Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rekomendowane odpowiedzi

  • Sympatycy
Opublikowano

Zasypaną śniegami tajgą jadą saniami: Rosjanin, Polak, Niemiec i Amerykanin. Nagle do sań doskakuje stado głodnych wilków. Już mają ich dopaść, lecz Ruski wyrzuca z sań Niemca. Wilki rozszarpują nieszczęśnika. Nie na długo powstrzymuje to zwierzęta, które doganiają sanie. Ruski wyrzuca Amerykanina. Wilki rozszarpują go, jednak po chwili znów są przy saniach. Wówczas Ruski wyjmuje strzelbę i po kolei strzela do każdego z wilków.

- Dlaczego - pyta Polak - od razu ich nie zastrzeliłeś? Ruski wyjmuje butelkę wódki.

- Coś ty!? Pół litra na czterech?!

Opublikowano

Facet trafił do Piekła i ma rozmowę z Lucyferem.

Luc: Palisz?

F: Palę.

Luc: To w poniedziałek my tu palimy papieroski, cygara, trawkę - kto co lubi. A pijesz?

F: Piję.

Luc: To we wtorki my tu pijemy na umór - kto co lubi. Wino, piwo, whisky, koniak, szampana, denaturat - kto co lubi. A jesteś gejem?

F: Nie

Luc: oooo, to środa Ci się nie spodoba.

Opublikowano

Natura tak stworzyła kobietę i mężczyznę, że da się między nimi zauważyć pewne mniejsze lub większe różnice. Zastanawiałeś się jednak nad tym, która płeć ma szczęśliwsze życie?

Przezwiska:

* Kiedy Kasia, Ania i Magda idą gdzieś razem, będą zwracać się do siebie per Kasia, Ania i Magda.

* Kiedy Staszek, Karol i Tomek idą gdzieś razem, będą zwracać się do siebie per Łysy, Lolek i Drzazga.

Jedzen

ie:

* Kiedy Staszek, Karol i Tomek poproszą o rachunek, każdy zrzuci się po 20 zł, nawet jeśli na rachunku będzie 32,50 zł. Wszyscy powiedzą, że nie mają drobnych i żaden nie będzie domagał się reszty.

* Kiedy dziewczyny dostaną rachunek, któraś sięgnie do torebki po kalkulator.

Kasa:

* Facet zapłaci 5 zł za rzecz wartą 2 zł, jeśli jest mu potrzebna.

* Kobieta zapłaci 2 zł za niepotrzebną jej rzecz wartą 5 zł, jeśli ta jest w przecenie.

Łazienka:

* Facet ma w łazience 6 rzeczy: szczoteczkę i pastę do zębów, piankę i maszynkę do golenia, mydło, ręcznik.

* Kobieta przeciętnie ma w łazience na wyposażeniu 337 przedmiotów, z czego facet poprawnie jest w stanie zidentyfikować 20.

Kłótnie:

* Do kobiety należy ostatnie słowo w każdej kłótni.

* Wszystko co powie później facet jest początkiem nowej kłótni.

Przyszłość:

* Kobieta martwi się o przyszłość, dopóki nie wyjdzie za mąż.

* Mężczyzna nie martwi się o przyszłość, dopóki się nie ożeni.

Sukces:

* Mężczyzna sukcesu to taki, który zarabia więcej niż może wydać jego żona.

* Kobieta sukcesu to taka, która takiego mężczyznę znajdzie.

Małżeństwo:

* Kobieta wychodzi za mąż mając nadzieję, że facet się zmieni, czego ten nie robi.

* Mężczyzna żeni się mając nadzieję, że kobieta się nie zmieni, co ta znienacka robi.

Strojenie się:

* Kobieta wystroi się do wyjścia na zakupy, podlewania kwiatków, wyjścia ze śmieciami, odebrania telefonu, przeczytania książki i odebrania poczty.

* Facet wystroi się na ślub i ewentualnie pogrzeb.

Naturalność:

* Facet budzi się, wyglądając tak samo dobrze jak wtedy, kiedy kładł się spać.

* Kobiety z jakiegoś powodu psują się w ciągu nocy.

Potomstwo:

* Kobieta wie wszystko o swoich dzieciach. Wie o umówionej wizycie u dentysty, romansach, najlepszych kolegach, ulubionym jedzeniu, skrywanych obawach, marzeniach i snach.

* Mężczyzna w pewnym stopniu jest świadomy, że w jego domu mieszkają jacyś mali ludzie.

Myśl dnia:

Ożeniony facet powinien zapomnieć o swoich pomyłkach.

Nie ma sensu, aby dwoje ludzi pamiętało o tym samym.

  • Klubowicze
Opublikowano

Na ostatnim spocie próbowałem opowiedzieć dowcip a propos mrozów, ale spaliłem. A powinno być tak:

Mieszkaniec Moskwy rozmawia przez telefon ze swoim kolegą z Syberii.

- Sasza, ja słyszał, szto u was strasznyj moroz.

- Eee, nie straszno. Około minus 20.

- A w telewidzienju skazali, szto minus 50.

- Minus piatdziesiat? ...No to możet być na dworie.

Opublikowano

We łbie nie wymieniałem, bo z roku na rok było lepiej, ale teraz jakby gorzej, więc pewnie wymienię. A w silnikach to delikatnie przekraczam zalecenia (10%). I nic się nie dzieje. Braku wymiany przez dłuższy czas bym nie ryzykował. Ale do odważnych świat należy.

  • Klubowicze
Opublikowano

GRECKA TRAGIKOMEDIA

Poziom nauczania w Grecji jest najniższy w UE, pomimo, że na jednego ucznia przypada 3 ra­zy więcej nauczycieli niż w Finlan­dii, gdzie poziom nauczania jest najwyższy.

W 2009 roku greckie koleje zanotowały 174 mld euro przy­chodu, przy czym na same wyna­grodzenia wydano 246 mln euro. Łączna strata wyniosła 937 mln euro, więc minister finansów jako formę oszczędności zapropono­wał, aby wszystkich pasażerów wozić .... taksówkami.

Bruksela zapytała Grecję, jak to możliwe, że ma aż 11 tysięcy osób żyjących ponad 100 lat. Grecy sprawdzili, okazało się, że takich osób jest 800. Reszta nie żyje, ale rodzina nie zgłaszała zgonu i pobierała emeryturę lub rentę.

W dzielnicy Ekali na przed­mieściach Aten w zeznaniach po­datkowych ujawniono 324 base­ny. Gdy rząd ogłosił, że będzie z satelity sprawdzał, kto ma ba­sen, w sklepach zabrakło siatki maskującej. Okazało się, że w Ekali są 16.974 baseny.

Istnieje dodatek dla córek generałów i pułkowników, jeżeli do 30. roku życia nie wyszły za mąż. Wtedy państwo uznaje, że mogły być źle traktowane w dzie­ciństwie, mieć traumę rodziny wojskowej i wypłaca im 2000 euro miesięcznie dodatku ..

Choć jezioro Kopais zosta­ło osuszone w 1957 roku (55 lat temu), 30 urzędników w pełnym wymiarze czasu pracy w dalszym ciągu zarządza całą "akcją" .

Wstępne wyniki wewnętrz­nej kontroli w Ministerstwie Finansów pokazały, że w samym mini­sterstwie 234 urzędników nie zło­żyło deklaracji podatkowych za poprzedni rok. A 20 dyrektorów urzędów skarbowych zostało zwolnionych, gdy okazało się, że w ich regionach ludzie masowo nie płacą podatków.

Nieustannie działa powoła­ne przez rząd grecki biuro za­jmujące się promocją Salonik, jako europejskiego miasta kultury w ... 1997 roku.

  • Sympatycy
Opublikowano

Żona mówi do męża:

- Kup bułki na śniadanie.

Mąż:

- Ale ile mam ich kupić? Zawsze kupię za dużo albo za mało i się drzesz..

- Kup tyle bułek ile razy się wczoraj kochaliśmy.

Mąż jest w sklepie:

- Poproszę 7 bułek. Albo nie.. 5 bułek, loda i kakao!

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

co jest na ostatniej stronie instrukcji obsługi Alfy-Romeo ??

.......

rozkład jazdy komunikacji miejskiej... !OK

Opublikowano

Horoskop motoryzacyjny

Koziorożec 22.12-19.01

Jeśli będziesz kradł paliwo z ciężarówki w 2013 r., to nie zaciągaj rurki ustami – ropa wpadnie ci do płuc i umrzesz, a twoja rodzina za otrzymaną nagrodę Darwina będzie balować przez 3 miesiące. Twojego Escorta zabierze twój znienawidzony szwagier i będzie szmuglował nim Ukrainki przez granicę. Jeśli przeżyjesz, to w połowie roku możesz doczekać się miłej niespodzianki – w twoim sklepie motoryzacyjnym na rynku rzucą okładziny hamulcowe do Multicara i nie będziesz już musiał zamieniać bębnów na te od Żuka. Pod koniec roku uważaj na leśniczego – sk***iel dorobił się profi wiatrówki i wydał wojnę takim złodziejom drewna jak ty. Ponadto ma teraz Patrola ze szperaczami z każdej strony, więc jak znowu wybierzecie się z bratem po opał, to możecie skończyć ze śrutem w czole, a to bardzo zły prognostyk na 2014 r.

Wodnik 20.01-19.02

Początek roku to same dobre wiadomości. Po pierwsze, twojemu sąsiadowi z naprzeciwka pęknie głowica w 2.0 TDI. Po drugie – twojego brata Zdziśka zatrudnią na maszynistę na spalinówkach, co oznacza nieskończone źródło oszczędności paliwowych. W okolicach kwietnia-maja trafi ci się ciekawa podróż – pojedziecie z Chochorem twoim Lublinem po młocarnię do Trzetrzewiny, jednak pamiętaj – nie pij na miejscu samogonu, bo w drodze powrotnej zatrzyma was ITD i będziecie musieli dać każdemu inspektorowi po stówie, żeby przeoczyli twoje totalnie łyse tylne opony. We wrześniu kolejna dobra wiadomość – Waldek zaliczy ci badanie techniczne bez oglądania auta i nie będzie chciał pieniędzy, twierdząc że już jesteście rozliczeni. Niestety, w październiku dobra wiadomość okaże się złą – byliście rozliczeni, bo Waldek przespał się z twoją żoną.

Ryby 20.02-20.03

Paradoksalnie, choć twój znak zodiaku to Ryby, ryby będą twoim największym problemem w 2013 r. Jak Zbyszek namówi cię na wyprawę na ryby, to lepiej się nie zgadzaj. W przeciwnym razie okaże się, że jezioro w środku lasu to betonowy zbiornik na fermie pstrągów Swaderki, zamiast wędki macie akumulator od Władimirca, a po półlitrze na głowę wejdziesz do wody z przewodami w rękach i nie wiadomo, co kopnie cię mocniej – prąd czy właściciel fermy. Natomiast październik będzie idealnym miesiącem na odbudowanie więzi rodzinnych – jak tu nie odbudować, jak cioteczny brat szwagierki siostry teścia twojej żony wygra grubą bańkę w totka? Gorsza wiadomość jest taka, że jak przyjedziesz do niego po pożyczkę, to będziesz musiał wziąć numerek w kolejce, a jak już przyjdzie co do czego to zapomnisz jak ma na imię i guzik dostaniesz. A nie, dostaniesz – mandat w drodze powrotnej.

Baran 21.03-20.04

Do kwietnia nic szczególnego nie będzie się działo. Dzień jak co dzień – śniadanie, apel, spacerniak, sprzątanie celi i takie tam. W kwietniu dostaniesz zwolnienie warunkowe za dobre sprawowanie. Na wolności będzie czekać już na ciebie robota na lakierni u brata. Żyć nie umierać – lakierowanie ciężarówek to sama przyjemność i pewna kasa. Przyjemność do momentu, kiedy w czerwcu wpadnie do was policja i sprawdzi numery na szoferce od Stara, którą brat kazał ci przemalowywać nocą. Oczywiście brat zwali wszystko na ciebie i tak wszystko szlag trafi. Ale nie łam się – jak w grudniu dostaniesz świąteczną przepustkę na widzenie z rodziną, to podpalisz temu kapusiowi tę jego budę, szkoda tylko że przy okazji zajmie się okoliczna ferma kur, należąca do największego gangstera w okolicy. Horoskop na 2014 r. nie będzie ci już potrzebny.

Byk 21.04-21.05

Unikaj rodzinnych przyjęć – gwiazdy mówią, że w trakcie któregoś z nich ktoś potnie cię piłą łańcuchową. Możesz zastanowić się dlaczego: może dlatego, że siostrzeńcowi swojej żony rozbiłeś traktor. Może dlatego, że jak twój stryj przyjechał w 2004 r. w odwiedziny z Chicago, to po pijanemu wywaliłeś jego rzeczy na mróz, krzycząc „gdzie ten skąpy xuj schował dolary”. W sumie każdy ma jakiś powód. Ale mamy też dobrą wiadomość: na okolicznym złomowisku znajdziesz klapę od Golfa III z napisem TDI pod kolor twojego auta i po 20 minutach będziesz już miał Golfa z oryginalnym napisem TDI z tyłu. W zimie natomiast unikaj ślizgania się na ręcznym: ten starszy człowiek, któremu urwiesz lusterko w Mercedesie to emerytowany mistrz boksu i po słowach „spadaj dziadu, bo dostaniesz w mordę” już po dwóch tygodniach będziesz mógł zacząć przyjmować pokarmy przez słomkę.

Bliźnięta 22.05-21.06

Luty nie będzie dla ciebie dobrym miesiącem. Trzydziestostopniowe mrozy ujawnią skalę, na jaką chrzcicie paliwo na stacji benzynowej. Wataha wkurbionych na maksa kierowców tirów, którym paliwo zamieniło się w lodowy glut zmusi cię do salwowania się ucieczką przez zamarznięte jezioro. Spędzisz 24 godziny w lesie, mając tylko paczkę szlugów, i to spajków. W domu – znacznie lepiej. Syn zrobi prawo jazdy, a ty kupisz mu w prezencie Tico, dzięki czemu natychmiast wyprowadzi się z domu i będzie mieszkał u swojej dziewczyny. Wskutek tego w grudniu urodzi ci się wnuk. Otrzyma on imiona Kewin Brajan, co spotka się z cierpkimi uwagami księdza podczas chrztu. Jako że jesteś znany z niewyparzonej mordy, odpalantujesz mu, że jak wyciągaliście Zetorem jego W211 z błota w marcu, to tak nie pyskował, a on nałoży na ciebie ekskomunikę i masz z bani chodzenie do kościoła do końca życia.

Rak 22.06-23.07

W marcu nie śpij w dużym pokoju, chyba że chcesz obudzić się w środku nocy za sprawą uderzenia tira w ścianę domu. Wprawdzie ten idiota Litwin zniszczył ci dom (do wytrzymania) i nowy telewizor plazmowy na kredyt (gorzej), ale na szczęście ubezpieczenie wszystko odda. Gorsza wiadomość jest taka, że zamiast za otrzymane pieniądze zabudować powstałą wyrwę w ścianie, to zakleisz ją kawałkami plastiku i blachy, a resztę hajsu wydasz na Audi A6 2.5 TDI. I wtedy się zacznie – wałki rozrządu do regeneracji, przeskoczony rozrząd, pompa wtryskowa leje, nastawnik stoi dęba, nie pali na ciepło i dymi – właśnie musiałeś zapożyczyć się u szwagra i zostałeś na zimę z niejeżdżącym A6 i śniegiem zacinającym ci do dużego pokoju. Na szczęście będziesz mógł to u szwagra odpracować, szkoda tylko że jego firma to „PHU INTER HOLDING CZYSZCZENIE SZAMB”. Od oparów szamba dostaniesz raka, ale w końcu jesteś Rakiem – to logiczne.

Lew 24.07-23.08

Radzimy ci, żebyś w nadchodzącym roku zbastował z fanatycznym kibicowaniem piątoligowej Limanovii. Nikt już nie może słuchać twojego chrzanienia o tym, że sędziowie są opłaceni, prezes klubu to złodziej, a piłkarze to niedocenione gwiazdy. Niestety, konstelacja gwiazd (bez udziału piłkarzy Limanovii) przepowiada, że nie tylko nie zbastujesz, ale nawet ci się pogorszy i po kolejnym przegranym meczu z tymi mendami z Nowego Targu wybijesz szyby w a-czwóreczce sędziego. Sąd rejonowy wydział IV karny nie uzna tego za czyn służący rozwojowi polskiej piłki nożnej i skaże cię na grzywnę, po którą przyjdzie komornik i w ten sposób twoje trzyletnie oszczędności na ładnego T4 wyparują. W sprawach zdrowotnych – znacznie lepiej, tzn. tobie się nie polepszy, ale twój sąsiad, Franek, dostanie zawału serca.

Panna 24.08-23.09

Styczeń to zdecydowanie najgorszy miesiąc dla ciebie. Siwy nie dokręci ci koła w wulkanizacji, ono się urwie, i nie dość, że rozbije szybę w sklepie u Pify, to jeszcze przewróci motor Jaśka Śliwy i będziesz musiał bulić. A dodatkowo wpadniesz do rowu i gdzie ty teraz dostaniesz maskę i lampy do Caro Plusa. Jednak głowa do góry – w marcu los się odwróci – to dobry moment, żeby zagrać w karty w Łosiowej Karczmie. Karta będzie ci sprzyjać i kiedy Antek Chlewiak będzie już pod ścianą, rzuci na stół swój nieważny dowód rejestracyjny od Transita. Wtedy wchodzisz w piki i trach! Właśnie wygrałeś Transita. Niestety, w drodze powrotnej odpadnie ci koło, które skasuje motor Jaśka Śliwy i Jasiek nie będzie już chciał pieniędzy – po prostu porąbie siekierą ciebie razem z tym nieszczęsnym Transitem.

Waga 24.09-23.10

Jak w lutym złapie cię policjant i powie „prawo jazdy jest nieważne”, to nie odpowiadaj lepiej „ja też tak sądzę”, bo nie tylko nie pozna się na dowcipie, ale też zabierze cię na komisariat. Nie pierwszy, nie ostatni raz, ale tym razem spóźnisz się na ślub swojej siostry z dyrektorem terenowym Inter Carsu na cały powiat wągrowiecki, a po dobrym starcie tej znajomości wiele sobie obiecywałeś – m.in. nowe wahacze do twojej bepiąteczki w dizlu. Sprawy finansowe będą początkowo układać się po twojej myśli: zepsuje się maszyna do rozklejania banknotów w bankomacie i dostaniesz trzy stówy zamiast jednej. Za bonusowe dwie stówy zatankujesz sobie cały bak pysznej ropki, niestety już wkrótce okaże się, że ten skurczysyn Bliźnięta chrzcił paliwo na potęgę i nawet pogonienie go po mrozie do lasu nie przywróci sprawności twojej pompie VP44.

Skorpion 24.10-22.11

W nadchodzącym roku postaw na przedsiębiorczość. Twój pomysł, żeby chodzić po domach starych grzybów i podawać się za przedstawiciela Radia Maryja, zbierając datki na ojca Tadeusza, jest bardzo dobry. Pozwoli ci się odbić od finansowego dna i odpalić wreszcie starego Mercedesa kaczkę. Twój drugi plan biznesowy na ten rok – kupowanie najtańszych warzyw na Broniszach i wożenie ich latem na Mazury, żeby sprzedawać turystom jako „specjał od lokalnego rolnika” też jest znakomity. Gorsza wiadomość: o ile starczy ci kasy na akumulator, opony i olej do kaczki, o tyle OC nie zapłacisz, bo i tak jeździsz ostrożnie. Jak potem pisząc SMS-a zajedziesz drogę tirowi, który wyrżnie w filar wiaduktu, po którym właśnie jedzie pociąg wiozący nowe Cayenne i Panamery, to mamy od razu gotowy horoskop dla twojego wnuka na rok 2056: nadal spłacasz długi dziadka-idioty.

Strzelec 23.11-21.12

Rok rozpocznie się od mocnego uderzenia: kupisz superokazyjnie piękne Iveco Daily na bliźniaku z zamiarem przerobienia na autobus i wożenia ludzi na trasie Zbuczyn-Warszawa. Niestety, drugie uderzenie będzie jeszcze mocniejsze i będzie pochodzić od grupy antyterrorystycznej, która wpadnie odebrać ci tego skradzionego tydzień wcześniej busa. Będziesz miał szczęście, że przeoczą to, że kradniesz prąd i ciągniesz gaz na lewo poza licznikiem. Szczęście to ułuda: nie przeoczą, tylko naślą ekipę z elektrowni i gazowni. Lepiej ich wpuść i grzecznie zapłać zaległości, bo gwiazdy wskazują, że ulatniający się gaz i iskrzące przewody od prądu równają się takiemu wybuchowi, że Amerykanie zobaczą go na satelicie i pomyślą, że wybuchła wojna. W sprawach sercowych wszystko świetnie: wszczepią ci w końcu rozrusznik. Niestety, NFZ nie ma pieniędzy i rozrusznik będziesz musiał kupić sobie sam, a stać cię będzie tylko na taki od Łady, ale za to po regeneracji szczotek

Opublikowano

Kiedy miałem 14 lat

marzyłem, że będę miał

‚ kiedyś dziewczynę.

Skończyłem 16 lat

i poznałem dziewczynę.

Spotykaliśmy się jakiś czas,

ale nie było między nami

magnetyzmu. Postanowiłem

sobie wtedy, że ożenię się z

kobietą, która będzie

miała magnetyzm. Na

studiach poznałem

dziewczynę, która miała

niesamowity

magnetyzm, ale była nad

wyraz emocjonalna. Każda

błahostka przekształcała się w

dramat grożący jej

samobójstwem. Postanowiłem

wtedy, że ożenię się z kobietą

stabilną emocjonalnie. Po

studiach poznałem stabilną

kobietą. Ale okazało

się, że była strasznie nudna.

Była niesamowicie

zorganizowana i nigdy nie

traciła głowy. Życie z nią stało

się rutyną. Wtedy

postanowiłem, że ożeniłem

się z

kobietą z fantazją. Dziewczyna

z fantazją okazała się

nieprzewidywalna. Bez

przerwy rzucała się ze

skrajności w skrajność,

powodując, że raz czułem się

superszczęśliwy, a za chwilę

znów supernieszczęśliwym.

Była wulkanem energii ale

nie miała celu w życiu. Wtedy

znalazłem sobie mądrą,

ambitną dziewczyną i

ożeniłem się z nią.

Dziewczyna okazała się na tyle

mądra i ambitna, że

rozwiodła

się ze mną po niespełna roku

i odeszła zabrawszy wszystko

co tylko miałem.

Teraz jestem mądrzejszy i

szukam sobie kobiety, która

ma fajne cycki…

Pani odpytywała dzieci w

szkole kim chciałyby zostać

jak dorosną. Pośród ogólnie

znanych propozycji strażaka,

lekarza etc. zabłysnął jak

zwykle Jasio, mówiąc że

chciałby zostać menelem.

Pani szybko zakończyła temat

aby nie gorszyć pozostałych

dzieci.

Minęło kilkadziesiąt lat ...

Prezes Jan (dawniej - Jasio)

stanął zamyślony przy oknie

swego gabinetu na 60-tym

piętrze jego własnego

wieżowca zasiedlonego przez

jego firmy, popatrzył na

własne fabryki

rozpościerające się po

horyzont, zerknął na należące

do niego osiedla

mieszkaniowe wypełniające

każdy niezalesiony obszar w

zasięgu wzroku i zamyślił się:

- Q..wa, co poszło nie tak?

Opublikowano

Kawał zaciągnięty z FC

Przychodzi blondynka do sklepu warzywnego i mówi :

-Poproszę o dwa ogórki zielone.

Sprzedawca pyta:

-Całe czy pokroić w plasterki ?

Blondynka :

- A czy ja wyglądam na taką co by miała waginę na żetony?

  • Klubowicze
Opublikowano

Flyman, czy to prawda? Jak często się to Tobie zdarza? (Tzn. przelecieć i nie zauważyć?) :)

4223b517b215636e994e678d9281b31d_zpse9487107.jpg

Opublikowano

Bulba, toż to naturalna pozycja strzelca pokładowego. Szczególnie w lotach szkolnych w obecności instruktora :-))

Flyman, czy to prawda? Jak często się to Tobie zdarza? (Tzn. przelecieć i nie zauważyć?) :)

To jest absolutna prawda. Jak byłem młodszy, zdarzało mi się to nagminnie. Z wiekiem przychodzi doświadczenie i tego typu przypadki są rzadkością.

  • Klubowicze
Opublikowano

Trwa próbny lot nowym Dreamlinerem. Na pokładzie tylko dwóch pilotów i Flyman. Maszyna traci wysokość, a wysiłki pilotów, aby utrzymać ją w powietrzu, nie przynoszą rezultatów. Piloci stwierdzają, że maszyna jest za ciężka i muszą pozbyć się zbędnego balastu. Jednak do lotu próbnego nie wzięto na pokład żadnych zbędnych przedmiotów, które łatwo i szybko dało by się wyrzucić. Piloci myślą, myślą... i nagle ich wzrok pada na Flymana.

- Ty, Flyman, musisz wysiąść, bo spadniemy.

- Ale jak to wysiąść? Przecież jak wysiądę, to ja spadnę!

- Nie... nie spadniesz. Machaj rękami tak szybko jak koliber, to będziesz leciał.

- Jak co?

- Jak koliber. Taki ptak.

- Aha...

Zaprowadzili Flymana do drzwi, otworzyli, wypchnęli biedaka, drzwi zamknęli i lecą dalej. Po kilu chwilach słychać głośne pukanie do drzwi. Zdziwieni piloci otwierają, a tam Flyman, machając szybko rękami w powietrzu:

- To jak ten ptak się nazywa?...

Opublikowano

Jacuś, zrobiłeś ze mnie jakiegoś frajera, co to z samolotu wyskoczył. A na dodatek z demencją. No pięknie.

  • Klubowicze
Opublikowano

Grzesiu nie bierz tego do siebie. Ja tylko wykorzystuję Twoją wdzięczną, dźwięczną ksywkę :) Taki jesteś Zaczarowany Dorożkarz :)

  • Administrator
Opublikowano
20010_432595453477457_233668905_n.jpg
Opublikowano
iphone_youtube.jpg
  • Administrator
Opublikowano
538413_351162511657850_861830483_n.jpg
  • Klubowicze
Opublikowano
:msn-wink: dobre,dobre... Nie silowe
Opublikowano

Wyjątkowo piękna młoda

kobieta rzuciła studia i

postanowiła zostać bogata.

Dość szybko znalazła sobie

bogatego i napalonego

siedemdziesieciopiecioletniego

staruszka, planując zerżnąć go

na

śmierć zaraz podczas nocy

poślubnej. Uroczystości

ślubne I bankiet poszły

doskonale, pomimo

półwiecznej różnicy wieku.

Podczas pierwszej nocy

miesiąca

miodowego rozebrała się I

czekała rozkosznie w łóżku aż

małżonek wyjdzie z

łazienki. Kiedy się pojawił, nie

miał na sobie nic za

wyjątkiem kondoma

skrywającego30 centymetrową

erekcję. Niósł ze sobą zatyczki

do uszu a na

nosie miał klamrę do bielizny.

Przestraszona ze cos jest nie

tak,zapytała:

- A to, Po co ci te gadżety?!

Na to dziadek odpowiedział:

- Są dwie rzeczy, których nie

mogę znieść. Kobiecego

krzyku oraz smrodu palonej

gumy!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...