Certyfikaty

[yorick]

Witam,

Chciałbym zapytac czy kto? z bardziej doswiadczonych w tematyce bezpieczeństwa mógłby się wypowedziec w temacie certyfikatów.

Po przebiegnięciu się po ofertach ubiorów dla motocyklistów widzę większo?c robi nie wiadomo szum wokół CE, nazywaj?c go ceryfikatem bezpieczeństwa co sugeruje że to cos ekstra.

O ile mi wiadomo certyfikat CE (lub o?wiadczenie o zgdnosci) to psi obowi?zek każdego europejskiego producenta kazdego produktu od czasu kiedy weszli?my w struktury UE. Ma słuzyć tylko zapewnieniu konsumenta że produkt nie jest niebezpieczny dla życia i zdrowia przy normalnym uzytkowaniu.

Mnie natomiast interesuja (je?li istniej?) miedzynarodowe standardy zabezpieczeń. Czyli co? co np. pozwala odróżnić kaskopodobne Tiger`y od prawdziwych kasków.

Mam cicha nadzieję, że znajdzie się jakis pozacenowe kryterium.

pozdrawiam poniedziałkowo

Łukasz

[Gość Izzy]

Jeżeli chodzi o ubrania, a nie kaski to szczerze mówiac nie słyszałem aby jakikolwiek producent chwalił się, że jego ciuchy spełniaj? jakie? tam normy standardów bezpieczeństwa o ile takowe w ogóle istniej?.

Sam to musisz ocenić. Wiadomo, że pełny kombinezon wy?cigowy lepiej chroni od kurtki tekstylnej z piankowymi protektorami. Wiadomo tez, że lepiej założyć dodatkowo żółwia na plecy, niż go nie założyć

Różni producenci maj? różne systemy, np. Rukka robi fajne ochraniacze wygl?daj?ce jak gruba siatka. Przepuszczaj? powietrze, a mimo wszystko swoje zadanie spełniaj?.

Tak więc cicha nadzieja nadziej? jedynie pozostaje

Inaczej sprawa się ma w przypadku kasków, ale to już inna bajka i chyba nie o to pytasz...

[Gość Dylus]

Jednym z certyfikatów s? napewno odblaski atestowane CE

[dr.big]

Czemu nie? Np. szwy szyte zgodnie z norma ISO 4916, protektory posiadajace np. C EN 1621-2.

Podobnie jak kaski, ubrania moto maja tez jakies tam normy i przechodza testy. Ja osobiscie zwracam na to uwage , mimo ze wiem jedynie do oznacza ECE 22-05 dla kaskow .

[regis]

Z tego co mi wiadomo, to w UE, buty motocyklowe musza spelniac norme CE EN 13634 zas spodnie, kurtka i rekawiczki CE EN 13595. W przypadku zółwia lub protektora w kurtce, powinien on miec CE EN 1621 (z notk? 1 lub 2).

I troszeczke miedzynarodówki:

EN 13634:2002 - buty

EN 13594:200 - rękawiczki

EN 1621-1:1998 - ochraniacze zabezpieczaj?ce przed mechanicznymi urazami

EN 1621-2:2003 - to co wyzej tylko uzupelnione o ochrone kregoslupa

EN 1938:1999 - ochrona oczu (gogle dla motorowerzystow...to raczej do krajow gdzie nie trzeba w kasku smigac)

EN 13595-1:2002 - kurtki, spodnie i jednoczesciowe kombinezony

EN 13595-2:2002 - jakas wariacja na temat powyzszego

EN 13595-3:2002 - kolejna wariacja, chyba chodzi o odpornosc na wysokie temperatury

EN 13595-4:2002 - a o chyba chodzi o przecinanie

Mam nadzieje, ze to troszeczke pomoze !OK

Co do tematu czy lepiej chroni jednoczesciowy kombinezon czy dwu...i czy z zolwiem czy bez, to bym tu polemizowal.

Jakos nie wyobrazam sobie kolesia na burgmanie w jednoczesciowce z zolwiem....

Jednoczesciowe kombinezony sa tak samo bezpieczne co dwuczesciowe zestawy.

Jedyna roznica to to, ze sa bardziej zwarte i opinajace cialo - wynika to z przeznaczenia do motocykli sportowych.

[Gość Izzy]

Oczywi?cie, ze jednoczę?ciowe s? bardziej bezpieczne - wynika to z tego, że poł?czenie kurtka-spodnie masz za pomoc? suwaka. Ten lubi czasem zawodzić. Jako przykład dam pokazy wytrzymało?ci ubrań RetBika, gdzie kaskader ci?gnięty za quadem turlał się po ziemi. Po kilku rundach suwak pu?cił. Ja bym nie chciał gołymi plecami szurać po asfalcie. Każdy zawodnik Ci to powie !OK

Co do żółwia - sam przetestowałem go kilka razy i jestem pewien, że raz mi zdrowie uratował.

Nie zmiania to faktu, że na sposób jazdy i prędko?ci osi?gane na skuterze spokojnie wystarczy turystyczny komplet ubrań tekstylnych, a nawet podstawowe modele znanych firm spełniaj? wszystkie te certyfikaty.