dziadzia Opublikowano 30 Czerwca 2016 Opublikowano 30 Czerwca 2016 Zarabiam 1200zł. na rękę. Ja i arabski szejk mamy ten sam problem.... Co zrobić z pieniędzmi???
Tatko Opublikowano 3 Lipca 2016 Opublikowano 3 Lipca 2016 Te ostatnie 10 lat to tak jak bym widział teściową.
dziadzia Opublikowano 3 Lipca 2016 Opublikowano 3 Lipca 2016 Dwóch gliniarzy łączy się przez radio z wydziałem zabójstw: - Przyślijcie ekipę... - Jaka sytuacja? - Zabójstwo, ofiarą to mężczyzna, lat 38, żona uderzyła go nożem kilkanaście razy za to, że wszedł na mokrą, dopiero co umytą podłogę. - Aresztowaliście żonę? - Nie, podłoga jeszcze mokra.
Klubowicze SlawoyAMD Opublikowano 5 Lipca 2016 Klubowicze Opublikowano 5 Lipca 2016 O projekcie szwedów pod nazwą Wintergatan już kiedyś tu było... Gość sam tworzy instrumenty, które później wykorzystuje ze swoim zespołem. Teraz stworzył dwa nowe... Dla przypomnienia pierwszy z nich... I te dwa nowe...
stefanekmac Opublikowano 6 Lipca 2016 Opublikowano 6 Lipca 2016 Bulba super,moja kobieta potrafi sprowokować psy do wycia.Coś strasznego jak one wyją a potem inne zaczynają.
Bulba Opublikowano 6 Lipca 2016 Opublikowano 6 Lipca 2016 jaka jest różnica między stateczną panią domu a dziką i ognistą laską w łóżku? . . . . . jakieś dwa promile
dziadzia Opublikowano 7 Lipca 2016 Opublikowano 7 Lipca 2016 Mój sąsiad jest niesamowity. Wiecie októrej do mnie przyszedł? O 2 w nocy! On jest jakiś nienormalny. - Miał szczęście, że jeszcze nie spałem i grałem na perkusji.
franekbp Opublikowano 10 Lipca 2016 Opublikowano 10 Lipca 2016 Jedzie mały Talibek z mamą autobusem i w pewnym momencie mówi: - Mamusiu wysadź mnie na przystanku przed szkołą. Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka
Krzychu32 Opublikowano 10 Lipca 2016 Opublikowano 10 Lipca 2016 Wpływowy poseł umiera na ciężką chorobę. Jego dusza trafia do Nieba. Wita go Św. Piotr. - Witaj w Niebie. Zanim tu zamieszkasz, musimy rozwiązać jeden problem. Mamy tu pewne zasady i nie jestem pewien co z tobą zrobić. - Jak to co? Wpuśćcie mnie! - Cóż, chciałbym, ale mam polecenia z samej góry. Zrobimy tak - spędzisz jeden dzień w Piekle i jeden w Niebie. Potem możesz sobie wybrać, gdzie chcesz spędzić wieczność. - Serio, ja już wiem - chcę trafić do Nieba. - Wybacz, ale mamy swoje zasady. Po tych słowach Św. Piotr odprowadza go do windy i poseł zjeżdża w dół, dół, dół wprost do Piekła. Drzwi się otwierają i poseł jest pośrodku pełnego zieleni pola golfowego. W tle restauracja, a przed nią wszyscy jego przyjaciele i mnóstwo polityków z którymi pracował za życia. Wszyscy szczęśliwi i świetnie się bawią. Witają go gorąco, ściskają i wspominają ze śmiechem czasy, kiedy to bezkarnie się bogacili kosztem innych ludzi. Potem grają w golfa, jedzą wykwintną kolację, jest też Szatan, który okazuje się równym facetem - bawi swoich gości i sypie dowcipami. Poseł tak dobrze się bawi, że ani się obejrzał, jak minął jego czas. Wszyscy go więc żegnają i wraca windą na górę. Tam czeka już Św. Piotr, przeglądający w swoim laptopie obrazki z poland.pl. Czas zwiedzić Niebo. I tak mijają kolejne 24 godziny, w ciągu których mąż stanu skacze sobie z chmurki na chmurkę, grając na harfie i śpiewając. W sumie bawi się nawet nieźle i czas mu mija szybko i wraca do Św. Piotra. - Cóż, spędziłeś dzień w Piekle i dzień w Niebie. Wybierz zatem swój los. - Cóż, nigdy nie myślałem, że to powiem. Tzn. w Niebie jest naprawdę cudownie, ale myślę, że lepiej będzie mi w Piekle. Tak więc poseł wraca do znajomej windy. Zjeżdża na dół, wysiada i oczom nie wierzy. Po zielonym polu ani śladu, wszędzie ognista pustynia, pokryta śmieciami, odpadkami i dymiącymi na wolnym ogniu kotłami. Jego znajomi masowo siedzą w kotłach, wrzeszcząc wniebogłosy, albo zbierają śmieci do czarnych worków. Nagle podchodzi do niego Szatan, który nie jest już takim fajnym gościem i wciska mu w garść worek. - Nie rozumiem. - mówi ogłupiały polityk - Jeszcze niedawno było tu zupełnie inaczej, a teraz jest tu okropnie, a moi znajomi... strach pomyśleć!!! Szatan patrzy na niego, uśmiecha się szyderczo i mówi: - Cóż, wczoraj mieliśmy kampanię wyborczą. A dziś na nas zagłosowałeś i już jest po wyborach...
Krzychu32 Opublikowano 14 Lipca 2016 Opublikowano 14 Lipca 2016 "Anegdota sądowa.... Prawnicy nigdy nie powinni zadawać pytań babciom z Mississippi, jeśli naprawdę nie są gotowi na odpowiedź. Podczas procesu, w małym miasteczku na południu stanu, pełnomocnik prokuratora wezwał swojego pierwszego świadka - starszą kobietę. Zbliżył się do niej i zapytał: "Pani Jones, czy pani mnie zna?". Kobieta odpowiedziała: "Tak, znam pana, panie Williams. Znam pana odkąd pan był małym chłopcem i szczerze, był pan dla mnie wielkim rozczarowaniem. Pan kłamie, zdradza żonę, manipuluje ludźmi i obgaduje ich za ich plecami. Myśli pan, że jest wielkim paniczem, jednak nie potrafi sobie zdać sprawy z tego, że nigdy nie będzie nikim więcej, niż marnym gryzipiórkiem. Tak, znam Pana." Prawnik był zamurowany. Nie wiedząc co więcej począć, wskazał na drugą stronę sali, pytając: "Pani Jones, czy zna pani pełnomocnika obrony?" Kobieta znów rozpoczęła tyradę: "Tak, również znam pana Bradleya odkąd był młodzieńcem. Jest leniwym bigotem z problemem alkoholowym. Nie potrafi zbudować normalnego związku z kimkolwiek a jego kancelaria prawna jest jedną z najgorszych w całym stanie. Nie wspominając już o tym, że zdradzał swoją żonę z trzema różnymi kobietami. Jedną z nich była pana żona. Tak, znam go." Pełnomocnik obrony zamarł. Sędzia poprosił obu pełnomocników do swej ławy i, stonowanym, cichym głosem, powiedział" "Jeśli którykolwiek z was idiotów spyta jej czy zna mnie, wyślę was obu na krzesło elektryczne."
dziadzia Opublikowano 15 Lipca 2016 Opublikowano 15 Lipca 2016 Kobieta po imprezie; Budzę się rano cała w kwiatach.... - Och, jak romantycznie! ...otwieram szerzej oczy, a to klomb. Nie każdy musi mnie lubić. W końcu nie każdy ma dobry gust....
Berkut 42 Opublikowano 18 Lipca 2016 Opublikowano 18 Lipca 2016 W środku lata facet wybrał się z żoną do zoo. Ona bardzo atrakcyjna: makijaż, różowa sukienka spięta paskiem, pończochy samonośne. Gdy szli pomiędzy klatkami małp, goryl na jej widok oszalał - zaczął skakać na kraty, chrząkać, zawisać na jednej ręce. Widać było, że jest mocno podniecony. Facet zauważywszy podniecenie małpy, zaproponował żonie, żeby podrażnić go jeszcze bardziej i zaczął podsuwać jej pomysły: - Obliż usta, zakręć tyłeczkiem... Żona wykonywała jego instrukcje, a goryl zaczął wydawać takie dźwięki, że chyba obudziłby martwego. - Rozepnij pasek - facet mówi do żony, ona rozpina, a goryl na ten widok próbuje rozgiąć kraty, aby wyjść z klatki. - Teraz podciągnij sukienkę nad pończochy - mówi facet, żona podciąga sukienkę, a goryl szaleje aż piana leci mu z pyska. W tym momencie facet łapie żonę za włosy, otwiera drzwi klatki, wrzuca ją do środka, zatrzaskuje za nią drzwi i mówił: - A teraz mu się wytłumacz, że cię boli głowa!
dziadzia Opublikowano 18 Lipca 2016 Opublikowano 18 Lipca 2016 Drogie Panie. Do mężczyzn trzeba mieć odpowiednie podejście... Zasadniczo najlepiej podchodzić nago.
dziadzia Opublikowano 19 Lipca 2016 Opublikowano 19 Lipca 2016 PILNIE SPRZEDAM !!! Garnitur ślubny, Założony tylko raz, Przez pomyłkę.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się