Burgi - i jego wpływ na mojego 2-letniego syna

[Gość 7mandaryn]

Witam po raz piewszy (a na pewno nie ostatni),

Miło mi być na forum Burgmanii, bo od ponad 3 lat skrycie marzę a AN400.

Teraz wpólnie z Moj? Mił?, zdecydowali?my, ze możemy sobie pozwolić na Burgi!

No i skaczę od wczoraj pod sufit!!! Ale wracaj?c do sedna mojego w?tku, muszę zapytać Was, o pewn? podstawow? rzecz, nad któr? z moj? żon? zastanawiali?my się wczoraj.

Otóż, mamy synka, fajnego ciekawego wszystkiego koleżkę, w zwi?zku z tymi jego 'szerokimi zaintersowaniami' zastanawiamy się jak zakup skutera w rodzinie może wpłyn?ć, na jego postrzeganie motocykli w ogóle. Chcę się Was zapytać, jakie macie do?wiadczenia z dziećmi i motorkami, czy to że w domu jest skuter/motocykl wpływało na dziecko, że np. szybciej zaczynało co? w tym kierunku kombinować (motorynka, itp, itd !scooter) czy niekoniecznie. Rozumiecie pewnie do czego zmierzam: po prostu obawaimy się z żon?, żeby zakup Burigiego, nie stał się przyczynkiem, do tego że chłopak będzie się szybciej rwał, a potem wsi?dzie taki narwany, przegnie pałę no i wiadomo (nawet nie chcę już dalej mówić). Zasadniczo nie chcę go jako? odcinać od tematu 'moto' (synek mówi na to: 'mo-mo') ale chciałbym, żeby miał do tego w miarę rozważne podejscie a wiadomo, że jak człowiek młody to niestety bywa głupi.

Napiszcie pls jak to jest lub było z Waszymi dziećmi.

Pozdrawiam

7mandaryn

(a tak naprawdę to Darek Puto)

p.s. powracam zaraz z pytaniami dot. zakupu używanego Burgi

[𝕄𝕒𝕣𝕚𝕦𝕤𝕫𝔹𝕦𝕣𝕘𝕚]

Witam

My?lę, że po zakupie maxi masz już przer?bane ...

A tak poważnie... Ja mam akurat dwie córy (5 i 10 lat) i obie jak tylko widz?, że zakładam kask i idę do garażu wieszaj? się na mnie i wyj? żeby je zabrać

Jak tylko robi się ciepło to najchętniej jeĽdziły by ze mn? wszędzie gdzie to możliwe. Z racji, że jest to rzadko kiedy możliwe ilo?ć fochów jest niezliczona !scooter

W ciepłe dni często obie odbieram z przedszkola i szkoły. Obie za każdym razem jak widz?, że wchodzę odebrać je w kurtce moto ciesz? się jak głupie

Pytasz jak wpływa skuter na nasze pociechy?

W moim odczuciu bardzo pozytywnie

Tak przy okazji kilka fotek z wyjazdu na zlot do Stegny 2006 w którym uczestniczyła po raz pierwszy moja (wtedy) 9 letnia Karcia

[pablos]

Też mam dwie duże pociechy ... dwóch synów 14 i 12 lat.

Kiedy zaczynałem przygodę ze skuterem - wtedy była to 50-tka a i moje do?wiadczenie w jeĽdzie było żadne.... nie było mowy o ich wożeniu .... jedynie parking.

Od zeszłego roku wiele razy zabierałem ich najpierw na krótkie przejażdżki .. potem nieco dalej.

Tak rozpoczeła się ich edukacja "moto".

PóĽniej przyszedł czas na ich pierwsz? w życiu spalinówkę ... pocket bike (do sprzedania w dziale ogłoszeń").

Dzi? kiedy wiosna za pasem a i wiek starszego upaważnia do zdania egzaminu na kartę motorowerow? ... pojawia się często pytanie "Tato chciałbym mieć swój skuter- pomożesz mi go nabyć ???"

Mówię zawsze, że przyjdzie taki dzień że będzie latał razem ze Mn? ..... kilka takich duetów tu w klubie mamy .... np. Rodzinka Pidżamów , Mareczek z cór?, RobB. z cór? , Mariusz też niedługo zacznie się rozgl?dać za 50-tk?.

Na ciebie też przyjdzie czas ....

Pamiętaj, że dzieciaki patrz? z dum? i chwal? się innym jacy to ich starzy s? cool .... jeżdż?c na motocyklu czy skutzerze ....

Motocykl czy skuter to nie wróg społeczeństwa ....trzeba tylko uczyć jak z niego m?drze korzystać i jakie s? skutki wariactw czy nieuwagi ot i tyle.

Zacznij od najmłodszych lat tę edukację.

Sukces gwarantowany.

Pozdrawiam

[RobB.]

Znaczy tak, u mnie to było nieco inaczej

Jako kochaj?cy ojciec kupiłem Córce skuter, aby nie była kalek? motoryzacyjn?

i równo z ukończeniem 12 lat i uzyskaniem karty motorowerowej rozpoczęła przygodę z jedno?ladami, a że jest zołzowata i nie chciała mi pożyczać sprzęta, bo podobno jak jeĽdziłem to się iskry sypały z centralki (ale to nieprawda ) no to musiałem sobie kupić własny.

Nie zmienia to faktu, że każdy kupiony przeze mnie by chciała zabrać dla siebie

Ale nic z tego

Ale tak jak Chłopaki pisz?: od razu zbieraj na sprzęty dla Dzieciaków bo już masz pozamiatane !scooter

Owszem będziesz się o Nie bał tak jak i ja o swoj? Zołzę, ale każdy kolejny przejechany kilometr, daje coraz większe do?wiadczenie i większ? szansę na bezpieczny powrót z trasy

Z reszt? dzieciakom trzeba pokazać kilka furtek, a przez któr? wyjd? to już ich wybór!

Pozdrawiam

RobB.

A po za tym to na zlotach pełno takich robali i nawet otwieraj?c kufer mozna takie Co? zastać, dobrze, że Ociec się znalazł

[brzoza]

To już wiem po co te boczne kufry !scooter

[rafałek]

Nie wiedziałem, że w ieku 12 lat już można robić kartę motrowerow? .

Moja córka ma 11 lat i kiedy tylko ma okazję pakuje mi się skuter, a chłopakom z klasy szczęki opadaj?... . Dobra wiadomo?ć z t? kart?, bo może w przyszłym roku zrbię jej w takim razie niespoedziankę. !OKK Moja żona też już jest wci?gnięta na maxa. Już nawet zaplanowała, że następny będzie Tmax...

Tak że masz niewielkie szanse żeby twój syn przeszedł koło tego obojętnie.

[Misiek_500V]

to ja moze opowiem na wlasnym przykladzie:

od najmlodszych lat ojciec jak tylko mogl,to sadzal na kolanach i "dawal mi prowadzic". co prawda ograniczalo sie krecenia kierownica, ale zawsze bylem uradowany w wieku 10 lat zostalo mi powiezone powozenie auta samodzielnie i sie zaczelo: gdy zalapalem o co chodzi, to przy kazdej mozliwej okazji staralem sie przejechac to innym sprzetem; a to ciagnik, motorynka, auto znajomego...

i do tej pory mi to zostalo, ze moglbym z zza kolka tudziez z motocykla nie zsiadac

wiec uwazajcie na swoje pociechy !OKK

[Gość PCX]

No to ja si muszę pochwalić że gdy nabyłem pierwszy skuter to był to pierwszy jedno?lad w rodzinie od pół wieku ... sk?d się wzięło to zainteresowanie ? Ano dzięki mojemu przyjacielowi który dostał wtedy Simsonka. Od razu złapałem o co chodzi ... poczułem wiatr we włosach !OKK i nabyłem swoje 2oo.

Teraz mam już swój 2 pojazd i wcale nie mam zamiaru przestawać ... ba zaraziłem już jedno?ladami mojego wujka (który kupił sobie na razie MZ) a pracę nad reszt? rodziny już trwaj? co z tego wyniknie ? ... ciężko stwierdzić

Jedno wiem ... je?li miałbym dzieci (jeszcze dłuuugo nie będę mieć ) To chyba wolałbym aby od samego dzieciństwa uczyły się tajników i rozwijały t? piękn? pasje ... ?wiat idzie do przodu i kiedy? na pewno zapragn? mieć co? swojego i wolałbym aby już wiedziały co nieco na temat jazdy jedno?ladem niż skakały od razu na głębok? wodę.

Pozdrawiam PCX

[Lucjan73]

Witam, moja córka (6lat) chyba połkneła już bakcyla motocyklowego. Ostatnio dostała w prezęcie Barbi w zestawie ze skuterem (Vespa). Bardzo lubi jeĽdzić ze mn? na wszelakiego rodzaju motocyklach od zaprzęgu z wózkiem bocznym po skuter.

Przepraszam chciałem wkleić fotki mojej córki na motorkach ale nie daje rady !OKK

proszę używać funkcji "edytuj", posty ł?cze.

Artix

A jednak się udało

Dzięki Artix jeste? wielki

[Gość adamC]

Moj maly (4.5 roku, widoczny na avatarze) bryka ze mna po parkingu i w garazu podziemnym. Inna jazda odpada, jest zbyt maly i nie mam zaufania co do jego ewentualnych pomyslow, o zaufaniu do innych wspoluzytkownikow drogi nie wspomne (kategorycznie odpada!). Wydaje mi sie, ze w perspektywie, oswajanie dzieci czy to do 2oo czy 4oo wychodzi im na dobre.

[spinka]

To było gor?ce lato 2006, Nowy |wiat w Warszawie

[Gość 7mandaryn]

Hej,

Dziękuje Wam za wypowiedzi, generalnie wiem już co mnie czeka , ale my?lę, że rzeczywi?cie jak mój Mikołaj będzie się wdrażał ze ?wiadomo?ci? tego co można stracić i zyskać, no i pod baczn? kontrol? taty , to będzie dobrze.

Pozdrawiam,

7mandaryn