Gość Qkiz Opublikowano 22 Stycznia 2008 Opublikowano 22 Stycznia 2008 Z tego co wyczulem, to Ci, ktorzy narzekali mi na SW byli do niego z jakiegos powodu uprzedzeni. AN 650 tez im nie lezal... moze nie przepadaja za poteznymi skuterami? Dlatego teraz pytam praktykow O serwisowaniu i filtrach Majesty sie nasluchalem. Przy moim uzytkowaniu, znaczyloby to wizyte w warsztacie nawet 3 razy w ciagu sezonu... slodko Z tego co zobaczylem we wszystkich postach, nie ma zbyt wielkiej roznicy w prowadzeniu miejskim SW czy Majesty. Sprawa paliwa (kluczowa przy duzym nawijaniu upierdliwych korkowych kilometrow) bedzie tu chyba miala duzo do gadania. A na razie pozostaje mi czekac na targi na poczatku lutego i zwyczajne przymierzenie sie do kazdej z maszyn. Dzieki za lekkie naswietlenie sprawy. A jezeli ktos moglby dorzucic jeszcze jakies uwagi, bede ogromnie wdzieczny. Zostaje mi meczyc ubezpieczyciela o szybkie oddanie gotowki za motor PS: o testach na glownej nie musicie przypominac... znam je juz prawie na pamiec... i jestem przez to coraz glupszy
dr.big Opublikowano 22 Stycznia 2008 Opublikowano 22 Stycznia 2008 Zasadnicza (i podstawowa) roznica to 1 lub 2 cylindry (kultura pracy i wytrzymalosc oraz osiagi), ale o tym na pewno juz myslales . PS. Czasami nie warto rozpatrywac zbyt zagorzale wszystkich "za i przeciw" i nie przejmowac sie calym "szumem informacyjnym" . Po prostu skupic sie na na paru podstawowych kryteriach, a reszte zdecydowac robiac (w miare mozliwosci) pare km na danych 2oo .
Pleban Opublikowano 22 Stycznia 2008 Opublikowano 22 Stycznia 2008 OK. Będę upierdliwy, ale powiadasz że: Majesty- częste wizyty serwisowe, SW- spore spalanie, AN650- zbyt duży, więc czemu wykluczasz AN400? Wydaje mi się ze jako jedyny wypo?rodkowuje "wady" pozostałych. W dodatku w kwocie jak? deklarujesz dostaniesz co? nadaj?cego się do jazdy.
Gość Qkiz Opublikowano 22 Stycznia 2008 Opublikowano 22 Stycznia 2008 Pleban - nie jestes upierdliwy, tylko kulturalnie kopiesz malkontenta (czyli mnie) w glowe, stawiajac do pionu. Moze to wyglada jak marudzenie, ale chce poznac wady kazdego skutera, zeby pozniej cieszyc sie juz tylko jego zaletami. Zanim kupilem VFRke, przez prawie pol roku przesledzilem wszystkie mozliwe fora, portale, znajomych... mieli mnie juz dosc. No i wystarczylo, ze usiadlem na swojej Balbinie (jak nie byla jeszcze moja ) i zakochalem sie po uszy. Mam nadzieje powtorzyc to z jakims maksi Co do AN400 - moze sie zrazilem bo jechalem dosc sfatygowanym, ale w tej klasie, zdecydowanie bardziej pasuje YP 400. Ale masz racje. I tak decydujacy glos ma portfel.
Lucjan73 Opublikowano 22 Stycznia 2008 Opublikowano 22 Stycznia 2008 No i wystarczylo, ze usiadlem na swojej Balbinie (jak nie byla jeszcze moja ) i zakochalem sie po uszy. Mam nadzieje powtorzyc to z jakims maksi Dokładnie tak samo będzie ze skuterem istnieje możliwo?ć że przypasuje Ci zupełnie inny sprzęt nie wymieniany w tej dyskusji, poprostu stwierdzisz że to jest to i tyle...
Sympatycy Worlan Opublikowano 22 Stycznia 2008 Sympatycy Opublikowano 22 Stycznia 2008 Jeżdziłem kilka razy po Wrocławiu Silwerem a wcze?niej Burgmanem 400 - różnica niewielka, oczywi?cie Burgi jest lżejszy i ciut węższy ale tak naprawdę różnica jest znikoma, na + Silvera przemawiaj? dwa cylindry no i stosunek ceny do jako?c Chociaż nie jeżdziłem B400 i SW600 słyszałem inne zdania od tych co się przesiedli z B400 na SW600. Artix twierdził, że różnica jest kolosalna, a Emiksik po testach garażowych tak słodził, że ta różnica wydaje się być jeszcze bardziej "kolosalniejsza". Nie może być inaczej ........ zerknij jeszcze na T-maxy. Za 13-15tys. można kupić sztukę która po?miga bezawaryjnie jeszcze kilka latak i wygl?da bardzo przyzwoicie. Powodzenia w szukaniu
Lucjan73 Opublikowano 22 Stycznia 2008 Opublikowano 22 Stycznia 2008 Chociaż nie jeżdziłem B400 i SW600 słyszałem inne zdania od tych co się przesiedli z B400 na SW600. Artix twierdził, że różnica jest kolosalna, a Emiksik po testach garażowych tak słodził, że ta różnica wydaje się być jeszcze bardziej "kolosalniejsza".Nie może być inaczej ........ zerknij jeszcze na T-maxy. Za 13-15tys. można kupić sztukę która po?miga bezawaryjnie jeszcze kilka latak i wygl?da bardzo przyzwoicie. Powodzenia w szukaniu Jest to chwilowe wrażenie, po krótkim czasie dochodzisz do wniosku że od zawsze jeżdziłe? wła?nie tym sprzętem A tak poważnie to do Silvera naprawdę bardzo łatwo się przyzwyczaić, oczywi?cie wiadomo że to nie jest malutka 50 ale w mie?cie sobie poradzi.
Sympatycy Kisiel Opublikowano 23 Stycznia 2008 Sympatycy Opublikowano 23 Stycznia 2008 Nie może być inaczej ........ zerknij jeszcze na T-maxy. Za 13-15tys. można kupić sztukę która po?miga bezawaryjnie jeszcze kilka latak i wygl?da bardzo przyzwoicie. Tylko nie zaczynaj testów od T-maxa bo możesz dalej już nie testować Tak było z Grzesiem (Worlanem-przyp.autora) - jedno kółko na parkingu w Pabianicach i negocjacje z Mario nabrały rumieńców Jedyny poza cen? problem to pojemno?ć schowków Poza tym pocisk
kfcent Opublikowano 23 Stycznia 2008 Opublikowano 23 Stycznia 2008 polecam Ci silvera./...w sezonie jeżdżę nim do pracy gdzie praktycznie przez cał? drogę mam jeden wielki korek...ta maszyna radzi sobie miedzy katamaranami bardzo sprawnie,kwestia wprawy i wyczucia...serwisowanie bardzo sporadyczne,kończy sie na wymianie czę?ci eksploatacyjnych - sam swego czasu zastanawiałem się nad czym? mniejszym na miasto (poprostu bardzo podoba mi się x-max) ale stwierdziłem że zostanę przy "Hance" ,spalanie przy "normalnej" miejskiej jedzie da się zredukować do 5- 5,5 l/100km ...SW wy?minicie sprawdza się też przy jeĽdzie w dwie osoby (wygodna pozycja pasażerki ) no i cena cena cena!
Gość Qkiz Opublikowano 23 Stycznia 2008 Opublikowano 23 Stycznia 2008 dzieki... opinia kogos z Warszawy jest bardzo cenna. Po prostu korki i sposob jazdy katamaranow w tym miescie sa chyba niepowtarzalne w calym kraju (dzisiaj nawet tramwaje staly 20 minut w centrum bo jakis idiota rondo zablokowal olewajac policje kierujaca ruchem). Jeszcze tylko musze przymierzyc sie do kazdego z modeli i coraz bardziej sklaniam sie do SW I spalanie nawet 6l przy najmniej 'osemce' na motocyklu, da sie przelknac.
Administrator Artix Opublikowano 23 Stycznia 2008 Administrator Opublikowano 23 Stycznia 2008 I spalanie nawet 6l przy najmniej 'osemce' na motocyklu, da sie przelknac. A skuter to niby traktor czy hulajnoga !TAZ w dowodzie rejestracyjnym jak wol stoi "motocykl" Tak czy inaczej, w korkach w Wawie da sie jezdzic wszystkim co ma 2 kola, kwestia wprawy i umiejetnosci. Ba powiem skuterem jezdzi sie latwiej. Tak czy inaczej znam 2 przynajmniej 2 osoby ktore jaka pojemnoscia bys nie jechal obajda cie bez wzgledu na to czy jada 125 ccm czy 650 ccm w korku Ja poruszam sie C1 po miescie, sprzetem ktory generalnie jest kiepsko przystosowany do jazdy w korkach i wiesz co roznica w czasie kiedy jade SW wynosi 1 min, ktora zyskuje na jedynej prostej jaka mam bez korkow w drodze do pracy. Natomiast w trasie SW sprawdza sie duzo lepiej niz C1. No ale w koncu pojemnosc jest zdecydowanie wieksza. Do turystyki jednak nie wyobrazam sobie niczego innego niz skuter, bo zaden biegowiec nie wezmie ze soba tyle bagazu co moge ja a predkosci sa identyczne. Jeszcze nie dawno napisal bym ze rozniaca miedzy maxi skuterem a biegowcem jest taka ze tego pierwszego nie postawisz na kolo, ale po dzisiejszym filmiku w wykonaniu AN650 odpadl mi ostatni argument za biegowcami
kfcent Opublikowano 23 Stycznia 2008 Opublikowano 23 Stycznia 2008 6-staka to już jest takie maximum...nie złyszalem żeby komu? wiecej spalił (no chyba że w skandynawskiej wyprawie Artix'a -ale to byly warunki extremalne )
Gość Qkiz Opublikowano 4 Maja 2008 Opublikowano 4 Maja 2008 Po tygodniach marudzenia na forum, szukania i szperania... w koncu! Trzeba wniesc nieco kosmetyki, dac do rasowego serwisu na spasowanie plastikow, ale jezdzi. Od paru dni jestem szczesliwym (chyba ) wlascicielem YPki 400. Wyglada na pojazd w jednym kawalku, zrobilem ponad 200 km, smiga prosto ponad 150/h (licznikowe), d... obija na stolecznych wybojach ale jest moja! Wszystkim, ktorzy wniesli jakies slowo do moich rozpaczliwych poszukiwan bardzo dziekuje. Teraz pora porzadnie objezdzic sprzet i miec nadzieje, ze w serwisie nie wyszperaja nagle kawalka krzywej ramy albo lagi I... mam nadzieje, ze do zobaczenia. pzdr. Qkiz
Sympatycy Worlan Opublikowano 4 Maja 2008 Sympatycy Opublikowano 4 Maja 2008 Wreszcie , Gratuluję. W takim razie do zobaczenia w czwartek, Stary Młyn, godz. 19
szaman Opublikowano 4 Maja 2008 Opublikowano 4 Maja 2008 Gratulacje. Do zobaczenia na trasie !scooter Szeroko?ci
mak Opublikowano 5 Maja 2008 Opublikowano 5 Maja 2008 Trochę Ci zajęło !scooter ale co się odwlecze... GRATULACJE! !scooter
Olsen Opublikowano 6 Maja 2008 Opublikowano 6 Maja 2008 może się mylę ( je?li tak to mnie poprawcie ) , ale chyba następny kto? pomylił forum Mylisz się. Kolega jest zarażony jedno?ladami, ale nie skuterami. Teraz się okaże, czy zostanie w?ród nas. Spróbować przecież warto, więc przyszedł po radę do tych, którzy się na tym znaj?. Otóż to! W życiu warto spróbować różnych rzeczy. Ja też będę chciał spróbować, jak to jest jeĽdzić na co dzień maksiskuterem (dotychczas dane mi było przejechać się parę razy na maksi, ale zawsze były to przejażdżki "dookoła ?mietnika"), i okaże się, czy pozostanę przy tych sprzętach, czy też powrócę do poprzedniego układu, czyli małego skutera na miasto i większego motocykla do turystyki. Skoro jednak maksiksutery spodobały mi się jaki? czas temu, to chyba prędko mi się nie "odpodobaj?". Na dzień dzisiejszy po (ewentualnym) powrocie do Polski rozgl?dałbym się za Majesty 250 (zawsze mi się bardzo podobały, a wrażenia z jazdy YP-k? Dacji były jak najbardziej pozytywne ), zapewne drugiej generacji. Pierwsza generacja (z "telewizorem" z przodu) bardzo podoba mi się wizualnie i gabarytowo, ale s? to już nieco leciwe maszyny, z kolei do tej najnowszej wersji nie mam jeszcze przekonania, poza tym nie jest chyba sprowadzana na polski rynek (jeżeli się mylę, to mnie poprawcie). I tu rodzi się pytanie: czy da się jeszcze dostać w Polsce Majkę 250 w nienagannym stanie? Owszem, stosunkowo niskie ceny egzemplarzy z drugiej (trzeciej, czwartej) ręki w serwisach typu Otomoto s? kusz?ce, ale ja byłbym gotów dać więcej, byle tylko maszyna była w pełni sprawna i mogła posłużyć jeszcze przez długie lata. Nie ukrywam, że bardzo cenię sobie niezawodno?ć. Zawsze pozostaje opcja przytargania czego? ze sob? z Japonii...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się