Gość Estelle Opublikowano 5 Marca 2007 Opublikowano 5 Marca 2007 Witam !tut W zwi?zku ze zbliżaj?c? się wielkimi krokami wiosn?, a co za tym idzie - przesiadk? na nasze !OKK chciałabym poznać Wasze opinie dotycz?ce tego, jak wg Was powinno wygl?dać miasto przyjazne dla skuterzysty, jakie rozwi?zania/życzenia przychodz? Wam do głowy, a jakie już może zaistniały w Waszych miastach. Wszelkie propozycje mile widziane !tut
Slavequs Opublikowano 5 Marca 2007 Opublikowano 5 Marca 2007 Zostawiaj?c skuter pod sklepem chciałbym mieć pewno?ć, że gdy wrócę, nadal będzie tam stał. To moje główne pragnienie, gdyby się spełniło to już nawet nie narzekałbym na dziurawe drogi, brak autostrad, obwodnic, ?lisk? "zebrę", zł? sygnalizację (brak płynno?ci jazdy), czy szyny wystaj?ce kilka centymetrów nad jezdni?. Pomijam brak kultury jazdy wielu kierowców, w tym taksówkarzy.
Gość MichaŁ Opublikowano 5 Marca 2007 Opublikowano 5 Marca 2007 Zostawiaj?c skuter pod sklepem chciałbym mieć pewno?ć, że gdy wrócę, nadal będzie tam stał. To moje główne pragnienie, gdyby się spełniło to już nawet nie narzekałbym na dziurawe drogi, brak autostrad, obwodnic, ?lisk? "zebrę", zł? sygnalizację (brak płynno?ci jazdy), czy szyny wystaj?ce kilka centymetrów nad jezdni?. Pomijam brak kultury jazdy wielu kierowców, w tym taksówkarzy. zgadzam sie z przedmówc? !tut Ale mnie wła?nie chyba najbardziej razi brak tolerancji ze strony kierowców katamaranów - i chciałbym żeby to sie zmieniło... i my?lę, że z biegiem czasu tak zrobi? się bardziej tolerancyjni, ponieważ będzie nas coraz więcej i katamaraniarze będ? musieli się do tego przyzwyczaić !OKK
Gość Michal88 Opublikowano 5 Marca 2007 Opublikowano 5 Marca 2007 A ja mam inne życzenie, pragnienie. Niech większo?ć z skuterzystów zacznie szanować przepisy ruchu drogowego, ponieważ one s? po to aby nie było na drodze tragedii!! Jazda po chodnikach, ?cieżkach rowerowych itp. Ograniczenie do 50km/h po mie?cie to nie znaczy, że można jechać 80,70,60 czy 55. TYLKO DO 50. Jazda przy krawędzi pasa ruchu jest obowi?zkowa ale nie przy lewej krawędzi pasa tylko przy prawej a to wielka różnica. Linia ci?gła zabrania najeżdżania na t? linię i jej przekraczania (o czym nie więdz? niektórzy motocykli?ci). Możnaby wymieniać jeszcze szereg występków matocyklistów ale po co. Poprostu my tak nie musimy jeĽdzić. Jak kto? się nie zgadza to powinien dobrowolnie przeci?ć prawo jazdy na pół i wyrzucić do ?mieci. A co do dróg to na nie też wszyscy narzekaj? ale jak "żaba nie umie pływać to j? woda denerwuje". Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam
Slavequs Opublikowano 5 Marca 2007 Opublikowano 5 Marca 2007 A ja mam inne życzenie, pragnienie.Niech większo?ć z skuterzystów zacznie szanować przepisy ruchu drogowego, ponieważ one s? po to aby nie było na drodze tragedii!! Jazda po chodnikach, ?cieżkach rowerowych itp. Ograniczenie do 50km/h po mie?cie to nie znaczy, że można jechać 80,70,60 czy 55. TYLKO DO 50. Jazda przy krawędzi pasa ruchu jest obowi?zkowa ale nie przy lewej krawędzi pasa tylko przy prawej a to wielka różnica. Linia ci?gła zabrania najeżdżania na t? linię i jej przekraczania (o czym nie więdz? niektórzy motocykli?ci). Możnaby wymieniać jeszcze szereg występków matocyklistów ale po co. Poprostu my tak nie musimy jeĽdzić. Jak kto? się nie zgadza to powinien dobrowolnie przeci?ć prawo jazdy na pół i wyrzucić do ?mieci. A co do dróg to na nie też wszyscy narzekaj? ale jak "żaba nie umie pływać to j? woda denerwuje". Je?li jeĽdzisz przy prawej krawędzi jezdni, to bardzo dobrze wg przepisów, ale... 1) W tych miejscach s? największe dziury i kałuże, które nierzadko je ukrywaj?. 2) W razie niebezpiecznej sytuacji często nie masz możliwo?ci "ucieczki" na prawo, gdzie jest chodnik, często wysoki krawężnik, piesi. Trzymaj?c się ?rodka, masz większe pole manewru. 3) Samochody wyprzedzaj? nie wjeżdżaj?c na drugi pas, zbyt blisko Ciebie. 3) Dzieci mog? wyskoczyć, kierowca zaparkowanego auta otworzyć drzwi, itp. sytuacje. Co do "żaby". !OKK Chciałbym wreszcie podczas jazdy skupić się na znakach, innych kierowcach, trasie, a nie wypatrywać ukrytych dziur. Tym bardziej w miejscach, w których jestem po raz pierwszy. Poza tym nie chodzi tylko o nas samych, ale również o innych kierowców. Nie trudno zauważyć, że niektórzy ratuj?c się przed wjazdem w dziurę, potrafi? nagle ostro skręcić na przeciwległy pas, zahamować itp. Mam też wrażenie, że jak ja czasem zwalniam przed dziur?, to auto z tyłu zaraz wjedzie mi w kuper.
Klubowicze Profesor Opublikowano 5 Marca 2007 Klubowicze Opublikowano 5 Marca 2007 tyle napisano powyżej, że wypada sie tylko pod tym tez podpisać i liczyc, aby choć czę?ć z tych życzeń miało pokrycie w realu. Pozdrówko
Pavulon Opublikowano 5 Marca 2007 Opublikowano 5 Marca 2007 To ja mam jakies szczescie ( narazie ) W mojej rocznej karierze moto spotkalem tylko jednego lobuza ktory z premedytacja chcial mnie zabic na drodze i odziwo niebyla to zlotowa A zyczylbym sobie mniej dziur i szybkiego oczyszczania jezdni z piachu po zimie
Gość Dragon Opublikowano 5 Marca 2007 Opublikowano 5 Marca 2007 A ja mam inne życzenie, pragnienie.Niech większo?ć z skuterzystów zacznie szanować przepisy ruchu drogowego, ponieważ one s? po to aby nie było na drodze tragedii!! Jazda po chodnikach, ?cieżkach rowerowych itp. Ograniczenie do 50km/h po mie?cie to nie znaczy, że można jechać 80,70,60 czy 55. TYLKO DO 50. Jazda przy krawędzi pasa ruchu jest obowi?zkowa ale nie przy lewej krawędzi pasa tylko przy prawej a to wielka różnica. Linia ci?gła zabrania najeżdżania na t? linię i jej przekraczania (o czym nie więdz? niektórzy motocykli?ci). Możnaby wymieniać jeszcze szereg występków matocyklistów ale po co. Poprostu my tak nie musimy jeĽdzić. Jak kto? się nie zgadza to powinien dobrowolnie przeci?ć prawo jazdy na pół i wyrzucić do ?mieci. A co do dróg to na nie też wszyscy narzekaj? ale jak "żaba nie umie pływać to j? woda denerwuje". Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam U?miałem się do bólu... bólu łydek... Ja mam tylko jedno marzenie - żeby kierowcy 4oo czę?ciej patrzyli w lusterka i nie reagowali tak nerwowo w trakcie "podróżowania" PRZED SKRZYŻOWANIEM między samochodami... Reszta to w sumie piku?... po to kupiłem motorek, żeby mieć wła?nie resztę w eipud. Jeżeli chodzi o zaparkowanie pod marketem i bojaĽń, że jak wrócę to nie będzie motorka to naprawdę polecam polisę AC... żaden alarm, żadno zabezpieczenie... Mój burgi stoi tam gdzie zostanie postawiony i ma wył?cznie fabryczny immobiliser i fabryczn? blokadę kierownicy... ale ma super polisę w Allianz...
Slavequs Opublikowano 5 Marca 2007 Opublikowano 5 Marca 2007 Jasne, że AC jest najlepsze, tylko "trochę" drogie, szczególnie bez zniżek. !OKK
tomekmajesty Opublikowano 5 Marca 2007 Opublikowano 5 Marca 2007 miasto przyjazne skuterom to rzym, tam się jeĽdzi wszędzie i jak się da, a u nas, może drogi bardzeij szerokie, żebym mógł sobie po linii jechać między pojazdami, no i diurki mniejsze, chociaż kupiłem skutera na 15/14 to bedzie gut, ale wczesniej na 12 to mnie nieraz wytelepało że hej
Administrator Artix Opublikowano 5 Marca 2007 Administrator Opublikowano 5 Marca 2007 Wawa jest do jazdy dziwnym miastem, z jednej strony coraz wiecej osob robi mi miejsce zebym mogl bezpiecznie wyprzedzic, czy w korku czy przed swiatlami, z drugiej strony na zielonym zaraz po zapaleniu o zoltym juz nie wspomne dawno przestalem ruszac, bo inni jeszcze na czerwonym jada. Staram sie oczywiscie tez w miare mozliwosci sie rewanzowac, robiac miejsce kiedy licznik mi sie w C1 w miescie konczy a mnie chca wyprzedzic. Hmm 50 km/h w Wawie to mit. Sa oczywiscie wyjatki i do tego wredne a tacy psuja krwi najwiecej i zacieraja dobre wrazenie tych 99 uprzejmych. Tak czy inaczej brakuje drog w miescie w miare rownych choc i to sie poprawia, brakuje obwodnicy ale i ta bedzie !tut tylko czy az tak dluzgo trzeba na to wszystko czekac !tut
adams Opublikowano 5 Marca 2007 Opublikowano 5 Marca 2007 Wła?ciwie to mógłbym powiedzieć iż Katowice to miasto przynajmniej nie nieprzyjazne skuterom. Jeżdżę i w zasadzie nie mam zastrzeżeń. Nie ma przepisu nakazuj?cego jazdę blisko krawężnika - ten przepis odnosi się do rowerów i motorowerów.
Gość PCX Opublikowano 5 Marca 2007 Opublikowano 5 Marca 2007 Miasto przyjazne skuterom ... to miasto bez samochodów !tut !tut
Gość MICHAŁ CHEMIK Opublikowano 6 Marca 2007 Opublikowano 6 Marca 2007 Ja tam sie zgadzam ze wszystkim co tu zostało napisane oprócz tych 50km/h Jest to mało realne żeby wszyscy jeĽdzili przepisowo ponieważ korki byłyby straszne,miasto by "stanęło" Ja sqtrem latam po mie?cie do 80 w granicach rozs?dku.Tak samo 4oo.
Gość Estelle Opublikowano 6 Marca 2007 Opublikowano 6 Marca 2007 Dzięki za wypowiedzi A jak oceniacie możliwo?ć zaparkowania skuterów w mie?cie, nie tylko przed marketami? Jakie rozwi?zania w tym zakresie chętnie widzieliby?cie, może takowe już funkcjonuj?? Jakie pomysły na poprawę "przyjazno?ci" dla skuterów?
Gość Raq Opublikowano 6 Marca 2007 Opublikowano 6 Marca 2007 powyżej wynikn?ła kwestia bezpieczeństwa. byc może byłyby przydatne proste instalacje umożliwiaj?ce przypinanie skuterów/motocykli np. za przednie lub tylne koło. były by to powiedzmy zakotwione słupki stalowe z przyspawanymi "uszami". takie słupki mogłyby byc umieszczane do?ć blisko siebie (~70cm) - w końcu nie powinny ograniczać miejsca dla innych urzytkowników. jesli umieszczano by je na chodnikach, potrzebna by była informacja o wprowadzaniu pojazdu (wjechanie na chodnik grozi mandatem, a może go nałożyć zwykly patrol pieszy) mialem tak? sytuację ,kiedy zaparkowałem niedaleko wej?cia do pewnej firmy. chwilę pogadałem z kumplem, gdy podszedł wła?nie patrol pieszy i zapytano mnie czy wjechałem czy wprowadziłem skuter. oczywi?cie powiedziałem , że wprowadziłem , jednak pouczono mnie, że za wjazd mogliby nałożyć na mnie mandat. na parkingach nie należalo by ograniczać miejsca dla samochodów, a np. na każdym miejscu parkingowym, w szczycie koperty umieszczać po dwa słupki. oczywi?cie podraża to koszt inwestycji, lecz na pewno jest przyjazne dla motocyklistów. innym pomysłem, lecz tu pewnie kwestia jest dyskusyjna - to odsuniecie "leżacego policjanta" od krawędzi jezdni o powiedzmy 0,5m. ułatwienie oczywiste, jednak realizacja pod znakiem zapytania. kolejna spraw? jest zwiększenie czuło?ci czujników przy sygnalizacji ?wiatlnej automatycznej. słyszalem głosy, że jest z tym problem. oczywi?cie po interwencji uzytkowników bywa, że zostaj? przekalibrowane, jednak mozna by to ustawiać od razu.
Klubowicze Profesor Opublikowano 6 Marca 2007 Klubowicze Opublikowano 6 Marca 2007 miasto przyjazne skuterom to rzym, zgadzam się całkowicie, ale w Bolonii, Padwie czy Florencji - mniejsze od Rzymu jest tez doskonale (tam skuter - a jest ich multum - traktowany jest jako pełnoprawny użytkownik drogi, a nie tak jak u nas jak stonka ) Ostatnio przejeżdżałem (na szczę?cie katamaranem) przez Zduńsk? Wolę (trasa Łódż - Sieradz - przelotówka) - tragedia to mało powiedziane - dziura - studzienka poniżej poziomu asfaltu - dziura itd. itd. Współczuję mieszkańcom a jeżdż?cym w szczególno?ci. Pozdrówko
Gość Katty Opublikowano 6 Marca 2007 Opublikowano 6 Marca 2007 Dzięki za wypowiedzi A jak oceniacie możliwo?ć zaparkowania skuterów w mie?cie, nie tylko przed marketami? Jakie rozwi?zania w tym zakresie chętnie widzieliby?cie, może takowe już funkcjonuj?? Jakie pomysły na poprawę "przyjazno?ci" dla skuterów? Ja osobiscie nie ma zadnych problemowow z parkowaniem. Czasami wysokie krawezniki sa mecz?ca, gdy nie mozna wjechac na chodnik i postawic skuter przy krawedzi chodnika ( roznolegle do kraweznika). Przy marketach jest sporo miejsca. Sa wyznaczone miejsca na rowery i obok bez problemu ustawiaja sie skutery ( 50') i nawet mozna skorzystac i przypiac swoj skuter. We Wroclawiu pokazaly sie juz specjalne parkingi z wyznaczonym miejscem dla motocykla ( przy supermarketach). I to jest fajna sprawa. Przydaloby sie wiecej takich miejsc parkingowych. Jesli chodzi o sama jazde po miescie to ogolnie nie jest zle i chyba juz sie poprawia i kierowcy zaczynaja przyzwyczajac sie do wszelakich jednosladow. Poki co we Wroclawiu glowny problem to remonty, objazdy, dziury i na to trzeba bardzo uwazac i szczegolnie na wszechobecne Tiry. A tak ogolnie to nie narzekam i zadko spotykam sie z nagminnym lamaniem przepisow przez skuterzystow. czasami mlodzi zle jezdza ale gdy takowego delikwenta"dopadnie" sie na swiatlach to mu sie mowi dosadnie kilka uwag, bo nie chcemy, aby margines szkodzil calej grupie. pozdrawiam
dr.big Opublikowano 6 Marca 2007 Opublikowano 6 Marca 2007 (...)ale gdy takowego delikwenta"dopadnie" sie na swiatlach to mu sie mowi dosadnie kilka uwag, bo nie chcemy, aby margines szkodzil calej grupie.
drogowiec Opublikowano 6 Marca 2007 Opublikowano 6 Marca 2007 Ostatnio przejeżdżałem (na szczę?cie katamaranem) przez Zduńsk? Wolę (trasa Łódż - Sieradz - przelotówka) - tragedia to mało powiedziane - dziura - studzienka poniżej poziomu asfaltu - dziura itd. itd.Współczuję mieszkańcom a jeżdż?cym w szczególno?ci. Pozdrówko Profesor... byłe? w mojej wsi i się nie spotkali?my? Trzeba to będzie kiedy? nadrobić. Mamy do siebie za blisko, żeby się nie pooznać..... Co do dziur.... i tak jest lepiej, niż bywało Parę studzienek "złapało poziom". Pozdrówka
Klubowicze Profesor Opublikowano 6 Marca 2007 Klubowicze Opublikowano 6 Marca 2007 Trzeba to będzie kiedy? nadrobić. Mamy do siebie za blisko, żeby się nie pooznać..... jestem za w 100% Pozdrówko
Sympatycy Worlan Opublikowano 6 Marca 2007 Sympatycy Opublikowano 6 Marca 2007 Uwazam warszawke za przyjazna dla motocyklistow, (wiekszosc sie pewnie nie zgadza), ale mnie sie dobrze w niej jezdzi, raczej ustepuja miejsca, zlosliwosci sa, ale jest to maly procent. Natomiast co do parkowania to tylko skuterem moge zaparkowac tam gdzie potrzebuje, a nie tam gdzie jest miejsce nie liczac czasu na szukanie. Chyba nie ma miasta gdzie sa klopoty z parkowaniem 2oo.
Administrator Artix Opublikowano 6 Marca 2007 Administrator Opublikowano 6 Marca 2007 Co do parkowania, to faktycznie, rzadko parkuje dalej niz 10 metrow od miejsca docelowego, z tym nigdy nie bylo problemow. A dzis chlopaki z drogowki zjechali mi i zrobili miejsce zebym nie musial jechac najmniejszym pasem dla motocyklistow, czyli po srodku podwojnej ciaglej Kiosk jednak wywoluje sympatie nawet u strozow prawa ze znaczkiem na burcie oczywiscie podziekowalem zreszta jak zwykle za kazdy gest sympatii na drodze
Gość Asia Opublikowano 6 Marca 2007 Opublikowano 6 Marca 2007 Witam Z moich osobistych doswiadczeń moge powiedzieć, że w Łodzi jeżdzi się kiepsko ze względu na zły(to mało powiedziane) stan dróg i to że jednosladów jest mało tzn. kierowcy 4oo nie sa przyzwyczjeni do widoku skuterów i np zamiast patrzec na drogę to wlepiaj? te swoje patrzałki w nas i wyprzedzaj?c nie zachowuj? bezpiecznej odległosci. A już najbardziej to nie lubi? gdy ich się wymija na swiatłach wtedy zazwyczaj ustawiaj? się tak aby nie dało się przejechać A co do bezpieczeństwa parkowania hm.. ja postawiłam na AC aha straż miejska jest bardzo uprzejma ale to chyba wynika z ich niedoswiadczenia
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się