Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Slawoy Via Corsica...


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dwojka obejrzana czekam na trojke

  • 4 tygodnie później...
  • Klubowicze
Opublikowano

No i jest trzecia część z wyprawy Korsykańskiej... Rany, jak fajnie się wspomina takie obrazy, kiedy za oknem zimno i plucha...

 

 

Opublikowano

coraz ciekawiej ogladalem i czekam na czwarta czesc

  • Klubowicze
Opublikowano

Jak zwykle mistrzowski montaż filmu i narracja 👍

Zawiera obraz: EMOTKI

  • Klubowicze
Opublikowano

Sławek, spoko przebijasz Łódzką Szkołę Filmową 👌😁. Faktycznie byłeś spakowany po brzegi- kontury skutera. No ale to już ostatni taki raz , bo życzę Tobie, abyś przesiadł się na wymarzonego i  godnego następcę, dwukołowego przyjaciela dalekich wojaży. 👌

W filmiku, na stanie licznika 13.55 w wodzie, pod cytadelą wyleguje się kamienny posąg leżącego na plecach szympansa 😜

  • Użytkownicy
Opublikowano

Filmik jak zawsze super, niesamowite widoki. Chciałoby się tam być.

Opublikowano

Nie ma jak film z wyprawy. Na TV można obejrzeć i powspominać.
Nagrania widzę są dobrej jakości. Mam pytanie jakiej kamery ze stabilizacją na kasku używasz i jakiego programu do obróbki ?

Wysłane z mojego SM-A528B przy użyciu Tapatalka

  • Klubowicze
Opublikowano

know how- zastrzeżone😅

Opublikowano

Jaka tam zastrzeżona tajemna wiedza, kurcze zaczaję się i zobaczę jaka kamerka na kasku Używam Sony serii AS ze stabilizacją optyczną i filmy robi całkiem dobre. Niestety trzeba mieć na kokpicie pilot aby wiedzieć czy nagrywa, ew. pasażer kontroluje po tylnej diodzie stan nagrywania. Do prostego i szybkiego montażu NCH PhotoStage Slideshow.

Wysłane z mojego SM-A528B przy użyciu Tapatalka

  • Klubowicze
Opublikowano
W dniu 1.02.2025 o 21:57, spring napisał(a):

Nagrania widzę są dobrej jakości. Mam pytanie jakiej kamery ze stabilizacją na kasku używasz i jakiego programu do obróbki ?

Kamerka to GoPRO 12... Nagrywam w rozdzielczości 4K, 60 klatek na sekundę w opcji LINEAR. Montuję materiał programem Davinci Resolve 19...

  • 4 tygodnie później...
  • Klubowicze
Opublikowano

No i jest ostatnia część filmu z wyprawy na Korsykę... Może mniej widokowa i orientalna, ale dla mnie niezwykle sentymentalna, bo to ostatnia trasa moją Hondą... Szczególnie serce ściska, kiedy widzę ją na przełęczy Penser Joch, na którą wspinała się tak dzielnie...

 

 

  • Klubowicze
Opublikowano

Doprawdy rajska wyspa,rajska wyprawa. 😃Nie wiem czy zdążyłeś naliczyć w IT poukrywane w starych plastikowych budach wszechobecne fotoradary- jest ich ok. 7.500. To pokaźna liczba na terenie Włoch. A i domyślam się , że kolejny wypad to już Gutkiem do siedziby jego fabryki i muzeum. Trzymam wciąż kciuki za właściwy sprzęt i dalsze pomykanie po zawiłych dróżkach Europy, i nie tylko😜.

  • Administrator
Opublikowano
9 godzin temu, SlawoyAMD napisał(a):

bo to ostatnia trasa moją Hondą... Szczególnie serce ściska, kiedy widzę ją na przełęczy Penser Joch, na którą wspinała się tak dzielnie...

Integra to wierny towarzysz dalekich podróży, bo zawsze wraca na kołach... jak to Honda.

Sławek... coś Ty zrobił?? 

Żartuje... 😉

A video... jak zawsze materiał na poziomie 💪

  • Administrator
Opublikowano

No właśnie, @SlawoyAMD ty weź coś napisz i załącz obrazki. Może twoja okolica wie wszystko, ale my tu w centrum zupełnie nie wiemy czym zaskoczysz. Ja czekam z niecierpliwością, zwłaszcza, że poznałem nieco twój styl podróżowania. Tym bardziej czekam.

  • Klubowicze
Opublikowano
19 godzin temu, xmarcinx napisał(a):

No właśnie, @SlawoyAMD ty weź coś napisz i załącz obrazki. Może twoja okolica wie wszystko, ale my tu w centrum zupełnie nie wiemy czym zaskoczysz. Ja czekam z niecierpliwością, zwłaszcza, że poznałem nieco twój styl podróżowania. Tym bardziej czekam.

Hihi... Marcinie dobrze, że nawiązałeś do "mojego" stylu podróżowania, dlatego też łatwiej będzie mi wyjaśnić mój wybór nowego moto... W Hondzie polubiłem ten wolnoobrotowy silnik i podróżowanie nie z mocy, a bardziej z dołu momentu obrotowego, więc dość niedużo gazu, a biegi wyższe, by z rury dobiegało lekko basowe, nieśpieszne "pyr-pyr-pyr"... Dlatego też na 99 procent jestem zdecydowany na Moto Guzzi V7 Stone (poprzeczne V2, 850 ccm pojemności), które jest w zasadzie proste, jak budowa cepa (więc nadal będę mógł go sam serwisować), już sprawdzone na rynku od kilku lat (choć w "moim" jest kilka nowości, ale o tym za chwilę), ponoć wyjątkowo trwałe, jak na "włoszczyznę" i również niedużo pali (nieznacznie więcej od Hondy, ale da się zejść poniżej 4 litrów na setkę, co przy zbiorniku paliwa 21 litrów daje wymierną ilość jazdy bez tankowania), no i w dodatku to w tej klasie cenowej (44K), jedyne moto z wałem kardana, więc niemal bezobsługowy (tylko okresowa wymiana oleju w skrzyni i przekładni)...

Silnik przy dobrym serwisowaniu, jest ponoć wieczny. W sieci jest udokumentowany przypadek modelu V85TT (ten sam motor, tylko wysilony do 80 KM), który od 2019 roku przejechał 1100000 kilometrów (słownie milion sto tysięcy)... Silnik w V7 jest odprężony (65KM / 73 niutonometry przy 5000 RPM do roku 2024), więc jeszcze mniej narażony na zużycie. Ja muszę czekać do kwietnia, bo chcę najnowszą odsłonę (2025) tego modelu, gdzie nieco zwiększono mu moc do 67.3 KM i jeszcze lepiej ma się zbierać z dołu, bo teraz moment wzrósł mu do 78 niutków przy niższych obrotach silnika (4400 RPM). Do tego zmieniono, już trochę archaiczną linkę gazu na nowoczesną przepustnicę RIDE BY WIRE, a co z tym związane, otrzymał fabryczny tempomat (sprawdzony w wyższym modelu V85TT).

Oczywiście do turystyki trzeba go przysposobić, bo fabrycznie to Neked, więc szyba Puig, już jest zakupiona, jeszcze gmole chroniące wystające cylindry silnika, stelaże pod kufer i sakwy... 

01-v7-stone-blu-profondo.jpg

 

Honda była niezawodna i wspaniale mi się nią jeździło (przez sześć sezonów), więc pewnie niektórzy dziwić się będą zmianą, jednak... Zdecydowała ostatnia duża wyprawa na Korsykę, a dokładnie tankowania na odcinku tych 6 tysięcy kilometrów. W Integrze i jej pochodnych (Forza, X-ADV, X, S itp), zbiornik jest pod kanapą, więc jadąc objuczonym motocyklem z rollbagiem, namiotem, krzesełkiem i innymi szpargałami na zewnątrz kufrów, trzeba za każdym razem ściągać ten mandżur, a później go ponownie zakładać. Trzy, pięć, dziesięć razy idzie wytrzymać, ale przy piętnastym, czy dwudziestym, szczególnie gdy wszystko jest mokre od deszczu... Po prostu zbliżające się tankowanie, jest wtedy stresem na trasie... 

Druga rzecz, to rosnący licznik kilometrów, a to w tym kraju chyba niemal wytyczna dla 80 procent "motocyklistów". Moja Hondzia dobiła do 84 tysięcy km i już w telefonach pojawiał się lament w stylu "panie, to przecież już zajechane jest" i na niewiele się zdaje tłumaczenie, że dla NC750, to dopiero ułamek tego, co one są w stanie zrobić... Trzeba trafić na kogoś, kto się orientuje, ale takich osób jest mniejszość, więc zazwyczaj rozmowy kończyłem zdaniem, "a ile by pan chciał mieć na liczniku, to jutro będzie..." 

Dlatego chciałem sprzedać "zacną", zanim dobije do 100K, bo wtedy byłoby chyba, jeszcze trudniej...

  • Klubowicze
Opublikowano

Sławomirze, tak jak rozmawialiśmy to jest  i będzie bardzo dobrze dobrane moto dla Twojej turystyki, a najbardziej ucieszył mnie fakt, że postanowiłeś wejść w nowy model 2025! Dużo już poczytałem on tym sprzęcie - w tym właśnie w odniesieniu do nowych roczników. To jedyna możliwa i jak najbardziej słuszna decyzja. 👍 A dasz tą nóweczkę przy okazji pogłaskać?🤔😅

No i nie ma już tego zadziornego przedniego błotnika

  • Klubowicze
Opublikowano
18 minut temu, grzybek napisał(a):

A dasz tą nóweczkę przy okazji pogłaskać?🤔😅

Nawet kopnąć w oponkę...🤗

PS - błotnik w V7 muszę przedłużyć, bo ten wygląda, na mocno chlapiący po silniku i nogach...

  • Administrator
Opublikowano

Dzięki za opis. Gratuluję „własnego zdania”. Powiem ci, że wygląda pięknie. Bardzo szlachetna, spokojna sylwetka. Kufry pewnie trochę zaburzą linię ale takie ich zbójeckie prawo.
Trzymam kciuki żebyś był zadowolony. Już widzę jak na wyjeździe siedzisz na swoim składanym foteliku, browarek w ręku, kawiarka obok, paróweczki się gotują, a ty sobie patrzysz na motocykl.

  • Klubowicze
Opublikowano
Godzinę temu, xmarcinx napisał(a):

Kufry pewnie trochę zaburzą linię ale takie ich zbójeckie prawo.

Dlatego upatrzyłem sobie w Necie kufro-sakwy, które są mniej inwazyjne wzrokowo... Co prawda centralka będzie czarnym aluminiakiem w stylu GS, no ale to już tak musi być, niestety. 

kufro_sakwy.jpg

 

Patrzyłem oczywiście na modele ADV innych producentów, ale były albo poza moimi pieniędzmi (a chciałem kupić nowe moto z salonu) lub musiałbym się degradować pojemnościowo (500/650 ccm), co oznacza zazwyczaj silniki wysokoobrotowe... O łańcuchu, nawet nie wspomnę... Trafiłem w Szczecinie na salonowy model V85TT ("demówka"), w obniżonej cenie do 46900 PLN (jeszcze bym coś wygrzebał w kieszeni) jednak, już z 2022 roku, choć z przebiegiem zaledwie 1200 km... Przymierzyłem się, odpaliłem... Niestety, nogi mam za krótkie i na palcach, jak baletnica stawałem... Trzeba by było przerabiać trochę, w dodatku niemal trzy lata na starcie...

 

IMG20250210121826.jpg

 

Dodatkowo w modelu tym, skopali straszliwie wyświetlacz (ponoć taki sam jest w Aprilli)... Ten, co go projektował, był chyba ornitologiem, bo wyczarował "budkę dla ptaków". No, po prostu mając coś takiego przed oczami przez kilkanaście godzin dziennie, chyba chciałbym wjechać pod TIR'a... W modelu na ten rok, dali już normalny "tablet", ale za to dołożyli zmienne fazy rozrządu, co pewnie dyskwalifikuje samodzielny serwis zaworowy, a do tego cena znacznie przebija 55K, więc poza moją kieszenią...

 

Moto-Guzzi-V85TT-insta.jpg

Opublikowano

slawek trzymam kciuki twoj wybor

  • Klubowicze
Opublikowano

Te kufry fajnie wyglądają w przeciwieństwie do oryginałów w poprzedniej do 2024r wersji Tour. 👌

To będzie moto guzzi V 7 sport?

  • Klubowicze
Opublikowano
2 godziny temu, grzybek napisał(a):

 

Nie Grzybku, wersja normalna Stone... Sport daje dodatkową mapę SPORT w "mapowaniu" silnika, czego ja na pewno nie użyję 😁 i dwie tarcze hamulcowe na przodzie, co dla mnie oznacza wyższe koszty zakupu klocków, więc niech sobie je wsadzą... W Hondzie wystarczyła jedna, to i w MG wystarczy 🤪 A różnica w cenie 44K vs 49K... Pięć tysięcy za napis sport???

 

Z Moto Guzzi dostaje się też ponad sto lat tradycji... Może to trochę pompatyczne, ale fajnie się ogląda film, w którym jest i wzmianka o swoim, przyszłym motocyklu, jako kontynuacji tej dłuuugiej historii... 

 

 

  • Klubowicze
Opublikowano

Sławku gratuluję wyboru, to piękny motocykl i ta historia marki którą dostajesz w gratisie.  Ja od roku jeżdżę V85tt i jestem mega zadowolony i ani mi w głowie zmieniać na inny. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...