Co wybrać

[Gość golkow]

Cze?ć, zgromadziłem już kapitał na zakup sprzętu. Jestem jednak w kropce co wybrać. Zastanawiam się nad Madisonem 250 i 400 lub Majesty 250. Sprzęt ma służyć jako "skuter podmiejski". Zakładam, że bedę jeĽdzić czasem w 2 osoby, trasy pewnie nie większe niz 50-100km. Do Wawy nie będę się czesto pchać. Co polecicie z własnego do?wiadczenia ? Skuterem też ma jeĽdzić jako kierowca moja połówka (żona) i zależy mi aby nie zraziła się wielko?ci? sprzętu, a zarazem ja chciałbym mieć co? mocniejszego pod tyłkiem.

[Andrysz]

Przypuszczam, że decyzję jaki pojazd kupić będziesz musiał podj?c sam. Nikt za bardzo nie chce ingerować w suwerenne decyzje kupuj?cego. Ja akurat nie uzytkowałem skuterów będ?cych w twoim zainteresowaniu. Pomocne mog? sie okazać dla Ciebie wcze?niejsze posty i opinie dotycz?ce tych pojazdów oraz testy jakie znajdziesz na tej stronie. Ja przed zakupem głownie na tym bazowałem i jak na razie nie narzekam.

[MariuszBurgi]

ZnajdĽ ładn? sztuke Majesty 250 a będziesz zadowolony.

Tak w skrócie...trwało?ć, ładna linia (model po 2000 roku bardzo ładna !tut ), wygoda, osi?gi i ekonomika. Nie za duża, nie za mała... na codzień rewela a i w trasie nie będziesz zawiedziony.

W moim odczuciu z dotychczasowych, będ?cych na rynku 250- tek jest to najlepszy z możliwych wyborów

Ps. Polecam także opis Majesty II 250 wykonany przez Rafałka:

Yp 250 po 2000 roku

[Gość Morley]

Na wstępie: To nie tak, ze się antagonizuję od Mariusza !tut

Z mojego punktu widzenia bardziej "teges" jest Madison, Majesty podobała mi się dopiero w dłuższej perspektywie.

Wizualnie Madison jest bardzo zwarty w sobie: "Nabity" i jaki? taki kompaktowy. Ma niesamowit? czachę stylizowan? na jurajskiego pasikonika i strasznie mi się ona podoba.

Majesty ma mniej połaman? linię przodu, zdecydowanie mniej awangardow?, jest po prostu spokojna. Na ni? zwraca się uwagę, kiedy przez kolejny miesi?c nie możesz upatrzeć sobie czego fajnego. Wtedy wpisujesz w wyszukiwarkę "Majesty" i okazuje się, ze "to je ono".

Technicznie, o ile mi się Ľle nie wydaje to s? takie same silniki...

[tomekmajesty]

trzeba się przymierzyć

mam 180 cm i dla mnie Majesty 250 jest za mała na nóżki

z kolei w Madisonie siedzi się wysoko, chociaż w mie?cie to pomaga !tut

kwestia gustu - mnie Madison bardziej się podoba

[Gość Raq]

koniecznie trzeba się po przymierzać, popatrzeć, pomy?leć.

czasami wystarczy odsun?ć podparcie lędĽwi na kanapie i maj?c 185 mie?cisz się bez problemu.

o gustach się nie dyskutuje więc wygl?d to tylko Twoja preferencja.

w zasadzie każda 250-ka spełnia Twoje założenia - z tym, że jedna lepiej inna gorzej !tut

i nie kupuj sprzętu wirtualnie.

[Gość gogo90]

Też miałem ten dylemat i wybrałem Madisona, tylko że ja silnik 125cm tylko. Silniki s? te same co w majesty wiec nie ma problemu z czę?ciami. Na nogi w madisonie jest wiecej miejsca, i dla pasazera tez jest bardzo duzo, kanapa jest podzielona na dwie czesci tak ze nie ma sytuacji że pasażer zabiera miejsce na kanapie kierowcy. Pozdrawiam

[Gość Andreas]

Mam Madisona 150, tez mialem podobny dylemat, chociaz bardziej interesowalo nie Suzuki Epicuro - ze wzgledu na to, ze skuter uzytkuje glownie w miescie a Epicuro jest wezsze i bardziej sterowne. Kiedy jednak siadlem na Madisona juz o Epicuro nie chcialem w ogole slyszec. 150 jest podobna gabarytowo do 250, kolka w 250 zdaje sie, ze sa cal wieksze. Generalnie bardzo jestem zadowolony z tego skuta, swietnie sprawda sie rowniez w miescie, jest dynamiczny, duzy i wygodny, a przy tym ma bardzo sportowa, drapiezna sylwetke i niesamowite, kocie oczy. Majesty jak dla mnie jest za spokojne wizualnie - po prostu mi nie lezy. Mialem obawy co do wielkosci a przede wszystkim szerokosci tych nieszczesnych lusterek. Zalezy, ktory rok chcesz kupic bo nowsze, zdaje sie od roku 2003 maja juz lusterka na kierownicy. W moim modelu z 2001 roku jest to starsze rozwiazanie, gdzie lusterka sa elementem nadwozia. Okazalo sie, ze to tez nie taki wielki problem i jak smigalem pomiedzy katamaranami w korkach, tak dalej smigam, tylko dwa tiry obok siebie moga mnie powstrzymac . Madison bardzo ladnie zachowuje sie w zakretach, prowadzi sie go lekko i przyjemnie. Wykonanie, spasowanie plastikow, tutaj jest niezle (poza tymi lusterkami). Jesli masz wiecej niz 180 cm wzrostu i szybe krotka lub srednia, to bedziesz dostawal w oczy. Mozna zjechac troche na siedzeniu, ale nie jest to zbyt wygodne. Przy dluzszych trasach robi sie niewygodnie, ze wzgledu na dziwne polkole w kanapie (ale to zwiazane jest z moim wzrostem). W nowszych modelach chyba nie ma tego problemu, kanapa jest inaczej wyprofilowana. Czesci nie sa tanie, za srednia szybe trzeba dac ok 110 euro (wg. ceny ktora podala mi Decapitated - a to taniej podobno), nie wiem jak to wyglada z Majesty. Hm... to tyle, tak na goraco.

Andreas

[Gość golkow]

Widze, że dobrze sie skłaniałem ku Madisonowi. Mam jeszcze pytanie, czy może kto? z Was ma 250 lub 400 i jest z okolic Warszawy lub Piaseczna - chętnie bym podjechał i porozmawiał na temat codziennej eksploatacji.

[Maarek]

Najlepiej patrz na oba skuterki i jak się trafi ładna zadbana sztuka to bierz niezależnie czy to będzie Majesty czy Madison. To w końcu bardzo podobne maszyny.