Suzuki Burgman 400 AD 2021

[snajper-psg1]

Jeśli się nie mylę, to wątku dotyczącego najnowszego - i wygląda na to że jedynego (o ile w ogóle) Burgmana w ofercie polskiego dystrybutora. nie ma. 

A szukam miejsca do podzielenia się odczuciami z jazdy testowej. 

Nie wiedziałem, że kiedykolwiek to powiem, ale jednak - za mało mocy 

To w sumie pierwsze, co rzuciło mi się w oczy. Niby pojemność większa w porównaniu do Forzy 350 - ale jednak moc zupełnie inaczej zestrojona. Przy prędkości 110km obroty podchodziły już prawie pod czerwone pole. Forza/ADV350 nadaje się dużo lepiej do poruszania się z prędkościami quasi-autostradowymi. 

Zawieszenie - myślę że porównywalne z Forzą, czyli - nie ma dramatu, ale szału też nie.

Za to jeśli chodzi o komfort - wszystko, czym jeździłem wysiada. Kanapa w Burgmanie wygodna a miejsca na nogi - cóż, lepiej się nie da. "Typowy kanapowiec" to chyba najlepsze określenie. I tak też klasyfikowałbym ten motocykl, dla kogoś w klapkach, krótkich spodenkach i z wiatrem we włosach. Może to skojarzenia z racji tego że przejeżdżałem dwukrotnie obok Zalewu Zegrzyńskiego. Ale, obok zegarów tylko godzina, największy wskaźnik temperatury, no i mały licznik przebiegu. Wszystko obsługiwane malutkimi przyciskami przy zegarach. Tyle, że to punkt widzenia hondziarza - gdzie tutaj obok dystansów jest jeszcze czas, średnie i chwilowe spalanie, zasięg, a wszystko obsługiwane z poziomu kierownicy. 

Spalanie - też bez szału. Zrobiłem niecałe 50km a motocykl wypił 2.5litra benzyny - acz, to "jednokrotne dolewanie do testówki" to test mało miarodajny. 

To co bardzo mi się nie podobało to głośna praca przekładni CVT na niskich obrotach czy przy ruszaniu, ale to może kwestia tego że sprzęt stosunkowo świeży i się "ułoży". 

Tak czy inaczej - nie licząc wygody, dla mnie stawiałbym go bliżej Forzy 125 niż 350 jeśli chodzi o osiągi silnika. Mała Forza też dobija do 120-125, a przy tym przy mniejszej prędkości pali o połowę mniej. No i jest znacznie tańsza. 

[arturo-bb]

Godzinę temu, snajper-psg1 napisał(a):

stawiałbym go bliżej Forzy 125 niż 350 jeśli chodzi o osiągi silnika. Mała Forza też dobija do 120-125,

Coś musi być nie tak z tym konkretnym egzemplarzem. Standardowo B400 potrafi lecieć ok 160km/h ale co do przyspieszenia to fakt na oryginalnym zestawie rolek szału nie ma. Za parę zł można to zdecydowanie poprawić i było o tym już wielokrotnie pisane ( rolki DrPuley + sprężyna Malossi )

Honda 350 cm ( i Forza i ADV i SH ) jest zestrojona po prostu wzorcowo jeśli chodzi o wykorzystanie każdego KM czy Nm.

Sam dostrajałem SW-T 600 aż osiągnąłem to co w ADV mam od początku. ( ADV przegrywa z SW-T  600 tylko prędkością MAX )

[snajper-psg1]

Godzinę temu, arturo-bb napisał(a):

Honda 350 cm ( i Forza i ADV i SH ) jest zestrojona po prostu wzorcowo jeśli chodzi o wykorzystanie każdego KM czy Nm.

To prawda. Właśnie wróciłem z wieczornej rundki i jeśli chodzi o płynność przyspieszania czy w ogóle wykorzystanie kucyków to i Burgman 400 i Voge 350 SR4 są bez porównania. 

[EndriuBis]

13 godzin temu, snajper-psg1 napisał(a):

...... i wygląda na to że jedynego (o ile w ogóle) Burgmana w ofercie polskiego dystrybutora. nie ma....

no chyba jest jeszcze 125-ka. Ale nowa 125 to z Burgmana ma chyba tylko nazwę. Wszystkie starsze modele : 125, 400 i 650 były do siebie podobne, a ten jest jakiś inny 😜

11 godzin temu, arturo-bb napisał(a):

Coś musi być nie tak z tym konkretnym egzemplarzem. ....

też tak miałem napisać, ale się wstrzymałem bo stwierdziłem że może jakaś norma EURO go "wykastrowała" 🙃

Jak pamiętam z autopsji (ale ja jeździłem modelem K3) to faktycznie tak do 50 - 60 km/h od świateł do świateł jadąc z pasażerem nie mogłem dogonić PCX-a. ☺️ ale za miastem wszystko wracało do normy.

13 godzin temu, snajper-psg1 napisał(a):

....   Za to jeśli chodzi o komfort - wszystko, czym jeździłem wysiada. Kanapa w Burgmanie wygodna a miejsca na nogi - cóż, lepiej się nie da. ....

Troszkę dziegciu do tej beczki miodu. Najnowszy AN400 ma dość duże koła. Z przodu to teraz 15".  (ale z tyłu dalej 13"). Jeden centralny amortyzator o dość małym skoku i bardzo duża masa nie resorowana (cały silnik + napęd + tłumik). Wszystko jest fajnie na dobrej nawierzchni. Na dziurach jest trochę gorzej 🙂 ale z miejscem na nogi masz pełną racje. Zostaje tez jeszcze sporo miejsca dla pasażera.

[arturo-bb]

B400 to jest po prostu DUŻY skuter . Tak jak i Piaggio X10.

Jest też praktycznie bezawaryjny a to że trzeba dołożyć jakieś 300 - 500 zł aby poprawić jego osiągi przy starcie i wyprzedzaniu to niewiele a warto.

[snajper-psg1]

7 godzin temu, EndriuBis napisał(a):

Ale nowa 125 to z Burgmana ma chyba tylko nazwę.

Tak tak, ja go nawet nie liczę jako Burgmana, bo tego właściwego wyrzuciła z oferty norma Euro5. 

Póki co w ofercie skuterowej Suzuki Burgman 400 i te trzy miejskie 125-tki. 

Śpieszmy się kochać motocykle, tak szybko wykańczają je normy emisji spalin. Od nowego roku wchodzi Euro5+.  Bo pytałem o powrót Burgmana 650 - ale nie ma szans. 

Pisząc o komforcie miałem na myśli siedzenie, miejsce na nogi itd. Bo faktycznie, dziur do sprawdzenia zawieszenia nie było. 

[Krzysiu 76]

W dniu 26.06.2024 o 23:45, snajper-psg1 napisał(a):

To prawda. Właśnie wróciłem z wieczornej rundki i jeśli chodzi o płynność przyspieszania czy w ogóle wykorzystanie kucyków to i Burgman 400 i Voge 350 SR4 są bez porównania. 

Cześć pytanko w sprawie Voge sr4 czy miałeś okazję nim jeżdzić. Tak się nad nim zastanawiam ale w ciemno kupić troche nie za bardzo.

[snajper-psg1]

Tak, jeździłem. W Warszawie mieli testówkę, Suzuki Żerań. Możesz popytać (aczkolwiek nie wiem gdzie, czy w salonach Suzuki) bo gość mówił że mają w Polsce parę testówek Voge. Nie wiem czy gdzieś opisywałem na forum wrażenia, ale z tego co pamiętam - miejsca na nogi było sporo, w kanapie mi nie pasowało podparcie lędźwiowe, zbierał się dużo lepiej od Burgmana 400 (tego nowego) i ogólne wrażenie zostawił dobre. Ale, to co bardzo mi nie leżało to wielki tablet zamiast zegarów/mniejszego wyświetlacza. Bardzo mnie to rozpraszało.