Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nowy ksiądz był spięty, bo miał prowadzić swoją pierwszą mszę w parafii. Postanowił dodać do świętej wody kilka kropelek wódki, żeby się rozluźnić, l tak się stało. Czuł się wspaniale. Gdy po mszy wrócił do pokoju znalazł list:

"Drogi Bracie, następnym razem dodaj kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki. A teraz słuchaj i zapamiętaj:

- Msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut;

- Jest 10 przykazań, a nie 12;

- Jest 12 apostołów, a nie 10;

- Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie to "duże T";

- Na krzyżu jest Jezus, a nie Cne Guevara;

- Jezusa ukrzyżowali, a nie **** i to żydzi, a nie Indianie;

- Nie wolno na Judasza mówić "ten ****";

- Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;

- Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć "makarenę" i robić pociąg to przesada;

- Opłatki są dla wiernych, a nie jako deser do wina;

- Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą, a nie ****ą;

- Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla;

- Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "k*** mać";

- A na koniec mówi się "Bóg zapłać", a nie "ciao";

- Po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy.

- Ten obok w "czerwonej sukni", to nie był transwestyta -----to byłem JA Biskup.

  • Klubowicze
Opublikowano
komiks20120919.jpg?gl=PL
Opublikowano

zasłyszane na innych forach

Lamborghini Forum:

Powietrze swiszcze pod uszczelkami szyb przy 330 km/h, czy to normalne?!

Fiat Forum:

Halo? Jest ktos jeszcze na tym forum?

MX-5 Forum:

Jakis bydlak w VW Touaregu przejechal dzisiaj nade mna ! Szukam świadków! Zjazd z Toruńskiej.

Porsche-Cayenne-Forum:

zuzycie paliwa ponizej 40L/100km - czyzby cos z motorem sie dzialo?

Smart Forum:

wbudowalem motor od kosiarki: wreszcie wiecej koni pod maska!

Camaro Forum:

Moja przyjaciolka puscila sie z moim bratem i jego przyjaciolka.czy powinienem ich zabic za to ?

Mustang Forum:

jakis dupek w Civicu probowal mnie dzis wyprzedzic!

Civic Forum:

jakis dupek probowal mnie dzis Mustangiem wyprzedzic.

Mazda MX-5 Forum:

czy wlasciwie nie jest glupio jezdzic babskim autem ?

Viper-Forum:

Wessalo mi smarta do kolektora wlotowego ,jak go wyciagnac?

Seat Marbella Forum:

He he dzisiaj dogonilem ciezarowke!!!

Honda-Forum:

moja Integra przestaje na 9000 obrotow,czyzby cos z silnikiem nie tak?

Hummer Forum:

Zgialem sobie zderzak,10 zabitych i 24 rannych.Czy musze kupowac lakier u Dealera ,bo musze do niego jechac 25 kilometrow ,to bedzie jakies 35 litrow paliwa?

Bentley Forum

Uzylem dzis popielniczki,gdzie dostane nowa?

Pontiac Fiero forum

kupilem sobie wlasnie nowy kombinezon ognioodporny.....

Cadillac forum

wczoraj bylem na bingo i nie moglem tylem zaparkowac.

Chevy Suburban Forum

kiedy potanieje benzyna?

Honda Accord forum

Mama dala mi wlasnie to auto.Gdzie dostane tanie 18 calowe aluski ?

Porsche forum

zlapalem wlasnie kapcia,czy lepiej oddac auto w rozliczeniu ,czy sprzedawac na wlasna reke?

Jaguar forum

czy to zamowienie zbiorowe na karbonowa deske rozdzielcza jeszcze aktualne?

Ford 2.3 forum

Pomocy ! wymienilem juz wszystko i dalej nie startuje!

Jaguar Forum

Gdzie wbudowac dodatkowy zbiornik oleju,aby wyrownac braki z powodu wyciekow ?

Twingo-Forum

Brewki z prawdziwego konskiego wlosia (Zdjecia)

Fiat-Forum

czy poza warsztatem jest jeszcze jakis inny swiat ?

Lexus-Forum

Gdzie dostane tylne swiatla w stylu VW?

Renault-Forum:

Odsprzedam karte miesieczna na autobus.Samochod naprawili wczesniej niz oczekiwalem

Honda CRX Forum:

Pomocy ,jak sie otwiera pasy bezpieczenstwa ? konczy mi sie prad w notebooku....

TDI Forum

Pomocy ,sportowy wydech nie daje odpowiedniego dzwieku

Bora Forum

Kto ma numery czesci od Passata ,co pasuje ?

Golf Forum

Pasuje W8 Motor do 1,6?

Polo Forum

wreszcie skrocilem sprezyny zawieszenia, ale mikrofon w McDrive teraz za wysoko!

Audi A6 TDI-Forum

Gdzie jest wlew paliwa?

VW-Forum

Jak zrobic mojego Polo 1.0 zeby byl glosniejszy?

Audi A8 Forum:

Gdzie naprawiaja Rolexy?

Opel Forum:

moja corsa nie rdzewieje (NAPRAWDE) (Temat zablokowany przez admina).

Opel Forum:

Hamerit ,czy pomoze?

Omega Forum

odlecial mi wentylator,gdzie szukac???

Manta Forum

pomuszcie ,polycjnty muwiom ze musze do djagnozdy ,co to jezd??

Calibra Forum

ktory spojler wybrac? (Link)

MB 190D Forum

sprzedalem auto na allegro,kupujacy zagraniczniak ,zna ktos Kiswahilli?

Mercedes C-Klasse Forum:

W niedziele padalo i w drodze do kosciola auto zrobilo sie mokre ,co robic?

BMW M3 Forum:

Gdzie do ciezkiej cholery dostane lusterka od Golfa3 ?

BMW 3er E36-Forum:

gdzie stoja najlepsze laski?

BMW M5 Forum

pomocy ,cos wprowadzilem do programu ,i nie moge teraz wyjsc do menu!!!!!

  • Klubowicze
Opublikowano

Z pozdrowieniami dla Flymana i Sonora :photo:

Przychodzi Flyman do sklepu komputerowego.

- Poproszę sono…, senso…, sponso…

- ???

- ...SKANER! Skaner, poproszę.

- Na A4, czy A3?

- Nie…, do Piastowa.

  • Klubowicze
Opublikowano

Dobre ;) ! Ale pokuszę się o modyfikację:

Przychodzi Flyman do sklepu muzycznego.

- Poproszę sono…, senso…, sponso…

- SONOR???

- Tak,SONOR'a poproszę. W LOT pan łapie.

- Do rock'a czy jazz'u i czy cały zestaw?

- Nie…, do Piastowa i tylko SONORA, Jack'a już mam.

Opublikowano

To ja dodam;

— Ile płacę?

— Trzydzieści dziewięć, pięćdziesiąt.

— A to gips!

  • Klubowicze
Opublikowano

To ja sprostuję;

— Ile płacę?

— 39 i pół.

— A to gips i Lewa W Górę!

  • Klubowicze
Opublikowano

O! Wreszcie trochę własnej twórczości, choćby i niezbyt wysokich lotów. To i tak lepiej, niż tylko kopiuj - wklej.

Nie mogłem wymyślić nic nowego, to wymyśliłem, że na potrzeby naszego Kącika humoru przerobię taki stary, „gupi” i wszystkim znany kawał z brodą, jak niżej.

Aha! Żeby nie było „osobiście”, to chciałem zacząć ten dowcip tak: „Wchodzi taki szczupły, drobny skuterzysta do baru”, a w barze miał być „wielki, brodaty harlejowiec”, ale... chciałem dobrze, a wyszło jak zwykle. Wyobraźmy sobie taką scenę…

Wchodzi Flyman do baru i groźnie woła:

- Kto mi skuter pomalował?!

Wstaje Pgizi i prostuje się na całą swoją długość, znaczy… wysokość.

- Ja, bo co?

- A nic..., chciałem tylko spytać kiedy wyschnie.

Zadziwiające, jak krętymi drogami potrafią chodzić ludzkie myśli. Pod wpływem wcześniejszych żartów Kolegów, scenka ewoluowała w mojej głowie w coś takiego, jak niżej. Zakończenie miało być inne, ale stwierdziłem, że dla zabawy sam się poświęcę. ;)

Uwaga - będzie ostro! :):D

Rzecz dzieje się w C66. Wchodzi Flyman do baru i groźnie woła:

- Kto ruszał mojego sonora?!

Na sali rozlegają się głośne śmiechy, ktoś z tłumu woła – A kto chciałby twojego sonora...?

Ale po chwili wstaje Pgizi, prostuje się na całą swoją długość, znaczy - wysokość, i mówi do Flymana:

- Ja, bo co?

- A nic…, tylko jak brałeś sonora, to dżek się wypiął…

  • Klubowicze
Opublikowano

Dobre :) . To może też w tych "okolicach" ale mniej hardcorowo.

Flymanowi skończył się resurs na świecę w jego Apce i musi ją wymienić lecz nie ma klucza. Zastanawia się:

- Od kogo by tu pożyczyć… kto tu może mieć ten klucz? Wiem, pgizi, jadę do niego.

Wyruszył, ale droga z Piastowa na Wesołą długa więc zaczynają go nachodzić wątpliwości:

- Cholera go wie czy pożyczy? Może jakoś źle odebrał te dowcipy na forum? Pewnie nie pożyczy. Ale jestem już w połowie drogi, może jednak pożyczy…

Jedzie dalej ale im bliżej Wesołej, tym wątpliwości coraz większe:

- Bez sensu jadę. Sonor, to tak, ten to by pożyczył a pgizi to na pewno nie pożyczy. Może trzeba było jechać do Sonora... Tylko wachę spaliłem… na bank nie pożyczy!

W czasie tych dywagacji dojechał na miejsce.

- No ale skoro już jestem to chociaż się przekonam że nie pożyczy.

Puka do drzwi. W drzwiach staje pgizi, prostuje się na całą swoją długość, znaczy - wysokość, i mówi:

- Flyman, Drogi Przyjacielu, czym mogę Ci służyć?

- W d…pę sobie ten klucz do świec wsadź!
Opublikowano

Na dworzec PKP podjeżdża piękny Mercedes i wysiada z niego elegancki facet w eleganckim bardzo drogim garniturze.

Patrzy przy wejściu siedzi bezdomny, brudny, w brudnych ubraniach, śmierdzący, zrobiło mu się żal człowiek i podchodzi i mówi, aaa dam człowiekowi 100 zł.

Podchodzi do bezdomnego patrzy na niego i mówi:

-Dam Panu 100 złotych,

ale w tym momencie widzi leżące pety koło niego, więc mówi.

-Ale Panu nie dam, bo Pan przepali te pieniądze.

Bezdomny odpowiada:

-Proszę Pana ja nie paliłem, nie palę i nigdy nie będę palił.

Człowiek w garniturze zadumany patrzy, ale stoi koło bezdomnego pusta flaszka po winie i mówi:

-Ale nie dam Panu bo Pan przepije te pieniądze,

Bezdomny odpowiada:

-Ja nie piłem, nie piję i nigdy nie będę pił,

Człowiek w garniturze zadumany patrzy a niedaleko stoi prostytutka i mówi:

-Ale jak dam te pieniądze to Pan je po prostu przepieprzy!!!

Bezdomny odpowiada :

-Ja nigdy nie korzystałem z usług prostytutek, nie korzystam i nigdy nie będę korzystał proszę Pana.

Więc gość w graniaku mówi:

-Panie chodź Pan ze mną i wsiadaj Pan do samochodu i masz Pan tą 100-wę.

Bezdomny mówi :

-Ale proszę Pana, gdzie ja taki brudny wsiądę do samochodu, pobrudzę tapicerkę nie da rady?

-Wsiadaj Pan i nie dyskutuj, jedziemy do mnie do domu, tam się Pan umyje, naje i wypierze.

Wchodzą do domu gościa w garniturze i widzi bezdomnego, żona bogatego biznesmena i mówi :

-Jurek czyś ty oszalał, takie brudnego, śmierdzącego do domu przyprowadzasz?

A biznesmen na to :

- Popatrz kochanie i przypatrz się uważnie, tak wygląda człowiek, który nie pali, nie pije i nie chodzi na dziwki !!!!

  • Klubowicze
Opublikowano

Arkadiusz, ja bym tu jednak wymienił gościa w garniturze na Jacka, a bezdomnego na... hm... na kogoś innego... :clapping:

Opublikowano

Zima. Alpy. Stok narciarski. Facet rusza z góry, odbija się kijkami i jedzie na bombę.

Nagle podskakuje na muldzie, obraca go, leci, koziołkuje, w tumanie śniegu wali w drzewo.

Kijki w jedną, narty w drugą, gość rozwalony, zęby wybite, krew z nosa, nogi poskręcane w dziwny sposób.

Otwiera nieprzytomne oczy, wciąga górskie powietrze i mówi:

— I c**j i tak lepiej niż w pracy!

  • Administrator
Opublikowano

Środek nocy, z baru wychodzi nawalony facet i chce iść do domu.

Nogi odmawiają mu jednak posłuszeństwa.

Pod barem stoi jedna taksówka, więc facet sprawdza swój portfel i wylicza, że ma 15 zł.

Podchodzi do taksówkarza i pyta:

- Panie ile za kurs na Sienkiewicza?

- O tej porze to 20.

- A za 15 nie da rady?

- Za 15 nie opłaca mi się silnika odpalać.

- Panie niech Pan się zlituje, późno jest, zimno, ja jestem wcięty, do domu daleko.

- Facet spadaj i nie zawracaj mi głowy.

Więc nie było wyjścia facet poszedł na pieszo do domu.

Następnego dnia idzie ten sam facet ulicą i widzi długą kolejkę taksówek a na samym końcu kolejki stoi ten niemiły taksówkarz.

Facet podchodzi więc do pierwszej taksówki i mówi:

- Ile za kurs na Sienkiewicza?

- 20 zł. - mówi taksiarz.

- Ja dam panu 50 zł za kurs ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.

- Spadaj zboku bo zaraz ci dowalę.

Facet podchodzi do 2 taksówki:

Ile za kurs na Sienkiewicza?

- 20 zł - mówi taksiarz.

- Ja dam panu 50 zł za kurs ale w czasie jazdy zrobi mi pan loda.

- Spadaj zboku bo nie ręczę za siebie.

Facet podchodził do każdej taksówki i sytuacja powtarzała się.

Podchodzi do ostatniej taksówki - tej spod baru - i mówi do kierowcy:

- Ile za kurs na Sienkiewicza?

- 20 zł - mówi taksówkarz.

- Ja dam panu 50 zł za kurs ale pod warunkiem że ruszy pan powoli i pomacha do wszystkich swoich kolegów taksówkarzy.

Opublikowano

Sprawy w kraju idą baaardzo źle. Tusk dzwoni do Nowaka i mówi: Sławuś, kochany, weź mi coś doradź, bo chcę sobie kupić bilet na emigrację, ale boję się wyjść z domu. Co robić? Hmm, no wiesz, trzeba by coś tak żeby się z Tobą jakoś zgrywało, może .. hmm.. co by tu? Może jak Piesiewicz przebież się za babę? Albo nie! Stój! Wiem! Mam lepsze! Przebierz się za zakonnicę - radzi mu Nowak. Tusk przebrał się i idzie na lotnisko. Całą drogę przeszedł spokojnie i nikt go nie rozpoznał ale, jak na złość, tuż koło dworca przechodziła zakonnica. Zatrzymała się, popatrzyła na niego badawczo a po chwili ruszyła w jego kierunku i zawołała: Siostro!? Siostro!?. Donek skulił się w sobie, zbladł i szybko wszedł do hali. Zakonnica za nim i głośniej woła do niego: Siostro!?, Siostro!?. Przestraszony Donek zaczął uciekać. Biegnie, lawiruje w korytarzach raz w jedną, raz w drugą stronę, przeskoczył przez barierkę, przewrócił śmietnik i pędzi co sił w nogach, ale zakonnica nie daje się zgubić, goni go i krzyczy: Tusk! Tusk! Przerażony Donald wpadł do jakiegoś magazynu. Rozgląda się i widzi że nie ma wyjścia. Zdesperowany, chaotycznie wspina się po bagażach do okna i już ma się chwycić za parapet gdy zasapana zakonnica wlatuje do magazynu, dopada go, łapie za nogawkę i woła: Siostro Tusk! Siostro Tusk! To ja, Siostra Rostowski!

Opublikowano

Przychodzi smok na leśną polanę ze zwierzętami i pyta:

- Nazwisko?

- Niedźwiedź.

- Smok: Wpisuję cię na moją listę. Jutro stawisz się tu na polanie i cie zjem.

- Nazwisko?

- Wilk.

- Smok: Wpisuję cię na listę. Jutro stawisz się tu na polanie i cie zjem.

- Nazwisko?

- Zając.

- Smok: Wpisuję cię na listę. Jutro stawisz się tu na polanie i cię zjem.

- Zając: A można nie przychodzić?

Smok: Można, wykreślam.

Opublikowano

Jasiu w szkole podstawowej na każde pytanie Pani nauczycielki odpowiada: spierd...

Po kolejnej takiej odpowiedzi Pani mówi do Jasia:

- Jasiu, jeszcze raz tak się do mnie odezwiesz to idziemy do dyrektora!

Jasiu na to: -spierd...

Pani: -Jasiu, idziemy do dyrektora!

Jasiu: -Proszę Pani, ale Panu dyrektorowi strasznie nogi śmierdzą!

Pani: -Jasiu wstawaj w tej chwili, idziemy do dyrektora!

Jasiu posłusznie wstał. Wchodzą do gabinetu dyrektora. Pani mówi do dyrektora:

-Panie dyrektorze, Jasiu na każde moje pytanie odpowiada spierd... , a poza tym twierdzi, że Panu dyrektorowi nogi śmierdzą!

Dyrektor: -Jasiu, natychmiast podaj numer telefonu do twojego ojca!

Jasiu podaje grzecznie numer telefonu. Dyrektor wystukuje podany numer telefonu i w słuchawce słyszy miły damski głos:

- Tu sekretariat ministra edukacji narodowej, czym możemy Panu służyć?

Dyrektor zaskoczony odkłada słuchawkę i mówi do Jasia:

-Jasiu ja nie wiedziałem, że twój ojciec jest ministrem, wracaj do klasy!

Jasiu wychodzi, a zmieszana nauczycielka pyta:

-Panie dyrektorze, no i co my teraz zrobimy?

Dyrektor wstał zza biurka i mówi:

-No ja idę umyć nogi a Ty lepiej spierd..

  • Sympatycy
Opublikowano

Facet przejeżdżający przez małe miasteczko w Teksasie wszedł do miejscowego baru. Zamawiając piwo zauważył stojący za barem olbrzymich rozmiarów gliniany sagan wypełniony 10-dolarówkami. Zaintrygowany tą olbrzymią ilością pieniędzy zapytał, co to jest; wtedy otrzymał odpowiedź, że to zakład i kto wygra kasuje wszystko!

- Zakład? A o co się zakładacie?

- Tego nie mogę powiedzieć, wpierw musisz dołożyć 10$ do gara, a wtedy się dowiesz.

Bez namysłu wyjął 10$ i położył na stosie. Wtedy to barman wyjaśnił, że sprawa jest w zasadzie prosta i trzeba wykonać trzy zadania:

1. Wypić duszkiem kufel meksykańskiej Tequilli pieprzówki, zaprawionej chili bez zrobienia najmniejszego grymasu.

2. Wejść w ogrodzenie na zapleczu baru, w którym jest bullterier morderca i wyrwać mu gołymi rękoma obolały ząb, gdyż pies szaleje z bólu.

3. To już przyjemność: iść na pięterko i dać 92-letniej babci orgazm, gdyż nigdy go nie zaznała!

Facet po usłyszeniu warunków stwierdził z przekąsem, że jeszcze nie oszalał i już o nic więcej nie pytał. Jednak po wypiciu kilku piw i whisky zawołał raptem:

- Dawaj ten kufel Tequilli!

Wypił duszkiem, zrobił się purpurowo-czerwony na twarzy, łzy mu pociekły po policzkach, lecz mina mu nie drgnęła. Po kilku minutach, gdy doszedł do

siebie zapytał bełkocąc, gdzie jest ten pies... I chwiejnym krokiem wyszedł... W barze zamarło, gdyż z podwórka słychać było przerażające odgłosy, szczekanie, warczenie, wrzaski, łomot i na koniec wycie psa... I cisza... Kilka osób się przeżegnało - no zabił go! W tym to momencie wszedł z powrotem do baru. Ubranie miał w strzępach, cały był podrapany. Rozejrzał się przekrwiony wzrokiem po obecnych i wybełkotał:

- No gdzie jest teraz ta stara baba, którą boli ząb?

Opublikowano

Może to znacie.

Dlaczego Lato nie jeździ kabrioletem?

Bo nie umie zamykać dachu

Opublikowano

Mąż uszczypnął żonę w pośladek i zażartował:

- Gdybyś to trochę ujędrniła, moglibyśmy się pozbyć twoich

wyszczuplających

majtek.

Potem uszczypnął ją w piersi i powiedział:

- A gdybyś to ujędrniła, moglibyśmy się pozbyć wszystkich twoich

staników.

Oburzona kobieta łapie męża za penisa i krzyczy:

- A gdybyś to ujędrnił, to moglibyśmy się pozbyć ogrodnika, listonosza,

hydraulika i mleczarza!

**********

Dwie zakonnice jadą samochodem. Zabrakło im benzyny.

Jedna z sióstr postanowiła iść na stację benzynową i wzięła ze sobą

jedyne naczynie, jakie było dostępne - nocnik.

Wróciła i z tego nocnika wlewa benzynę do baku.

Obok samochodem przejeżdżają dwaj księża.

Jeden mówi do drugiego:

- Siła ich wiary rzuca mnie na kolana!

******

Dzwoni zszokowany mąż do pracy swojej żony blondynki:

- Kochanie, nie uwierzysz co się stało! Twoja mama, a moja teściowa,

weszła na drzewo, a gałąź na której stała się złamała i ona zginęła!

Na to blondynka:

- Niemożliwe, a pod drzewem szukaliście?

*******

Jechał facet samochodem i nagle zachciało mu się do WC . Dojechał do

najbliższej stacji benzynowej i udał się więc za swoją potrzebę.

Kiedy już siedział i skoncentrował się, usłyszał jak ktoś wchodzi do

kabiny obok. Po chwili z tejże kabiny dobiegło pytanie:

- Cześć, co tam u ciebie słychać?

Facet głupio się poczuł, na ogół nie rozmawiał z obcymi i to jeszcze w

takim miejscu... Ale niepewnie odpowiedział.

- Nic, wszystko w porządku...

- Słuchaj, a powiedz mi co zamierzasz tutaj zrobić?

- No, nie wiem... - facet coraz bardziej czuł się skrępowany tą wymianą zdań.

- A gdzie jedziesz?

- Jadę do Gdańska a potem wracam do Katowic...

- Wiesz co, zadzwonię do ciebie później.... jakiś debil w kiblu obok

odpowiada na wszystkie moje pytania! ..

*********

Po 40 latach małżeństwa przyjrzałem się mojej żonie:

- Kochanie, 40 lat temu mieliśmy tanie mieszkanie, tani samochód,

spaliśmy na sofie i oglądaliśmy TV w 10-calowym, czarno białym telewizorze, ale

za to, co noc spałem z cudowną 25-letnią dziewczyną.

Teraz mam dużą willę, piękny samochód , olbrzymie łóżko i telewizor

plazmowy, ale sypiam z 65-letnią kobietą. Wydaje mi się więc, że nie

wywiązujesz się z naszej umowy ...

Na to moja żona, która nigdy nie traci zimnej krwi:

- Kochanie! Znajdź sobie cudowną 25-letnią dziewczynę, a ja sprawię, że

znowu będziesz mieszkał w tanim mieszkaniu, jeździł tanim samochodem, spał na sofie i

oglądał TV w 10 calowym, czarno-białym telewizorze.

:):blush:

Opublikowano
bugnet.jpg
Opublikowano

.............rewelka ,Bugatti,sam naprawiam:))).

Opublikowano

"W dzisiejszym świecie wydaje się pięć razy więcej pieniędzy na środki zwiększające potencje, na silikon dla kobiet, niż na lekarstwa przeciw chorobie Alzheimera.

Wynika z tego, że za kilka lat będziemy mieli mnóstwo starych kobiet z dużymi cycami

i starych mężczyzn z twardymi penisami.

Za to nikt z nich nie będzie w stanie sobie przypomnieć do czego im to jest potrzebne!"

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

7.jpg

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Przy wspólnym obiedzie rozmawiają:

katolik, protestant, muzułmanin i żyd. Katolik:

- Ja jestem tak bogaty, że zamierzam kupić CitiBank.

Protestant:

- Ja jestem bardzo bogaty i kupię sobie General Motors.

Muzułmanin:

- Ja jestem bajecznie bogatym księciem... i kupię Microsoft.

Zapadła cisza, wszyscy czekają co odpowie żyd.

Ten spokojnie zamieszał kawę, oblizał łyżeczkę i odłożył ją na spodek. Popatrzył na pozostałych biesiadników i mówi:

- A ja nie sprzedaję żadnej z tych rzeczy !.

Opublikowano

List jak list, tu się "Paweł Be" nie popisał nadmiernie, ale klątwa... uuuu... palce lizać :)

Paweł Be

(tu dane adresowe)

do

STRAŻY MIEJSKIEJ w OKONKU

Kolejowa 18/2

64-965 Okonek

/POLECONY/

Drodzy Państwo (UWAGA! - słowo „drodzy” należy rozumieć dosłownie!)

To miłe, że byliście Państwo uprzejmi sfotografować mój samochód, który z zawrotną

prędkością 63 kilometry na godzinę mknął przez Podgaje w dniu 05. lipca. Przyjmuję (niechętnie)

do wiadomości, że prędkość dopuszczalna w tym miejscu wynosi (iure caduco) 50 kilometrów na

godzinę i w związku z tym popełniłem wykroczenie, polegające na „przekroczeniu tej prędkości

o 13 kilometrów na godzinę” Oświadczam, że jestem gotów ponieść konsekwencje mojej

niegodziwości. Oświadczam jednocześnie, że nie mam do Was zaufania i odmawiam podania

wymaganych w przesłanym formularzu danych osobowych. Nie wiem, na przykład po jaką cholerę

potrzebne jest Wam do wystawienia mandatu nazwisko panieńskie mojej Matki!!! Proszę mojej

Matki nie mieszać do Waszych podejrzanych interesów!!! Uważam, że do ukarania mnie wystarczą

dane personalne, adres i PESEL, a na tej podstawie w cywilizowanym kraju, przy obecnym

poziomie komputeryzacji, władze są w stanie ustalić pozostałe dane, jeśli jest to do czegokolwiek

potrzebne. Oczywiście, wydaje mi się to mało prawdopodobne, ale biorąc pod uwagę to, czym się

zajmujecie, nie mogę ufać, ze nie posłużycie się danymi moimi i mojej Matki, na przykład w celu

wyłudzenia jakiegoś kredytu, czy w innym nieuczciwym celu!

Z przesłanej mi fotografii (jeszcze raz dziękuję za grzeczność!) wnioskuję, ze wykonano ją

z jakiegoś niskiego, przenośnego urządzenia, chytrze umieszczonego przy powierzchni ziemi, i to

w miejscu, w którym nie ma ruchu pieszego (nie ma tam nawet chodnika, bo pobocze jest trawiaste)

ani nie występuje żadne zagrożenia bezpieczeństwa użytkowników. Jednym słowem znaleźliście

sobie Państwo świetne miejsce, w którym można, wzorem średniowiecznych zbójów, łupić

podróżnych. Jest to według mnie działanie nieuczciwe, mimo że zgodne z prawem, podobnie, jak

Janosikowe grabienie bogatych nie ma nic wspólnego z powszechnym mniemaniem o uczciwości,

mimo że było zgodne z prawem, ustanowionym przez PT. Janosikową Bandę. Janosika spotkała

zasłużona kara w postaci powieszenia za „poślednie ziobro”. Nie życzę Wam oczywiście takich

męczarni, ale już teraz, w wielu miastach mieszkańcy doszli do wniosku, że działalność Straży

Miejskich jest szkodliwa społecznie i obniża autorytet władzy. W kilkunastu miejscowościach

Straże takie zlikwidowano, z pożytkiem dla mieszkańców. Mam nadzieję, że Waszą Straż spotka

podobny los i to jak najprędzej.

Ponieważ ja, jako podróżny, który przypadkiem przejeżdżał przez Podgaje, nie mam

żadnego wpływu na Waszą zbójecką działalność, nie potrafię jej zatrzymać ani nawet zohydzić, bo

dzieje się to obłudnym płaszczykiem dbałości o bezpieczeństwo ruchu drogowego, pozwalam sobie

rzucić na Was załączoną KLĄTWĘ! Mam nadzieję, że klątwa spowoduje, że zajmiecie się czymś

pożytecznym, dla dobra ludzkości i własnego. Tego Wam i sobie życzę!

KLĄTWA!

Powstańcie o żywioły,

wzywam Was OGNIU, WODO, ZIEMIO,

wzywam Ciebie POWIETRZE!!!

Spowodujcie,

aby Straż Miejską w Okonku trafił SZLAG,

żeby nią jasna cholera

miotała od jednego drzewa do drugiego,

żeby zatrudnieni w Straży Miejskiej w Okonku

ludzie niegodziwi

zrzucili okowy zła, stali się na powrót uczciwi

i odzyskali radość życia.

Ocalcie proszę, o żywioły, ludzi szlachetnych,

tych, których okoliczności życiowe zmusiły

do uczestniczenia w niegodziwym procederze

łupienia podróżnych.

TAK NIECH SIĘ STANIE!

Klątwę rzucił AD 23. lipca 2012

Paweł Be

  • Administrator
Opublikowano
560779_322163471224421_1136409840_n.jpg

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...