Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Urzekła mnie Twoja historia...


Rekomendowane odpowiedzi

  • Administrator
Opublikowano

Napewno wiele/wielu z Was czytało różne ciekawe hisorie/ przypadki na innych forach dyskusyjnych. Nie ukrywam, że poza Burgmani? :D czytuje czasem grupy dyskusyjne z innych działów hobbystycznych, specjalistycznych czy 4oo. Czasem trafiaj? się opisywane historie, które widać że nie s? wymysłem jakiego? trolla netowego tylko opisuj? je "oryginalni" bohaterzy. Niektóre wydaj? się być nierealne, niektóre mega zabawne a jeszcze inne mog? być ostrzeżeniem, nauk? dla innych jak np. nie zostać oszukanym (w necie czy w realu).

Niniejszym chciałbym wystartować z nowym w?tkiem o może nieco przewrotnej nazwie "Urzekła mnie Twoja historia...".

Na pocz?tek podrzucę linkownie do w?tku z forum VW Passata w której użytkownik opisuje swoje 1.5 roczne "przygody" po zakupie czego? co miałobyć jego wymarzonym autem. Jak kto? ma woln? godzinkę to polecam przeczytać cało?ć... wrażenia gwarantowane! :( !happybth

Historia pewnego Zbycha i jego B5 :D

Ps. Echh... dopiero teraz sprawdziłem, że dostępne po zalogowaniu :( .

Ps2. Oto skopiowany pierwszy post, którym rozpoczyna się powyższa historia. Niestety wszystkiego nie będę kopiował bo dnia by nie starczyło :( .

Kupiłem dwa tygodnie temu Passata B5 kombi z 98 roku. Nie działał pilot w kluczyku wiec zajechałem do serwisu VW no i się zaczęło najpierw wypatrzyli ze nie mam intercoolera, pilot nie działał bo sterownik komfort był cały zalany wod?, klima nie działała bo brakowało instalacji elektrycznej z przodu ,której nie założyli, gdy auto było picowane po dzwonie. Niepocieszony kupiłem brakuj?ce czę?ci i postanowiłem mimo wszystko się nim cieszyć ale nie dało się przejechałem jakie? 1500 –2000 km niestety końcówkę ostatniego wypadu na mazury zakończyłem na lawecie. Jutro maja wyj?ć silnik i zobaczyć co się stało ale jako? czarno to widzę.

No i wiem już co dalej

prawdopodobnie przy dzwonie pękł pasek i poszedł strzał po rozrz?dzie ale chyba nikt tego nie sprawdził , załozyli pasek i "do zyda"

nadwyreżony zawór pękł grzybek wpadł do cylindra ,rozwalił gniazdo zaworowe , głowice , tłok i skrzywił korbowód.

Przewidywany koszt naprawy około 2000zł

kupiłem wszystkie czę?ci jednak dzisiaj sie okazało ze tłok jest nie ten bo ma odwrotnie wyzłobienia na zawory więc kolejny wypad na Olsztyn po drugi tłok:(

mam nadzieje że to koniec niespodzianek.

zdruzgotany tym wszystkim zadzwoniłem do facia od którego kupiłem auto i pozyczyłem mu zeby jego tez tak ktos kiedy? zrobił w ciula jak on mnie:P

z braku samochodziku ide pojeĽdzic kosiarka po tawnikach, piwko juz sie zchłodziło bo upał u nas

ps. przydała by się lotna brygada, która lała by na "kwasne jabłko" takich oszustów

a i jeszcze jedno

gdy pierwszy raz pojechałem do serwisu poprosiłem abym mógł być przy naprawach "bo chciałbym poznac mój nowy samochód"

tfu-tfu no i moze wykrakałem bo juz go poznałem az do bebechów silnika

pozdrawiam

jak juz zaczne jeĽdzic moze pomysle o klubie

Tutaj jedna z ostatnich wypowiedzi tego w?tku innego usera:

Niesamowity go?ć z Ciebie, ZbychD . Pewien jestem, że gdyby to mnie co? takiego spotkało, byłaby totalna załamka, a w konsekwencji psychiatryk. Miałem podobne przej?cia z poprzednim autem (Punto), i po roku eksploatacji sprzedałem je, nie inwestuj?c w nie specjalnie. Sprzedawca w komisie twierdził, że było lekko puknięte, kosmetyka, okazało się jednak, że wstawiona była ćwiartka lewa przednia + "rekonstruowane" były słupki z lewej strony . W czasie deszczu musiałem jechać w sztormiaku i z parasolem, tak napier****ło wod? do ?rodka. Jako? to pouszczelniałem, silikon, grube uszczelki ponaklejane na rant drzwi, do tego gruby kabel wci?nięty pod oryginaln? uszczelkę i jako? dało radę A najlepsze jest to, że wydawało mi się, że się znam na samochodach, i że komu jak komu, ale mnie nikt gówna nie wci?nie!!! A tu masz . Jak teraz o tym my?lę, to tak się zastanawiam, czy sprzedawcy uczęszczaj? na jakie? szkolenia socjotechniczne, na których ucz? ich manipulowania ludĽmi? Pewien jestem, że na bajer typu "kto? to auto już ogl?dał, ma jutro przyjechać, ale ponieważ nie wpłacił zaliczki..." już się nie nabiorę. Niestety, ale ?mierć frajerom.

troszkę się rozpisałem, a chciałem tylko spytać, jak teraz ma się Twoje autko Zbychu? Przeczytałem cały post i naprawdę szacun wielki za wytrwało?ć!!!

Dodam tylko, że user opisuje swoje niesamowite przygody gdzie już po pół roku zainwestował w auto 12 tpln... a opowie?ć trwa nadal, gdzie teraz to już kwota dochodzi pewnie do 20 tpln! !happybth

Opublikowano

Mnie zawsze "urzekaja" historie o "rezerwacji" pojazdu i wysylce kasy do ... no wlasnie, dokad !happybth ?

I o zakupach "okazji" za naprawde male pieniadze -> po prostu "neverending story" !happybth :D:D ... mozna sie turlac ze smiechu ...

  • Sympatycy
Opublikowano

Dwa tygodnie temu szukałem w sieci czego? o teorii gier w biznesie i w jego okolicach... M. in. matematyczne modele i takie tam. No i trafiłem na stronę "fizyka jamnika" a tam na zabawny wywiad z matematykiem jak to jego dziedzina nauki rozwiazuje zagadnienie miło?ci.

Matematyczne rozważania o miło?ci...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...