Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Bieszczady i wschodni Beskid Niski na sobotę 23.03.


emjarek

Rekomendowane odpowiedzi

A ja, jak wszystko pójdzie OK i temperatura rano po wyżej zera to odprowadzę Cie do Dynowa ?  lubię tę trasę i akurat będzie w sam raz na rozgrzanie oleju przed wymianą.

Odnośnik do komentarza

Paweł,  wszystko zależy od Jarka - jego trasa.  Jak wyjedzie o punkt 6:00 to w Rzeszowie powinien być 30 min. później. Ale rano ma być zimno  2 - 3 stopnie. 

Odnośnik do komentarza

Pojechałbym, ale jutro rano robimy posadzkę w pokoju córki.

Ja dobrze pójdzie to wyciągnę skuter koło południa. ?

Odnośnik do komentarza

Ze względu na poranną temperaturę wyjadę o 8 z Kolbuszowej. Miałem oglądać owiewkę ale minuty robią się krótkie... Liczcie mi 30 min pod wielką C i jako praktycy rzeszowscy zaproponujcie miejsce spotkania.

Odnośnik do komentarza

w Bieszczadach trochę cieplej. NP. w Wetlinie koło południa ma być 15 ? ja będę w umówionym miejscu. Ten kawałek dam rade.

Odnośnik do komentarza

Ja już w Rzeszowie choć jeszcze nie w domu

Odprowadziłem Jarka 15 km za Dynów. Kurczę, ale żal było wracać. Słoneczko dopiero teraz wyszło.

 

WP_20190323_09_30_50_Pro.jpg

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, EndriuBis napisał:

Ja już w Rzeszowie choć jeszcze nie w domu

Odprowadziłem Jarka 15 km za Dynów. Kurczę, ale żal było wracać. Słoneczko dopiero teraz wyszło.

Wróciłem o 18. Zmieniłem planowaną trasę. Dojechałem do Sanoka a potem Bukowsko - Komańcza - Palota - Medzilaborce - Mikova - Bodruzal - Komarnik -Zyndranowa - Miejsce Piastowe - Węglówka - Strzyżów - Sędziszów - Kolbuszowa.Jakieś 300 km razem. Dzięki EndriuBis za miłe towarzystwo, rady i pomoc ?
Tutaj są zdjęcia.  Niestety gugiel nie wyświetla nazw plików ? A tak bardzo się starałem, żeby opisać co to za zdjęcia.
 

 

 

Odnośnik do komentarza

Nie ma za co, nie ukrywam że mnie zmobilizowałeś, samemu pewnie bym dzisiaj nie wyjechał, a w powrotnej drodze zażyłem fajnej jazdy. Słoneczko świeciło, temperatura w górę i zrobiło się całkiem przyjemnie.

Jestem pod wrażeniem tej Twojej wyprawy.  Muzeum Varchola w Medzilaborcach oglądają wszyscy (przynajmniej z zewnątrz) , ale pierwszy raz się spotykam aby ktoś odwiedził tez miejsca w jakiś sposób z nim związane. 

A co do zdjęć kilka mogłeś z opisami umieścić tutaj bezpośrednio.   Kilka (Twoich - mam nadzieje że nie masz nic przeciw) dodam tutaj z opisami.

Cerkiew Prawosławna w Medzilaborcach:

cerkiew prawosławna w medzilaborcach.jpg

 

Grób rodziny Varcholov

grób rodzinny varcholov.jpg

 

Krzyż Greckokatolicki w Mikovej:

krzyż greckokatolicki w mikovej.jpg

 

Krzyż przydrożny:

krzyz przydrożny.jpg

 

Węgierski znak graniczny na przełęczy na Palotą:

węgierski znak graniczny na przełęczy nad palotą.jpg

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, EndriuBis napisał:

Jestem pod wrażeniem tej Twojej wyprawy.  Muzeum Varchola w Medzilaborcach oglądają wszyscy (przynajmniej z zewnątrz) , ale pierwszy raz się spotykam aby ktoś odwiedził tez miejsca w jakiś sposób z nim związane. 

Wewnątrz jest cienko. Varcholy byli bardzo biednymi ludźmi, więc niewiele po nich zostało. Poza oczywiście rodziną żyjąca spokojnie do dziś w Mikovej. Z kolei pamiątki po Andriju są bardzo drogie. Tak więc muzeum świeci pustkami. Jednym istotnym eksponatem jest koszulka chrzcielna Andy'ego. Wypożyczona z Ameryki ?
A pani Julia Varchol - matka artysty to była ciekawa osoba. Piechotą poszła z Mikovej do Gdańska na statek. A w Ameryce nigdy nie nauczyła się angielskiego, całe życie gadała po rusińsku. I śpiewała. Nawet ma swoja płytę z Tołhajami. Serio. 

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...