Crazy_Russian Opublikowano 6 Września 2007 Autor Opublikowano 6 Września 2007 Ceny na przykładzie YP 400:Starszy model pokrowca - 760 zł brutto !piwko Nowszy model pokrowca - 840 zł brutto drogo, bardzo drogo, za drogo P.S. Dzieki Orzech za blokade wariatora. Jest super!
bartosinski Opublikowano 6 Września 2007 Opublikowano 6 Września 2007 I to jest bardzo DOBRA cena. Orientujesz sie moze czy jest to uniwersalna oslona, czy tez dobierana do kazdego modelu indywidualnie? Osłona jest uniwersalna. I - uwaga - nie jest przyczepiana do skutera (jak na fotkach), tylko do kierowcy !piwko. Najpierw zapinasz pelerynkę na wysoko?ci pasa, potem pasek za głowę i gotowe. Możesz z tym sobie chodzić dookoła skutera, nie jeste? w żaden sposób spięty z maszyn?. pozdrawiam bartosinski
Sympatycy orzech Opublikowano 6 Września 2007 Sympatycy Opublikowano 6 Września 2007 P.S. Dzieki Orzech za blokade wariatora. Jest super! ????????????? !OKK Jedyne co to kiedy? kumplowi kij w szprychy wsadziłem ale to chyba nie to Chyba mnie z kim? pomyliłe?
Crazy_Russian Opublikowano 6 Września 2007 Autor Opublikowano 6 Września 2007 Chyba mnie z kim? pomyliłe? !OKK Cos mi sie ubzduralo. No ale chyba fajnie tak dostac podziekowania Zegarowi jestem wdzieczny za blokade. Chyba trzeba odpoczac. Widocznie cena za to ponczo w okolicah 800 zl tak mi zagotowala w glowie
mudrek Opublikowano 6 Września 2007 Opublikowano 6 Września 2007 Wydaje się, że ceny w okolicach 800 złociszy to trochę przesada . Cóż tam takiego jest aby to tyle kosztowało .
Gość Dragon Opublikowano 6 Września 2007 Opublikowano 6 Września 2007 Jak czytam niektóre posty to się przestaję dziwić Majonowi... Powiedzcie (napiszcie) mi proszę, co według Was oznacza "ochrona przed deszczem"... Jedynym słusznym wynienionym sposobem ochrony przed deszczem jest sposób Mi?ka... Gumowa kurtka, gumowe spodnie, gumowe ochraniacze na rękawice i buty...np. KOBI-ego. Ten sposób daje 100 %gwarancję "sucho?ci w kroku i nie tylko..." praktycznie bez limitu jechanych kilometrów... Popatrzcie na ten pokrowiec i napiszcie mi jak zamierzacie ochronić się przed wod? ciekn?c? Wam na tyłek z siodła...?????? Strasznie jestem ciekawy! Przecież deszcz jak pada to nie tylko od przodu... A co zrobicie z wod? która bedzie ?ciekała z Waszych kurtek????? Nie widziałem tam żadnego specjalnego systemu odwadniaj?cego... Nie widziałem również żadnych zdjęć "reklamuj?cych" to "cudo" jako co? przeciwdeszczowego... W mojej ocenie "pokrowiec" na nogi ma zupełnie inne zastosowanie niż ochrona przed deszczem... My?lę, że zabrakło niektórym fantazji i do?wiadczenia... Patrz?c na niektóre zdjęcia dochodze do wniosku, że pokrowiec ten ma za zadanie zrobić takie "drzwi" do skutera... tak? malutkę barierę do prywatno?ci...
Sympatycy orzech Opublikowano 6 Września 2007 Sympatycy Opublikowano 6 Września 2007 Pisz?c ochrona przed deszczem nie miałem na my?li 100% ochrony z 4 stron ?wiata od głowy po palce u nóg. Masz Dragon racje, że będzie zaciekać na krocze po kurtce oraz od strony 4 liter z siodełka. Jestem natomiast przekonany, że jad?c do pracy w korku przy zacinaj?cym deszczu z niewielkimi prędko?ciami lub stoj?c na ?wiatłach spodnie będe miał suche - to wła?nie miałem na my?li. Brak fantazji i do?wiadczenia?? Za bardzo się gor?czkujesz i zbyt szybko wyci?gasz wnioski Tak czy siak cena jest mocno wygórowana nawet je?li ochrona miałaby być lepsza czyli taka jak Ty my?lałe?, że my uważamy
Gość danek Opublikowano 6 Września 2007 Opublikowano 6 Września 2007 W Antwerpii w serwisie suzuki kosztuje toto ok.120E[do an 400] .Posiadaja do wiekszosci modeli.Te modele montowane sa do bzyka,nie do kierowcy.Maja fajne>futerko<od spodu. .Stosowane raczej do niskich temp.niz do deszczu.Praktyczna,jesli ktos musi czesto sie przemieszczac na krotkich odcinkach w ciagu dnia.
Gość Dragon Opublikowano 6 Września 2007 Opublikowano 6 Września 2007 Tak trochę w innej kolejno?ci... orzech napisano 6-09-2007, 21:15 Jestem natomiast przekonany, że jad?c do pracy w korku przy zacinaj?cym deszczu z niewielkimi prędko?ciami lub stoj?c na ?wiatłach spodnie będe miał suche - to wła?nie miałem na my?li. a teraz: orzech napisano 6-09-2007, 21:15 Pisz?c ochrona przed deszczem nie miałem na my?li 100% ochrony z 4 stron ?wiata od głowy po palce u nóg. Masz Dragon racje, że będzie zaciekać na krocze po kurtce oraz od strony 4 liter z siodełka. Z jednej strony piszesz, że zmokniesz po to żeby za chwilę napisać że jednak nie zmokniesz... Wolna czy szybka jazda... jakie to ma znaczenie????? Zacina czy nie... Czy koło może być kwadratowe???? orzech napisano 6-09-2007, 21:15 Brak fantazji i do?wiadczenia?? No i wła?nie potwierdziłe? i jedno i drugie... orzech napisano 6-09-2007, 21:15 Za bardzo się gor?czkujesz i zbyt szybko wyci?gasz wnioski Na podstawie czego wyciagasz tak daleko id?ce wnioski...????? Nie znasz mnie, wódki razem nie pili?my... prorok???? Ja napisałem konkretnie co dyskwalifikuje ten ubiór jako przeciwdeszczowy... Co Ty napisałe? konkretnie prócz tego, że wmawiasz mi podwyższon? temperaturę ciała?????? Edit po chwili: Na termometrze mam 36,6*... to chyba jednak nie jest gor?czka... Edit 2 po kolejnej chwili... danek napisano 6-09-2007, 21:19 ...Stosowane raczej do niskich temp.niz do deszczu.Praktyczna,jesli ktos musi czesto sie przemieszczac na krotkich odcinkach w ciagu dnia... Obawiam się, że Danek dotkn?ł sedna sprawy...
Czesiek17 Opublikowano 6 Września 2007 Opublikowano 6 Września 2007 Witam Słusznie piszesz kolego Dragon. Po wczorajszej mej eskapadzie z Giżycka do Puław, w strugach "kubłowego" deszczu, ubrany w p.deszczowe ubranie wędkarskie (cienkie spodnie i kurtka ) nieprzemakaj?ce podczas drobnego deszczyku (chyba ortalion impregnowany)+ wierzchnie ubranie gumowane impregnowane (spodnie i kurtka), przetrzymałem te ulewy i do domu dojechałem suchy. Podczas jazdy najgorsze były chwile mijanek z naprzeciwka jad?cym TIRem. W tym momencje dostawałem porcje wody , jak by kto gwałtownie wannę wody na mnie wylał, aż sie szyba przyginała (dziw że nie pękła). Maj?c to wszystko na sobie, woda natychmiast spływała, a nie wiem jak by sie zachowywała gdybym miał z przodu taka "pelerynę". Byłem oblewany t? woda cały, czułem jak płynie mi po plecach i pod siedzeniem. Boję sie że "peleryna" mogła by nawet na moment ,ale t? wodę zatrzymać a to napewno nie podnisło by bezpieczeństwa jazdy. A co z boczymi wiatrami, które wiały wczoraj z tak? sił?, że musiałem korygować ich napór pochyłem skutera? Peleryna w takim wypadku jest już niebezpieczna!! Musze sie bardzo zastanowić czy tego typu ochrona będzie spełniała moje wymagania p. deszczowe i bezpieczeństwa jazdy.
Sympatycy orzech Opublikowano 6 Września 2007 Sympatycy Opublikowano 6 Września 2007 Z jednej strony piszesz, że zmokniesz po to żeby za chwilę napisać że jednak nie zmokniesz... Wolna czy szybka jazda... jakie to ma znaczenie????? Zacina czy nie...Czy koło może być kwadratowe???? No wła?nie prędko?ć (moim zdaniem) ma tutaj znaczenie. Jad?ć z duż? prędko?ci? przy niskiej szybie "zbierasz" więcej wody (deszczu) więc na jajca będzie ciekło. Jeżeli do pracy mam 4,5 km to nie zmoknę, jeżeli będe jechał na wódkę do Lublina co by?my się mieli okazję lepiej poznać to trza mi będzie miskę pod krzesło podstawić co by podłogi nie zmoczyć Apropos gor?czki i znów tylko moim zdaniem W Twoim po?cie wyczuwam co? jak "naganę" za ten brak fantazji i do?wiadczenia. Nie znasz mnie, wódki razem nie pili?my... prorok???? Nic nie stoi na przeszkodzie zapoznać się w Bieszczadach
bartosinski Opublikowano 6 Września 2007 Opublikowano 6 Września 2007 Popatrzcie na ten pokrowiec i napiszcie mi jak zamierzacie ochronić się przed wod? ciekn?c? Wam na tyłek z siodła...?????? Strasznie jestem ciekawy! Przecież deszcz jak pada to nie tylko od przodu... Ło rety, o co tyle hałasu... Mam nadzieję, że nie o kawał szmatki, co to się j? kładzie na kolanka, żeby się przyjemniej jechało... Zluzujta nieco, bo to na zdrowie szkodzi. A teraz konkretnie: pelerynka, jak opisuje producent, jest przeznaczona do tego, żeby przy zimnie, wiaterku, deszczyku komfortowo sobie skuterkiem ?migać. Może z niemieckiego słaby ze mnie tłumacz, ale co? tam jeszcze rozumiem. To pisze producent. A ja, po wykonanych testach klinicznych (hehe, raczej klimatycznych) mogę powiedzieć, że to bardzo fajny wynalazek. W nóżki cieplej, jak deszczyk pada to nie moknę. Nie wiem, czy nie zmoknę, jak będę jechał 5 godzin w ulewie. Wiem tylko, że na takie ciężkie warunki to tylko i wył?cznie porz?dny gumowy kondon zapewnia such? nogę. A do miasta, na krótsze przeloty, na mniejszy deszcz, to taka pelerynka stanowi ?wietn? alternatywę dla wbijania się w gumowy worek. Komu się chce zakładać cały kombinezon tylko po to, żeby się po przysłowiowe bułki karn?ć... pozdrawiam bartosinski
Olsen Opublikowano 7 Września 2007 Opublikowano 7 Września 2007 Kiedy? my?lałem, czyby nie sprawić sobie czego? takiego do SV-ki, któr? jeżdżę praktycznie cały rok, ale nigdzie nie mogłem znaleĽć takiej płachty; w końcu zaniechałem poszukiwań i w niepogodę na "cywilne" spodnie (jeżeli nie jadę w motocyklowych, a na skuterze raczej w nich nie jeżdżę) zakładam "deszczaki", chroni?ce przed deszczem i ?niegiem, a także trochę przed chłodem; ręce osłaniaj? wydajne handbary.
bikerboy Opublikowano 7 Września 2007 Opublikowano 7 Września 2007 Ja mysle, ze ten koc, czy jak go tam zwal, jest bardzo dobrym rozwiazaniem wlasnie na dojazdy do pracy. Nie chce zakladac na garnitur jakichs gumowych pantalonow, tylko chce byc od pasa w dol szczenie osloniety. Nie tylko przed deszczem, ale glownie przed chlodem i chlapiacymi samochodami. Nawet jak w deszcz jade, to dziwnym trafem spodnie mam zawsze suche, chyba, ze mnie ktos ochlapie. Tylko, ze przy temp. -10 wole raczej nie przeziebic kolan i tego co pomiedzy nimi:P Na trase daleka jak najbardziej tylko odpowiedni ubior, ale na miasto nic innego, tylko taki koc.
Crazy_Russian Opublikowano 7 Września 2007 Autor Opublikowano 7 Września 2007 ... Zgadzam sie po calosci. Patrzac na cene to chyba "sam" sobie uszyje. Tylko musze odpowiedni material zakupic.
bikerboy Opublikowano 7 Września 2007 Opublikowano 7 Września 2007 ... Zgadzam sie po calosci. Patrzac na cene to chyba "sam" sobie uszyje. Tylko musze odpowiedni material zakupic. Jak uszyjesz i bedzie fajne, to mozesz spodziewac sie kolejnych zlecen:P A ja pogadam jeszcze z czlowiekiem, ktory szyje nam dywaniki welurowe do samochodow, moze on by takie wielowartswowe uszyl za jakas rozsadna kase.
mudrek Opublikowano 7 Września 2007 Opublikowano 7 Września 2007 Zgadzam się na długie trasy to raczej porz?dny ubiór a 'pelerynka' to na miasto idealne.
Maarek Opublikowano 25 Października 2007 Opublikowano 25 Października 2007 Doszedłem do wniosku, że tysi?ce Włochów nie może się mylić i zakupiłem sobie taki kocyk. O taki: link Kupiłem na włoskim ebay-u, kosztowało mnie to razem z przesyłk? około 360PLN. Mało to nie jest, ale po otwarciu przesyłki przestałem mieć wrażenia, że bardzo przepłaciłem. Jest to wykonane bardzo porz?dnie z materiału ala Cordura, wielowarstwowego, jest naprawdę bardzo sztywne (taka karoseria prawie) o jakimkolwiek furkotaniu nie ma mowy. Do skutera mocuje się łatwo, ładnie przylega, trzyma się dobrze - super. Pod kolanami futerko, jakie? tam kieszonki, paski do zwijania z przodu skutera jak jest ciepło, kondom do naci?gnięcia na siedzenie pasażera, żeby nie mokło na postoju, dmuchane listwy na dole, żeby jeszcze dodatkowo usztywnić. Rzecz jest ewidentnie dopracowana. Nie jest to szmatka, któr? by można sobie samemu za 50PLN-ów uszyć. Wrażenia z jazdy bardzo pozytywne, po prostu nie wieje po nogach, jest zdecydowanie cieplej. I oto chodziło! "Szmatka" jest oczywi?cie odporna na deszcz, ale jak kto? słusznie zauważył sucho będzie tylko dopóki nie zacznie zaciekać.
Maarek Opublikowano 25 Października 2007 Opublikowano 25 Października 2007 Mówisz masz To ja: Z przodu: Z tyłu: Futerko:
Crazy_Russian Opublikowano 27 Października 2007 Autor Opublikowano 27 Października 2007 Ha! Nie dalej jak w ostatni łykend, będ?c z "wizyt? przyjaĽni" w Berlinie, nie omieszkałem wst?pić do Louisa i zanabyć drog? kupna tak? pelerynkę. Kosztuje 30 euro i można to zobaczyć na 534 stronie aktualnego katalogu Louisa (je?li kto? posiada...). Je?li kto? katalogu nie posiada, niech se kliknie TU i obejrzy ow? pelerynkę on-line. Bedac na branzowych targach K 2007, wstapilem wczoraj do Louisa i takze zakupilem ta pelerynke.
Gość Don Senior Malina Opublikowano 2 Września 2008 Opublikowano 2 Września 2008 od?wieżam temat. kto? nabył tak? ochronę na nogi i chciałbym podzielić sie wrażeniami ? może innych producentów ?
Pollacco Opublikowano 2 Września 2008 Opublikowano 2 Września 2008 Kupilem sobie Tucano Urbano do Burga 650 bedac jakis czas temu w Paryzewie. Tanie to nie jest, to fak,t ale przy predkosciach miejskich zdaje egzamin. Probowalem w tym wracac do Polandu i na pierwszym autostradowym postoju zdjalem bo przeszkadzalo w szybszej jezdzie, a moze cos zle zalozylem, w kazdym razie zaczynalo mi to furkotac przy 140km/h. Zamierzam to zalozyc jak tylko zrobi sie zimno i jeszcze raz zczekowac. Wtedy cos napisze pozdro.Pollaccco
Klubowicze fundi600 Opublikowano 2 Września 2008 Klubowicze Opublikowano 2 Września 2008 Kupilem sobie Tucano Urbano do Burga 650 . Czy ten pokrowiec ma ogrzewanie?
Maarek Opublikowano 2 Września 2008 Opublikowano 2 Września 2008 Ja z mojego "kocyka" tucano urbano jestem bardzo zadowolony. Mój nie furkocze, ale też mój pojazd do 140km/h to się nie rozpędza. Wbrew teoretycznym dyskusjom naprawdę nieĽle chroni przed deszczem. Oczywi?cie nie polecam nikomu podróży ze Szczecina do Rzeszowa podczas jakiej? klęski żywiołowej, ale po kilku kilometrach w ulewie na moim garniturze nie było ?ladu wody !scooter A jakie? tam drobne deszcze to w ogóle nie problem. Na miasto bardzo fajna sprawa.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się