subaru gtb320 Opublikowano 28 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 28 Sierpnia 2020 9 godzin temu, arturo-bb napisał: Na tym zdjęciu powyżej to wygląda jakby Anetka trzymała "potwora" .🤣 Też tak pomyślałem🤣 Odnośnik do komentarza
Sympatycy PawełJW Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Autor Sympatycy Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Może ktoś podjechać i mnie dobić co bym się nie musiał męczyć Relacja z wyprawy górskiej koło środy jak do siebie dojdę 😵😵😵 Odnośnik do komentarza
Sympatycy _ANETA_ 80 Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Sympatycy Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Na tym zdjęciu powyżej to wygląda jakby Anetka trzymała "potwora" . już tam potwora anakondę świętokrzyską Wysłane z mojego F1 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza
Nazir Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Godzinę temu, PawełJW napisał: Może ktoś podjechać i mnie dobić co bym się nie musiał męczyć Relacja z wyprawy górskiej koło środy jak do siebie dojdę 😵😵😵 Było zmieniać moto? . Dziś już wiesz, że burek to król☝️😁. Leż Tyłkiem W Górę! Czyli w skrócie: LTWG🤪 Odnośnik do komentarza
Saper Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Paweł, ja to nawet, bym Cię zakopał, ale łopata świeżo malowana, to nie da rady. Więc musisz się męczyć, za Twój wybór płać....😭 Grunt, że Basia ma zajebisty SKUTER 👍. Bo Jędrek nim tylko powozi, jak mu Basia pozwoli 🤣. Odnośnik do komentarza
Klubowicze JACKM Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Paweł czy ty anakonde świętokrzyską chłodzisz na tym bruku? Odnośnik do komentarza
Saper Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Aaaaa, bo anakonda zmiennocieplna jest. 🤣🤣🤣 Odnośnik do komentarza
subaru gtb320 Opublikowano 29 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2020 3 godziny temu, PawełJW napisał: Może ktoś podjechać i mnie dobić co bym się nie musiał męczyć Relacja z wyprawy górskiej koło środy jak do siebie dojdę 😵😵😵 Paweł w środę jest plan na Kasprowy z buta. Odnośnik do komentarza
EndriuBis Opublikowano 30 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2020 13 godzin temu, PawełJW napisał: Może ktoś podjechać i mnie dobić co bym się nie musiał męczyć 😀 było aż tak źle ? 🤔 butki widzę przepisowe. To w jesieni leziemy na Tarnicę ? 🙂 11 godzin temu, Saper napisał: Grunt, że Basia ma zajebisty SKUTER 👍. Bo Jędrek nim tylko powozi, jak mu Basia pozwoli 🤣. 😊 no generalnie przez grzeczność nie zaprzeczę 😉 ale właśnie dostałem przepustkę. Jadę zobaczyć czy Biedronka w Lesku już otwarta. Odnośnik do komentarza
Sympatycy PawełJW Opublikowano 31 Sierpnia 2020 Autor Sympatycy Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2020 Wyjaśniając zdjęcie powyżej: Pobudka 7.00, pakujemy się o 8 szybkie śniadanie, na koń i o 8.50 już jesteśmy pod kasami na Morskie Oko. Ruszamy asfaltem do Wodogrzmotów Mickiewicza I tam skręcamy w prawo zgodnie z drogowskazem na Dolinę Pięciu Stawów. Szlak Niebieski z kilkoma przewyższeniami, dreptamy do przodu, robimy zdjęcia, podziwiamy góry. Po ponad dwóch godzinach docieramy do wodospadu Siklawa. Tu zauważam, że jakby nadmiernie się pocę ale widzę, że nie tylko ja wykazuję zmęczenie. Przebieram się w suche ciuchy i ruszamy dalej. Piętnaście minut i już jesteśmy nad Wielkim Stawem Polskim. Tu odhaczamy dwa stawy bo za plecami mamy Przedni Staw Polski. Droga w lewo z nad Wielkiego Stawu i Stawu Przedniego prowadzi wprost na Morskie Oko, ale wtedy nie zobaczy się Czarnego Stawu Polskiego a jak sama nazwa wskazuję pięć stawów to pięć stawów. Przez mostek w prawo i ruszamy w stronę Szpiglasowej Przełęczy. Po ponad czterech godzinach udaje Nam się z góry zobaczyć Czarny Staw Polski. To trzeci staw na naszej trasie, jesteśmy u podnóża Szpiglasowej Przełęczy, zostaje nam tylko wdrapanie się na szczyt, jakieś czterysta metrów przewyższenia i naglę czuję, że opadam z sił. Coś niedobrego dzieje się z moim organizmem, muszę coraz częściej odpoczywać, mam zawroty głowy, robię się bezsilny, serce wali jak oszalałe, czuje je dosłownie wszędzie, cały się trzęsę, ciągnie mnie na wymioty, nawet odpoczynki zaczynają mnie męczyć, w końcu padam na kamień, szukam miejsca żeby się położyć, nie mam siły podnieść głowy, zacisnąć pięści, dosłownie odlatuję. Poddaję się, muszę wrócić, nie wejdę wyżej, ale jak? To dwanaście kilometrów a Ja nie mam siły wstać, podejście 400m. nie ma szans. Podejmujemy decyzję - czekamy 15min. jeśli Mi nie przejdzie wzywamy goprowców, trudno, nie wybaczę sobie tego do końca życia, ale trudno, gdzieś z tyłu głowy mam dźwięk lecącego po mnie helikoptera, dźwięk zupełnie nie do przyjęcia, wolę tu spędzić noc.... I wtedy Aneta wyciąga z plecaka saszetki z elektrolitami, takie zwykłe z apteki, miesza z wodą, wypijam. Po dosłownie 10 min. moje serce się uspokaja, drgawki mijają, czuję że zaczynam odpoczywać, decyduję się podnieść, ruszam w górę, mozolnie posuwamy się do przodu, coraz lepiej, coraz więcej metrów jestem w stanie pokonać. Dochodzimy pod sam szczyt i kolejny problem, prawie pionowa ściana i wspinaczka po łańcuchach. Jak? Skoro dosłownie przed chwilą nie mogłem nic utrzymać w rękach. Łapię za łańcuch, podpieram nogę o skałę, podciągam się, ręce chyba ze strachu dosłownie zakleszczają się na metalowych ogniwach, koncentruję się tylko na nich. Nagle ktoś mówi, że to już szczyt. Tak 2110m. Udało się, wszyscy szczęśliwi tylko Ja na kamieniu ze spuszczoną głową zastanawiam się co się stało z tamtej strony góry, jaka przyczyna, mało co pamiętam, jak pocięty film...... Aneta podaje mi kolejne elektrolity, parę zdjęć i jesteśmy gotowi do zejścia prawą stroną przełęczy prosto do Morskiego Oka. Znowu zaczyna być fajnie, idziemy w dół, wyszło słoneczko, śmiejemy się, rozmawiamy, po prawej stronie podziwiamy czwarty nasz punkt wycieczki Czarny Staw pod Rysami z ciekiem wodnym który wpada do Morskiego Oka, a samo Morskie Oko z każdym metrem robi się coraz większe. Zejście do Morskiego Oka zajmuje nam ponad dwie godziny, tu witamy się z krystaliczną wodą. Odpoczywamy, w schronisku jemy zupkę regeneracyjną i już asfaltem ruszamy w stronę parkingu. 18:30 docieramy do motocykla, tu kończy się nasza wyprawa, około 28km, 43000 kroków, 2110m n.p.m, ponad 9 godz. i gdyby nie "TO" byłaby to naprawdę udana wyprawa. Odnośnik do komentarza
Klubowicze arturo-bb Opublikowano 31 Sierpnia 2020 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2020 23 minuty temu, PawełJW napisał: i gdyby nie "TO" byłaby to naprawdę udana wyprawa. Obstawiam że "TO" to po prostu odwodnienie. Płyny trzeba przyjmować nawet jak nie czujesz potrzeby . PS Gratuluję wycieczki 👍 Odnośnik do komentarza
Sympatycy PawełJW Opublikowano 31 Sierpnia 2020 Autor Sympatycy Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2020 13 minut temu, arturo-bb napisał: Płyny trzeba przyjmować nawet jak nie czujesz potrzeby . I to jest najśmieszniejsze że piłem non stop, butlę miałem cały czas pod ręką, też stawiam na odwodnienie, następnym razem wezmę ze dwie bańki 5L. Odnośnik do komentarza
Klubowicze arturo-bb Opublikowano 31 Sierpnia 2020 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2020 Ale piłeś "czystą " wodę czy z elektrolitami ? Ewa zawsze jak gdzieś jedziemy ma zestaw tabletek do rozpuszczania z elektrolitami i tym mnie poi. 18 minut temu, PawełJW napisał: następnym razem wezmę ze dwie bańki 5L. Czyli będzie następny raz ? Odnośnik do komentarza
Sympatycy PawełJW Opublikowano 31 Sierpnia 2020 Autor Sympatycy Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2020 4 minuty temu, arturo-bb napisał: Ale piłeś "czystą " wodę czy z elektrolitami ? Taką i taką, myślę że ciśnienie zrobiło też robotę, ciężko to wyczuć, dobrze że się tak skończyło. Czy będzie następny? Pewnie tak, za każdym razem człowiek robi się mądrzejszy i lepiej przygotowany....chyba🤣🤣🤣 Coś już słychać o Rysach😱😱😱 Odnośnik do komentarza
Klubowicze arturo-bb Opublikowano 31 Sierpnia 2020 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2020 5 minut temu, PawełJW napisał: Coś już słychać o Rysach😱😱 Chyba na szybie BMW .🤣 Odnośnik do komentarza
Sympatycy PawełJW Opublikowano 31 Sierpnia 2020 Autor Sympatycy Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2020 1 minutę temu, arturo-bb napisał: Chyba na szybie BMW .🤣 Nie inaczej. Najśmieszniejsze jest to że zawsze dam się Anecie namówić na te góry, Ona skacze jak kozica górska a ja mam 3/4 dni wyjęte z życiorysu🤣, jeszcze mi zdjęcia robi jak umieram!!! Odnośnik do komentarza
subaru gtb320 Opublikowano 31 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2020 Paweł fajna wycieczka fajnie opisana . Fajnie że żyjesz jeszcze fajniej że dalej dochodzisz do siebie.😉 Podziwiam że w tym wieku z tą wagą i okresie letnim zdecydowałeś się tam iść 🤣. Ja zawsze to robię zimą. 😂 Co by nie było szacunek dla Was za pokonane kroki .😉 2 godziny temu, PawełJW napisał: Taką i taką, myślę że ciśnienie zrobiło też robotę, ciężko to wyczuć, dobrze że się tak skończyło. Czy będzie następny? Pewnie tak, za każdym razem człowiek robi się mądrzejszy i lepiej przygotowany....chyba🤣🤣🤣 Coś już słychać o Rysach😱😱😱 Paweł organizm do wody w weekend nie przyzwyczajony dla tego było ci slabo🤣. Następna wyprawa domek nr20 na Olimpie. Zabierz dużo elektrolitów😜 Odnośnik do komentarza
EndriuBis Opublikowano 31 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2020 3 godziny temu, PawełJW napisał: Taką i taką, myślę że ciśnienie zrobiło też robotę, ciężko to wyczuć, dobrze że się tak skończyło. a moim zdaniem kolego, to ani brak wody, ani brak elektrolitów tylko po prostu zaczął się "SKS" 😜 , a swoją drogą to dlaczego......... 4 godziny temu, PawełJW napisał: ...I wtedy Aneta wyciąga z plecaka saszetki z elektrolitami, takie zwykłe z apteki, miesza z wodą, wypijam...... Aneta tak długo zwlekała z tymi elektrolitami ? 🤔 hymn ..... kurcze, może ona miała jakiś chytry plan, tylko w ostatniej chwili ją sumienie ruszyło ? 😉 🙂 A zapomniałem. Na Rysy nie musisz iść od Morskiego Oka. Morskie oko już widziałeś, to teraz na Rysy od Słowackiej strony 🙂 Odnośnik do komentarza
Sympatycy PawełJW Opublikowano 31 Sierpnia 2020 Autor Sympatycy Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2020 37 minut temu, EndriuBis napisał: Aneta tak długo zwlekała z tymi elektrolitami ? 🤔 hymn ..... kurcze, może ona miała jakiś chytry plan pół nocy myślałem o tym samym 2 godziny temu, subaru gtb320 napisał: Następna wyprawa domek nr20 na Olimpie. Z tego co pamiętam to tam na czworaka się wchodziło i to bez łańcuchów😂 Odnośnik do komentarza
EndriuBis Opublikowano 31 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2020 No, a 50 km od Olimpu jest Wołosate, a tam zaczyna się wyjście na Tarnicę 🙂 To raptem 1346 m 😊 będę w tych dniach w pobliżu, w razie W przyjedziemy z pomocą 😀 Odnośnik do komentarza
Sympatycy PawełJW Opublikowano 29 Września 2020 Autor Sympatycy Udostępnij Opublikowano 29 Września 2020 Zapraszam świetokrzyskie na ognisko połączone ze szczytnym celem💪💪💪 Odnośnik do komentarza
Sympatycy PawełJW Opublikowano 8 Listopada 2020 Autor Sympatycy Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2020 I myk w Bieszczady😀 wędzonka obowiązkowa Odnośnik do komentarza
subaru gtb320 Opublikowano 8 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2020 I pięknie sezon jeszcze trwa. Biesy pewnie piękne o tej porze roku. A te kluczyki😁 Odnośnik do komentarza
Nazir Opublikowano 8 Listopada 2020 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2020 Jakby te kluczyki zrobiły myk😜 to ten wypadzik trochę by się przedłużył🤭. Fajne winkielki w pięknym otoczeniu💪 Odnośnik do komentarza
Sympatycy PawełJW Opublikowano 12 Marca 2021 Autor Sympatycy Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2021 Wawa Łódź Świętokrzyskie Puck 2021r. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się