Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Burgman zza Wielkiej Wody


wentyl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam..

Zapu?ciłem ostatnio wyszukiwanie na e-bayu, całkowite zdziwienie cenami.

Np.650 z 2003 za 4300$, albo bezprzebiegowa 650 za 6400$.(zielone s? po 3 zeta.. :P

Czy co? tu nie gra, czy tam s? takie ceny ?.Toż ja tyle dałem za K1 :P

Tyle,że przywiozłem j? sobie z Wrocka..

Jak wygl?da cło i możliwo?ci sprowadzenia ?.Pewnie najwygodniej..gdyby co?..byłoby posłużyć się kim? znajomym za Wielk? Wod?.

Ciekawe jakie s? koszta transportu (chyba wod?).Wiem, że s? firmy sprowadzaj?ce z Japonii..a nie słyszałem o USA.

Musi być jaki? powód ku temu.Je?li to miałoby sens robili by tak wszyscy.

Chyba ,że odstraszaj? calowe gwinty ;) .

Jestem ciekaw opinii koleżeństwa.

Tych za i tych przeciw.

Pozdrawiam.

wentyl

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Po I- wsze... Ebay to aukcje. Ceny, które podałeś mogły być cenami, które pod koniec aukcji się zmieniś i to w sposób drastyczny.

Po II- gie... Nie znam dokładnej kwoty za fracht do Polski z USA ale wiem, że mało to nie jest. Wszyscy zajmujścy się importem moto "zza wody", których znam ciągną motocykle powypadkowe w znacznej większości. Praktycznie nie sprowadza się stamtąd bezwypadkowych- Dlaczego? Nie trudno się domyśleć.

Po III-cie... Jeśli nie masz tam kogoś kumatego na miejscu to możesz zapomnieć o kupnie jednośladu. Mimo tego co się komu wydaje nie jest to takie proste. Poza tym temu komuś też trzeba dać pare złotych (lub franklinów ;) ) za przysługę... no chyba, że mamy tam wujka, dziadka, tatę, który założy za nas kasę.

Oczywiście... faktem jest, że motocykle są w USA tańsze i to sporo. Tym bardziej, że aktualny kurs PLN> USD jest najniższy z możliwych od zarania dziejów :P .

Np. Nowy Burgman 400 kosztuje tam 5700 USD + ichniejszy VAT. Daje to kwotę ok 17.000 PLN !!! Boje się tylko, że jeśli policzymy wszystko dokładnie z transportem do PL kwota zmieni sie w np. 23.000 PLN po opłatach Vatowych i transporcie. Do tego dojdzie nam (oczywiście teoretyczna) zmiana oświetlenia na europejskie no i brak PL gwarancji.

Na ile warto się tym podniecać... tego nie wiem. Wiem jedno... Czy widujecie często na naszych drogach Burgmany z USA??? Chyba nie, więc odpowiedź sama nasuwa się na myśl...

Jedno mogę potwierdzić>>> Sprzedawane tam Burgmany są dużo bardziej dostępne dla przeciętnego amerykanina niż te same w Europie dla przeciętnego europejczyka :P

Odnośnik do komentarza

Ceny w USA za pojazdy nowe sa faktycznie duzo nizsze, a co za tym idzie uzywane sa na poziomie cenowym nieosiagalnym w Europie. Niestety po doliczeniu cla, VATu i kosztow transportu+ rejestracji, okazyjna cena drastycznie wzrasta i wypada sie rozejrzec za czyms uzywanym w Europie Zachodniej, co w koncowym efekcie wychodzi chyba duzo taniej i nie pozera tyle czasu oraz nie zawiera az takiego ryzyka.

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Jako, że temat jest ciekawy pokusiłem się o małe wyliczenia i dalsze opinie na ten temat.

Własnie rozmawiałem z koleg? z Chicago i mam kilka szczegółów>>

Po pierwsze kupowanie motocykli używanych na eBayu USA jest bardzo ryzykowne. Jest tam bardzo wielu oszustów, którzy czekaj? na np. Polaka chc?cego wpłacić pieni?dze za motocykl, którego nigdy nie otrzyma :P . Z tego co się dowiedziałem przkręty internetowe s? tam dużo bardziej powszechne jak u nas... ale zróbmy czyst? symulacje spróbujmy co? kupić i przywieĽć do kraju (zakładaj?c, że nie zostaniemy oszukani).

Mamy już pojazd. Musimy go jako?ć dostarczyć do spedytora (np. Polamer w Chicago lub Nowego Jorku) a to kosztuje 300- 600 USD w zależno?ci od odległo?ci (hipotetyczny transport z Jersey do Nowego Jorku 600 USD).

Potem trzeba go zapakować najlepiej do skrzyni. Tu koszt ok 100 USD. Sama podróż do np. Bremen kosztuje ok 700 USD... Warto w tym miejscu wspomnieć, że trwa to ok. 6 tygodni...

Aaa w bym zapomniał... Nikt m?dry nie wrzuca na statek motocykla nie ubezpieczonego. Ubezpieczenie kosztuje ok 2/ 100 USD.

Potem musisz sprzęt odebrać z Bremen i dostarczyć go do PL. To napewno też kosztuje ok. 1000 PLN. Nie wiem dokładnie ale chyba można to jako? omin?ć przy wysyłce bezpo?rednio do Gdyni...

Teraz dalej w PL... będzie trzeba zapłacić cło w wysoko?ci 6% od faktury. Przy używce nie ma Vatu... idziesz do urzedu i dostaje zwolnienie z Vatu za jedyne 150 PLN :P .

Potem przegl?d...tu mog? być problemy z o?wietleniem z racji innych parametrów reflektorów USA. Oczywi?cie można sobie z tym poradzić ale zawsze będzie się to wi?zało z kosztami (łapka lub przeróbka ?wiateł na europe).

Dalej zapłacimy za karte pojazdu i koszty rejestracji...

Reasumuj?c... używany Burgman np 650 za 5000 USD na miejscu w PL wyjdzie ok...

5000 zakup

500 dostarczenie do spedytora

100 zapakowanie w skrzynie

100 ubezpieczenie na czas pobytu na statku

700 transport statkiem

-------

6400 USD

-------

500- 1000 PLN za dowiezienie do domu ze statku

1100 PLN cło

150 PLN zwolnienie z Vatu

200- 300 PLN za przegl?d (zależy na ile sie na uda :P )

1000 PLN koszty rejestracji+ tłumaczenia+ karta pojazdu itp

Wszystko razem wychodzi ok 22. 500 PLN... Cena w zasadzie bardzo dobra ale.....

Aktualnie mamy na allegro Burgmana 650 po naszym klubowiczu. Rok 2002, kupiony w salonie w PL. Stan B. dobry. Cena 25500 PLN... Tak więc czy oszczędno?ć 3000 PLN jest warta całego zachodu???

Musimy jeszcze pamiętać o takich detalach jak np. to, że na statku jest moto przez 6 tygodni a panuje tam bardzo silne przesolenie. Wiele pojazdów po takiej trasie ma wiele elementów do ponowanego chromowania i czyszczenia... Kolega Żaba może to powierdzić... Jego Yp' ka płynęła z Japonii więc pamiętam jak to wygl?dało.

Teraz pomy?lmy o nowym Burgmanie z salonu USA...

Powiedzmy takim

BURGMAN 650 Cena w USA

7800 USD+ wszystkie w/w koszty+ trochę wyższe cło daj? nam kwotę ...

31. 450 PLN...

Wszystko było by pięknie gdyby nie VAT 22%, który od nowego pojazdu musimy zapłacić. W dużym zaokr?gleniu w dół wyjdzie to ok. 4700 PLN.

31. 450 PLN+ Polski VAT= 36. 150 PLN !!!

Kwota, która pozornie wydawała się rewalacyjn? okazała się w Polsce po opłaceniu wszystkich podatków itp cen? diametralnie inn?... My?lę, że bardzo podobn? do tej co jest u nas.

Mam nadzieje, że mój post wiele wyja?nił. Teraz każdy może sobie sam policzyć i zrozumieć dlaczego z USA ci?gnie się motocykle powypadkowe kupowane tam za grosze... Po prostu tylko na takich handlarz jest w stanie zarobić.

Pozatym mamy odpowiedĽ dlaczego po naszych drogach nie jeżdż? Burgmany w wersjach amerykańskich...

Polski handlarz jest zbyt leniwy i zbyt przezorny, zeby ryzykować zakup w USA i bawić się z tym wszystkim.

Lepiej kupić "przystanek autobusowy" z emblematem Suzuki np. w niemczech czy we włoszech...

PrzywieĽć, poklecić, pospawać, pokombinować i wystawić na allegro jako zupełn? rewelacje cenow? z tytułem aukcji>>>

"Burgman 650, jeden wła?ciciel w DE, ?wieżo sprowadzony, mały przebieg, kupiony od starszego pana po małej obcierce". Stan idealny. OKAZJA" ;)

Odnośnik do komentarza
  • Administrator

Bywaja oczywiscie okazje jesli ktos sprowadza motocykl jako mienie przesiedlencze ale oczywiscie tez na tym zarabia i cena naprawde nie jest juz taka okazja, no chyba ze mamy kogos z rodziny kto poza luksusowym autem sciagnie na siebie tez motocykl. Z tego co pamietam jako mienie przesiedlencze mozna sciagnac 2 samochody i motocykl ale dodatkowo nie wolno takiej osobie sprzedac przez 2 lata danego pojazdu. Wiec i przerejstrowac na siebie. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Sam widzialem juz kilkadziesiat samochodow sciaganych droga morska z USA i musze potwierdzic oplakany stan po przybyciu na miejsce. Chodzilo w tym przypadku o amerykanskie modele, ktore maja dosyc duzo chromow. Mimo zapakowania w kontenery i czesciowo nawet zaszycia w folie, niektore samochody docieraly w nie najlepszym stanie, rdza zabierala sie za nie zabezpieczone elementy a i pod maska nie wygladalo to najlepiej. Co najsmieszniejsze, mialem dostep do dosyc dobrych zdjec z USA i tam wygladaly te pojazdy duzo lepiej. Dlatego jestem pewien ze w Burgmanie po paru tygodniach spedzonych na morzu, nie ucierpialaby tylko sama optyka, ale np. rdza zaatakowalaby rame i inne niewidoczne elementy, ktore schowane sa pod plastikami. Na pewno sa jakies inne, lepsze rozwiazania, jednak znaja je handlarze, ktorzy sprowadzili juz dziesiatki czy setki jednosladow. Oni na pewno znaja mozliwosci i triki aby uniknac takich zniszczen...

Odnośnik do komentarza

:P

Chylę czoła Mariuszu.Tyle danych.

Faktycznie, to że tak mało tych amerykańskich musi mieć przyczynę w tej prostej i trafiaj?cej do wyobraĽni kalkulacji.

A to tylko cyferki.

Czyli..da się ale nie warto...

Swoj? drog? szkoda, że Suzuki nie sprzedeje w tak korzystnych cenach w Polsce.. ;)

Tylko te cale chodz? mi jeszcze po głowie.

Jak to jest ? Był taki post Biga z montażem płyty Givi.

Rozejrzałem się trochę w tamtej stronie.Tam s? podane calowe rozmiary kluczy.

Czy możliwe by stosowano na rynek amerykański calowe rozmiary gwintów..?

Inny ?wiet..po prostu..

Tymczasem

wentyl

Odnośnik do komentarza

Dokladnie sprowadzenie z USA nie jest takie fajne jak sie wydaje na pierwszy rzut oka. Do tego wszystkiego w motocyklach made FOR USA sa inne silniki (tzn spelniajace inne normy) a co za tym idzie inne czesci zamienne, nie pasuja te produkowane w Niemczech... wiec do ewentualnych napraw czesci trzeba sciagac stamtad.

taniej wychodzi tylko wtedy jak sie sprowadza pojazd na mienie przesiedlencze (mam taka okazje ale nie skorzystam glownie ze wzgledu na czesci zamienne)

O czesciach wiem stad ze znajomy niedawno sprowadzil motocykl Suzuki z USA i ma duzy problem z czesciami, gdyz te Europejskie nie pasuja do silnika made FOR USA...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...