RobB. Opublikowano 9 Listopada 2007 Opublikowano 9 Listopada 2007 Sam jestem pełen uznania dla tego sprzętu, ale odsyłam do linka: Co potrafi YBR 125 A my tu gadu, gadu jakie? plany na 2008 r. A to trzeba wsi??ć na sprzęta i w drogę !scooter !tut Pozdrawiam RobB. !vampire
Gość Cobesh Opublikowano 9 Listopada 2007 Opublikowano 9 Listopada 2007 Pozytywnie zakręceni ludzie. Oby im sie udało.
RobB. Opublikowano 9 Listopada 2007 Autor Opublikowano 9 Listopada 2007 A tu kolejny przypadek zakręconych tym razem w WERSJI 2T- 350 ccm A tu leje za oknem i w Grecji też tylko 10 C !vampire , trza koniecznie ruszyć d.... w przyszłym roku !scooter Pozdrawiam RobB. !tut
dr.big Opublikowano 9 Listopada 2007 Opublikowano 9 Listopada 2007 Sam jestem pełen uznania dla tego sprzętu(...) Widzialem ich zwiedzajcych Berlin, dowod na to ze wcale niepotrzebne jest duze moto, aby zrobic pare kilometrow. Jedynie z wygoda w czasie podrozy moze byc gorzej !scooter ...
pablos Opublikowano 9 Listopada 2007 Opublikowano 9 Listopada 2007 Respect!!! Szczególnie dla tych na YBR125 ... widziałem kiedy? jak Rob.B pokonywał na takiej wzniesienie ... jeszcze chwila a zacz?ł by się odpychać nogami, a wygl?dał do tego jakby jechał na grzbiecie psa , a tu chłopaki z takim ekwipunkiem ... ho ho podziwiam. Pozdrawiam
Pavulon Opublikowano 9 Listopada 2007 Opublikowano 9 Listopada 2007 a tu chłopaki z takim ekwipunkiem ... ho ho podziwiam. Wlasciwie mozna przyjac ze jest ich dwoch ...
Gosia Opublikowano 9 Listopada 2007 Opublikowano 9 Listopada 2007 Przeczytałam wszystkie notki z podróży, brakuje porz?dnej relacji !piwko , ale może to trzymaj? na ksi?żkę. Bo widać, że niedoszły weterynarz ma zmysł biznesowy, 10 Euro za płytkę z wrażeniami z podróży to dobra cena. Wystarczy na kolejne etapy podrózy. Ale ... jak poczytałam to, chętnie tez wybrałabym się też na taka wyprawę. Rob chyba po takiej zachęcie i motywacji, nie ma odwołania i trzeba by się gdzie? ruszyć przynajmniej na półwysep iberyjski. Z relacji Gustavo widać że ludzie tam mili i przyjaĽnie nastawienia. Poza tym mamy zaproszenie od naszych Portugalczyków spotkanych w Finlandii. Chociaż zdecydowanie bardziej interesuj?ca byłaby wyprawa przez Amerykę południow?, ale może na razie pozostańmy w Europie. Rob ! Wyruszamy na podbój półwyspu iberyjskiego ????? Czy mam sie zacz?ć uczyć hiszpańskiego, żeby łatwiej komunikować się tubylcami. Zawsze chciałam poznać ten język, a teraz miałaby jaki? cel i motywacje !happybth Jeszcze jedna uwaga, widać, że dokładnie nie czytali?cie notek z wyprawy, to nie chłopaki podróżuj?, ale chłopak i dziewczyna (na niektórych zdjęciach widać jej płeć, choć przyznaje niekiedy można się pomylić ). Ona doł?czyła do niego w Hiszpanii i jest doktorantka na stypendium w Hiszpanii. Pozdrawiam Gosia
Sympatycy Arecki Opublikowano 9 Listopada 2007 Sympatycy Opublikowano 9 Listopada 2007 Podziwiam i zazdroszę takim pozytywnie zakręconym ludziom, s? najlepszym dowodem, że czasem do realizacji marzeń niewiele potrzeba .
Kubus Opublikowano 10 Listopada 2007 Opublikowano 10 Listopada 2007 Parka pozytywnie zakrecona Jak dla mnie rewelacja Trzymam za nich kciuki Ybr fajnie sie jeĽdzi, ale żeby w tak? podróż... I ten przebieg 78k na karku dla 125 z kuframi i bagażem to bardzo ładny wynik.
Kacza Opublikowano 10 Listopada 2007 Opublikowano 10 Listopada 2007 Na prawde podziwiam takich ludzi !happybth Na takiej YBR'ce jezdzilem na PJ i powiem szczerze ze ja nie widze siebie w jezdzie na niej chociazby przez 500 km w trasie ... bo to do tego sie nie nadaje !piwko male,niewygodne i wogole jakies takie piszczace Ale tyle tys km to nie lada wyczyn Pozdroo Kacza
W?ski Opublikowano 10 Listopada 2007 Opublikowano 10 Listopada 2007 Wszystko można zrobić, jak ma się wizję [np. M@rkiz, Artix], ale - hmm - zastanawiam się nad t? wypowiedzi?, cyt. Nie wiem jak sobie poradzę, nie mam odpowiednio przygotowanego motocykla, kufrów, ubrań, GPS`u, kart kredytowych ani pieniędzy, ale... jadę odwiedzić swojego brata w Australii! Poza tym, to - zapewne jak większo?ć z nas - też bym tak chciał ... objechać pół ?wiata, nigdzie się nie spiesz?c, bez sztywnych dziennych przelotów. Brak czasu, brak kasy... No cóż, można przynajmniej sobie pomarzyć czytaj?c takie relacje i życzyć im szerokiej drogi.
Sympatycy m@rkiz Opublikowano 10 Listopada 2007 Sympatycy Opublikowano 10 Listopada 2007 Spoko W?ski - znów mam wizję... I nie będzie potrzeby dysponowania duż? kas? i sporym czasem... Zacznij już się pakować.... !piwko Po przeczytaniu o tej wyprawie do brata w Australii to sobie pomy?łałem, że mógłbym mym kwang yangiem pojechać na Tajwan.... Trzymam kciuki za parkę na YBR 125...
Administrator Artix Opublikowano 10 Listopada 2007 Administrator Opublikowano 10 Listopada 2007 Z nuta zazdrosci przeczytalem, a moze faktycznie czasem warto rzucic wszystko w diably i realizowac wlasne marzenia.
Pleban Opublikowano 10 Listopada 2007 Opublikowano 10 Listopada 2007 Wielki respect. Powiem szczerze, że się rozmarzyłem. Zastanawiam się tylko jak daleko zajechałbym maj?c w kieszeni no powiedzmy 1 tys złotych.
Kacza Opublikowano 11 Listopada 2007 Opublikowano 11 Listopada 2007 Wielki respect. Powiem szczerze, że się rozmarzyłem. Zastanawiam się tylko jak daleko zajechałbym maj?c w kieszeni no powiedzmy 1 tys złotych. Na taka wyprawe trzeba miec chyba troszke wiecej ;/ Polske bys objechal w zdluz i wszez Pozdroo Kacza
W?ski Opublikowano 11 Listopada 2007 Opublikowano 11 Listopada 2007 Spoko W?ski - znów mam wizję... I nie będzie potrzeby dysponowania duż? kas? i sporym czasem... Zacznij już się pakować.... O, mam sponsora na przyszłoroczn? wyprawę ! Jadę w ciemno ! A mogę wzi?ć żonę i dzieci ? Po przeczytaniu o tej wyprawie do brata w Australii to sobie pomy?łałem, że mógłbym mym kwang yangiem pojechać na Tajwan.... Tylko nie mów, że masz brata na Tajwanie i wzięło Cię nagle na odwiedzinki
RobB. Opublikowano 12 Listopada 2007 Autor Opublikowano 12 Listopada 2007 Przeczytałam wszystkie notki z podróży, brakuje porz?dnej relacji , ale może to trzymaj? na ksi?żkę. Bo widać, że niedoszły weterynarz ma zmysł biznesowy, 10 Euro za płytkę z wrażeniami z podróży to dobra cena. Wystarczy na kolejne etapy podrózy. Ale ... jak poczytałam to, chętnie tez wybrałabym się też na taka wyprawę. Rob chyba po takiej zachęcie i motywacji, nie ma odwołania i trzeba by się gdzie? ruszyć przynajmniej na półwysep iberyjski. Z relacji Gustavo widać że ludzie tam mili i przyjaĽnie nastawienia. Poza tym mamy zaproszenie od naszych Portugalczyków spotkanych w Finlandii. Chociaż zdecydowanie bardziej interesuj?ca byłaby wyprawa przez Amerykę południow?, ale może na razie pozostańmy w Europie. Rob ! Wyruszamy na podbój półwyspu iberyjskiego ????? Czy mam sie zacz?ć uczyć hiszpańskiego, żeby łatwiej komunikować się tubylcami. Zawsze chciałam poznać ten język, a teraz miałaby jaki? cel i motywacje Jeszcze jedna uwaga, widać, że dokładnie nie czytali?cie notek z wyprawy, to nie chłopaki podróżuj?, ale chłopak i dziewczyna (na niektórych zdjęciach widać jej płeć, choć przyznaje niekiedy można się pomylić ). Ona doł?czyła do niego w Hiszpanii i jest doktorantka na stypendium w Hiszpanii. Pozdrawiam Gosia Hm, Gosiula...propozycja godna rozpatrzenia Osobi?cie mam również bardzo dobre wspomnienia z Hiszpanii. Zwłaszcza ich tradycję podawania piwa-dobrze schłodzonego w szklaneczkach wyjętych z zamrażarki PYCHA! No i te piękne piaszczyste plaże Io volte vizitar !!! Tylko nie w skandynawskim tempie Dajcie pożyć (czytaj pospać choć 4h na dobę ) ! Ja wiem ze Arti woli już się nie kła?ć jak ma do wyboru wczesne wstawanie alem ja nie przywykł ! Trza pogadać, muszę tam do Was zajrzeć w jaki? czwartek ?! Co do YBR to jest to sprzęt kwintesencja motonity, pełny kontakt z otoczeniem, czas na podziwianie widoków i zawsze jak na tym jeĽdziłem to wzbudzał sympatię innych uczestników ruchu drogowego. A jaki zwrotny, zawsze można stan?ć na nogach i go po prostu odwrócić w miejscu jak rower No i to zużycie paliwa, Ty się Pablosie nie nabijaj, Kymco nie pali 1,83 ltr/100km przy manetce odkręconej na maxa tylko 10x więcej No i ta niezawodno?ć, tam się nie ma co psuć !!! I wszystko działa jak w dużej porz?dnie wykonanej zabawce Co? w nich musi być bo w 2007r. jest to najliczniej sprzedany motocykl w Polsce ! Pozdrawiam RobB.
Sympatycy orzech Opublikowano 12 Listopada 2007 Sympatycy Opublikowano 12 Listopada 2007 Co? w nich musi być bo w 2007r. jest to najliczniej sprzedany motocykl w Polsce ! Buuuuhahahaha. Dobre sobie. Yamaha ma około 50 dealerów, wymogiem jest trzymanie 2 sztuk w salonie + testówka. Ł?cznie daje 150 sztuk. Faktycznie dobra sprzedaż tylko na mie?cie tego nie widać bo wszystko stoi "na salonach" A tak powracaj?c do tematu to też mam ochotę na jak?ć wyprawę. Podróżników oczywi?cie podziwiam tylko pora na tak? jazdę im się troszkę psuje
RobB. Opublikowano 12 Listopada 2007 Autor Opublikowano 12 Listopada 2007 Co? w nich musi być bo w 2007r. jest to najliczniej sprzedany motocykl w Polsce ! Buuuuhahahaha. Dobre sobie. Yamaha ma około 50 dealerów, wymogiem jest trzymanie 2 sztuk w salonie + testówka. Ł?cznie daje 150 sztuk. Faktycznie dobra sprzedaż tylko na mie?cie tego nie widać bo wszystko stoi "na salonach" A tak powracaj?c do tematu to też mam ochotę na jak?ć wyprawę. Podróżników oczywi?cie podziwiam tylko pora na tak? jazdę im się troszkę psuje Dobra, dobra Orzechu chyba nie do końca jest tak jak piszesz, choc na pewno ma tez to spory wpływ na tę statystykę Raczej ta sprzedaż jest wynikiem ich najniższej ceny w?ród motocykli. Niżej to już tylko chińszczyzna. Zreszt? jak by kto? chciał poczytać to odsyłam do Pana Artura Biedronia absolwenta SGH, który jest członkiem Klubu Podróżników Motocyklowych Strangers i specjalizuje się w opracowaniach dotycz?cych turystyki motocyklowej, rynku motocykli itd. Warto rzucić okiem na tę stronkę zwłaszcza na ankiety, np. jak s? postrzegane kluby motocyklowe, jak zamożni s? klienci salonów motocyklowych itd. Ciekawa jest również statystyka dotycz?ca turystyki mot. Pozdrawiam RobB.
tomekmajesty Opublikowano 12 Listopada 2007 Opublikowano 12 Listopada 2007 w jednym ze ?wiatów motorów sprzed kilku lat jest opis wyprawy na kaukaz młodego Polaka na .........................motorowerze romet 50 ccm z przyczepk? dwukołow? ten facet miał jaja - szacunek panie po?le a Wy podniecacie się japoni? i to 125
Geni Opublikowano 12 Listopada 2007 Opublikowano 12 Listopada 2007 Dla u?ci?lenia - YBR125 to motocykl marki japońskiej produkowany w fabryce zlokalizowanej w ChRL. To wyja?nia "tajemnicę" dosyć niskiej ceny, a dzięki organizacji pracy rodem z japonii udało się producentowi utrzymać dosyć dobr? jako?ć i niezawodno?ć produktu. My?lę, że warto dodać, ale miałem okazję rozmawiać z człowiekiem, który w latach 60-tych odbył wraz z małżonk? podróż na motocyklu WFM 125, albo SHL 125 po krajach Europy. Nakręcili razem sporo tys. kilometrów. Miałem okazję ogl?dać zdjęcia z tej wyprawy i zrobiły one na mnie spore wrażenie. Do tego dodam wyprawę dookoła ?wiata, któr? odbył obywatel UK na Hondzie Super Cub - a to silniczek tylko 90ccm, czyli przelotowa w granicach 60-70km/h. Mój kumpel zrobił swego czasu wycieczkę na Jawie 250 z 1961 roku, tak zwanym jednym strzałem, czyli przystanki tylko na tankowanie, siku i fajeczka, Ostrołęka - Praga Czeska - okolice Warszawy. Założenie zakładu było takie, że wróci do domu, ale sterana życiem Jawa nie dała rady i kolega przegrał skrzynkę wódki . W sumie YBR 125 przy takich maszynach to prawdziwy pożeracz szos.
Gość Izzy Opublikowano 13 Listopada 2007 Opublikowano 13 Listopada 2007 Dodam tylko, że z tego co mi powiedzieli ich podróżna wynosi około 80 km/h !happybth
Gość deleted1 Opublikowano 13 Listopada 2007 Opublikowano 13 Listopada 2007 Rob ! Wyruszamy na podbój półwyspu iberyjskiego ????? Czy mam sie zacz?ć uczyć hiszpańskiego, żeby łatwiej komunikować się tubylcami. Zawsze chciałam poznać ten język, a teraz miałaby jaki? cel i motywacje !happybth !happybth Może nie dokładnie ale Bułgaria- jak najbardziej . W tajemnicy Wam powiem ze widziałam przewodnik tego kraju u taty na biurku... !happybth . Chłopaki, marzenia sie spełniaj?!!Głowa do góry i pora zacz?ć trenować póĽne kł?dzenie, wczesne wstawanie i ból kręgosłupa ( że o odporno?ci na gradobicia i niskie temperatury nie wspomne !happybth ) My w maju nie mięli?my zabujczego tempa jazdy a mimo to zmęczenie daje sie we znaki i następuje kryzys, a jak człowiek już go ma to wtedy i pogoda się kićka żeby człeka dobić...Ehhh ale trzeba być twardym i nie dać sie . Jeszcze ze dwa polary i ja jestem gotowa !happybth . Pozdrawiam
RobB. Opublikowano 14 Listopada 2007 Autor Opublikowano 14 Listopada 2007 Rok jest długi więc można objechać oba półwyspy Iberyjski w maju i Bałkański w lipcu (w czerwcu trasa transfogarska jest zamknięta), a przewodników ci u mnie dostatek po Hiszpanii też mam- tak na wszelki wypadek Pozdrawiam RobB. !happybth Jak by kto nie wiedział co to trasa transfogarska
drogowiec Opublikowano 14 Listopada 2007 Opublikowano 14 Listopada 2007 . Jeszcze ze dwa polary i ja jestem gotowa !happybth . Pożyczę Ci swoje. Rozmiar będzie akurat (na motociuchy se założysz ) Ja tę Bułgarię widziałbym szlakiem "na skróty" (Serbia, CZarnogóra, Albania, Grecja, Turcja). Powrót już "po prostej" (Rumunia, Słowacja). Pozdrówka
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się