Klubowicze sonor Opublikowano 29 Grudnia 2012 Klubowicze Opublikowano 29 Grudnia 2012 Przyznam,ze i mnie krecilaby taka wycieczka niby,nie powinienem sie w takie miejsca wybierac...,ale...
Klubowicze pgizi Opublikowano 29 Grudnia 2012 Klubowicze Opublikowano 29 Grudnia 2012 Ja byłem wtedy w wojsku w Olsztynie. Nikt się nami specjalnie nie przejmował (nie dostaliśmy Lugola) ani tym bardziej nie informował co się stało. Po wyjściu pracowałem w firmie POLON, mieliśmy tam bardzo dokładne liczniki Geigera i mierzyliśmy wszystko co się dało, liczniki wariowały. A teraz bardzo chętnie zobaczyłbym to na własne oczy.
Sympatycy Cormoran Opublikowano 29 Grudnia 2012 Sympatycy Opublikowano 29 Grudnia 2012 Po sugestii Mariusza obejrzałem z młodym " Cezarem" film pod tytułem "Czarnobyl, reaktor strachu" i powiem wam że daje do myślenia. Kto wie czy rzeczywiście nie robią tam ............ ale tutaj przerwę bo film to pokaże. PS mój młody jest jakiś dziwny po obejrzeniu filmu powiedział że musowo musimy kiedyś tam pojechać
kmodzele Opublikowano 29 Grudnia 2012 Opublikowano 29 Grudnia 2012 Pozwolę sobie zareklamować przy tej okazji www.opuszczone.net. Fura ciekawych zdjęć z podobnych miejsc w Polsce, może kogoś zachęcą / zainspirują do kolejnych wycieczek? Ach, żebym ja miał więcej czasu...
Klubowicze pgizi Opublikowano 29 Grudnia 2012 Klubowicze Opublikowano 29 Grudnia 2012 No dobra, ściągam. Hmm... a może: 1) do Chełma 250 km, tam nocleg (jakiś), 2) z Chełma do Prypeci 550, nie wiem jak tam drogi ale pewnie dałoby radę w jeden dzień zrobić. I znowu jakiś nocleg. 3) jeden dzień na miejscu (zwiedzanie), nocleg. I teraz alternatywa: 4) do Odessy ok. 700 km (przez Kijów, ok. 200 km, może nocleg?) lub do Sewastopola na Krymie, ok. 900 km z Kijowa (więc jakiś nocleg po drodze), lub 5) powrót jak w pkt. 1 i 2. To taka bardzo luźna propozycja. Jak to widzicie?
Sympatycy Cormoran Opublikowano 29 Grudnia 2012 Sympatycy Opublikowano 29 Grudnia 2012 no to trzeba popatrzeć tu http://www.forum.bur...870#entry276870 i dobrać jakiś termin może ? wstępnie oczywiście ? i zobaczyć czy byłby ktoś chętny na taki wyjazd, bo to przecież koszty są.
Klubowicze pgizi Opublikowano 30 Grudnia 2012 Klubowicze Opublikowano 30 Grudnia 2012 Po sugestii Mariusza obejrzałem z młodym " Cezarem" film pod tytułem "Czarnobyl, reaktor strachu" i powiem wam że daje do myślenia. Kto wie czy rzeczywiście nie robią tam ............ ale tutaj przerwę bo film to pokaże. PS mój młody jest jakiś dziwny po obejrzeniu filmu powiedział że musowo musimy kiedyś tam pojechać Film marny, ale plenery zaje..... Coraz bardziej mi chodzi po głowie ta wycieczka. Co prawda moja Pierwsza Żona pukała się w czoło jak usłyszała tą propozycję, ale nic to, jeszcze nad tym popracuję. Na razie muszę do kupy poskładać sprzęt.
Sympatycy Cormoran Opublikowano 30 Grudnia 2012 Sympatycy Opublikowano 30 Grudnia 2012 Film marny, ale plenery zaje..... No właśnie o plenery mi chodzi najbardziej, ale jak popatrzyłem na zdjęcia na innych stronach to widziałem że tam całe wycieczki przyjeżdżają. A jeszcze jedno pytanie odnośnie jazdy przez Ukrainę. Jak tam reagują na motocyklistów/skuterowców ? nie są złośliwi np; na polskie numery rejestracyjne czy cuś ? Tak pytam bo nie wiem .
Sympatycy Miętus Opublikowano 30 Grudnia 2012 Sympatycy Opublikowano 30 Grudnia 2012 A jeszcze jedno pytanie odnośnie jazdy przez Ukrainę. Jak tam reagują na motocyklistów/skuterowców ? nie są złośliwi np; na polskie numery rejestracyjne czy cuś ? Tak pytam bo nie wiem . Roberto, po tzw." Pomarańczowej Rewolucji" kochają nas jak braci ..., nie ma obaw, poczekamy jeszcze troszkę i będą w Unii Europejskiej . Tak na poważnie podejrzewam, że przestrzegając znaków drogowych nie będzie problemu z jazdą. Kolega z pracy ożenił się z Ukrainką i każdy wolny czas/urlop poświęca na zwiedzanie tego kraju samochodem o złośliwościach ukraińskich stróżów prawa nie słyszałem. Wycieczka do Ghost Town też chodzi mi po głowie.
Klubowicze pgizi Opublikowano 30 Grudnia 2012 Klubowicze Opublikowano 30 Grudnia 2012 Zbyszek, popytaj przy okazji tego kolegi o jakieś szczegóły takiej wycieczki. Jak drogi, ceny paliwa, żarcia i noclegów itp.
Sympatycy Miętus Opublikowano 30 Grudnia 2012 Sympatycy Opublikowano 30 Grudnia 2012 Jak drogi, ceny paliwa, żarcia i noclegów itp. Paweł, Po rozmowie telefonicznej udało się ustalić kilka szczegółów : Najlepiej przekraczać granicę na przejściu pt. ZOSIN / Ustiług około 10km od Hrubieszowa. Mały tłok, nigdy nie było problemów : [media=] [/media]Po przekroczeniu granicy około 60-70km do Łucka gorsza nawierzchnia, potem spoko. Cena hoteli na moje oko tańsza, kolega często robi przerywnik w podróży i zatrzymuje się w hotelu, który gorąco poleca, można wynająć domki, pokoje co kto woli ( link do hotelu ) : http://www.skolmo.ua/pl/hotel Generalnie cena paliw 2/3 naszej ceny - najlepiej tankować na stacjach "BOC", wyżywienie tańsze: sklepy/restauracje o alkoholu nie wspomnę. Jedynie warzywa droższe, dla Jaroszy większy wydatek . Temperatura w środkowej części Ukrainy na przełomie kwiecień/maj lubi miło zaskoczyć waha się w granicach +32 <> +36 stopni Celsjusza !OK .
Klubowicze pgizi Opublikowano 30 Grudnia 2012 Klubowicze Opublikowano 30 Grudnia 2012 No to na pierwszy rzut oka wygląda nie najgorzej. Dzięki Zbyszku za info. Spróbuję się zorientować jak wygląda możliwość eksploracji samej zony. Zdaje się że indywidualne wycieczki raczej nie wchodzą w rachubę, trzeba występować o stosowne przepustki, mieć przewodnika (opiekuna?) itd. Pomacam ten temat.
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 30 Grudnia 2012 Autor Administrator Opublikowano 30 Grudnia 2012 Film marny, ale plenery zaje..... Nie wiem czy o tym samym rozmawiamy ale... mi film Czernobyl- Reaktor Strachu podszedł, mimo tego, że nie gustuje w thriller'ach No cóż, widzę że zanosi się na ciekawy wyjazd w sezonie 2013 Powiem szczerze, że nie liczyłem na taki odzew Pozijom, uwidim No to jeszcze takie tematy on topic Ciekawe materiały speca od Czernobyla, Podniesińskiego> http://www.podniesin.../portal/?p=4197 Opowieści lekarki z Prypeci, plik PDF> http://www.podniesin...nterview-PL.pdf Zdjęcia cmentarzyska maszyn w Czernobylu> http://www.sadistic.pl/cmentarzysko-maszyn-czarnobyl-vt133449.htm
Sympatycy Cormoran Opublikowano 30 Grudnia 2012 Sympatycy Opublikowano 30 Grudnia 2012 Ja powiem tak, jeśli zbierze się grupa osób chętnych np; na majowy wypad to my z młodym jesteśmy bardzo poważnie zainteresowani takim wyjazdem.
Drek Opublikowano 30 Grudnia 2012 Opublikowano 30 Grudnia 2012 Ja to chętnie również pojadę. Proponuję zatrzymać się we Lwowie, byłem tam wielokrotnie i znam fajne miejsca i super Ziomali m.in. żabie udka właśnie tam jadłem pierwszy raz w tajnej restauracji, kiedy zasilanie było tylko przez 1 h rano i 1h wieczorem Ach to były czasy ... jak się "strzelało" na Moskwę w nocy z działa pomnika w grupie przedsiębiorców biorących udział w Targach. Tylko nasz hotel miał zasilanie całą dobę oprócz windy w której kilku gości spędziło noc .
Klubowicze sonor Opublikowano 30 Grudnia 2012 Klubowicze Opublikowano 30 Grudnia 2012 No dobra... to musze wam zapodac link do ciekawego dokumentu ktory byl emitowany na Discovery. OBEJRZYJCIE i czekam na refleksje po... [media=] [/media]
Klubowicze pazdzioch Opublikowano 30 Grudnia 2012 Klubowicze Opublikowano 30 Grudnia 2012 Zdun jakoś na początku jesieni podesłał mi temat wyjazdu w przyszłym roku w tamte strony.Myślę że jak temat się rozwinie to może być sporo chętnych byle by nie w weekend majowy
Sympatycy zdun13m Opublikowano 30 Grudnia 2012 Sympatycy Opublikowano 30 Grudnia 2012 W kilka osób z forum przedyskutowaliśmy taki wyjazd. Pomysł był, aby dalej polecieć do Moskwy I o prócz Prypeci odwiedzić Smoleńsk. Niestety wyjazd w weekend majowy zbyt ryzykowny ze względu na temp. Na miejscu trzeba przewodnika którego cena nie jest mała, oczywiście im więcej osób tym koszty się rozkładają. Do Prypeci nie wolno w wozić żadnych aparatów foto. a nawet telefonów z aparatem. Niby teren nie jest groźny dla osób, jednak tereny zielone i wodne stwarzają spore napromieniowanie. Z przewodnikiem poruszacie się tylko po wyznaczonych trasach a reaktor czwarty widać z odległości kilku kilometrów. To tyle co ja wiem, dalej nie drążyłem bo wyjazd został odłożony.
Sympatycy Cormoran Opublikowano 30 Grudnia 2012 Sympatycy Opublikowano 30 Grudnia 2012 Poprosimy w takim wypadku o wszystkie ważne informacje dotyczące "ewentualnego" wyjazdu do Prypeci. Że by nie było że pojedziemy a tu du.. i wyskoczy nam jakaś niespodzianka której nie przewidzieliśmy. PS nie ukrywam że w razie jak pojadę to będzie moja pierwsza wycieczka zagraniczna 200.
Sympatycy zdun13m Opublikowano 30 Grudnia 2012 Sympatycy Opublikowano 30 Grudnia 2012 Teraz jestem w domu a większość info mam zapisanych w komputerze w pracy. Teraz to tylko plan trasy http://goo.gl/maps/8cfu Dobrze zajrzeć tutaj http://www.opuszczone.com/galerie/uk_prypec/index.php ale o tym już ktoś pisał wcześniej. Jeżeli sie nie mylę to przewodnik po Prypeci wraz z pozwoleniami to koszt około 900-1000 usd. Rozkminiałem to na jesieni, dobrze nie pamiętam, ale kołacze się po głowie taka suma.Sam wjazd na teren zamkniety dla mnie to przygoda która, jestem pewień większa niż zejście na 50m pod wodę. Jeszcze tam pojadę ale chyba już nie w tym roku. Będę śledził temat bo miałem go na falbanku.
Gość Opublikowano 30 Grudnia 2012 Opublikowano 30 Grudnia 2012 Obejrzałem zdjęcia. Obejrzałem filmy i hwacit. Są ciekawsze, piękniejsze i zdrowsze miejsca na ziemi, których nie widziałem. To będzie ostatnie... jak już wszystko zwiedzę. Wystarczająco dużo roentgenów łapię w pracy. Poza tym, to bardzo smutna wyprawa. Smutku, też mam dość.
Sympatycy zdun13m Opublikowano 1 Stycznia 2013 Sympatycy Opublikowano 1 Stycznia 2013 Ale w Oświęcimiu byłeś ? Tam też nastrój u mnie schodzi do parteru. Ale ja chciałbym zobaczyć to miejsce, po to by na własnej skórze odczuć tragedie tamtej chwili i móc podzielić się swoimi przeżyciami z moimi dziećmi. A one być może przekażą tą opowieść swoim dzieciom a te komu innemu i może ktoś kiedyś się zastanowi i ta moja opowieść o rzeczach które widziałem i to co poczułem będąc w Prypeci pomoże podjąć decyzję która przyczyni się do nie popełnienia błędu, za który będą cierpiały tysiące osób. Wiem że to brzmi jak rachunek prawdopodobieństwa ale mam możliwość propagowania historii i bardzo mnie to kusi. Szczęśliwego Nowego Roku
emge Opublikowano 1 Stycznia 2013 Opublikowano 1 Stycznia 2013 Do Prypeci nie wolno w wozić żadnych aparatów foto. a nawet telefonów z aparatem. Niby teren nie jest groźny dla osób, jednak tereny zielone i wodne stwarzają spore napromieniowanie. Z przewodnikiem poruszacie się tylko po wyznaczonych trasach a reaktor czwarty widać z odległości kilku kilometrów. Wcześniej podałem linka do strony brata w wyprawy w to miejsce. Miał ze sobą cały sprzęt foto, łącznie ze statywem tak samo jego znajomi. Chodzili gdzie chcieli (to też widać na fotkach), musieli tylko chodzić co najmniej we dwóch w razie gdyby jednemu się coś stało, czy gdzieś wpadł (wiadomo, że w takim mieście trudno znaleźć człowieka). Co do reaktora czwartego to na pierwszej fotce stoi dobry rzut kamieniem od niego
Sympatycy zdun13m Opublikowano 2 Stycznia 2013 Sympatycy Opublikowano 2 Stycznia 2013 No tak. Ale mieli dobre rekomendacje bo pojechali z Instytutu Problemów Jądrowych.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się