Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Plaża, morze, piękna pogoda. Na kocyku wspaniała laseczka posuwistymi, erotycznymi wręcz pociągnięciami smaruje swoje idealnie opalone ciało.

W bliskim sąsiedztwie tego "zjawiska", na rozpostartym ręczniku leży z przymkniętymi oczami facet w średnim wieku.

Gdyby nie coraz bardziej zwiększające się gabaryty jego slipek, można by uznać, że śpi i kompletnie nie zwraca uwagi na dziewczynę.

Tym zachowaniem zmylił panienkę, która zerkając na niego widzi tylko jego opuszczone powieki i już bez żadnych zahamowań wkłada rękę w stringi, kładzie ją na swym "łonie" i półgłosem mówi:

- Ty mój skarbie największy, ty moja pieszczoszko. Mamusia pamięta, że wszystko ma dzięki tobie. I mieszkanie i prace i samochód i spore oszczędności.

Chcesz się wykąpać? Już idziemy do wody.

Wstała i pobiegła w stronę morza. Facet otwiera oczy, unosi się na łokciu i spoglądając w kierunku swojego przyrodzenia i warczy:

- Słyszysz, k....., słyszysz? A ja przez ciebie straciłem willę, dobrze prosperującą firmę i Mercedesa 600. I jeszcze muszę płacić alimenty w trzech różnych miejscach kraju. Chciałbyś się z nią wykąpać, co? - tutaj przekręca się na brzuch - A piasek żryj i ryj bydlaku!

Opublikowano

Leci sobie duży pasażerski samolot. Spokojnie, bez ciśnień, pogoda ładna.

Nagle podlatuje do niego wojskowy F16, którego pilotowi straszliwie się

nudzi i zaczyna wqrwiac pilota dużej maszyny. Przelatuje nad nim, pod nim,

jakieś beczki, korkociągi w niebezpiecznej odległości itp. Przy czym cały

czas szydzi z pilota samolotu pasażerskiego:

- Czym ty latasz? Stodoła? Patrz na to gościu. Zrobisz tak? Nie zrobisz! Mam

lepszy samolot i nie ma czegoś takiego co potrafisz ty i twoja maszyna,

czego ja bym nie zrobił milion razy lepiej!

Koleś w pasażerce coraz bardziej wnerwiony po którejś tam sugestii by się

żołnierzyk odstosunkował w końcu proponuje:

- Oki deltatangocharliecostam. Teraz wykonam taki myk ale jak go nie

powtórzysz - na dole stawiasz kolacje, panienki i na kadłubie swojego

"odkurzacza" piszesz: JESTEM ZŁOMEM. Umowa?

- Dawaj misiu. Nie ma takiej opcji żebyś wygrał wiec to Ty napiszesz to na

swoim kadłubie i wódeczka, panienki itp na Twój koszt!

- Uwaga zaczynam, to się nieco odsuń!

Pilot F16 czeka. Mija pól minuty, pułap ten sam, prędkość ta sama, nic się

nie zmienia. Mija minuta, dalej nic. W końcu pilot pasażerskiego odzywa się

w słuchawce:

- Dobra skończyłem.

- A co to kurwa miało niby być?!?

- Byłem się odlać.

  • Administrator
Opublikowano

Rok 2045, na ulicy Berlina policjanci legitymują włóczęgę. - "Patrz Ahmed jakie dziwne nazwisko - Schulz. Nie wiesz jak to się czyta ?

Opublikowano

Rozmawiają dwie koleżanki. Jedna mówi do drugiej:

- Wiesz, mój chłopak dopiero po 4 latach bycia razem zaczął rozmowę o małżeństwie

- Taaaak? I co powiedział?

- Że ma żonę i dwójkę dzieci...

Listonosz puka do drzwi. Otwiera mu dziesięciolatek z cygarem w ustach i szklanką whisky w dłoni:

- Dzień dobry, rodzice w domu ?

- A wyglądam jakby byli

- Marian ty mnie już nie kochasz ! Ty psa bardziej już kochasz ode mnie !!!

- Uspokój się kobieto, oboje was kocham tak samo.

Rodzina przy niedzielnym obiedzie:

- Synku, dawno już chcieliśmy Cię o to spytać. Skąd Ty się tu wziąłeś ?

Szewc zezłościł się na praktykanta i rzucił w niego szewskim kopytem. Sprytny praktykant w porę się jednak uchylił i kopyto trafiło w żonę szewca, która akurat weszła do warsztatu:

- Ha! - mruknął szewc - Dobre i to.

Żona do męża:

- Piszą, że woda podrożała...

- O, wreszcie i abstynentom się do dupy dobrali!

Dziesięć przykazań ma 279 słów.

Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych 300 słów.

Dyrektywa Unii Europejskiej w sprawie przewozu cukierków karmelkowych 25 911 słów.

- Baco, macie w waszej miejscowości jakieś atrakcje dla turystów?

- Mieliśmy, ale niedawno wyszła za mąż.

Spotykają sie koledzy:

- Wojtku, co tam w pracy?

- A nic... W zeszłym tygodniu nasz szef utknął w windzie.

- I co zrobiliście?

- Nic. Ciągle się zastanawiamy.

Na co należy uważać przez sexie grupowym??

-żeby nie zostać pominiętym:)

Opublikowano

Jak się nazywają ząbki małego murzynka?

Kiełki bambusa.

Jolę ogarnęła konsternacja, kiedy czekając na naprawę usłyszała, jak mechanik wygrzebując się spod auta powiedział pod nosem do siebie:

- No, ale bez francuza to ja tutaj nic nie zrobię.

- Halo?... Tak, tak, składałem zamówienie... No niech będzie około osiemnastej... Tak... Co!? Stop!!! Jaki kurier? Na ch*j mi kurier? I co? Może ja kuriera mam r*chać!?... Aha... FlashDrive USB? Nieeee... Nie, nie zamawiałem... A nie ma sprawy.

Pozdr.

Pisklak

Opublikowano

Kochanie, co sądzisz o seksie analnym?

- Jak dla mnie ok.

- Już się bałem, że będziesz miała coś przeciwko...

- A co mnie obchodzi jak spędzasz czas z kolegami?

Biegnie facet za odjeżdżającym z peronu pociągiem, macha rękami, krzyczy... W końcu pociąg znika powoli w oddali, zdyszany facet ciężko opada na ławkę. Podchodzi do niego kolejarz:

- Co, spóźnił się pan na pociąg?

- Nie k****, wyganiałem go z dworca!

Ojciec z synem poszli na krytą pływalnię. Po wyjściu z basenu ojciec stanął pod prysznicem, żeby zmyć resztki chloru, a synek bawiąc się biegał koło niego. W pewnej chwili maluch pośliznął się na mydle. W ostatniej chwili ratując się przed upadkiem, złapał się za ojcowego ptaka, podciągnął się trochę i pobiegł dalej. Tatko popatrzył czule na pociechę i pomyślał: "No, a gdyby był dziewczynką i myłby się teraz z matką to by się wziął i wyp****ł..."

Opublikowano
Jak ktoś nie widział ''I wanna ride" whist

Fajne mają oprocentowanie w USA :D

Opublikowano
s,vhs,n,38299829,f,5401118796500327417_pres.jpg
Opublikowano

Tak odnośnie Ciebie Glubie zasłyszane, słuchajcie od 2:50 !scooter

NADUŚ

Opublikowano

Taaa:D maupiszon !scooter

Opublikowano

Manager usiadł w samolocie obok małej dziewczynki. Manager zagadał do dziewczynki i spytał czy ma ochotę trochę z nim

porozmawiać. Dziewczynka zamknęła spokojnie książkę, którą czytała i powiedziała:

"ok. Bardzo chętnie. Więc, o czym będziemy rozmawiać?"

Manager na to: „może o logistyce?"

"OK" odpowiedziała. "to bardzo interesujący temat. Mam jednak wpierw pytanie: jak to się dzieje, że koń, krowa i jeleń jedzą to samo, czyli trawę. Jeleń wydala małe suche kuleczki, krowa duże, płaskie, rzadkie placki, a koń wysuszone klumpy. Może potrafi mi Pan wytłumaczyć, co jest tego przyczyną?"

"Nie mam pojęcia" - odpowiedział manager po chwili zastanowienia.

Na to dziewczynka odpowiedziała: "czy czuje się Pan zatem naprawdę wystarczająco kompetentny by rozmawiać o logistyce skoro temat

zwykłego gówna przekracza Pańską wiedzę..."

  • Sympatycy
Opublikowano
Tak odnośnie Ciebie Glubie zasłyszane, słuchajcie od 2:50 :D

NADUŚ

Mikołaj miał ścieżkę a ja miałem akcję whist:D:D;)

Opublikowano

Pewien informatyk odkrył, że kobiety mają wiele wspólnego z jego branżą. Bo kobieta jest jak:

1. Internet - trzeba płacić, by mieć dostęp

2. Serwer - zawsze zajęta, ilekroć jest potrzebna

3. Windows - wiesz, że posiada wiele wad, ale żyć się bez niej nie da

4. Excel - podobno sporo potrafi, ale używasz tylko jej czterech podstawowych funkcji

5. Word - raz po raz zaskakuje i nie ma na świecie nikogo, kto by ją zrozumiał

6. DOS - wszyscy ją już mieli, teraz już nikt nie chce

7. Backup - sądzisz, że ma wszystko, ale w praktyce zawsze się okaże, że czegoś brakuje

8. Scandisk - podobno potrafi pomóc i jest pożyteczna, ale w sumie diabli wiedzą, jaki z niej pożytek i - szczerze mówiąc - tylko wk...wia

9. Wygaszacz ekranu - nie posiada żadnej użytecznej funkcji, ale lubisz się na nią pogapić

10. Dysk twardy - pamięta wszystko, o każdej porze dnia i nocy... ;-/

11. E-mail - na 10 rzeczy, które ci powie, 9 to absolutne bzdury

12. Wirus - kiedy się tego najmniej spodziewasz, instaluje ci się w mieszkaniu. Jeśli ją usuniesz, stracisz przy okazji to i owo. Jeśli nie usuniesz - stracisz wszystko...

Opublikowano
Pewien informatyk odkrył, że kobiety mają wiele wspólnego z jego branżą....

i to wszystko napisał windows user.

My, macuserzy, nie miewamy takich problemów:P

Opublikowano
My, macuserzy, nie miewamy takich problemów :)

Słyszałem, że to przereklamowane !piwko

Idzie sobie biznesman przez ulice i widzi drzewo na której jest karteczka 'CLIMB TO SUCKCESS'.

-Hmm, ciezkie czasy, sukces sie przyda! - pomyslal i zaczal sie wdrapywac.

Wdrapuje sie i wdrapuje, w koncu dochodzi do pierwszej galezi, na której siedzi piekna, mloda, naga dziewczyna, a kolo niej leza dwie karteczki z napisami 'TAKE A PLEASURE' a druga 'CLIMB TO SUCKCESS'.

Biznesman pomyslal chwilke, jednak zaczal sie wdrapywac dalej. Wszedl na nastepna galaz, sytuacja podobna, z tym, ze na galezi siedza dwie nagie, piekne dziewczyny z karteczka 'TAKE A PLEASURE' i druga 'CLIMB TO SUCKCESS'.

Wdrapuje sie jednak dalej i dalej, dochodzi do trzeciej galezi, tam siedza trzy nagie pieknie dziewczyny. Sytuacja sie powtarza, sa dwie karteczki 'TAKE A PLEASURE' i 'CLIMB TO SUCKCESS'. Po krótkim namysle biznesman zaczal sie wdrapywac dalej, bo widzial juz czubek drzewa.

Wdrapal sie w koncu na sam czubek drzewa i widzi tam siedzacego wielkiego

nagiego murzyna, który podaje mu reke, usmiecha sie u mówi:

'Hi. I'm CESS'

Opublikowano

Co to znaczy że ktoś SPAM'uje ??? Spam.gif

Ja już wiem !!!

To znaczy że zajada się konserwą hahaha2.gifhahaha2.gifhahaha2.gif

d41d8a95f35122abc648f6032708adcb.jpg

Opublikowano

Spotyka się dwóch meneli, jeden narzeka:

- Kurczę, nawet w czasie urlopu myślę o robocie.

- A jak to się objawia?

- Wczoraj byłem na grzybach, a uzbierałem dwa kosze puszek.

Dwóch policjantów wybrało się na polowanie. Wracają wcześnie, bo nic nie upolowali. Jeden z nich mówi:

- Wiesz, albo te kaczki za wysoko latają, albo my za nisko psa podrzucamy.

Mąż wraca z szychty a kobieta zapłakana :

-Czemu beczysz??

-Ach, Francik, bo upiekłach takie dobre ciasto a kot je porwoł i zjod.

-Nie płacz, głupio, jutro przyniesa nowego kota.

  • Administrator
Opublikowano

Narkoman trafil do piekla.

Otwieraja sie wrota, a tu cale lany marihuany. Narkoman napalony biegnie i rwie cale narecza. Nagle slyszy glos diabla:

- No i po co rwiesz, jak tam pelno narwane!

a tu faktycznie pelno swiezego ziela. Biegnie i zaczyna przerzucać zeby schlo. A tu diabeł:

- I po co suszysz, jak juz tam ususzone!

I rzeczywiscie. Narkoman podbiega i zaczyna skrecac skrety. Skreca, skreca, na co diabeł:

- I czego skrecasz, jak tam tyle na skrecane !

Narkoman patrzy, a tu skrety. Wybiera najwiekszego i mówi do diabla:

- Daj no ogieni!!!

A diabeł z usmiechem:

- Bylby ogien - byłby raj

Arthur Davidson, założyciel fabryki motocykli Harley-Davidson umarł

i poszedł do nieba. Święty Piotr pyta się go w bramie niebiańskiej:

- Ponieważ byłeś dobrym człowiekiem możesz sobie wybrać takich

kolegów w Niebie jakich chcesz. Z kim chciałbyś się zapoznać?

- Arthur odpowiada: - Najpierw muszę się rozmówić z Panem Bogiem.

- Zaprowadzili go do sali tronowej i Bóg uścisnął Arthurowi rękę. Na to Arthur mówi:

- Ty jesteś wynalazca kobiety?

- Tak - odpowiada Bóg

Na to Arthur:

- Twój wynalazek ma pare poważnych wad. Po pierwsze, robi za dużo hałasu na wysokich obrotach. Po drugie, wtrysk paliwa jest za blisko rury wydechowej. Po trzecie, koszty napraw i utrzymania sa ogromne.

Na to Bóg wystukał coś na komputerze i drukarka wyrzuciła statystykę.

- Popatrz - mówi Bóg możliwe ze mój wynalazek ma wady, ale

więcej mężczyzn na nim jeździ niż na twoim!

Ding-dong!

- Dzień dobry pani.

- A to ty Piotrusiu. Co się stało?

- Tata mnie przysłał, bo dłubie przy skuterze i nie może sobie poradzić.

- Stary, rusz d**ę i idź pomóc sąsiadowi.

- Tata jeszcze mówił, żeby pan sąsiad wziął jakiś specjalny klucz, bo tata nie ma.

- A jaki?

- Szklana pięćdziesiątka...

Opublikowano

Przy jednej z uliczek warszawskiej Starówki straszliwy Bazyliszek, ciemną nocą złapał posła na Sejm RP i studencinę z UW.

- Aaaaaaa!!!! - ryknął - Jednego z was muszę zjeść. Ale żeby było sprawiedliwie dam wam zadanie. Widzicie Pałac Kultury? Macie pobiec co sił tam i z powrotem. Tego, który przybiegnie ostatni zjem.

Ustawił wystraszonych na środku ulicy, machnął ogonem i wystartowali. Po godzinie przybiega zdyszany poseł.

- A gdzie student? - pyta smok

- Powiedział - dyszy ciężko parlamentarzysta - że on to pier.... i poszedł do domu.

Lato. On, ona i pies, na szczycie wzgórza, w uniesieniu spoglądają w niebo, gdzie na czarnym firmamencie raz po raz błyskają świetlnymi śladami spadające gwiazdy. Romantyka.

On: Ciekawe, czy mi dzisiaj da?

Ona: Ciekawe, czy mnie dzisiaj weźmie?

Pies: Jaki interesujący pas asteroid w gwiazdozbiorze Pegaza!

Opublikowano

Teacher to student:

- Can you tell me the name of 3 great kings who have brought happiness & peace into people's lives?

Student:

- Smo-king , Drin-king & fuc-king...

Opublikowano

Żona do męża:- Wiesz, dziś, jak przechodziłam w przedpokoju, to zegar spadł tuż za mną.

Mąż: - Zawsze się, k****, spóźniał...

Nic tak nie wyrabia przedsiębiorczości w Polakach, jak konieczność zorganizowania flaszki!

Jeśli góra idzie do ciebie, a ty nie jesteś Mahometem to spier****, bo to na 100% jest lawina

Czyszcząc w kuchni dwudziestą rybę, żona zdenerwowana krzyczy do męża:

- Proszę cię, jak człowieka! Jak jesteś na rybach, to K**** PIJ WÓDKĘ!!!

Nie boję się żony! Tylko jak jej to powiedzieć...

Nowy sport ekstremalny - pielgrzymka z rodziną RadiaMaryja w koszulce TVN.

Jeśli zamiast bilbordów reklamowych zaczynają się pojawiać jakieś takie ze smutnymi mordami - znaczy, że zbliżają się wybory

Dobrze położony asfalt na remontowanej drodze oznacza, że niedługo będą wymieniać rury kanalizacyjne...

- Jak pójdę na emeryturę, to nic nie będę robił, kompletnie nic. Pierwsze parę miesięcy posiedzę w bujanym fotelu...

- A potem?

- Potem się może rozhuśtam.

Rżewski przyszedł do laryngologa. A tam młoda pani doktor. Porucznik wyciąga przyrodzenie - okrutnie podrapane, pocięte nawet... -i kładzie na stół.

- Oszalał pan?! Z tym to do urologa!

- Chwilunia... Otóż co sobotę chodzę z kolegami do sauny. Pijemy sporo, jakieś dziewczynki...

- To nie do mnie - do wenerologa paszoł won!

- Chwilunia.... Jak już dużo się napijem, Wasia Sokołow bierze tasak.

Wszyscy kładą przyrodzenia na stół.

- On wywija tasakiem nad głowąi robi takie: "Uchuchachchaaaaa".

- Po czym tasakiem wali w stół - kto nie zdąży... Może sobie pani wyobrazić...

- Do psychiatry, a nie do laryngologa!

- Do pani, do pani... Problem bowiem w tym, że bardzo często nie słyszę tego "Uchuchachchaaaaa".

Podchodzi kolega do kolegi i pyta:

- Zgadzasz się na seks grupowy?

- A kto bierze udział?

- Ja, Ty i Twoja żona!

- Nie, nie zgadzam się.

- OK, to Ciebie skreślam z listy.

Staruszek u spowiedzi:

- Proszę księdza, w czasie wojny ukrywałem Żyda w piwnicy.

- To bardzo dobry uczynek!

- Ale proszę księdza, za każdy dzień musiał mi płacić 100 dolarów.

- Ryzykowałeś życiem, to nie grzech.

- Co za ulga - mówi staruszek, oddala się na parę kroków, jednak po chwili wraca i niepewnie pyta:

- A może powinienem mu powiedzieć, że wojna się już skończyła?

  • Sympatycy
Opublikowano

Czym się różni komar od blondynki?

Komara jak klepniesz przestaje ssać!

Opublikowano

Poradnik - jak spławić telemarketera

słuchowisko

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...