Marynarz Opublikowano 14 Stycznia 2011 Opublikowano 14 Stycznia 2011 Studencka kanapka z ketchupem i serem... weź kromkę chleba, ketchupem napisz na niej SER i smacznego
22hubert Opublikowano 17 Stycznia 2011 Opublikowano 17 Stycznia 2011 Przychodzi facet do sklepu mięsnego i mówi: - Dzień dobry, poproszę kilogram mięsa. - Nie ma mięsa! - No ale na sklepie jest napisane "Mięso" - No i co, u mnie na szopie jest napisane "ch*j" a mam tam węgiel !
Gość Opublikowano 20 Stycznia 2011 Opublikowano 20 Stycznia 2011 Siedzi Flyman w garażu, grzebie coś przy swoim X9. Wchodzi żona, podaje mu zdjęcie. — Poznajesz człowieka na fotografii? — Tak. — No, to o 17:00 odbierzesz go z przedszkola.
malina666 Opublikowano 20 Stycznia 2011 Opublikowano 20 Stycznia 2011 Siedzi Flyman w garażu, grzebie coś przy swoim X9.Wchodzi żona, podaje mu zdjęcie. — Poznajesz człowieka na fotografii? — Tak. — No, to o 17:00 odbierzesz go z przedszkola. Dobre !OKK
Administrator MariuszBurgi Opublikowano 22 Stycznia 2011 Administrator Opublikowano 22 Stycznia 2011 Z pamiętnika żonatego mężczyzny... PONIEDZIAŁEK 07.06. Żyję. Wciąż żyję. Mój lekarz mówi, że to cud. Wczoraj pokłóciłem się z żoną. Smęciła mi i smęciła to jej powiedziałem w końcu: - Gadaj sobie do woli. Mnie to i tak lewym uchem wpada, a prawym wypada. Dziś lekarz założył mi opatrunek na prawe, a żona powiedziała, że mi już teraz nic nie wypadnie. Do lekarza ze mną poszła cholera jedna. Przy okazji tego ucha o niestrawności mojej żeśmy gadali i lekarz mnie pyta: - A zgagę Pan ma? No to mu mówię: - A co nie widać? Tylko po cholerę się na nią patrzyłem? Tym razem unik się nie udał i dodatkowo szycie brwi miałem. SOBOTA 12.06 Szczerość jest przereklamowana. Z babami nie ma co szczerze w ogóle gadać. Wczoraj mojej żonie przyszło na jakieś czułości. Leżymy sobie, a ona do mnie z tekstem: - Ty w ogóle nie jesteś o mnie zazdrosny! - Jestem.... - Ciekawe, a co byś pomyślał, jakbyś się dowiedział, że cię zdradziłam z twoim najlepszym przyjacielem?! - Że jesteś lesbijką... Brew nie zdążyła się zagoić. Miałem drugie szycie i o dwa szwy więcej. Do trzech razy sztuka? PONIEDZIAŁEK 28.06. Facet to nie powinien okazywać swojej radości. Byłem na imprezie z kolegami. Impreza jak impreza. Trochę popiliśmy, rozochocony wróciłem do domu. Trochę nawalony i radosny. Chciałem się podzielić tą radością więc klepię starą w dupsko z uśmiechem i wołam: - Ty jesteś następna grubasku ... Nie zdążyłem dokończyć zdania, a ze szpitala dopiero dziś mnie wypisali. SOBOTA 03.07. W poniedziałek idę do dentysty zobaczyć, czy implant jedynki mi się będzie trzymał. A wszystko przez te perwersje. Że też ludziom takie durnoty do głowy przychodzą. Wracam zjebany z pracy, żreć się chce, wchodzę do chałupy, a moja stara stoi w drzwiach sypialni, oparta o futrynę, cała w lateksie i kręci pejczem. To się pytam: - Co na obiad Batmanie?!! Obiadu nie było, a przynajmniej ja nie miałem, obudziłem się dopiero dziś po śniadaniu. CZWARTEK 08.07. Czas to ma destrukcyjny wpływ na moją osobę. Dziś dostałem w ryj za spóźniający się zegar. Czy to do cholery moja wina była, że się spóźnił? Wchodzę do domu, a żona mi od drzwi smęci: - Wiesz, dziś jak przechodziłam w przedpokoju to zegar spadł tuż za mną. - Zawsze się spóźniał - odpowiedziałem szybko. Kurde, za szybko. A niby czas to pieniądz. Mnie to kosztowało pięć stów za remont górnej trójki. PIĄTEK 16.07. Czy wszystkie kobiety mają kompleksy na tle cycków? Wczoraj kupiłem parę płyt DVD. Mieliśmy z kumplami wieczorem pooglądać u Zenka. Żona się pyta po cholerę kupiłem płyty skoro DVD nie mam? No to ja się zapytałem po cholerę kupuje staniki? Ta brew to mi się chyba nie zagoi. WTOREK 20.07. Ja to kobiet nigdy nie zrozumiem. Na przeprosiny za te staniki kupiłem żonie kwiaty. Wchodzę do domu. Całuję ją w policzek z uśmiechem. Wręczam kwiaty, a ta drze się na mnie: - Tak-tak! Teraz może będę nogi rozkładać przez tydzień??? Co???!!! Na to ją pytam grzecznie: - A dlaczego? To wazonów już nie mamy?? No i za kwiaty dostałem po ryju. Teraz wiem, czemu faceci nie kupują żonom kwiatów. Mają kurde rację.
gutek janus Opublikowano 28 Stycznia 2011 Opublikowano 28 Stycznia 2011 Żona do męża: - Wiesz, dziś, jak przechodziłam w przedpokoju, to zegar spadł tuż za mną. Mąż: - Zawsze się, k***a, spóźniał... ---------------- Nic tak nie wyrabia przedsiębiorczości w Polakach, jak konieczność Zorganizowania flaszki! ----------------- Jeśli góra idzie do ciebie, a ty nie jesteś Mahometem to sp******aj, Bo to Na 100% jest lawina ----------------------- Czyszcząc w kuchni dwudziestą rybę, żona zdenerwowana krzyczy do męża: - Proszę cię, jak człowieka! Jak jesteś na rybach, to K***A PIJ WÓDKĘ!!! ------------------- Nie boję się żony! Tylko jak jej to powiedzieć... ---------------------- Nowy sport ekstremalny - pielgrzymka z rodziną RadiaMaryja w koszulce TVN. ----------------- Jeśli zamiast bilbordów reklamowych zaczynają się pojawiać jakieś takie ze Smutnymi mordami - znaczy, że zbliżają się wybory Dobrze położony asfalt na remontowanej drodze oznacza, że niedługo będą wymieniać rury kanalizacyjne... ------------------------ - Jak pójdę na emeryturę, to nic nie będę robił, kompletnie nic. Pierwsze parę miesięcy posiedzę w bujanym fotelu... - A potem? - Potem się może rozhuśtam. ------------------------ Podchodzi kolega do kolegi I pyta: - Zgadzasz się na seks grupowy? - A kto bierze udział? - Ja, Ty I Twoja żona! - Nie, nie zgadzam się. - OK, to Ciebie skreślam z listy. ----------------- Staruszek u spowiedzi: - Proszę księdza, w czasie wojny ukrywałem Żyda w piwnicy. - To bardzo dobry uczynek! - Ale proszę księdza, za każdy dzień musiał MI płacić 100 dolarów. - Ryzykowałeś życiem, to nie grzech. - Co za ulga - mówi staruszek, oddala się na parę kroków, jednak Po chwili Wraca I niepewnie pyta: - A może powinienem mu powiedzieć, że wojna się już skończyła? Bardzo proszę o zapoznanie się czy dany temat już istnieje i nie powielanie tematów oraz wykropkowanie słów powszechnie uznane za wulgarne Administracja
Klubowicze Jack Opublikowano 3 Lutego 2011 Klubowicze Opublikowano 3 Lutego 2011 Siedzi Flyman w garażu, grzebie coś przy swoim X9. Heh, no to idźmy dalej tym torem. Sorki Flyman, w oryginale było o informatyku !scooter Siedzi Flyman w garażu, grzebie coś przy swoim X9. Wchodzi syn: - Tato, wróciłem! Na to Flyman, nie odrywając wzroku od X9: - Gdzie byłeś? - W wojsku, tato...
pempek Opublikowano 11 Lutego 2011 Opublikowano 11 Lutego 2011 Odprawa na lotnisku: -Name? -Abu Dalah Sarafi. -Sex? -Four times a week. -No, no, no..... male or female? -Male, female...... sometimes camel.... - Dlaczego w zimie rośnie odsetek potrąceń murzynów przez samochody? - Na śniegu łatwiej w nich trafić. - Dlaczego w zimie rośnie odsetek potrąceń murzynów przez samochody? - Na śniegu łatwiej w nich trafić. Ateista po śmierci trafił do piekła. Puka do bram, otwiera diabeł w gajerze od Armaniego, woń Hugo Bossa... - Dzień dobry, zapraszam Pana, oprowadzę po naszym piekle. Tutaj są sypialnie, tu natryski, sauna, solarium, jakuzzi, można korzystać do woli. Ateista zdziwiony, nie wie, o co chodzi. Wchodzą do następnego pomieszczenia. Długi stół, najlepsze alkohole, fura żarcia, chętne dziwki się kręcą, ludzie balują... ateista czuje, że musi być jakiś hak. Następne pomieszczenie - biblioteka ze wszystkimi książkami, jakie na świecie wydano, diabły pilnują ciszy, ludzie w skupieniu czytają. Ateista nie wie, o co chodzi. Kolejny lokal - kotły, ludzie w smole się prażą, nieludzkie wycie, diabły widłami popychają tych, którzy chcą uciec. Ateista nie wytrzymał: - Panie Diable, ale o co chodzi, tu impreza, tu czytelnia, a tu kotły, smoła... - A nie, na tych niech pan nie zwraca uwagi, to katolicy, jak wymyślili, tak mają.
Klubowicze Jack Opublikowano 11 Lutego 2011 Klubowicze Opublikowano 11 Lutego 2011 Siedzi Flyman w garażu, grzebie coś przy swoim X9. Siedzi Flyman w garażu, grzebie coś przy swoim X9. Podjeżdża żona autem z wgniecionymi drzwiami, wysiada, klęka z tyłu auta i z całych sił dmucha w rurę wydechową. Flyman, nie odrywając wzroku od X9: - Co robisz? - Oj, miałam małą stłuczkę, ale nic się nie stało. Ten pan z tego drugiego auta powiedział mi, że jak mocno dmuchnę w rurę wydechową, to te drzwi wyprostują się jak kondo... jak balonik i nie będzie śladu. Na to Flyman, już uważniej przyglądając się żonie i autu: - Oj głupia! Tak to się nie uda! Najpierw musisz okna pozamykać... Sorki Flyman !OKK Ten wątek byłby znacznie ciekawszy, gdyby forumowicze okazali nieco własnej inwencji, zamiast bezmyślnie wklejać całe strony tekstów/dowcipów znalezionych w internecie. - Dlaczego w zimie rośnie odsetek potrąceń murzynów przez samochody?- Na śniegu łatwiej w nich trafić. - Dlaczego w zimie rośnie odsetek potrąceń murzynów przez samochody? - Na śniegu łatwiej w nich trafić. - Dlaczego na forum łatwo trafić w pempek??? - Bo się powtarza... !tut Chociaż przyznaję, że tego o ateiście i diable nie znałem !happybth
Gość Opublikowano 11 Lutego 2011 Opublikowano 11 Lutego 2011 Jack Warcraft, ja się nie gniewam, sam zacząłem, jak się wszystkim Flyman uleje, to w garażu będzie siedział Jack Warcraft... a potem następni.
drogowiec Opublikowano 12 Lutego 2011 Opublikowano 12 Lutego 2011 Dwóch kumpli gada przez telefon. Rozmowa się nie klei jakoś. W końcu jeden pyta: -Waldek, Ty jakiś taki kanciasty jesteś.... Stało się coś??? -Tylko tyle, że żona obtarła mi samochód. -A ma jakieś obrażenia? -A jeszcze nie ma. Zamknęła się w łazience.... Pozdrówka
Klubowicze Jack Opublikowano 13 Lutego 2011 Klubowicze Opublikowano 13 Lutego 2011 Dwóch kumpli gada przez telefon. Rozmowa się nie klei jakoś. W końcu jeden pyta:-Waldek, Ty jakiś taki kanciasty jesteś.... Stało się coś??? -Tylko tyle, że żona obtarła mi samochód. -A ma jakieś obrażenia? -A jeszcze nie ma. Zamknęła się w łazience.... Pozdrówka Hi, hi, a można było zacząć: Siedzi Flyman w garażu i grzebie coś przy swoim X9. Przychodzi kumpel...
gutek janus Opublikowano 15 Lutego 2011 Opublikowano 15 Lutego 2011 Na środku oceanu spotykają się trzy rekiny. Jeden z nich mówi: - Wczoraj zjadłem jednego Francuza. Był taki wyperfumowany, że do tej pory odbija mi się wodą kolońska. Drugi na to: - To jeszcze nic. Ja zjadłem jakiegoś Rosjanina, chyba to był generał, bo do tej pory w brzuchu dzwoni mi jakieś żelastwo. Te jego medale tak brzęczą, że ryby płoszę... A trzeci rekin mówi: - To jest wszystko nic, koledzy! Ja zeżarłem tydzień temu jakiegoś polskiego posła, miał taki pusty łeb, że do tej pory nie mogę się zanurzyć...
22hubert Opublikowano 21 Lutego 2011 Opublikowano 21 Lutego 2011 zaczerpniete z innego forum Idzie strapiony i zafrasowany facet przez las. Nagle na drogę wyskoczyła mała zielona żabka i mówi ludzkim głosem:- Czym się tak martwisz ? - A, bo życie jest do d**y. Dom się wali, żona brzydka, auto w rozsypce, kasy brak... Ogólnie lipa. - Nie martw się. Idź do domu a wszystko będzie OK. Facet wraca, patrzy a tu chata pięknie odstawiona, żona piękna , pod bramą garażu stoi Rolls-Royce Phantom, a w skrzynce na listy wyciąg z konta, który po prostu powalił go na kolana. Jak już doszedł do siebie, postanowił podziękować żabce za to, co dla niego zrobiła i wrócił się dolasu. W tym samym miejscu spotkał żabkę i mówi: - Żabko, jak mogę Ci się odwdzięczyć za twe dobre serce ? - Nigdy nie kochałam się z nikim... - Rozumiem, ale ty jesteś żabką. Jak to możemy zrobić ? - Mogę zamienić się w kobietę. Jednak większość mocy czarodziejskiej zużyłam na dobry uczynek dla ciebie, więc mogę przemienić się najwyżej w 12-13 letnią dziewczynkę. - Rób żabko, co chcesz. Zawdzięczam Ci tak wiele, że nie będzie mi to przeszkadzać. - ............ i tak to było , Wysoki Sądzie a nie tak, jak gada ta gówniara
Gość ahbis Opublikowano 27 Lutego 2011 Opublikowano 27 Lutego 2011 Mówi mąż do zony: Kochanie skocz po piwo. Żona: Ale może jakieś magiczne słowo? Mąż: Hokus pokus czary mary, zap******aj po browary.
Sympatycy szorstki Opublikowano 2 Marca 2011 Sympatycy Opublikowano 2 Marca 2011 komentarze pod filmem - bezcenne "Bjoergen talkes to her doctor. - Im not taking that stuff anymore doc. - Why Marit? - Hair start growing on me - Where, on your chest? - No, on my balls!" "Sterid Bjoergen" !scooter pzdr
Drek Opublikowano 4 Marca 2011 Opublikowano 4 Marca 2011 Małżeństwo pojechało do szpitala, gdyż zbliżał się termin porodu. Kiedy dotarli na miejsce doktor powiedział im, że wynaleziona została nowa maszyna, która jest w trakcie testów i mogą spróbować ją wykorzystać. Maszyna ta przenosi część bólu kobiety na ojca dziecka. Małżeństwo powiedziało ok., że chcą spróbować. Lekarz zasugerował, żeby spróbować z 10% bólu, bo to i tak będzie za dużo dla ojca... Zaczął się poród, facet, mówi, że jest ok. i może wziąć na siebie więcej bólu. Lekarz ustawił na 20% i cały czas spoko, więc zmienił na 50 % i w końcu na 100%. Mężczyzna zniósł to bardzo dobrze, a kobieta urodziła bez bólu. Wracają do domu, a na wycieraczce leży martwy listonosz...
Gość qrdemol Opublikowano 4 Marca 2011 Opublikowano 4 Marca 2011 Przepraszam! -mówi gość do kelnera -czy mółby mi Pan powiedzieć,w jaki sposób przygotowujecie kurczaki? -Normalnie,walimy im prosto z mostu,że dzisiaj umrą...
Gość qrdemol Opublikowano 8 Marca 2011 Opublikowano 8 Marca 2011 Spotykają się dwa korniki: -Zapraszam Cię na obiad ! -Dzięki,a co będzie? -Szwedzki stół !
Sympatycy szorstki Opublikowano 8 Marca 2011 Sympatycy Opublikowano 8 Marca 2011 Może być trudne, ale mimo to zarzucam, bo mnie wydaje się "grube": Żona informatyka wysyła go po zakupy: - Kup parówki, a jak będą jajka, to kup dziesięć. Chłopina po wejściu do sklepu pyta: - Czy są jajka? - Tak - odpowiada sprzedawca. - To poproszę dziesięć parówek. pzdr
Sympatycy Kisiel Opublikowano 8 Marca 2011 Sympatycy Opublikowano 8 Marca 2011 Rzeczywiście gruby .....
magart Opublikowano 8 Marca 2011 Opublikowano 8 Marca 2011 Może być trudne, ale mimo to zarzucam, bo mnie wydaje się "grube":Żona informatyka wysyła go po zakupy: - Kup parówki, a jak będą jajka, to kup dziesięć. Chłopina po wejściu do sklepu pyta: - Czy są jajka? - Tak - odpowiada sprzedawca. - To poproszę dziesięć parówek. pzdr Swoją drogą ciekawe czy takie kawały wymyślają informatycy czy ich żony ? :D
Klubowicze Wrzonio Opublikowano 8 Marca 2011 Klubowicze Opublikowano 8 Marca 2011 Może być trudne, ale mimo to zarzucam, bo mnie wydaje się "grube":Żona informatyka wysyła go po zakupy: - Kup parówki, a jak będą jajka, to kup dziesięć. Chłopina po wejściu do sklepu pyta: - Czy są jajka? - Tak - odpowiada sprzedawca. - To poproszę dziesięć parówek. pzdr No przecież to jest logiczne (tylko być może źle sformułowana komenda)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się