Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Moja NIE-skuterowa wyprawa


Gość elwood_blues

Rekomendowane odpowiedzi

No Robert. Tylko pozazdro?cić, choć nie mogę narzekać bo sam w tym roku parę kilometrów przejechałem.

Fajna relacyjka. Najbardziej rozbawiło mnie że......jechałe? do Hiszpanii :D !placz1 !placz1

Odnośnik do komentarza

Wyrpawa miała trwać max. 7 dni, więc nie zabierałem ze sob? całej masy drobiazgów NIEZBĘDNYCH przy dłuższych wyprawach.

Spakowałem:

1. Sakwy boczne z rzeczami osobistymi+drobiazgi do motocykla,

2. Na siedzeniu pasażera przed sissy-barem - karimata, worek z lekkimi ubraniami motocyklowymi,

3. Na bagażniku za sissy-barem worek z namiotem jednoosobowym + ?piwór.

4. Kombi przeciwdeszczowe w wałku skórzanym na przednim widelcu.

I to wszystko.

A jeżeli chodzi o plan podróży - powstawał na bież?co w czasie jazdy. Wszystko na żywioł. Dopiero pod koniec dnia, kiedy robiło się ciemno, szukałem miejsca na nocleg.

Przed wypraw? zamierzałem dojechać do Barcelony i wracać, ale widoki we Włoszech i Franci były tak piękne, że postanowiłem pokręcić się po tych okolicach.

Z relacji nie wynika jakie miejsca odwiedziłem, więc podaję w skrócie:

Start i meta w Hamburgu - Oberkirch, Lindau-Bodensee (Niemcy), Basel, Lugano (Szwajcaria), Milano, Genova, San Remo (Italia), Nice (Francja), Monte Carlo (Monaco), Cannes, Antibes, Saint Raphael, Saint-Maxime, Saint-Tropez (to od Louisa de Funes'a).

pozdr.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...