dr.big Opublikowano 14 Grudnia 2013 Opublikowano 14 Grudnia 2013 Się obśmiałem, jak to usłyszałem : (Rozmowa telefoniczna) -Policja, słucham? - Panie władzo, od dłuższego czasu mam problem z grupą bandziorów. Co tylko zarobię jakieś pieniądze część mi zabierają. Zostawiają marne grosze na życie, a ostatnio grożą, że będą zabierać jeszcze więcej. Nie mam już siły, proszę coś z tym zrobić. - Ma pan jakieś ich dane, nazwiska? - Nie znam wszystkich, ale do swojego przywódcy mówią Panie Premierze.
Aqarius Opublikowano 15 Grudnia 2013 Opublikowano 15 Grudnia 2013 Wieczorem na plebanie wraca proboszcz i zastaje wikarego siedzącego z rozpoczętą butelka wódki i szklanką w dłoni -Co ksiądz robi? pyta z oburzeniem w głosie święta tuż tuż wyspowiadać się trzeba ! na co wikary ze spokojem odpowiada- musiałem się napić bo po nerwowym miesiącu w końcu wyjaśniły mi się pewne sprawy które spędzały mi sen z powiek - a cóż to za sprawy które wpędzają cię w alkoholizm ? no bo jak inaczej nazwać picie wódki ze szklanki ! kucharka dostała okres rzuca krótko wikary -a to co innego nalej i mnie szklaneczkę!
stefanekmac Opublikowano 17 Grudnia 2013 Opublikowano 17 Grudnia 2013 Mocne ! Jak dojeżdżałem do szkoły część publiki spała w pkp, inni grali w karty a część się uczyła czy oddawała lekturze, Komórek nie było...
Sympatycy Anton Opublikowano 21 Stycznia 2014 Sympatycy Opublikowano 21 Stycznia 2014 Dzisiaj, 21 stycznia - dzień Babci! A więc .... Uśmiechnij się Babcia mówi: Ja na poprawę trawienia, piję piwo, gdy nie mam apetytu, piję białe wino, przy niskim ciśnieniu – czerwone wino, przy wysokim – koniak, gdy jestem przeziębiona, serwuję sobie śliwowicę. A kiedy pije Pani wodę…? - Tak strasznej choroby, to ja jeszcze nie miałam…
Sympatycy krys70 Opublikowano 4 Lutego 2014 Sympatycy Opublikowano 4 Lutego 2014 Czy wiecie moze co to jest rozdwojenie jazni? ehh nie wiecie... No to Wam powiem Rozdwojenie jazni to wtedy gdy wasza tesciowa waszym nowiutkim (jeszcze nie ubezpieczonym) samochodem wpada w przepasc.
stator Opublikowano 4 Lutego 2014 Opublikowano 4 Lutego 2014 A ja myślałem, że to są właśnie MIESZANE UCZUCIA.
Sympatycy Anton Opublikowano 6 Lutego 2014 Sympatycy Opublikowano 6 Lutego 2014 UWAGA! oszustki!!!!!! Nie wiem, czy też robicie zakupy w marketach, ale te informacje mogą się przydać. Chcę was ostrzec przed tym, co mi się przydarzyło. Padłem ofiarą przebiegłych oszustek. Zdarzyło mi się to w TESCO, ale mogło i gdzie indziej, komuś innemu. Oszustki działają następująco: Dwie ładne dziewczyny koło dwudziestki przychodzą do waszego samochodu kiedy ładujecie zakupy do bagażnika. Zaczynają myć szyby a piersi im dosłownie wyskakują z bluzek. Kto by nie popatrzył? Jak im podziękujecie i zaproponujecie pieniądze za wykonaną pracę, odmówią i poproszą, by lepiej podrzucić je do następnego TESCO. Jeżeli się zgodzicie, obie usiądą na tylnym siedzeniu i w trakcie jazdy zaczną się nawzajem pieścić. Następnie jedna z nich przechodzi na przednie siedzenie i zabierze się do robienia laski. W tym czasie druga kradnie wasz portfel !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mój portfel został właśnie tak skradziony w zeszły piątek, sobotę, dwa razy w poniedziałek i wczoraj też! Dzisiaj znowu jadę....
Jaki 40 Opublikowano 7 Lutego 2014 Opublikowano 7 Lutego 2014 Anton no no to wszystko masz przemyślane laska zrobiona co prawda portwel zwinięty ale ty wiesz masz ich kilka po 4zeta z TESCO i one nie wiedzą ,że są puste. Kto tu jest oszukany?
pabloxl Opublikowano 7 Lutego 2014 Opublikowano 7 Lutego 2014 Anton, podaj adres tego sklepu. Nie bądź egoistą
Verrsus Opublikowano 13 Lutego 2014 Opublikowano 13 Lutego 2014 Wnuczek pyta babci... - Babciu, babciu wytłumacz mi co to jest ten SEX ?! - Wnuczku to jest coś pomiędzy : fünf a sieben ???????? :-)
Robi3m Opublikowano 14 Lutego 2014 Opublikowano 14 Lutego 2014 Wnuczek pyta babci... - Babciu, babciu wytłumacz mi co to jest ten SEX ?! - Wnuczku to jest coś pomiędzy : fünf a sieben ???????? :-) Czytam to i nic do śmiechu, o co kaman jaki funt a siebie )) nie łapie,,, Patrze ja sobie z jakiego to miasta tyś jest i............ .. załapałem, aaaaaa to oto chodzi ))) pozdrawiam
Mycerynos Opublikowano 15 Lutego 2014 Opublikowano 15 Lutego 2014 Przychodzi żona z przedświątecznych zakupów do domu. Siaty pełne żarcia. Stawia na stole w kuchni. Po chwili wyciąga 2 butelki wódki z torby i idzie do pokoju, gdzie mąż siedząc w fotelu, ogląda tv. Zona podchodzi do barku, otwiera i stawia w środku butelki, mówiąc: Heniu, widzisz? Stoją. I mają stać - do świąt. Na to mąż wstaje z fotela, ściąga gacie i majty i mówi: Widzisz? Wisi,. I będzie wisiał - do 8 marca.
Robi3m Opublikowano 15 Lutego 2014 Opublikowano 15 Lutego 2014 Wieś. Wczesny ranek. Kobieta zbudziła się, posprzątała w domu, wydoiła krowę, wygnała na pastwisko, zbudziła dzieci, nakarmiła, naostrzyła kosę, poszła na łąkę, nakosiła trawy, przyszła do domu, narąbała drew, przygotowała obiad, nakarmiła dzieci, poszła w pole, kosiła do zmierzchu, przyprowadziła krowę, wydoiła, przygotowała kolację, nakarmiła dzieci, wykąpała, położyła spać, sama się wykąpała, chwyciła kromkę chleba ze stołu, przekąsiła i, w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku, położyła się spać. Nagle zrywa się z krzykiem: - O Boże!!! A mąż... od rana nier*chany!!!
Sympatycy orzech Opublikowano 16 Lutego 2014 Sympatycy Opublikowano 16 Lutego 2014 Przychodzi Stoch po gazete. - 2 złote - Justyna, pożyczysz? - Nie. - A ty Zbyszek? - Nie. - To Pan mi przechowa do wieczora.
jaro_4setka Opublikowano 17 Lutego 2014 Opublikowano 17 Lutego 2014 Przychodzi Stoch po gazetę,pan z kiosku mówi dwa złote poproszę,a Stoch na to,chwileczke tylko skoczę...
Klubowicze Wrzonio Opublikowano 18 Lutego 2014 Klubowicze Opublikowano 18 Lutego 2014 Trzeba nosić okulary!
Burgerman Opublikowano 18 Lutego 2014 Opublikowano 18 Lutego 2014 Dlaczego Justynie Kowalczyk zrobiono prześwietlenie stopy w Soczi? Bo w Polsce miała termin na wrzesień.
Klubowicze Wrzonio Opublikowano 19 Lutego 2014 Klubowicze Opublikowano 19 Lutego 2014 Ponieważ zbliża się okres wycieczek i tych zagranicznych również, więc warto przypomnieć sobie trochę zwrotów anglojęzycznych To underpepper - podpieprzyć Oh, chicken! - o kurcze! Room with you - pokój z tobą Brain tire fire - zapalenie opon mózgowych Shit goes around me - gówno mnie to obchodzi I feel a train to you - czuję pociąg do ciebie It doesn't hold the shit - nie trzyma się kupy In the face of a hedgehog - w mordę jeża Blind lottery ticket - ślepy los Out pepper yourself - odpieprz się Volleyball of the eye - siatkówka oka I wifed myself - ożeniłem się Arek's garbage - śmieciarka I am from Beeftown - jestem z Wołomina Don't make a village - nie rób wiochy Don't turn my guitar - nie zawracaj mi gitary I'll animal to you - zwierzę ci się A man from iron - człowiek z żelaza Thanks from the mountain - dziękuję z góry Go out on people - wyjść na ludzi Without small garden - bez ogródek.
marek_m Opublikowano 19 Lutego 2014 Opublikowano 19 Lutego 2014 A pro pos... W restauracji na poznańskim Starym Rynku w menu zamiast szyjek rakowych znalazł się rak szyjki macicy. O sprawie napisał brytyjski "Mirror", któremu gość restauracji przesłał zdjęcie karty dań. Wśród zimnych przystawek oferowanych przez lokal znajdowały się "szyjki rakowe podawane na carpaccio z buraka z dipem musztardowo-ziołowym", które przetłumaczono na język angielski jako "cervical cancer serv on beetroot Carpaccio with mustard-honey dip".
mefisto.diabel Opublikowano 20 Lutego 2014 Opublikowano 20 Lutego 2014 takie z dzisiejszego maila: Siedzi facet u kochanki. Późno trzeba wracać. Mówi do kochanki: - Daj trochę wódki, ochlapię się, to nie będzie czuła twoich perfum. Wchodzi do domu, a żona go po mordzie... - Za co? - Myślałeś, że jak się poperfumujesz to nie poczuję, że wódkę piłeś? Adwokat pyta swojego klienta: - Dlaczego chce się pan rozwieść? - Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach! - Pije? - Nie, łazi za mną! Nie próbuj zrozumieć kobiet. Kobiety rozumieją inne kobiety i nienawidzą się nawzajem. Na msze wpada napruty koleś. Wychodzi przed ołtarz i krzyczy: - Zapraszam wszystkich po mszy do mnie na imprezę! W kościele zapanowała cisza. Nagle wychyla się ksiądz z konfesjonału, a pijany do niego: - Ty Zorro jak się wysrasz to też wpadnij! Siedział robaczek na drzewie i zobaczył jabłuszko! Po chwili zastanowienia myśli: - Poczekam, jabłuszko dojrzeje, będzie jeszcze lepsze. Przyleciał ptaszek i zobaczył robaczka. Myśli, cały happy: - Jak fajnie, zjem robaczka! - Ale od razu stwierdził - Nie, poczekam, aż robaczek zje jabłuszko, będzie jeszcze smaczniejszy. Na drzewo po cichutku wszedł kot i zobaczył ptaszka. Myśli z radością: - Mrrr, zjem ptaszka! - Ale przyszło mu do głowy -Wiem, poczekam, aż ptaszek zje robaczka, będzie o wiele lepszy. W końcu cierpliwość wszystkich została nagrodzona. Jabłko wreszcie dojrzało i tak, jak każdy z nich pomyślał, tak zrobił. Robaczek zjadł jabłko, ptaszek robaczka, a kotek zjadł ptaszka. Ale po tym ptaszku taki się zrobił ciężki, że spadł z gałęzi prosto na ogromną kałużę... Jaki z tego morał? Im dłuższa gra wstępna, tym bardziej wilgotne futerko! Kobieta za kierownica to bogini! Pasażerowie się modlą, przechodnie - żegnają! Siedzi sobie tasiemiec w jelicie i żre. Nagle widzi biegnące w panice bakterie. Pyta się: - Co się stało? - Uciekaj tasiemiec, uciekaj! Antybiotyki nadchodzą! - Eee tam, głupoty gadacie - mówi tasiemiec i dalej i żre. Nagle widzi uciekająca z walizkami glistę ludzką. - Ty, glista! Co się stało? - Uciekaj tasiemiec, antybiotyki nadchodzą! Tasiemiec tym razem wystraszył się, spakował się i idzie w dół jelita. Idzie, idzie, doszedł do końca, i widzi glistę ludzką, która siedzi na walizkach i płacze. - Co się stało? - pyta tasiemiec, a glista na to: - Uciekła mi kupa o czternastej! Jadą dwie blondynki na rowerach. Po chwili jedna zatrzymuje się i wypuszcza powietrze z kół. Druga widząc to pyta się jej co robi: - Wypuszczam powietrze z kół, bo mam siodełko za wysoko. Druga schodzi z roweru i przekręca kierownicę i siodełko. - A co ty robisz? - Zawracam, nie będę jechała z taką idiotką.
mefisto.diabel Opublikowano 25 Lutego 2014 Opublikowano 25 Lutego 2014 Egzamin z logiki: Profesor: Samolot przewoził 500 cegieł. Jedna cegła wypadła z samolotu. Ile cegieł pozostało na pokładzie?? Student: Cóż, to proste! 499! Profesor: To prawda. Następne pytanie. Jak umieścić słonia w lodówce w trzech krokach?? Student: 1. Otwórz lodówkę, 2. Umieść słonia 3. Zamknąć lodówkę. Profesor: Następne. Jak umieścić jelenia w lodówce w czterech krokach? Student: 1. Otwórz lodówkę. 2. Wyciągnij słonia. 3. Wsadź jelenia. 4. Zamknij lodówkę. Profesor: Doskonałe! Następne pytanie. Król zwierząt lew ma urodziny. Przyszły na nie wszystkie zwierzęta, z wyjątkiem jednego. Którego? Student: Jeleń. Bo jest w lodówce! Profesor: Super! Następne. Czy babcia może przejść przez bagna na których żyją krokodyle? Student: Oczywiście, że może. Krokodyle są na urodzinach u lwa. Profesor: Doskonale. A teraz ostatnie pytanie. Babcia przechodząc przez bagna niestety zginęła. Jak? Student: Yyy eee - utonęła? Profesor: No i oblałeś synku. Cegła coś ci mówi ?
Sympatycy Anton Opublikowano 25 Lutego 2014 Sympatycy Opublikowano 25 Lutego 2014 Gwarowo Z pamiyntnika wojoka: Poniydziałek: Idymy na ćwiczynia. Spotkali my babka, nó to jóm w krzoki. To ból dobry dziyń. Wtorek: Idymy na ćwiczynia. Spotkali my faceta, to go w krzoki. To bół dobry dziyń. Środa: Dostołech przepustka, ida na piwo. Spotkali mie wojoki co szli na ćwiczynia. To bół zły dziyń.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się