adresowany na Berdyczów 126, Polska) co w poł?czeniu z obniżkami daje duży potencjał dla sprzedaj?cych...

Według mnie importerzy maj? do wykonania jeszcze kawał dobrej roboty. Gdybym miał kupić nowy motocykl u importera ale bez gwarancji to poszedł bym do salonu, potargował się o cenę i kupił bym nowy z gwarancj?... Większo?ć z Was jak bardzo ona jest potrzebna...

Uważam, że kolejne trzy a może nawet cztery lata to będzie "bum" na motocykle... wszystkie... te z płozami i bez płóz, dachami, na trzech kołach ...

Edit:

Wystarczy popatrzeć na "to" forum...

  • Administrator
Opublikowano

Niby zarabiamy więcej ale aktualnie należy na to spojrzeć, chciał nie chciał, przez pryzmat tego co się dzieje z finansami. Wzrost kursu euro, drożej?ce nowo wydawane kredyty i droższe kredyty, które mamy jeszcze do spłacania. Wszystko to powoduje pewien chaos, bo jak używane pojazdy mog? tanieć skoro euro kosztuje ~ 4 pln?? Przecież zdecydowana większo?ć używanych maxi skuterów trafia do nas z Włoch, Niemiec czy Francji... czyli wzrost kursu musi mieć wpływ na ceny używek na naszym rynku, choć jak narazie nie daje się tego zauważyć.

Z kolei drożej?ce kredyty czy wzrost rat za te już wydane powoduj? uszczuplenie naszych portfeli, czyli ograniczenie "luĽnych" ?rodków na produkty drugiej lub trzeciej potrzeby.

Wszystko to razem do kupy powoduje trudne do przewidzenia rokowania sprzedaży nowych czy używanych pojazdów na rynku.

Poza tym ciekawe jest ile do tej pory zarabiali oficjalni importerzy skoro teraz stać ich na taaaakie obniżki? !scooter

Tak przy okazji tematu> Pare lat temu, kiedy sprzedawano jeszcze Daewoo Lanosa, który kosztował w najuboższej wersji blisko 40.000 PLN tajemnic? poliszynela była faktyczna kwota jak? wynosia produkcja tegoż pojazdu.

Otóż fabrykę na Żeraniu kosztował ów pojazd w produkcji ~10.000 PLN!!!

Uważam, że kolejne trzy a może nawet cztery lata to będzie "bum" na motocykle... wszystkie... te z płozami i bez płóz, dachami, na trzech kołach ...

Edit:Wystarczy popatrzeć na "to" forum...

Zgadza się... ale warto zauważyć nasze forum generuje ruch, który w 90% opiera się o nowych użytkowników, którzy zakupili użwane pojazdy, najczę?ciej z prywatnego importu.

Opublikowano
Uważam, że kolejne trzy a może nawet cztery lata to będzie "bum" na motocykle... wszystkie... te z płozami i bez płóz, dachami, na trzech kołach ...

Zgadzam się, ale my?lę, że maxi maj? tutaj jednak lepsze perspektywy od tradycyjnych biegowców, i to z co najmniej dwu powodów:

- wielu ludzi ci?gle nie wie co to tak naprawdę jest… Często spotykam się z ludĽmi, którzy s? zaszokowani rozmiarami i osi?gami mojego „skuterka” (a to przecież ledwie 200cm) a jednocze?nie podziwiaj? praktyczno?ć i łatwo?ć prowadzenia. Widać w ich oczach ten „błysk”, który może kiedy? przerodzić się w chęć posiadania czego? takiego.

- jest tez spora grupa osób, które maż? o jedno?ladzie, ale maj? jednocze?nie do czynienia z silnym embargiem nakładanym przez rodzinę (która to rodzina sztampowo kojarzy motocykle z zawrotnymi prędko?ciami i tragicznymi wypadkami). Tutaj maxi może być swego rodzaju konsensusem w negocjacjach pomiędzy stronami.

Inna sprawa to fakt, że motocykle i maxiskutery mog? się coraz bardziej do siebie upodabniać (jednym dokłada się automatyczne skrzynie, drugim powiększa koła i mocuje silnik do ramy) i obecny podział może się stopniowo zacierać…

Opublikowano

W?tek napawaj?cy optymizmem, zwłaszcza kogo?, kto nosi się z zamiarem powrotu na łono ojczyzny w przyszłym sezonie. :)

Ja jestem ciekaw, czy w dobiegaj?cym końca sezonie polscy importerzy w ogóle cokolwiek zarobili. whist Obserwuję od dłuższego czasu trzy rynki: japoński, niemiecki i polski, i ceny nowych jedno?ladów w Polsce na wiosnę i w lecie były, mówi?c delikatnie, niezbyt kusz?ce (albo kurs wymiany walut kłamał B) ). O ile dla zaoszczędzenia 2 tysięcy zabieganemu człowiekowi może nie chcieć się zasuwać po skuter czy motocykl do obcego kraju, o tyle w przypadku różnicy wynosz?cej 5-8 tys. można już się pofatygować.

Tak jak piszesz, sporo pojazdów z trzeciej, czwartej i dziesi?tej ręki to złom, dlatego trzeba oddzielić ziarno od plew.

I trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że więcej zarabiamy (i wydajemy). Podnoszenie się stopy życiowej może chyba tylko cieszyć.

Opublikowano

Jeszcze pare miesięcy temu głęboko się zastanawiałam nad sprzedaż? mojego ukochjanego T-maxa ( czy to dobry pomysł ? czy może lepiej aby przestał rok w garażu i poczekal aż będe mogła na nim jezdzić ? )

Decyzja jednak zapadła - sprzedaje - i teraz po około pół roku od momentu sprzedaży s?dze, że podjęta wówczas ( w bólach ) decyzja okazała się jedyn? słuszn? :)

Na dniach spodziewam się małego potomka ( który był przyczyn? sprzedaży skutera ) i mam zamiar gdzie? około kwietnia zacz?ć się rozgl?dać za jakim? nowym jedno?ladem.

Mieszkam w s?siedztwie salonu Yamahy i co jaki? czas obserwuje w tamtejszym komisie ciekawe propozycje, które je?li tendencja się nadal utrzyma to w kwietniu 2009 roku pozwoli mi na zakup jakiego? całkiem nie starego i niedrogiego skuterka whist

Oby tak dalej B)

Opublikowano
Nie ma co ukrywać, że maxi skutery (inne jedno?lady także) staj? się wyraĽnie tańsze i bardziej dostępne. Suzuki obniżyło ceny nowych jedno?ladów, podobnie Honda oraz Yamaha. Widać, że prywatni importerzy zaszli za skórę tym oficjalnym... tzn. odebrali im w tym sezonie na tyle dużo klientów, że należało co? z tym zrobić (...)

Ciekawe co przyniesie kolejny rok...  whist

Skomentuję w skrócie: niższe ceny skuterów -wszystko pięknie i ładnie... ale, wła?nie... zostan?, a wła?ciwie już zostały uszczuplone nasze portfele, co widać i czuć... na rynku.

Co przynios? kolejne lata... hmm, może wreszcie przyjdzie czas aby obniżyć ceny czę?ci i robocizny przy jednoczesnej poprawie jako?ci obsługi w serwisach.

A jakie s? serwisy... każdy z nas wie... s? takie... i "owakie" -pewnie nie tylko w Poznaniu.

Tylko kto lub co, zmotywuje serwisy do lepszej, tańszej i bardziej profesjonalnej obsługi ???

  • Administrator
Opublikowano
Jeszcze pare miesięcy temu głęboko się zastanawiałam nad sprzedaż? mojego ukochjanego T-maxa ( czy to dobry pomysł ? czy może lepiej aby przestał rok w garażu i poczekal aż będe mogła na nim jezdzić ? )

Decyzja jednak zapadła - sprzedaje - i teraz po około pół roku od momentu sprzedaży s?dze, że podjęta wówczas ( w bólach ) decyzja okazała się jedyn? słuszn? !scooter

Wiesz Magda, teoretyzuj?c to każdy, kto sprzedał przed wakacjami lub jeszcze w wakacje maxi wzi?ł za niego zauważalnie więcej niż mógłby wzi??ć teraz. Tak samo jak w wakacje kto? kupił euro a teraz będzie chciał je sprzedać to będzie zarobiony !scooter Tak to już jest na wolnym rynku...

Spójrzmy jeszcze inaczej: Co maj? powiedzieć ci, którzy zdecydowali się na zakup takiego An 650? Przyszli do salonu, zamówili now? sztukę, cena na fakturze 36.000 PLN. Mija kilka dni a ich dopiero co kupiony jedno?lad kosztuje w cenniku 31.000 PLN !scooter ! Czysto teoretycznie w ci?gu kilku dni stracili około 10.000 PLN (5 tpln zmiana w cenniku i kolejne ~5 tpln za standardow? utratę warto?ci po "wyjechaniu za bramę salonu".

Hmm... !scooter

Opublikowano

... Co maj? powiedzieć ci, którzy zdecydowali się na zakup takiego An 650? Przyszli do salonu, zamówili now? sztukę, cena na fakturze 36.000 PLN. Mija kilka dni a ich dopiero co kupiony jedno?lad kosztuje w cenniku 31.000 PLN ohmy.gif ! Czysto teoretycznie w ci?gu kilku dni stracili około 10.000 PLN (5 tpln zmiana w cenniku i kolejne ~5 tpln za standardow? utratę warto?ci po "wyjechaniu za bramę salonu"...

Eeee tam...

Nieprawda, że zaraz po wyjeĽdzie z salonu taki AN 650 traci 5 tys zł na warto?ci. Niektóre marki nie dosyć, że trzymaj? cenę, to jeszcze w miarę pożerania kilometrów ich warto?ć wzrasta !

Przykład ? Za moment ...

Ile więc warte s? nasze maxi?

...

Ze znanych mi ofert jest do sprzedania m.in GP 800 z tego roku, z oryginalnym kufrem, kupiona w PL salonie, z przebiegiem ok. 15 tkm. Pojazd napewno nie jest idealny ale cena 25.000 pln może pozornie zachęcać.

Proszę bardzo, oto przykład = widziałem w tej cenie mało używanego Kymco Grand Dinka 250, co prawda bez kufra, ale za to z kilkoma naklejkami z najważniejszych imprez skuterowych w Polsce !

Kymco

I co, można ?!

!scooter

ps. to oczywi?cie żart, ale nie mogłem się powstrzymać... !scooter

Opublikowano
Spójrzmy jeszcze inaczej: Co maj? powiedzieć ci, którzy zdecydowali się na zakup takiego An 650? Przyszli do salonu, zamówili now? sztukę, cena na fakturze 36.000 PLN. Mija kilka dni a ich dopiero co kupiony jedno?lad kosztuje w cenniku 31.000 PLN !scooter ! Czysto teoretycznie w ci?gu kilku dni stracili około 10.000 PLN (5 tpln zmiana w cenniku i kolejne ~5 tpln za standardow? utratę warto?ci po "wyjechaniu za bramę salonu".

Hmm... !scooter

Mariusz tak masz rację jeżeli mówisz tu o zamianie cen i utracie warto?ci, ale patrz?c na to w ten sposób nasuwa się powiedzenie " gdybym wiedział, że się przewrócę to bym się położył", lub "m?dry Polak po szkodzie" !scooter i nigdy bym nic nie kupił

przecież my te maszynki kupujemy między innymi dla przyjemno?ci jazdy, zrzeszania się w klubach i spotykania na zlotach, poznawania nowych ludzi itd.itd.

Pocieszaj?ca informacj? jest to co pisałe? wcze?niej skutery maxi powyżej 500cm3 kosztowały grubo po nad 30000 PLN, a teraz cena jest dużo niższa, czy przy tej okazji nasuwa się my?l:

Jeżeli dwa lata temu stać ciebie było na now? 400 cm3, pojeĽdziłe?, poznałe? walory maszyny na pozach i zamierzasz j? zmienić, to teraz w zbliżonej cenie kupisz już co? powyżej 500 cm3, czy to nie jest optymistyczne !V

Przecież pamiętasz, jak powstawał klub BURGMANIA ( ja tylko z opowie?ci ) większo?ć jeĽdziła 125 cm3, 200 cm3, no 250 cm3, a 400 cm3 była rzadko?ci?, a teraz coraz więcej maszyn jest 400 cm3, 500 cm3 i 650cm3,a tu cztery czynniki które maja wpływ na to:

1. więcej maszyn na rynku

2. niższa cena zakupu

3. więcej zarabiamy

4. chęć jeżdżenia większ? maszynk? !scooter

Ceny skuterów spadaj?, a co z serwisami jak napisał MISIEK

Opublikowano
A jakie s? serwisy... każdy z nas wie... s? takie... i "owakie" -pewnie nie tylko w Poznaniu.

Tylko kto lub co, zmotywuje serwisy do lepszej, tańszej i bardziej profesjonalnej obsługi ???

Dokładnie to samo, co zmusiło salony do obniżenia cen jedno?ladów - konkurencja.

Tyle tylko, że na realn? konkurencję dla serwisów trzeba będzie jeszcze trochę poczekać... I nie chodzi tu o serwisy alternatywne dla autoryzowanych lecz nawet o konkurencję pomiędzy serwisami autoryzowanymi tej samej marki.

Opublikowano

No własnie sam się zastanawiam co zrobić. Kupować teraz czy na wiosne. Nie wiem czy ceny ostatnio spadły bo waluta mocna staniała w ci?gu tego roku i czy nie podrożej? na wiosne. Mam ochote na Satelisa 250: nowy jeszcze kilka miesięcy temu kosztował 19900zł. Teraz 18600. Model z roku 2007 16900. Gdybym poczekał do wiosny to cena za tego z 2007 spadnie być może do 15000 ale jesli wysoki kurs euro się utrzyma to może ceny wzrosn?. Co radzicie? Targowac się teraz czy czekać do wiosny?

Opublikowano

duke75, z tego co pamiętam z twoich postów, to twój MBK jest niemal sprzedany.

W takiej sytuacji moje zdanie jest następuj?ce:

Je?li zmierzasz jeĽdzić zim? (to znaczy jazdę uzależniasz od aury a nie kalendarza) to kupuj teraz. Je?li zakończyłe? sezon i kask odwiesiłe? „na kołek” do wiosny, to wstrzymaj się z zakupem do wiosny.

Ja nie traktuję zakupu skutera jako (w?tpliwej) lokaty kapitału, kupowałbym najlepszy na jaki mnie stać i skrojony do moich potrzeb, kupowałbym wtedy, kiedy jest mi potrzebny.

Bo dla mnie to już niemal jak chleb :D (znaczy nie taki tani, tylko żyć bez niego ciężko...)

Opublikowano

Przemas, no też ostatnio my?lę, że chyba lepiej poczekać i zapolować już np. w lutym. Nastawiam się raczej na salonówkę. Ostatni rok u?wiadomił mi,że skuter jest mi poprostu niezbędny i raczej nie opłaca mi się brać używki bo trzaskam duż? ilo?ć km i kupuję go przynajmniej na 3 lata. 3 miesi?ce temu przeprowadziłem się 30 km za miasto i je?li wcze?niej jeĽdziłem w zimie to teraz może być gorzej bo jest zimniej i z od?nieżaniem dróg też gorzej.

Generalnie jedno?lady będ? taniec bo robi? się coraz popularniejsze. Ostatnio była u mnie w pracy włoszka na stażu, która sama jeĽdzi motocyklem i porównywali?my ceny nowych sprzetów tu i w Italii. Wypadamy z cenami jak Księstwo Monako...

  • Administrator
Opublikowano
Mariusz tak masz rację jeżeli mówisz tu o zamianie cen i utracie warto?ci, ale patrz?c na to w ten sposób nasuwa się powiedzenie " gdybym wiedział, że się przewrócę to bym się położył", lub "m?dry Polak po szkodzie"  :D i  nigdy bym nic nie kupił

przecież my te maszynki kupujemy między innymi dla przyjemno?ci jazdy, zrzeszania się w klubach i spotykania na zlotach, poznawania nowych ludzi itd.itd.

Więcek, oczywi?cie, że tak i masz 100% racji, jednak w?tek zamie?ciłem nie bez powodu. Je?li kupujemy maxi- skuter nowy, na kilka lat, nie ma potrzeby zastanawiania się nad tym o czym tutaj rozmawiamy, jednak kto? kto lubi zmieniać sprzęty, a takich osób jest w?ród nas sporo, to na pewno różnice cenowe będ? miały wpływ na nasze wybory.

Poza tym kupowanie skutera dla przyjemno?ci i chęć jeżdżenia na zloty, poznawania nowych osób nie wyklucza zastanawiania się nad tym co, ile i za ile. Najlepszym dodowem s? nowe maszyny naszych Klubowiczów z północy :( , które nie zostały zakupione w sieci oficjalnej tylko poza ni? w cenach wyraĽnie niższych.

Nie zapominajmy też, że w?ród forumowiczów s? osoby, które kupuj? maxi- skuter pod k?tem czysto użytkowym, do pracy i dla tych osób spojrzenie na zakup nowego pojazdu będzie trochę inne niż jak dla prawdziwego hobbysty :( .

Przecież pamiętasz, jak powstawał klub BURGMANIA ( ja tylko z opowie?ci ) większo?ć jeĽdziła 125 cm3, 200 cm3, no 250 cm3, a 400 cm3 była rzadko?ci?

Pamiętam doskonale :( .

Pamiętam także, że w 2003 roku nabyli?my wtedy do firmy 2 sztuki An 650 K3 i pamiętam ile wtedy kosztowały i widzę ile teraz kosztuj? w cenniku :( . Zastanawia mnie czy za "chwilę" (np. za 2 lata) An 650 nie będzie kosztował 25.000 PLN, co jest teoretycznie nierealne... Ot takie moje jesienne przemy?lenia :(

Opublikowano
Co przynios? kolejne lata... hmm, może wreszcie przyjdzie czas aby obniżyć ceny czę?ci i robocizny przy jednoczesnej poprawie jako?ci obsługi w serwisach.

A jakie s? serwisy... każdy z nas wie... s? takie... i "owakie" -pewnie nie tylko w Poznaniu.

Tylko kto lub co, zmotywuje serwisy do lepszej, tańszej i bardziej profesjonalnej obsługi ???

Cena zazwyczaj idzie w parze z jako?ci?, tak więc nie liczyłbym na spadek kosztów robocizny przy jednoczesnej poprawie jako?ci usług. Mechanicy mieliby zarabiać jeszcze mniej, bardziej się przykładaj?c do roboty? Ja im życzę jak najlepiej, niech zarabiaj? więcej, tylko niech w ogóle będ?: mechanicy i serwisy motocyklowo-skuterowe z prawdziwego zdarzenia.

Oczywi?cie najlepiej by było, gdyby?my mieli do czynienia ze zdrow? konkurencj?, gdzie serwisy konkurowałyby ze sob? przede wszystkim jako?ci?, a nie tylko cenami.

  • Klubowicze
Opublikowano
No własnie sam się zastanawiam co zrobić. Kupować teraz czy na wiosne. Nie wiem czy ceny ostatnio spadły bo waluta mocna staniała w ci?gu tego roku i czy nie podrożej? na wiosne. Mam ochote na Satelisa 250: nowy jeszcze kilka miesięcy temu kosztował 19900zł. Teraz 18600. Model z roku 2007 16900. Gdybym poczekał do wiosny to cena za tego z 2007 spadnie być może do 15000 ale jesli wysoki kurs euro się utrzyma to może ceny wzrosn?. Co radzicie? Targowac się teraz czy czekać do wiosny?

Nawi?zuj?c do tematu - moja YP-ka jest moim pierwszym skuterem , z którym nie mam najmniejszych problemów :( , a jest to mój już ( dopiero ? ) 4 skuter w przeci?gu 5 lat. Po sprzedaży Burgmana odetchn?łem z ulg? :( . Chciałem co? innego , ale wypadło na Majesty 400 i nie żałuję tego wyboru :D .Cena jak? zapłaciłem pól roku temu może i nie była najnizsza , ale wytrzymałem bez :) aż tydzień.Patrz?c na obecne ceny tych modeli , może trochę przepłaciłem , ale nie ma czego żałować - jest to mój skuter na następne co najmniej 2-3 lata i jest mogę powiedzieć ?miało prawie doskonały :( , Do czego zmierzam - gdybym nie potrzebował sprzęta na co dzień , pewnie bym czekał na jak?? lepsz? okazję , która to nie wiem czy by się trafiła :D .

Ponieważ nie wyobrażam sobie życia bez możliwo?ci jazdy :( , kupiłem z konieczno?ci i okazało się , że ta konieczno?ć przeszła w miło?ć od może drugiego wejrzenia :) . Je?li nie potrzebujesz na gwałt nowego skutera , to radziłbym poczekać co najmniej do nowego roku , i wtedy łapać okazję :(

Powodzenia w wyborze - a wybór należy do Ciebie !YES

Opublikowano

No dzi? rozmawiałem z kumplem i się zastanawiali?my czy jesli uderzyłbym w nowy skuter to czy teraz ( tzn przed nowym rokiem) jest dobry moment zeby się potargować czy po nowym roku. Koło 15 stycznia pojawia się nowy cennik na 2009 i wtedy moze sie okazać ze ceny pójd? do góry. hmm...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...