Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Się obśmiałem, jak to usłyszałem :) :

(Rozmowa telefoniczna)

-Policja, słucham?

- Panie władzo, od dłuższego czasu mam problem z grupą bandziorów. Co tylko zarobię jakieś pieniądze część mi zabierają. Zostawiają marne grosze na życie, a ostatnio grożą, że będą zabierać jeszcze więcej. Nie mam już siły, proszę coś z tym zrobić.

- Ma pan jakieś ich dane, nazwiska?

- Nie znam wszystkich, ale do swojego przywódcy mówią Panie Premierze.

:):P:D

Opublikowano

Wieczorem na plebanie wraca proboszcz i zastaje wikarego siedzącego z rozpoczętą butelka wódki i szklanką w dłoni -Co ksiądz robi? pyta z oburzeniem w głosie święta tuż tuż wyspowiadać się trzeba ! na co wikary ze spokojem odpowiada- musiałem się napić bo po nerwowym miesiącu w końcu wyjaśniły mi się pewne sprawy które spędzały mi sen z powiek - a cóż to za sprawy które wpędzają cię w alkoholizm ? no bo jak inaczej nazwać picie wódki ze szklanki ! kucharka dostała okres rzuca krótko wikary -a to co innego nalej i mnie szklaneczkę!

Opublikowano
1474581_714154381943117_1062651047_n.png
Opublikowano

Mocne ! Jak dojeżdżałem do szkoły część publiki spała w pkp, inni grali w karty a część się uczyła czy oddawała lekturze, Komórek nie było...

  • Sympatycy
Opublikowano
5fe1ec8b5b6b7ed1b9891a5a567248754469.jpg
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
  • 3 tygodnie później...
  • Sympatycy
Opublikowano

Dzisiaj, 21 stycznia - dzień Babci! A więc .... :) Uśmiechnij się

Babcia mówi:

Ja na poprawę trawienia, piję piwo,

gdy nie mam apetytu, piję białe wino,

przy niskim ciśnieniu – czerwone wino,

przy wysokim – koniak,

gdy jestem przeziębiona, serwuję sobie śliwowicę.

A kiedy pije Pani wodę…?

- Tak strasznej choroby, to ja jeszcze nie miałam…

  • 2 tygodnie później...
  • Sympatycy
Opublikowano

Czy wiecie moze co to jest rozdwojenie jazni?

ehh nie wiecie...

No to Wam powiem

Rozdwojenie jazni to wtedy gdy wasza tesciowa waszym nowiutkim (jeszcze nie ubezpieczonym) samochodem wpada w przepasc. :clapping: :msn-cry:

Opublikowano

A ja myślałem, że to są właśnie MIESZANE UCZUCIA.

  • Sympatycy
Opublikowano

UWAGA! oszustki!!!!!!

Nie wiem, czy też robicie zakupy w marketach, ale te informacje mogą się przydać.

Chcę was ostrzec przed tym, co mi się przydarzyło. Padłem ofiarą przebiegłych oszustek. Zdarzyło mi się to w TESCO, ale mogło i gdzie indziej, komuś innemu.

Oszustki działają następująco:

Dwie ładne dziewczyny koło dwudziestki przychodzą do waszego samochodu kiedy ładujecie zakupy do bagażnika. Zaczynają myć szyby a piersi im dosłownie wyskakują z bluzek. Kto by nie popatrzył?

Jak im podziękujecie i zaproponujecie pieniądze za wykonaną pracę, odmówią i poproszą, by lepiej podrzucić je do następnego TESCO. Jeżeli się zgodzicie, obie usiądą na tylnym siedzeniu i w trakcie jazdy zaczną się nawzajem pieścić. Następnie jedna z nich przechodzi na przednie siedzenie i zabierze się do robienia laski. W tym czasie druga kradnie wasz portfel !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Mój portfel został właśnie tak skradziony w zeszły piątek, sobotę, dwa razy w poniedziałek i wczoraj też!

Dzisiaj znowu jadę....

Opublikowano

Anton no no to wszystko masz przemyślane laska zrobiona co prawda portwel zwinięty ale ty wiesz masz ich kilka po 4zeta z TESCO i one nie wiedzą ,że są puste. Kto tu jest oszukany?

Opublikowano

Anton, podaj adres tego sklepu. Nie bądź egoistą :)

Opublikowano

Wnuczek pyta babci...

- Babciu, babciu wytłumacz mi co to jest ten SEX ?!

- Wnuczku to jest coś pomiędzy : fünf a sieben

???????? :-)

Opublikowano

Wnuczek pyta babci...

- Babciu, babciu wytłumacz mi co to jest ten SEX ?!

- Wnuczku to jest coś pomiędzy : fünf a sieben

???????? :-)

Czytam to i nic do śmiechu, o co kaman jaki funt a siebie :)))

nie łapie,,,

Patrze ja sobie z jakiego to miasta tyś jest i............ .. załapałem, aaaaaa to oto chodzi :))))

pozdrawiam

Opublikowano

Przychodzi żona z przedświątecznych zakupów do domu. Siaty pełne żarcia. Stawia na stole w kuchni. Po chwili wyciąga 2 butelki wódki z torby i idzie do pokoju, gdzie mąż siedząc w fotelu, ogląda tv. Zona podchodzi do barku, otwiera i stawia w środku butelki, mówiąc: Heniu, widzisz? Stoją. I mają stać - do świąt. Na to mąż wstaje z fotela, ściąga gacie i majty i mówi: Widzisz? Wisi,.

I będzie wisiał - do 8 marca.

Opublikowano

Wieś.

Wczesny ranek.

Kobieta zbudziła się, posprzątała w domu, wydoiła krowę, wygnała na pastwisko, zbudziła dzieci, nakarmiła, naostrzyła kosę, poszła na łąkę, nakosiła trawy, przyszła do domu, narąbała drew, przygotowała obiad, nakarmiła dzieci, poszła w pole, kosiła do zmierzchu, przyprowadziła krowę, wydoiła, przygotowała kolację, nakarmiła dzieci, wykąpała, położyła spać, sama się wykąpała, chwyciła kromkę chleba ze stołu, przekąsiła i, w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku, położyła się spać.

Nagle zrywa się z krzykiem:

- O Boże!!! A mąż... od rana nier*chany!!!

  • Sympatycy
Opublikowano

Przychodzi Stoch po gazete.

- 2 złote

- Justyna, pożyczysz?

- Nie.

- A ty Zbyszek?

- Nie.

- To Pan mi przechowa do wieczora.

Opublikowano

Przychodzi Stoch po gazetę,pan z kiosku mówi dwa złote poproszę,a Stoch na to,chwileczke tylko skoczę...

  • Klubowicze
Opublikowano

Trzeba nosić okulary!

Opublikowano

Dlaczego Justynie Kowalczyk zrobiono prześwietlenie stopy w Soczi?

Bo w Polsce miała termin na wrzesień.

  • Klubowicze
Opublikowano

Ponieważ zbliża się okres wycieczek i tych zagranicznych również, więc warto przypomnieć sobie trochę zwrotów anglojęzycznych :msn-wink:

To underpepper - podpieprzyć

Oh, chicken! - o kurcze!

Room with you - pokój z tobą

Brain tire fire - zapalenie opon mózgowych

Shit goes around me - gówno mnie to obchodzi

I feel a train to you - czuję pociąg do ciebie

It doesn't hold the shit - nie trzyma się kupy

In the face of a hedgehog - w mordę jeża

Blind lottery ticket - ślepy los

Out pepper yourself - odpieprz się

Volleyball of the eye - siatkówka oka

I wifed myself - ożeniłem się

Arek's garbage - śmieciarka

I am from Beeftown - jestem z Wołomina

Don't make a village - nie rób wiochy

Don't turn my guitar - nie zawracaj mi gitary

I'll animal to you - zwierzę ci się

A man from iron - człowiek z żelaza

Thanks from the mountain - dziękuję z góry

Go out on people - wyjść na ludzi

Without small garden - bez ogródek.

Opublikowano

A pro pos...

W restauracji na poznańskim Starym Rynku w menu zamiast szyjek rakowych znalazł się rak szyjki macicy. O sprawie napisał brytyjski "Mirror", któremu gość restauracji przesłał zdjęcie karty dań.

Wśród zimnych przystawek oferowanych przez lokal znajdowały się "szyjki rakowe podawane na carpaccio z buraka z dipem musztardowo-ziołowym", które przetłumaczono na język angielski jako "cervical cancer serv on beetroot Carpaccio with mustard-honey dip".

Opublikowano

takie z dzisiejszego maila:

Siedzi facet u kochanki. Późno trzeba wracać. Mówi do kochanki:

- Daj trochę wódki, ochlapię się, to nie będzie czuła twoich perfum.

Wchodzi do domu, a żona go po mordzie...

- Za co?

- Myślałeś, że jak się poperfumujesz to nie poczuję, że wódkę piłeś?

Adwokat pyta swojego klienta:

- Dlaczego chce się pan rozwieść?

- Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach!

- Pije?

- Nie, łazi za mną!

Nie próbuj zrozumieć kobiet. Kobiety rozumieją inne kobiety i nienawidzą się nawzajem.

Na msze wpada napruty koleś. Wychodzi przed ołtarz i krzyczy:

- Zapraszam wszystkich po mszy do mnie na imprezę!

W kościele zapanowała cisza. Nagle wychyla się ksiądz z konfesjonału,

a pijany do niego:

- Ty Zorro jak się wysrasz to też wpadnij!

Siedział robaczek na drzewie i zobaczył jabłuszko! Po chwili zastanowienia myśli:

- Poczekam, jabłuszko dojrzeje, będzie jeszcze lepsze.

Przyleciał ptaszek i zobaczył robaczka. Myśli, cały happy:

- Jak fajnie, zjem robaczka! - Ale od razu stwierdził - Nie, poczekam, aż robaczek zje jabłuszko, będzie jeszcze smaczniejszy.

Na drzewo po cichutku wszedł kot i zobaczył ptaszka. Myśli z radością:

- Mrrr, zjem ptaszka! - Ale przyszło mu do głowy -Wiem, poczekam, aż ptaszek zje robaczka, będzie o wiele lepszy.

W końcu cierpliwość wszystkich została nagrodzona. Jabłko wreszcie dojrzało i tak, jak każdy z nich pomyślał, tak zrobił. Robaczek zjadł jabłko, ptaszek robaczka, a kotek zjadł ptaszka. Ale po tym ptaszku taki się zrobił ciężki, że spadł z gałęzi prosto na ogromną kałużę...

Jaki z tego morał?

Im dłuższa gra wstępna, tym bardziej wilgotne futerko!

Kobieta za kierownica to bogini!

Pasażerowie się modlą, przechodnie - żegnają!

Siedzi sobie tasiemiec w jelicie i żre. Nagle widzi biegnące w panice bakterie. Pyta się:

- Co się stało?

- Uciekaj tasiemiec, uciekaj! Antybiotyki nadchodzą!

- Eee tam, głupoty gadacie - mówi tasiemiec i dalej i żre. Nagle widzi uciekająca z walizkami glistę ludzką.

- Ty, glista! Co się stało?

- Uciekaj tasiemiec, antybiotyki nadchodzą!

Tasiemiec tym razem wystraszył się, spakował się i idzie w dół jelita. Idzie, idzie, doszedł do końca, i widzi glistę ludzką, która siedzi na walizkach i płacze.

- Co się stało? - pyta tasiemiec, a glista na to:

- Uciekła mi kupa o czternastej!

Jadą dwie blondynki na rowerach.

Po chwili jedna zatrzymuje się i wypuszcza powietrze z kół.

Druga widząc to pyta się jej co robi:

- Wypuszczam powietrze z kół, bo mam siodełko za wysoko.

Druga schodzi z roweru i przekręca kierownicę i siodełko.

- A co ty robisz?

- Zawracam, nie będę jechała z taką idiotką.

Opublikowano

Egzamin z logiki:

Profesor: Samolot przewoził 500 cegieł. Jedna cegła wypadła z samolotu. Ile cegieł pozostało na pokładzie??

Student: Cóż, to proste! 499!

Profesor: To prawda. Następne pytanie. Jak umieścić słonia w lodówce w trzech krokach??

Student: 1. Otwórz lodówkę, 2. Umieść słonia 3. Zamknąć lodówkę.

Profesor: Następne. Jak umieścić jelenia w lodówce w czterech krokach?

Student: 1. Otwórz lodówkę. 2. Wyciągnij słonia. 3. Wsadź jelenia. 4. Zamknij lodówkę.

Profesor: Doskonałe! Następne pytanie. Król zwierząt lew ma urodziny. Przyszły na nie wszystkie zwierzęta, z wyjątkiem jednego. Którego?

Student: Jeleń. Bo jest w lodówce!

Profesor: Super! Następne. Czy babcia może przejść przez bagna na których żyją krokodyle?

Student: Oczywiście, że może. Krokodyle są na urodzinach u lwa.

Profesor: Doskonale. A teraz ostatnie pytanie. Babcia przechodząc przez bagna niestety zginęła. Jak?

Student: Yyy eee - utonęła?

Profesor: No i oblałeś synku. Cegła coś ci mówi ?

  • Sympatycy
Opublikowano

Gwarowo

Z pamiyntnika wojoka:

Poniydziałek: Idymy na ćwiczynia. Spotkali my babka, nó to jóm w krzoki. To ból dobry dziyń.

Wtorek: Idymy na ćwiczynia. Spotkali my faceta, to go w krzoki. To bół dobry dziyń.

Środa: Dostołech przepustka, ida na piwo. Spotkali mie wojoki co szli na ćwiczynia. To bół zły dziyń.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...