Użytkownicy Vince Opublikowano 4 Września 2024 Użytkownicy Opublikowano 4 Września 2024 W dniu 4.09.2024 o 20:39, grzybek napisał(a): Tam jest posiadłość Króla Karola II. Do zwiedzania. W takim kolorze zajeb niebieskimDokładnie, ale i tak udało nam się zobaczyć max 50%. Jest po co wracać!
GrzechoCnik Opublikowano 4 Września 2024 Autor Opublikowano 4 Września 2024 Droga w kierunku noclegu była trochę w przeciwnym kierunku niż to powinno wyglądać, bo z powrotem na północ do Brasova. Pierwotnie Brasow miał być wcześniej w planie podróży, ale plany zmieniają się w miarę ich realizacji. No więc zaczęliśmy zwiedzanie od cytadeli na wzgórzu. Dojazd był wąsskimi uliczkami aż do szlabanu a prawdę mówiąc obok niego był przejazd i nim trzeba było doziągnąć na samą górę a nie dygać 300m pieszo. Z góry widok rozległy zwłaszcza na "Holywood" a właściwie "Brasov". Jaki kraj takie Holywood, jak mawiał poeta. Zamek jak zamek, mury i widoki za murami. Wewnątrz nic do zwiedzania. Tylko młodzi się tu na romantyczne randki umawiają, żeby z góry na szarość życia popatrzeć. Ale takiego napisu na skale nad miastem to nawet Warszawa nie ma. Budynki administracji "województwa" i miasta też robią wrażenie. Ulicy w środku miasta z 5-ma pasami w jedną stronę też w naszej stolicy nie ma a tam proszę, jakieś wojewódzkie miasteczko posiada takowe. A kierowcy wyrozumiali dla zagramaniczych skuterowców, co im się ładowali przed maskę żeby skręcić we właściwą odnogę. Ten napis jeszcze lepiej jst widoczny z rynku starówki, bo wisi prawie nad głowami turystów. Starówka nie była zniszczona za ro była zaniedbana. Dopiero zaczynają ją przywracać do czasów świetności. Data 1420 na ratuszu robi wrażenie. Wokół betonoza z fontanną ale ludu mnóstwo. Ja w odblaskowej kamizelce Burgmanii robiłem za ochronę dla drona, żeby jakiś gapuś dał mu wystartować i wylądować. Ale gały wywalali jak w końcu zajarzyli, że ich ostrzegam przed nalotem drona :) Jakiś kościół w kościele śmy zwiedzili. Na zewnątrz brama z wieżą kolorową z krzyżem a wewnątrz jeszcze kościół. Jak oni to powklejali na tak małej przestrzeni? Żeby ikonostas fotnąć to się w kolejkę do spowiedzi wciąłem. Ogólnie to Nocleg w odległej o kilkanaście km miejscowości Rasnov. Też ma holywoodzki napis na górze. Graty rzucow=e w pokoju i czas na kolację. Co oni mają w tych restauracjach, żeby piwa 0.5L nie było, tylko 0,33 z butelki albo 0,4 jak z kija. W każdym razie palinka zaostrzyła apetyt. Pierwszy raz w życiu jadłem schabowego (nawet 2 kotlety dali) z cytryną do skropienia z frytkami ale za to bez jakiejś surówki. Nie do pomyślenia, ale z palinką było łatwiej strawne. Rynek po g.22 całkiem pusty, nawet bar piwny już zamkli. Winda w hotelu na 1sze piętro to dobry pomysł, bo schody po palince dłużej by nam zeszły. Sorki za ewentualne literówki po palince. Fotki za dnia dołączymy jutro. 1
Użytkownicy Vince Opublikowano 4 Września 2024 Użytkownicy Opublikowano 4 Września 2024 Tradycyjne ciakawostki:1. Już wspominałem, ale powtórzę. Uprzejmość lokalsów na widok dwóch wariatów na skuterach. Szacun !! Pełne zrozumienie i współpraca na drodze.2. DLA MNIE: Rumunia to pełne zaskoczenie in plus. Ludzie, zwyczaje, jedzenie, mentalność, przyroda, widoki. 3. To czwarty dzień, a ja już wiem, że chcę tu wrócić. Winkle, widoki, jedzenie, znowu widoki, kolejne agrafki. Cudo !4. Rasnov, bliżej gór. Zauważalnie chlodniej, a wieczorem wręcz rześko. 5. Jutro wreszczie Karpaty Wysokie. Będzie ciekawie, dziś widać było na horyzoncie majestat tych gór. Już nie będzie treningu przeciwskrętu, a prawdziwe zakręty. Czekam
Klubowicze Joasia70 Opublikowano 4 Września 2024 Klubowicze Opublikowano 4 Września 2024 W dniu 4.09.2024 o 20:37, Vince napisał(a): I na koniec, lądujemy w Rasnov. Tuż pod zamkiem, jutro go atakujemy Rozwiń Na zamek można się dostać albo kolejką od strony miasta, albo schodami 😜 jakiś milion albo coś koło tego 😜 można też wjechać "pociągiem" ciągniętym przez traktory od strony parkingów i drogi dojazdowej zamkniętej dla ruchu. W połowie drogi park dinozaurów jeśli lubicie takie rozrywki. My wjechaliśmy "pociągiem" .... bo nie wiedzieliśmy o kolejce 😏
Użytkownicy Vince Opublikowano 4 Września 2024 Użytkownicy Opublikowano 4 Września 2024 W dniu 4.09.2024 o 21:58, Joasia70 napisał(a): Na zamek można się dostać albo kolejką od strony miasta, albo schodami jakiś milion albo coś koło tego..No właśnie wolę milion winkli i agrafek, ale zobaczymy rano..KONIEC DNIA 4...
Klubowicze Joasia70 Opublikowano 4 Września 2024 Klubowicze Opublikowano 4 Września 2024 W dniu 4.09.2024 o 22:12, Vince napisał(a): No właśnie wolę milion winkli i agrafek, ale zobaczymy rano.. KONIEC DNIA 4... Rozwiń Milion schodów 😏
Użytkownicy+ EndriuBis Opublikowano 5 Września 2024 Użytkownicy+ Opublikowano 5 Września 2024 W dniu 4.09.2024 o 22:16, Joasia70 napisał(a): Milion schodów 😏 Rozwiń Joasiu. Palinka, no wiesz ... 😀
Użytkownicy Vince Opublikowano 5 Września 2024 Użytkownicy Opublikowano 5 Września 2024 Wybraliśmy trzecią opcję. Wjechaliśmy skuterami tą drogą, gdzie traktorki jeżdżą.
Użytkownicy+ EndriuBis Opublikowano 5 Września 2024 Użytkownicy+ Opublikowano 5 Września 2024 W dniu 5.09.2024 o 11:32, Vince napisał(a): Wybraliśmy trzecią opcję. Wjechaliśmy skuterami tą drogą, gdzie traktorki jeżdżą. Rozwiń Kucze, 🤔 to chyba Was jeszcze palinka od wczoraj trzyma 😜 a można tak ? Czy to na zasadzie "nie dotyczy motocyklistów" 🙂
Użytkownicy Vince Opublikowano 5 Września 2024 Użytkownicy Opublikowano 5 Września 2024 Robiliśmy pyr-pyr-pyr jak małe traktorki i nikt się nie zorientował 2
Baśka Opublikowano 5 Września 2024 Opublikowano 5 Września 2024 Szerokości Panowie😃Pięknych widoków ,uroczych wrażeń i szczęśliwego powrotu🤚 Super 👌 1
GrzechoCnik Opublikowano 5 Września 2024 Autor Opublikowano 5 Września 2024 Dzień 5 Rano śniadanko na wypasie a tu posmakować nie można bo plan napięty. Pierwsze kroki na zamek Rasnov. Góruje nad miejscowością, teoretycznie można kolejką od rynku za 30 lei, ale czas goni to lecimy skuterami. Władowaliśmy się na górny plac postojowy pociągu traktorowego, czyli dalej już nie można. Nawet tu nie można wjeżdżać, ale się motocyklistów nie czepiają. Do zwiedzania same mury i to z zewnątrz, więc szybko poszło. 1
GrzechoCnik Opublikowano 5 Września 2024 Autor Opublikowano 5 Września 2024 Teraz tylko 10km do zamku Bran. To taki turystycznie dostosowany obiekt, że niby Vlada Palownika. Mirek wypatrzył lukę parkingową za free, bo wszystko płatne. Ale jak ktoś chce, to da się na prywatnym płatnym 5lei/h, czyli tyle samo co miejski, ale nikt ciuchów czy kasku nie zwinie. 4 moto Polacy postawili na miejskim, ale chyba nie płacili a ciuchy pod pająki wsadzili i tyle. To kwestia zaufania lokalnym Cyganom. Ja wsadziłem im naklejki burgmaniowe w te ciuchy :) My nic na wierzchu nie zostawiamy. Na dojściu cepelia, bo magnesy trza mieć, od 5 do 20 lei. Ale do zamku. Bilet 70lei ew. +20 za komnatę tortur i +20 za multimedialny timetunel, kupuje się w automatach przed wejściem. Kod QR przykładasz do kołowrotka i wchodzisz. Sporo ludu nawet jak na środek tygodnia. Wielonarodowościowy tłum, ale da się przechodzić. Przepychu tu nie ma. Skromne eksponaty i to raczej nie ze średniowiecza. Dużo wstawek multimedialnych. Sale tortur to w polskich zamkach były zasobniejsze - tak rzuciłem okiem od wejścia bo biletu nie braliśmy. Wspinanie po schodach na kolejne piętra i krużganki. Najstarsze kamiene schody są tak wąskie, że ledwo się mieszczę z moimi torebkami po bokach. Jak tu ci kolejni władycy się pomieścili? W każdym razie długowieczny gospodarz leżał sobie olewająco w trumnie głową w dół. Po zwiedzaniu można wreszcie drona wypuścić na zwiady. 2
Użytkownicy Vince Opublikowano 5 Września 2024 Użytkownicy Opublikowano 5 Września 2024 Z rana szybka wizyta na zamku Rasnov. Dostępny tylko dolny zamek, a w zasadzie ogrody. Szybko poszło, parę fotek, dron odpalony żeby cyknąc ten napis z bliska. Swoją drogą to mają tu w Rumunii jakiś kompleks Hollywood Kolejny punkt - zamek Bran. Pięknie położony, widoczny z daleka, na wysokiej skale. W dole piękny ogród i oczka wodne.Jedyne co mi się nie spodobało to dojście do bramy wejściowej przez Krupówki.. ale z czegoś ludzie muszą żyć.Ciekawostka: wśród cepelii na straganqch można znaleźć "Słońce Karpat". Czyżby tęsknota?Za radą [mention=10524]arturo[/mention]-bb odpuściliśmy ten właściwy zamek Włada Palownika, w remoncie.I w końcu główna atrakcją dzisiejszego dnia, a także i wyjazdu - trasa transfogaraska. Atakujemy z południa na północ.Cała trasę nie wiedziałem czy ciąć do końca manetki, czy jechać wolno i robić zdjęcia i filmy. W końcu było wszystkiego po trochu.No i wreszcie pokazały się miśki. Chwilami robiły się korki, bo kierowcy zatrzymywali się i kręcili filmy i robili fotki.My zresztą też. Jedna brązowa rodzinka wlazła na środek drogi i się rozwaliła do góry brzuchem. W końcu to one są u siebie.Jedno małe (wielkości dużego owczarka) koniecznie chciało się przywitać, na szczęście stałem z włączonym silnikiem Czego to się nie zrobi dla lajkow na Burgmanii Później już spokojny przelot do Sibiu, tu mamy nocleg.Szybkie jedzenie na starówce, fotki i powrót do hotelu.Sama trasa genialna, do pewnej wysokości wśród lasów, potem wśród gołych skał. Było tak, to tylko malutkie fragmenty:Na dole jak startowaliśmy było 37 st. C, na górze spadło do (najpierw) przyjemnych 22 st. C, a potem do mocno rześkich 16 st. C. A po zjeździe w dół od tunelu znowu wpadłem na 30 st. C, czekając na Grześka na poboczu. 1
GrzechoCnik Opublikowano 5 Września 2024 Autor Opublikowano 5 Września 2024 Ten właściwszy zamek Drakuli to Poienari. Jest po drodze, ale nie wspinamy się do niego bo jest w remoncie. Tylko szybka fotka z szosy i umieszczenie naklejki Burgmanii na afiszu i jazda dalej. W porze obiadowej jeszcze tankowanie, żeby nie zabrakło na winklach i pizza w przydrożnym barze. Tania i dobra, bo tania, 33lei full-wypas wszystkomająca z zimną lemoniadą. Temperatura 29stC ale mój burek jak postał na słońcu to mu się po odpaleniu pokazało HI na wyświetlaczu. No i góry się zaczynają z niesamowitymi widokami. W górę na drogę na której bedziemy a potem w doł na tą już przybytą. Trzeba się zatrzymywać co chwila żeby to uwiecznić. Not o konkursik dla tych co nie byli w Rumunii: co to za znak z tą czrną dziurą? Tylko nie przeklinać mi tu! 1
Użytkownicy+ Saper Opublikowano 5 Września 2024 Użytkownicy+ Opublikowano 5 Września 2024 W dniu 5.09.2024 o 19:41, GrzechoCnik napisał(a): ... co to za znak z tą czrną dziurą? ... Rozwiń Tu kieruj broń. 🤣 😉
Klubowicze grzybek Opublikowano 5 Września 2024 Klubowicze Opublikowano 5 Września 2024 Też z tego mostku robiłem zdjęcie do góry na wiadukt przed tunelem. Budując go zginęło masę ludzi... 1
Użytkownicy Vince Opublikowano 5 Września 2024 Użytkownicy Opublikowano 5 Września 2024 W dniu 5.09.2024 o 19:51, Saper napisał(a): Tu kieruj broń. Tu ładuj!
GrzechoCnik Opublikowano 5 Września 2024 Autor Opublikowano 5 Września 2024 Dylemat transfogsraski: misie czy winkle? Ciężko wybrać, to wybraliśmy obie opcje. Jak się trafił miś, to chwilowy postój na zdalne fotki (mam dobrego zooma w fonie) a jak się go minie to szaleństwo przeciwskrętów. Jakiś kabrio BMW nie odpuszczał, ale na każdym zakręcie ostro hamował - odpadł po kilku winklach. Nie mniej jednak trasa zaniedbana i nie ma szaleństwa. W górnych partiach jechałem wolno i głowa chodziła mi na lewo i prawo, ale nie w lusterka tylko na okoliczności przyrody czyli gór. Kierowcy aut są wyrozumiali (przeważnie) i dają się wyprzedzać. Nie wkurzają się też jak moto stanie przy brzegu żeby fotnąć. Czasami przy szosie są takie mikro zatoczki na 1 moto i wystarczy, żeby innym nie przeszkadzać. Misów miałem z 7 spotkań. Wszystkie zdalne, zoom wystarczył. Jeden gościu to na brzegu szosy postawił wielki teleobiektyw i filmował jak Mirek foci grupę mamusi z 2 dzieciaków. Samochodom to też nie przeszkadzało. A widziałem jak z jednego auta w odległości niecałem 2m dokarmiali misia rzucając coś z okna. No cóż, tym to może najwyżej lakier porysować. Na przełęczy cepelia. Budki z żarciem i ciupagi z Chin, magnesy, sery i różne bajery. Dla aut miejsc do stawania brak, a moto zawsze gdzieś wklei. Niesamowite widoki na góry przy obniżającym się słońcu i z góry na serpentyny. Polaków spotykamy co chwila. W autach i na moto. Na północnej stronie trasy asfalt trochę lepszy, jedzie się z przyjemnościa, mniej skupiając się na dziurach i hopkach a więcej na przyjemnosci brania winkli. 2
GrzechoCnik Opublikowano 5 Września 2024 Autor Opublikowano 5 Września 2024 Sibin to nasz nocleg. Poszliśmy w stare miasto i przeszliśmy 5 rynków zastawionych stolikami knajp. Mirek wciągnąl jakiś specjał z grzybami a mi kalorii wystarczyło z obiadu, więc piwko dla ochłody. Potem jeszcze zakup chmielu w Carrefour (bo jedyny otwarty do g.22) i kierunek hotel. Relacja pisana z chmielem brzmi lepiej. No dobra, nie samą zupą chmielowa człowiek żyje, kupiliśmy jeszcze wode, soki i pogryzaki na jutro - człowiek nie wielbłąd, pić musi, a przy tych temperaturach to obowiązek. Szkoda że lodówki w burku nie mam. Jutro Tranalpina. 1
Klubowicze arturo-bb Opublikowano 5 Września 2024 Klubowicze Opublikowano 5 Września 2024 W dniu 5.09.2024 o 19:41, GrzechoCnik napisał(a): Not o konkursik dla tych co nie byli w Rumunii: co to za znak z tą czrną dziurą? Rozwiń https://motoryzacja.interia.pl/przepisy-drogowe/news-znak-ostrzegawczy-z-czarna-kropka-polscy-kierowcy-nie-wiedza,nId,7774771
Klubowicze ziga Opublikowano 6 Września 2024 Klubowicze Opublikowano 6 Września 2024 Piękne relacje z zwiedzania Pozdrawiamy👍 1
Klubowicze grzybek Opublikowano 6 Września 2024 Klubowicze Opublikowano 6 Września 2024 O, i w zestawie chmielu znalazła się włoska Birra Moretti ! Ciekawe jak ocenicie Transalpinę? Dla mnie lux. A gdzie fotki misi z transfogaraskiej?
Użytkownicy+ EndriuBis Opublikowano 6 Września 2024 Użytkownicy+ Opublikowano 6 Września 2024 W dniu 6.09.2024 o 06:25, grzybek napisał(a): ..... A gdzie fotki misi z transfogaraskiej? Rozwiń 🤔 ?? zapodziałeś gdzieś bryle ?? 🙃 misia Uszatka tam nie ma, ale inne są i to sporo 😀 Swoją drogą wydaje mi się że od kilku lat to są cały czas te same misie. A młode uczą się od starych że tu można dobrze i łatwo zjeść i będą tu nadal przychodzić. Jak pierwszy raz tam byliśmy (jakieś 5 lub 6 lat temu) to miśków nie było. @Vince @GrzechoCnik a gdzie "Carabinieri" czy jak ich tam zwą. Taka specjalna służba, która jeździ po trasie i odstrasza misie od drogi, a turystów od niedźwiedzi ?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się