Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Wypadek - moje wrażenia


Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

w sobotę byłem ?wiadkiem wypadku :ph34r: i chciałbym się podzielić moimi spostrzeżeniami bo muszę wypu?cić z siebie trochę żółci. !w00t

W skrócie : motocyklista jedzie sobie prosto z naprzeciwka jedzie maluch i nagle skręca na podjazd do posesji w lew? stronę zajeżdżaj?c drogę motocykli?cie.

Motocyklista robi BUUUM w malucha i lotem ptaka l?duje za samochodem (sumie miał wielkie szczę?cie oczywi?cie motocyklista ).

Podjeżdżam zatrzymuję sie, motocyklista wstaje o własnych siłach ma stłuczon? nogę pod stawem kolanowym i nie wygl?da to ładnie -olbrzymi krwiak i opuchlizna. No cóż łapię za telefon kręcę 112 i proszę o przysłanie karetki.

:lol: Pierwsze nerwy:

pan po drugiej stronie zaczyna mnie wypytywać o szczegóły wypadku kto z kim jaki samochód marka ja mu mówię niech wezwie karetkę a on że musi opisać zdarzenie.

Tak jak by nie mógł opisać tego po powiadomieniu karetki. Dobrze że w sumie obrażenia były niewielkie, ale przy wypadkach każda sekunda może mieć znaczenie.

No dobrze nerwy mi nieco pu?ciły już się nieco uspokoiłem i przyjechała karetka

;) Nerwów ci?g dalszy:

Pani z karetki zadaje pierwsze pytania co się stało czy motocyklista stracił przytomno?ć i w konsekwencji stwierdza to po co wezwali?my pogotowie. I tu już nie wytrzymałem żona musiała mnie nieco hamować bo bym chyba babie przywalił.

Doszło jeszcze zachowanie pani z posesji i na wysoko?ci której miało miejsce zdarzenie no i GÓWNIARZY którzy jechali samochodem ale pominę szczegóły aby nie za?miecać.

W konsekwencji motocyklista został odwieziony do szpitala z niewielkimi jak dla mnie obrażeniami:rolleyes: , ale niesmak i oburzenie pozostało po całym zdarzeniu.

Być może należało zachować zimn? krew ale nie codziennie mam styczno?ć z takimi zdarzeniami a osoby obsługuj?ce tel 112 i obsługa karetki no cóż zostawię to bez komentarza.

:(:(

Odnośnik do komentarza

Z tym numerem 112 - to faktycznie dramat .... często tam dzwonię z racji swojej pracy i powiem, że na 10 razy tylko 2 udaje się dodzwonić prawie bez czekania (tylko godziny nocne).

Poł?czenie wszystkich służb pod jeden numer nie jest zbyt udanym ...dzwoni? tam wszyscy nawet Ci co chc? kotka z drzewa zdj?ć itp.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Być może należało zachować zimn? krew ale nie codziennie mam styczno?ć z takimi zdarzeniami a osoby obsługuj?ce tel 112 i obsługa karetki no cóż zostawię to bez komentarza.

!w00t  ;)

jako, że jest to "czynnik ludzki" nie można generalizować.

niedawno moja Przyjaciółka miała stłuczkę - na szczę?cie niegroĽn?.

na miejsce przyjechałem po zdarzeniu i już po pierwszym kontakcie/zgłoszeniu na "112".

gdy przyjazd Policji się opóĽniał - zadzwoniłem ponownie.

nie było problemu, gdy poprosiłem o przysłanie karetki (nie była wzywana od razu)

oczywi?cie czas oczekiwania na służby był do?ć długi jednak w pewnej mierze wynikało to z błędnego podania danych przez pierwszego zgłaszaj?cego.

Odnośnik do komentarza

Niestety jest to do?ć powszechnie zjawisko co na pewno niepokoi.

Parę lat temu, miałem wypadek i w efekcie złaman? nogę w kolanie. Czas oczekiwania na karetkę to 45minut przy czym odległo?ć od szpitala to niecały Kilometr !! w dodatku panowie tak precyzyjnie wbili mi wenflon że nie do?ć że nie mogłem ruszać ręk?, trafili w ?cięgna albo w mię?nie to ręka błyskawicznie spuchła.

Rozumiem że złamanie to nie jakie? bardzo ważne wezwanie ale na izbie przyjęć jako? tłoku nie było.

Dwa-trzy lata temu miałem poważny wypadek samochodowy, 2 złamane żebra i dziura w głowie na ponad 40 szwów. Wiem to tylko z opowiadań ale podobno czekałem na karetkę bagatela 30 minut (7 kilometrów od szpitala w ligocie) z roztrzaskanego samochodu wyci?gali mnie opiekunowie i przypadkowi ludzie (straż przybyła po 20 minutach) a policja po półtorej godziny.

Dodatkowo w karetce wcięło zegarek i co ciekawe zniknęło 7zł 50gr (czyli wszystko co miałem) z portfela.

Służba zdrowia nie zachwyca ale zawsze, miło będę wspominał pielęgniarki które z całej tej instytucji były dla mnie najmilsze i wykonywały swoj? pracę najlepiej !

Odnośnik do komentarza

Z tego co ja pamiętam sprawa wygl?da zupełnie inaczej.

Dodzwoniłem sie po dzwonku moim autkiem od razu i bez problemów...

Poszczególne służby interwencyjne wysyłane s? jak najszybciej w zależno?ci od poziomu ryzyka zdrowia i życia człowieka dlatego zadawane s? różne dziwne pytania na centralce typu czy kto? jest nieprzytomny, ciężko ranny itp, itd.

Czas dojazdu uzależniony również jest od odległo?ci jak dzieli najbliższ? stację pogotowia czy policji lub straży pożarnej więc nie dziwmy sie 1/2 godzinki jeżeli nie wymaga tego sytuacja.

Jeżeli zdarzenie jest faktycznie ciężkie uruchamiane s? służby powietrzne.

My?lę że wypowiadaj?cy sie trafili na specyficzne osoby lub po po raz pierwszy telefonowały pod 112.

Ale mogę się mylić.

Odnośnik do komentarza

Powiem tak, samo zgłoszenie na 112 mnie nie zawiodło. Przyjechała karetka i policja tylko sposób zbierania informacji trochę mnie irytował.

Dobrze aby operator najpierw wysłał karetkę, a potem się pytał o markę samochodu. Fakt, jak tak z perspektywy patrzę to skutki nie były tragiczne z czego oczywi?cie się cieszę, ale jako laik nie jestem w stanie okre?lić co się człowiekowi stało po udawaniu 'ptaka'.

Odnośnik do komentarza

No niestety, dzwoni?c na numer 112 aby złozyc zawiadomienie trzeba uzbroić się w cierpliwo?ć. Do?ć często zdarzaj? sie głupie żarty robione przez gówniarzy i dyżurny musi wyci?gn?ć troche informacji aby zweryfikować wstępnie co to za zdażenie, jakie podj?ć działania, jakie siły skierować, czy czasem nie jest to głupi żart. Jest to troche irytuj?ce ale musimy sie z tym pogodzić. Często ludzie zgłaszaj?cy nieobyci z nagłymi wypadkami do?ć chaotycznie opisuja wypadek, wydaje im sie że wystarczy powiedzieć przyslijcie karetkę i to wszystko.

Opisane zdarzenie wskazuje na to, że załoga karetki to rutyniarze, chyba troche znudzeni swoja prac?. W takich przypadkach niestety trzeba wykazac troche szacunku i zrozumienia dla ofiary aby nie wytworzyc w nich przeswiadczenia, że cos robia ale tak z Wielkiej łaski. Na szczę?cie nie wszyscy tak postepuj?.

Odnośnik do komentarza
Powiem tak, samo zgłoszenie na 112 mnie nie zawiodło. Przyjechała karetka i policja tylko sposób zbierania informacji trochę mnie irytował.

Dobrze aby operator najpierw wysłał karetkę, a potem się pytał o markę samochodu. Fakt, jak tak z perspektywy patrzę to skutki nie były tragiczne z czego oczywi?cie się cieszę, ale jako laik nie jestem w stanie okre?lić co się człowiekowi stało po udawaniu 'ptaka'.

Wystarczy szepn?ć mam bóle karku i głowy a karetka i policja zjawi? sie jak " Człowiek z batem" BATMAN :angry: . Zagrożenie życia i zdrowia.....

matematyka, statystyka, scholastyka !ying , ekonomia co najgorsze i mógłbym tak wymieniać dalej ale po co?

Jak już dojdzie do zdarzenia z waszym udziałem nie daj Boże lub jeste?cie ?wiadkami wypadku spokój i poukładane wiadomo?ci wiele pomog? i nie mówię tego jako specjalista lecz jako osoba do?wiadczona tak? sytuacj?.

Odnośnik do komentarza

tak jak ktos juz wspomnial 112 to numer alarmowy a nie numer miejscowego szpitala czy czegos podobnego dlatego bardzo wazne jest podanie dokladnego miejsca zdarzenia polska jest dosc duzym krajem wazny jest i to bardzo opis wypadku a nie diagnozowanie co sie dzieje z uczestnikami wypadku im bardziej opis jest precyzyjny tym wieksze szanse,na miejsce zdarzenia na podstawie opisu moze byc wyslana ekipa z ratownikami bez lekarza a nawet jezeli bedzie lekarz to bedzie lekarzem pierwszego kontaktu a nie specjalista np ortopeda jezeli chodzi o transport poszkodowanych droga powietrzna o tym decyduja sily fachowe po przybyciu na miejsce zdarzenia oraz poszkodowany musi sie kwalifikowac do transportu lotniczego czasami sa wypodki bardzo powazne i na pierwszy rzut oka tylko helipoter daje szanse a w praktyce jest to niemozliwe bo moze to pogorszyc jescze bardziej stan chorego wydaje sie to bardzo dziwne ale niestety prawdziwe prosze nie zapominac takze ze jestesmy ludzmi i tylko zawiadomienie o wypadku to stanowczo zamalo sprobojmy pomoc ale pamietac nalezy takze o tym ze jezeli rozpoczelismy udzielanie pierwszej pomocy to powinnismy ja udzielac do momentu przybycia ratownikow lub lekarza i teraz chyba najwazniejsze SMIERC moze stwierdzic TYLKO LEKARZ dlatego niektore formy pierwszej pomocy musza byc udzielone do momentu pojawienia sie lekarza albo do momentu wyczerpania sil osoby udzielajacej pomoc itd

Poza tym ostatnio w austryjackim spitalu ktory uwazany jest za szpital wysokiej"klasy"amputowano choremu omylkowo zdrowa noge a chora zostawiono dramaty rozgrywaja sie wszedzie

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...