Kawały, dowcipy, wrzutki :)

[dziadzia]

- Kasiu,

Czemu nie chcesz wyjść za niego ?

- Mamo, bo on jest rudy.

Ojciec odwraca się od telewizora;

- Też mi coś, jak po roku z Tobą nie będzie łysy to na pewno siwy.

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Berkut 42]

[dziadzia]

Po słusznej nawilżanej imprezie świątecznej, gospodarze zbierają się do spania,

Nagle w sypialni słychać głośny łomot.

- Co to było, do cholery?! - Pyta żona.

- Koszula mi spadła - odpowiada mąż.

- A skąd ten łomot?

- Bo jeszcze jej nie zdjąłem.....

[dziadzia]

A tu jest dowód

Że ziemia jest okrągła...

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[dziadzia]

Uwielbiam wesela !

Panna młoda udaje, że jest dziewicą, pan młody udaje, że znalazł właśnie tą jedyną, a rodzice obu stron udają, że się lubią....

Tylko goście są szczerzy .

Przyszli chlać i chleją....

[dziadzia]

Majster na budowie pyta się pracownika;

- Dlaczego Ty nosisz po jednej desce, a Nowak po dwie ?

- Bo to leń. Nie chce mu się dwa razy chodzić.

[Krzychu32]

Z pamiętnika.

Wczoraj namówiłam wreszcie swojego męża, żeby kupić żyrandol z kryształów, baaardzo drogi (pół roku na niego zbieraliśmy). Pojechaliśmy do sklepu, kupiliśmy i na skrzydłach szczęścia popędziliśmy do domu. Po drodze kupiliśmy butelkę koniaku, żeby nowy zakup oblać. Siedzimy przy stole, najpierw strzeliliśmy po 50, potem powtórzyliśmy, no i mówię do męża: - A może od razu powiesimy ten żyrandol? Mąż się zgodził. Postawiliśmy krzesło, na krzesło taboret, mój mąż wspiął się na tą piramidę, a mi kazał go asekurować. Stoję taka szczęśliwa, obserwuję jak mój mąż orzeł pod sufitem majstruje (a on był - nie wiem po co - w szerokie bokserki ubrany), przenoszę wzrok wyżej i co ja widzę w tych sympatycznych bokserkach Wypadło mu jedno jajeczko, no i ja taka rozczulona tym widokiem, tak lekko pstryknęłam paluszkami to tym jajeczku. Mój tygrys w tej sekundzie jak nie poleci w dół z tej estakady wraz z żyrandolem, który rozbił się całkowicie na małe kawałeczki... Wstaje szybko i z ostatkami żyrandola w ręce podskakuje do mnie... myślałam, że mnie zabije albo walnie tym żyrandolem, a on mówi: - K...a m...ć, ale mnie prąd pierdyknął, aż do jąder doszło. Dobrze, że nie na śmierć, ale żyrandol w cholerę poszedł

[dziadzia]

W szpitalu leży nieprzytomny mężczyzna, przy nim siedzi troskliwa żona. W pewnym momencie chory budzi się, patrzy na żonę i pyta;

- Byłaś przy mnie zawsze, kiedy spotkało mnie jakieśnieszczęście, prawda?

- Tak, kochanie.

- Byłaś przy mnie, kiedy mnie z pracy wywalili ?

- Tak, kochanie.

- A gdy moja firma zbankrutowała, też przy mnie byłaś?

- Tak kochanie.

- A gdy nam się chałupa spaliła?

- Też przy tobie byłam, kochanie.

- Teraz, gdy miałem ten cholerny wylew, też przy mnie jesteś?

- Tak, kochanie.

- Wiesz co? Ty mi przynosisz pecha !!!!

[dziadzia]

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[Berkut 42]

[dziadzia]

Wróżka patrzy w swoją szklaną kule i mówi do mężczyzny;

- Widzę, że jest pan ojcem dwójki dzieci....

- Tak pani myśli? - zaśmiał się mężczyzna i sprostował;

- Ja jestem ojcem trójki dzieci.

- To pan tak myśli ! Zaśmiała się wróżka.

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[dziadzia]

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[dziadzia]

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[dziadzia]

Trzecia w nocy, a tu nagle sąsiad wali do drzwi...

- Tak się wystraszyłem że aż mi wiertarka z ręki wypadła.

[dziadzia]

W górach wykoleił się pociąg wiozących polskich polityków.

Na miejsce pędzą ekipy ratownicze, karetki, śmigłowce itd.

Gdy przybyli, okazało się, że nigdzie nie ma żadnych ciał.

Szef ratowników pyta bacę ;

- Baco, gdzie się podziali wszyscy z tego pociągu?

- A pochowalim....

- Wszyscy zginęli? Co do jednego ?

- No... Niektórzy mówili, że jeszcze żyją, ale kto by tam panie politykom wierzył....

[dziadzia]

- Tato, co to za dziwna czapka na twojej głowie?

- To kefija, Ahmedzie. Chroni nas przed słońcem pustyni.

- A to dziwne ubranie?

- To dżelaba. Chroni nas przed gorącym wiatrem pustyni.

- A te szmaty na nogach?

- One chronią nas przed gorącym piaskiem pustyni...

- Tato, a po jaką cholerę ci to wszystko?! Przecież my mieszkamy w Dortmundzie!!!

[dziadzia]

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[maroch75]

Piątek 13-go..

Pesymista: Na pewno będę miał pecha..

Optymista: Spoko, nic mi się nie stanie..

Realista: Nareszcie.. Zaczyna się weekend..

Co Optymista widzi na cmentarzu??

- same plusy..

[dziadzia]

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[dziadzia]

Żona wróciła dziś ze sklepu, ze skrzynką piwa, kartonem wódki, ośmioma butelkami whisky i dwoma bochenkami chleba.

Pytam zdziwiony ;

- Mamy jakąś imprezę???

- Nie.

- Więc po co nam dwa chleby ?

[Berkut 42]

[przemo7]

– Panie doktorze, wątroba mnie boli…

– Pije pan wódkę?

– Tak, ale nie pomaga…

[dziadzia]

Spięcie na drodze;

Wkurzony facet:

- Kobieto, robiłaś kiedyś prawo jazdy!?

- Więcej razy od Ciebie, debilu !

Złapał murzyn złotą rybkę i ma życzenia;

- Chcę być kwiatkiem,

- A rybka na to; nie ma czarnych kwiatków,

- Murzyn; spełniaj życzenie bo cię usmażę.

Zagrzmiało, zaszumiało, murzyn został bez członka.

- Coś ty zrobiła!

- Czarny bez.

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Twoja stara piła leży w piwnicy.

Twoja stara piła. Leży w piwnicy.

Interpunkcja - Ma znaczenie !

[Berkut 42]

[dziadzia]

Rozmawiają dwie blondynki przy samochodzie;

- Wiesz zeszło mi powietrze z opony !

- Z całej ?

- Nie! Tylko na dole....