Gość ziutas Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Witam , dzisiaj zdałoem na upragnione prawko kat.A , rado?ć wielka ale nie zamierzam się chwalić tylko chciałem się z wami podzielić moimi odczuciami...do rzeczy , zdali?my te?cik i plac i czekamy (my?lę o współzdaj?cych) na jazdy , idzie jak po ma?le wszyscy zdaj? co jest chyba normaln? spraw? przy tej kategori , ja jako że nazwisko na Z oczywi?cie ostatni , widzę że kole? który był przedemn? już wraca więc wychodzę i czekam na przkazanie "kamizeli" , wysiada egzaminator z auta ( zreszt? bardzo miły starszy pan) i zaczyna drzeć się na kursanta..." Panie k... normalnie też pan będziesz tak jeĽdził...widzi pan że przed panem jedzie ciężarowa Lka , a przed ni? autobus ... i po co pan się tak wleczesz , przecierz pan jest motocyklist? , i dalej co mnie najbardziej roz?mieszyło i przeraĽiło zarazem.. pan jedziesz na Hondzie CB 250 (bardzo mocno to zaakcentował) ... a gdyby tak jeszcze kilometr jechali...trza był ich wyprzdzić!!! itditp, poza tym pan dodał że wszystko ok i zalicza .... moja kolej , dosiadam HONDY CB250 i jedziemy , wszystko idzie ok , dojeżdzamy do bramy nizinnej (wszyscy z 3miasta kumaj? to miejsce) gdzie jest zwężony odcinek jezdni a ja mam pierszeństwo i słysze w słuchawach , na njbliższym skrzyzowaniu w lewo, tak więc przejeżdzam przez bramę , właczam kierunek i zatrzymuję się żeby przepu?cić fury z naprzeciwka ... i tu pat bo go?ć z naprzeciwka daje mi ?wiatł?mi żebym jechał , kiwam głow? że nie chcę bo przecierz oni maj? pierszeństwo i jak przejadę to mnie obleje ..ale egzaminator tr?bi żebym skorzystał i pojechał , my?lę zaryzykuję ..pojechałem dalej po jakim? czasie skrzyżowanie pełne fur (było około 12ej) i go?ć każe mi skręcić w lewo , na pierszeństwie jaka? przerażona dziewczyna w nauce jazdy , a po prawej go?ć w tico niepwenie próbuje niezgin?c na tej krzyżowce , i znowu pat , laska nie wie jak się zachować a ja stoje bo ona ma pierszenstwo.. i tu nagle słysze w słuchawach kumaj pan co? panie , my?l pan no i pojechałem ... po przyjeĽdzie do osrodka og?ć wysiada i krzyczy do mnie ..panie co pan k.... pan jest motocyklist? , pan ma my?leć i tak jeĽdzić żeby nie utrudniać ruchu , na co ja że przecierz oni mieli pierszeństwo a to jest egzamin i wogole jestem w stresie , na co on mówi , panie k.. pan ma jeĽdzić zgłow? co ztego że egzamin , denerwuję to się ja że stoje za panem i nie jedziemy ... tak więc kończ?c mój nieco przydługi wywód , chciałem jeĽdzić na egzamie tak jak mówił instruktor czyli spokojnie i przepisowo a trafiłęm na egzaminatora który kładł naci?k na płynno?ć jazdy i ogólne jażenie w jeĽdzie po mie?cie na moto a nie jakiego? formalistę ... co o tym my?licie bo jeszce nie słyszałem o takim przypadku , zawsze wszyscy zdaj?cy podkre?lali że grunt to spokojna jazda bo tak? lubi? egzaminatorzy.! pozdro ziutas
Pavulon Opublikowano 2 Sierpnia 2005 Opublikowano 2 Sierpnia 2005 No pieknie Ja wlasnie zaczalem kurs ...
Administrator 𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚 Opublikowano 3 Sierpnia 2005 Administrator Opublikowano 3 Sierpnia 2005 Faktycznie dziwny przypadek, że egzaminator napierał na żwawsz? jazde... Każdy kto zdaje egzamin raczej jedzie jak czainik, żeby się nie narazić egzaminatorom ale z drugiej strony żadna skraino?ć nie jest dobra. Ziutas... może jednak za bardzo się "czainikowałe?" ? Ps. A może ten twój egzaminator to był jaki? fan palenia gumy i stawania na koło?
Gość ziutas Opublikowano 3 Sierpnia 2005 Opublikowano 3 Sierpnia 2005 Jechałem tak żeby egzaminator widział że potrafie jeĽdzić , nie zastanawiam się co mam zrobić itd. ...a fanem palenia gumy i stawiania na koło to nie był napewno bo na moje oko ostatni raz siedział na moto jak mnie nie było na ?wiecie hehe
dr.big Opublikowano 3 Sierpnia 2005 Opublikowano 3 Sierpnia 2005 Czyli jak zdawac, to tylko w tym osrodku , mocno sie usmialem ... Wiecej takich kierowcow by sie przydalo... W Polsce zastanawia mnie jedno, z pod swiatel jestem zazwyczaj samochodem pierwszy, wszyscy inni "zasypiaja" przy starcie... jakies 100m... a pozniej dopada mnie "banda" mistrzow prostej przekraczajacych wszelkie ograniczenia... tylko co z tego, jak juz sa nowe swiatla i musza ostro hamowac... idiotyczne(?)... PS. W jednym mial "starszy pan" racje... nie naciskanie gazu jest wazne, tylko myslenie za kierownica...
Gość ziutas Opublikowano 3 Sierpnia 2005 Opublikowano 3 Sierpnia 2005 Wiecie co , nie chciałem się rozpisywać z tym opisem egzamu , gdyby nie moje oddmienne wrażenia w porównaniu z tym co się słyszało o egzaminach. Ostatnio w jakiej? gazecie moto kto? napisał artykuł pod wymownym tytułem "szukam doj?cia" , go?ć zadawał pytanie , dlaczego ludzie próbuj? kupić sobie prawo jazdy skoro kurs i sam egzamin nie jest czym? niewyobrażalnym do zdania , tu się z nim zgadzam i dzwi mnie fakt że ludzie kombinuj? ( i tu się muszę uderzyć w pier? bo sam należałem do tych kombinuj?cych , jeżdz?c runerem fxr 180 zarejestrowanym na 50 - to ten którym teraz jeĽdzi Gaga)... inn? spraw? jest to że faktycznie egzamin jest spraw? stresuj?c? a nie bez znaczenia jest to że motocykle na których się zdaje pozostawiaj? wiele do życzenia , egzemplarz na którym zdawałem miał problemy z wrzuceniem luzu , lusterka były od jakiego? motoroweru i mimo prób ustawienia widać było tylko chmury , pozatym łożysko główki ramy do wymiany i manetka gazu która chodziła bardzo ciasno... i na takim sprzęcie trzeba jechać tak żeby zadwolić instruktora, pominołem zaduży kask , który spadał mi na oczy gdy potwierdzałęm kiwnięciem głowy że usłyszałęm komunikat ...ale tak jak pisałem na poczatku bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie podej?cie egzaminatora...chociarz Bigu , niestety w 3miescie jest wiecej egzaminatorówktórzy jednak olewaj? za np.za slabe odwrócenie głowy przy zmianie pasa ruchu pozdro
dr.big Opublikowano 3 Sierpnia 2005 Opublikowano 3 Sierpnia 2005 (...)jeżdz?c runerem fxr 180 zarejestrowanym na 50 - to ten którym teraz jeĽdzi Gaga)...(...) No, no, no ...
Gość Cappo Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Ja cały czas rozważam zrobienie kat. A. Na razie zrobiłem 5000km bez A Zastanawiam co się stanie jak mnie zatrzymaj?? Na 99% wynegocjuję rozliczenie "na obiad" ale jak trafię na tego 1% służbistę? Czym może mi grozić jazda bez kat. A (mam ? Miał kto? przyjemno?ć ?
Gość ziutas Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Ja jeĽdziłem bez parawka parę lat i nigdy nie maiałem kontroli ..ale już Ci mówię co grozi w przypadku zatrzymania przez policję do kontroli, a mianowicie zgodnie z przepisami kodeksu za brak uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych grozi mandat w wysoko?ci max 500 pln i to wszystko , jak będziesz miał pecha to s?d grodzki może wydać Ci zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na jaki? czas ale to chyba extrema ....gorzej jak będziesz miał wypadek bo wtedy to zawsze będzie twoja wina , czyli koszta koszta i nieprzyjemno?ci czego nie życzę .... nie ma się co zastanawiać , masz już sprzęt dużej pojemno?ci to trzeba zrobić prawko , według statystyk zdaje 90-92% tak więc my?lę że to tylko formalno?ć a jazda na legalu to fajna rzecz bo nie trzeba zmieniac pampersa na widok radiowozu pozdrawiam
dr.big Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Te 500 paczek to w sumie smiech. Dopiero w razie wypadku zaczynaja sie finansowe schody, a jesli ktos ucierpi to juz totalna lipa. Jesli jazda na skucie ma byc przyjemnoscia, a chyba ma byc, to tylko z prawkiem w kieszeni ...
Gość ziutas Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Już chciałem zacytować wypowiedĽ Biga ale znikneła może znowu co? pokićkałem , ...Bigu zgadzam się z Tob? ale widzę że nie masz zrozumienia dla ludzi ogarniętych namiętno?ci? , nie wierzę że nie jest znane Ci uczucie typu nie masz prawka , jeĽdzisz jakim? sprzęcikiem np.50tka , przejechałe? się czym? wiekszym i ogrn?ł cię wielki , niepochamowany zjar i kupujesz co? większego nie bacz?c na konsekwencje jakie może przynie?ć hipotetyczny dzwon , trochę to tak jakby powiedzieć że wszyscy którzy chc? jeĽdzić po mie?cie powyżej 50 km/h niech pojad? na tor do Poznania ...z tego co sie oriętuję bardzo dużo motocyklistów nie ma prawa jazdy , wręcz rozmawiałem z policjantem który mówił że jak kontroluj? motocyklistę to dużym zdziwieniem jest posiadanie kat.A.... tak jak pisałem długo jeĽdziłem bez prawa jazdy , cały czas jeżdzę bo jeszcze nie odebrałem ale zawsze znajdowałem tysi?c powodów żeby jeszcze to odłożyć w czasie , a bo zarejestrowane na 50 , a to tylko 150 , jako? się wytłumaczę . w tym roku postanowiłem sobie wszystko nadrobić i jako? sie udało mimo że nie dysponuję duż? ilo?ci? czasu który jest potrzebny chciarzby do nauki testów , ale głównym napędem do zdania na prawko było to że mogę przebierać w moto jak w ulęgałkach , i kupic sobie sprzęt na jaki będę miał ochotę a nie ograniczał sie do małej pojemno?ci z której tak my?lę jako? bym się policjantowi wytłumaczył
dr.big Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Edytowalem posta, bo byl po prostu za ostry . Znowu by pozniej mowili, ze sie czepiam ... PS. Dla mnie motocyklista bez prawka, nie jest 100% motocyklista, moze to i w dzisiejszych czasach niepopularne stwierdzenie, ale tak po prostu jest. Moze sie po Polsce kulac, uzerajac sie z(lub uciekajac przed) Policja, ale porzadnie za granice to juz raczej nie wyjedzie. A jesli wyjedzie, to znowu nastepny robi wlasciwa reklame krainie PL... Sam jezdzilem niecale 2 lata bez prawka, w czasach kiedy w centrum miasta nie trzeba bylo szukac parkingu, poniewaz 90% miejsc bylo pustych(1986-87) . Jednak juz wtedy nie byl to stan przyjemny, a prawka nie moglem zrobic, bo bylem po prostu za mlody. W momencie gdy moglem, pojechalem na egzamin i go... nie zdalem, za kare przyjechania wlasnym moto. Nastepnym razem zaparkowalem za rogiem i egzamin praktyczny zaliczylem ...
Administrator Artix Opublikowano 9 Sierpnia 2005 Administrator Opublikowano 9 Sierpnia 2005 Jazda bez uprawnien jest o tyle bezstresowa o ile nie wjedzie nam np nie z wlasnej winy ktos w bok. Wtedy zaczynaja sie schody. Mnie do kontroli przez 14 lat na moto zatrzymano 2 razy, raz rutynowa kontrola a raz poprostu zawracanie w niedozwolonym miejscu. Ot i tyle, pewnie gdybym nie mial prawka nie zawracal bym tam. Na szczescie nie mialem wypadkow, wiec odchodzi tez stres zwiazany z takim zdarzeniem. Pamietaj ze jesli nie ma sie uprawnien a np zarysujesz jakies drogie auto twoje ubezpieczenie nie dziala i tzreba pokryc szkody z wlasnej kieszeni a to boli bardziej niz 500 zl za brak uprawnien. Pozdrawiam
Gość Adam Paweł Opublikowano 10 Sierpnia 2005 Opublikowano 10 Sierpnia 2005 Cze?ć Krótko i na temat: Dzisiaj ok. godziny 14.30 ZDAŁEM za pierwszym podej?ciem EGZAMIN NA PRAWO JAZDY KATEGORII A. Już się nie chwalę. Tak się cieszę!
Gość Cappo Opublikowano 11 Sierpnia 2005 Opublikowano 11 Sierpnia 2005 Zapisałem się na kurs . Egzamin za ok. 4tyg. Póki co męcze testy pozdro all
Gość SZPAK Opublikowano 12 Sierpnia 2005 Opublikowano 12 Sierpnia 2005 Witam Bardzo pozytywnie odebrałem ten zapis , w takim natłoku narzekań to bardzo miło usłyszeć o takim podej?ciu egzaminatora . oczywi?cie pozdrawiam "starszego pana" egzaminatora .
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się