Skocz do zawartości
Forum Burgmania

chińskie motocykle siłą napędową?


Rekomendowane odpowiedzi

  • Klubowicze

Obserwując światowy rynek motoryzacyjny warto zadać sobie pytanie, jak wielki jest potencjał w producentach chińskiej ekspansji motocykli.🤔 Chiny stały się największym producentem jednośladów na świecie, osiągając wynik produkcji niemal 18 milionów sztuk, przy globalnej produkcji wynoszącej 53 miliony. To prawie 34% światowej produkcji 😵. Ta liczba robi wrażenie i nie pozostaje bez wpływu na całokształt rynku motoryzacyjnego.:scooter:. Szerzej w poniższej publikacji https://motovoyager.net/ekstra/felietony/chinskie-motocykle-czy-juz-warto-jakosc-w-stosunku-do-ceny-analiza-ekspansji-rynku-made-in-china-50-125-250-400-600-1000-cm3/

Odnośnik do komentarza

Wszystko to pośrednio Chińszczyzna tak na prawdę... Ale mówiąc o stricte Chińskich konstrukcjach to na żywo widziałem dwa. Benelli TRK i Voge 500DS. O ile Benelli wyglądał porządnie, pracował przyzwoicie, całkiem poprawnie się prowadził i złego słowa nie mogłem powiedzieć, o tyle Voge przypinało trochę Junaki i inne z ostatnich lat. Jakość niby poprawiona ale wciąż czuć tandetę. Nie wiem czy chciałbym takim Voge jechać gdzieś dalej. Serio, nie budzący zaufania, a wręcz budzący jego brak. Problem był czysto technologoczno materiałowy. Niska cena tego motocykla nie bierze się z powietrza tylko z użycia tańszej technologii i tańszych materiałów. Ok, wiem że musza one spełniać pewne wymogi, ale wolałbym żeby nie spełniały ich w minimalnym stopniu.
Myślę, że jeszcze sporo lat upłynie...

Odnośnik do komentarza

Trzeba pamiętać o tym że Europa a nawet USA to mały ryneczek
Chiny, Indie, Indonezja to są rynki a szczególnie dla jednośladów
Nic dziwnego że marki chińskie czy indyjskie mają taką sprzedaż
Ponadto powoli zajmują rynek południowo amerykański i afrykański czyli kolejne potężne rynki
Liczy się liczba ludności oraz liczba chcących kupić jednoślad jako jedyny środek transportu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza

Na azjatyckich i afrykańskich rynkach są i będą potentatami. Czy będzie tak na rynkach krajów szeroko rozumianego zachodu? Nie wiem, bo tak oto od jednośladów przechodzimy do geopolityki. Być może jesteśmy na progu II-iej zimnej wojny oznaczającej przecięcie dotychczasowych łańcuchów dostaw i przerwanie ekspansji gospodarczej ChRL. Mamy przecież pewne syndromy dotyczące odcięcia ChRL od wysokich technologii, oprócz tych, które udaje się oczywiście podejrzeć, ukraść i poddać inżynierii wstecznej. Są też sygnały gospodarcze o przesuwaniu kapitału przez niektóre międzynarodowe korporacje przesuwające swoje zasoby z ChRL na inne obszary. Nieprzypadkowo powstają nowe fabryki komponentów elektronicznych w USA i w krajach europejskich. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...