Hiszpański przekręt - czyli fałszywe mandaty i wyciek danych osobowych

[Szagal]

Może zainteresuje Was albo ktoś już się z tym spotkał: Dostałem mandat za przekroczenie prędkości  .... w Hiszpanii ??.... skuterem....22 kwietnia, kiedy u nas była jeszcze zima ❄️ i Honda spała w garażu. 

Same mandaty może nie są tak ciekawe jak to skąd oszuści mają wrażliwe dane osobowe. Może włamali się do CEPiK, a rząd się do tego nie przyznaje....

Ogólnie dajcie znać czy może spotkaliście się z czymś takim, bo zakładam że jest nas więcej.

 

Jak ktoś chce poczytać to tutaj są pisma które dostałem: Zeskanowane pismo

 

Dla mnie najciekawsze jest to że na kopercie nie ma żadnego stempla, ani datownika, ani umowy z pocztą. Podejrzewam że zostało to wysłane na takich samych zasadach jak reklamy i ulotki roznoszone przez Pocztę Polską.  

[Szagal]

Uzupełnienie informacji:

Sprawę "zgłosiłem" na policję i dowiedziałem się że jest to oszustwo. Aktualnie "Spisują zawiadomienie że taka sytuacja jest i będą  sprawdzać czy jest więcej takich zgłoszeń."

 

Tak więc jak ktoś dostał podobny list to  warto powiadomić policję. 

[grzybek]

To ciekawostka🤔. O dziwo już nie zadbali o uwierzytelnione przetłumaczenie załączonego certyfikatu- świadectwa legalizacji urządzenia!🧐 Wysyłając w ramach międzynarodowej pomocy prawnej materiały istnieje oblig przedłożenia uwierzytelnionego przetłumaczenia wszystkich dokumentów źródłowych.