RONIN Opublikowano 25 Sierpnia 2019 Autor Opublikowano 25 Sierpnia 2019 Problemów jest coraz więcej, nie tylko opona nie wytrzymała. Pierwszy odpadł błotnik Ala GS, potem uchwyt xgrip do telefonu a teraz ram mount od navi przykręcony do zbiorniczka od płynu hamulcowego urwał obie śruby. Nie będę narzekał bo takie widoki są tego warte. Na zdjęciu słabo widać ale za mną jest „wielki płot chiński” @xmarcinx według moich obliczeń ciężar całkowity z bagażem i zapasem benzyny to minimum 460 kg. Na następną wyprawę muszę schudnąć ? Jak dzisiaj rano ruszaliśmy z Sary Tash termometr pokazywał 10 stopni w słońcu, w nocy były dwa, teraz jesteśmy pod Taszkientu, jak tylko wjechaliśmy do Uzbekistanu zrobiło się 36? Ufff...jesteśmy już w Samarkandzie Żeberka z owcy z orzechami i morelami. Obiad dla dwóch osób w ekskluzywnej restauracji 28 pln Takich dystrybutorów to jeszcze nie spotkałem 2
RONIN Opublikowano 27 Sierpnia 2019 Autor Opublikowano 27 Sierpnia 2019 Kolejny dzień poświeciliśmy na zwiedzanie Samarkandy. 2
ik26 Opublikowano 27 Sierpnia 2019 Opublikowano 27 Sierpnia 2019 Wspaniała wyprawa. Zdjęcia powalają. Zima idzie czas będzie myśleć nad drugim Moto bardziej przeprawowym. Szerokości i przyczepności.
Administrator xmarcinx Opublikowano 27 Sierpnia 2019 Administrator Opublikowano 27 Sierpnia 2019 Jak wygląda obecnie sprawa pozyskiwania paliwa w Uzbekistanie i jak z jego jakością?
RONIN Opublikowano 27 Sierpnia 2019 Autor Opublikowano 27 Sierpnia 2019 @xmarcinx dzisiaj tankowałem w Samarkandzie 95 w przeliczeniu po około 0,78$ ale poza miastem to 80 i co jakiś czas 91 oktanów. Podobno 95 to tylko Samarkanda i Taszkient, zresztą na co im lepsza benzyna jak 98% samochodów to Daewoo lub Daewoo ze znaczkiem Chevrolet?. Jutro zobaczymy jak sytuacja w Bucharze. Raz tankowałem 91 w trasie i było ok @ik26 tu przeprawowe moto to nawet w Samarkandzie jest konieczne przy przejeździe przez szyny tramwajowe już dwa razy obtarłem spodem. 1
stefanekmac Opublikowano 28 Sierpnia 2019 Opublikowano 28 Sierpnia 2019 Maciek gdyby nie filigranowa, wysportowana i odważna kobieta to miałbyś duuużo gorzej. Pozdrów ją od nas. Szerokości i przyczepności.
RONIN Opublikowano 28 Sierpnia 2019 Autor Opublikowano 28 Sierpnia 2019 Dzisiaj zwiedzaliśmy miasto hoteli i hotelików, czyli Bucharę. W dzień bardzo spokojne, pewnie z powodu 37 stopni, wieczorem ożyło. Fabryczka dywanów. Suszony yogurt w dużym wyborze. Miód do wyboru. Napój miejscowy sprzedawany na szklanki, paskudny jedzie słodzikiem. Szewc od ręki naprawia obuwie.
RONIN Opublikowano 29 Sierpnia 2019 Autor Opublikowano 29 Sierpnia 2019 Dzisiaj drugi dzień w Bucharze. Podobno większości Polaków postać na osiołku przypomina Macierewicza, fakt coś w tym jest. Mógłbym tu być turystycznym policjantem.
RONIN Opublikowano 30 Sierpnia 2019 Autor Opublikowano 30 Sierpnia 2019 Okazało się, że właściciel naszego hoteliku, który zresztą szczerze polecam w Samarkandzie ( Nihol hotel ) ma sklepik z garnkami, wiertła i śrubkami. Zapytałem go czy mógłby coś pomóc z uchwytem do telefonu? Powiedział, że sąsiad przyjdzie z wiertarką i może pomoże. Jak wróciliśmy z obiadu i zwiedzania Ulughbeg Observatory uchwyt już na mnie czekał. Żeberka baranie w glazurze z granatu. Samarkand Restaurant Jak będziecie w Samarkandzie koniecznie musicie tu przyjść zjeść, z początku obawiałem się, że tak luksusowa restauracja zabije nas cenami, okazało się, że zostawialiśmy tam za każdym razem około 7$ za dwie osoby?
ik26 Opublikowano 30 Sierpnia 2019 Opublikowano 30 Sierpnia 2019 Uf. Ale piękne miejsca . Świat jest pełen dobrych i pomocnych ludzi. Ale będziecie mieć co wspominać. Szerokości i przyczepności.
RONIN Opublikowano 31 Sierpnia 2019 Autor Opublikowano 31 Sierpnia 2019 Dzisiaj przelot z Samarkandy do Taraz w Kazachstanie, 670 km plus dwie godziny na granicy, najpierw Uzbecy kazali wypiąć wszystkie kufry i rentgen, potem karteczki, deklaracje itp. Trzeba było jeszcze z celnikiem obgadać Lewandowskiego i naprzód. Na szczęście drogi trochę lepsze niż w Uzbekistanie i wreszcie nie trzeba martwić się o benzynę, jest na każdej stacji, stacji jest mnóstwo i jeszcze ta cenaaaaaa?. Ponieważ zdawaliśmy sobie sprawę, że dojedziemy po zmroku kuszaliśmy przy drodze, samsy za 7,50 załatwiły problem do jutra.
jacek13 Opublikowano 1 Września 2019 Opublikowano 1 Września 2019 Szacunek za odwagę. Zdjęcia są piękne - trzymam kciuki za dalsza jazdę
RONIN Opublikowano 1 Września 2019 Autor Opublikowano 1 Września 2019 Zaczyna nas dopadać smutek, zatoczyliśmy koło i znowu jesteśmy w Biszkeku. Trochę źle policzyłem i mamy dodatkowy dzień zapasu, więc jutro wycieczka do parku narodowego pod Biszkekiem.
Klubowicze SzymonSeptic Opublikowano 1 Września 2019 Klubowicze Opublikowano 1 Września 2019 12 godzin temu, RONIN napisał: zatoczyliśmy koło i znowu jesteśmy w Biszkeku Jak to?? To nie pędzicie w "stronę domu" ? Zarąbiste fotki Ronin ...
Klubowicze Piootr Opublikowano 1 Września 2019 Klubowicze Opublikowano 1 Września 2019 Fajna wyprawa. Życzę powodzenia i czekam na kolejne wieści.
RONIN Opublikowano 2 Września 2019 Autor Opublikowano 2 Września 2019 Po każdym większym bazarze Honda waży jeszcze więcej ?. Jak policzyliśmy ile dni musielibyśmy wracać z Buchary i koszt promów wyszło, że lepiej wrócić spokojnie do Biszkeku i wrócić drogą którą przylecieliśmy. Najgorszy byłby odcinek Nukus Beyneu gdzie przez 520 km nie ma stacji benzynowej. Kanister 4,5 L byłby za mały, trzeba by jeszcze z dwie butelki 1,5 L wziąć a to kolejne kilogramy na fatalnej drodze, jak tu byśmy złapali kolejną gumę to już kaplica, poza tym zaczęło nam trochę brakować dni?. Przy spokojnej jeździe xadv pali poniżej 3,5 L, ale jak jest pod wiatr to i 4,5 l czasem mało, ciężko wyliczyć ile zapasu trzeba wziąć, dlatego taka decyzja. Spytałem Denira, właściciela hotelu Salut, czy te wszystkie motocykle zmieszczą się do TIRa który stoi przed hotelem, na co Denir odpowiedział, że nie bo na TIRze jest już 39 moto, będą jeszcze dwie ciężarówki. Większość to Włosi, Czesi i Polacy.
RONIN Opublikowano 2 Września 2019 Autor Opublikowano 2 Września 2019 Nawet nie wiedziałem, że pod Biszkekiem jest taki ładny park Ala Archa. Pojechaliśmy 30 km i wjazd do parku za 200 som, jakieś 3$. Temperatura spadła o 10 stopni, od szlabanu jeszcze 11 km i parking, potem ponad 1 km pod górę pieszo.
Użytkownicy+ EndriuBis Opublikowano 3 Września 2019 Użytkownicy+ Opublikowano 3 Września 2019 Widoczki przepiękne ? może i w EU znalazły by się podobne, ale zazdroszczę Wam prze de wszystkim tych "tłumów" innych turystów ? tam zawsze tak jest ? czy taka pora sezonu ? A może tak zdjęcia ustawiacie że innych nie widać ? ?
RONIN Opublikowano 3 Września 2019 Autor Opublikowano 3 Września 2019 @EndriuBis bo tu nie ma zbyt wielu turystów. Sezon jak najbardziej jest, dzisiaj w Ałmacie 30 stopni, jak byliśmy w Bucharze było 37 st. Niestety zostawiliśmy już skuter u Denira i do Ałmaty przyjechaliśmy taxi z granicy, jakieś 220 km za 10$ od osoby toyotą windom, taka wersja lexusa es300 sprzed 18 lat?, chciałem usiąść z przodu ale okazało się, że z prawej jest kierownica?. Popołudniu pierwszy spacerek po Ałmacie gdyż wcześniej nie mieliśmy szczęścia do pogody w tym miejscu. Kazachowie porównują Cerkiew Zenkova z Cerkwią na Kremlu, ale trochę im brakuje.
RONIN Opublikowano 4 Września 2019 Autor Opublikowano 4 Września 2019 Dzisiaj już pieszo po Ałmaty jakieś 12 km, ale widoki też zajebiste. Centralny meczet. I znowu rynek z owocami i przyprawami Panorama miasta, wjazd kolejką na Kok Tobe. Ławeczka z Beatlesami Odwrócony domek jak w Sopocie. 1
RONIN Opublikowano 6 Września 2019 Autor Opublikowano 6 Września 2019 Czas na podsumowanie, zaliczyliśmy większość miejsc, które zaplanowaliśmy, oprócz dalszej części Pamiru od przełęczy AK Bajtal. Dzięki powrotowi samolotem udało się na spokojnie zwiedzić Uzbekistan. W trzy tygodnie zrobiliśmy 5000 km ze średnim spalaniem 3,6 L. A teraz czas na planowanie kolejnej wyprawy?. Jeszcze ciekawostka z Kirgistanu, kupiliśmy wino przed wyjazdem, pani w sklepie pokazała nam aplikację w telefonie , która skanuje naklejkę na butelce i pani z naklejki zaczyna śpiewać ?.
Sympatycy subaru gtb320 Opublikowano 6 Września 2019 Sympatycy Opublikowano 6 Września 2019 Ronin czekałem na zakończenie . Relacja opis foto zajeb...e Jesteś WIELKI. A co wasze nikt wam nie odbierze Super.
Klubowicze Piootr Opublikowano 6 Września 2019 Klubowicze Opublikowano 6 Września 2019 4 godziny temu, RONIN napisał: Jeszcze ciekawostka z Kirgistanu, kupiliśmy wino przed wyjazdem, pani w sklepie pokazała nam aplikację w telefonie , która skanuje naklejkę na butelce i pani z naklejki zaczyna śpiewać ?. Dobre chociaż było ? ? 4 godziny temu, RONIN napisał: W trzy tygodnie zrobiliśmy 5000 km ze średnim spalaniem 3,6 L. A teraz czas na planowanie kolejnej wyprawy?. Doceniam nasze 8500 km na NK, ale wy mieliście bardziej wymagające drogi, ich jakość oraz słabość jakości paliwa, która trafiała w bak waszego X-ADV wołała o pomstę do nieba. Dziś miałem okazję zrobić swój pierwszy kilometr X-ADV. Fajny bydlak, ale na dalszy wyjazd wolę Integrę. Ona jest bardziej pakowna i chroni lepiej od wiatru. X-ADV wspaniały do lokalnych wariactw. Na podróż taką jak wy zabrał bym CRF 1000 DCT, a X-ADV kazał bym czekać grzecznie w garażu ? Gratuluję odwagi i pomysłu wyprawy !
RONIN Opublikowano 7 Września 2019 Autor Opublikowano 7 Września 2019 @Piootr wino jak na 12 zł było rewelacyjne, zdecydowanie lepsze od Cricova która kupiliśmy następnego dnia w tej samej cenie. Akurat mnie udało się nie tankować Pb80, miałem też specyfik doradzony przez Kirgizów do uzbeckiej benzyny. Co do integry to a) nie przejechała by części ciekawych tras w Kirgistanie i Tadżykistanie, zresztą w Kazachstanie też? spokojnie bez pasażera można przejechać Pamir, przejechałem ponad 500 km szutrowymi, czasami mocno zniszczonymi w górach drogami b)w moje boczne kufry mają pojemność 80 L i to jest mój problem bo odbija się to na wadze c) masz rację, gdybym miał moto to z pewnością byłoby to crf 1000 dct i przy jej oponach czułbym się pewniej, ale jeździmy tym co mamy? d)mój plecaczek nigdy nie zaakceptuje integry bo ma zwyczajnie niewygodne siedzenie dla pasażera, tu xadv bije integrę na głowę. Ps. w ubiegłym roku zrobiliśmy 10500 km do Baku i powrót przez Turcję i skuter spisywał się idealnie, zresztą teraz też, zawodziły tylko elementy nieoryginalne jak uchwyty RAM i śrubki wkręcone przeze mnie bez kleju? i nadal uważam xadv jako najlepszy skuter do dalekich podróży we dwoje .
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się