Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

3475d1225943348-scooter-make-me-look-fat-fatscoot.jpg

Jeśli ktoś twierdzi ze mały skuter, to co ma powiedzieć ten zacny Pan...

skuter.gif

A może taki zegareczek na biurko. !scooter

Opublikowano

Ciekawe co za reklamę ma z tyłu - może "szybkie kuracje odchudzające" !scooter

Opublikowano

Ja obstawiam, że to sprzedawca skuterów a z tyłu jest reklama skutera, na którym jedzie.

Coś jak „Skutery xxxxxxxxxx trwale i wytrzymałe” a potem adres

Mnie by taka reklama przekonała :D:D

Opublikowano

Odprawa polskich piłkarzy przed meczem ze Słowenią :-)

"_-? - Interesuje mnie jedynie zwyciestwo! - grzmial Leo Beenhakker

przechadzajac sie w te i z powrotem przed grupka skupionych pilkarzy.

- Dobrze, powtórze jeszcze raz. Zewlakow! Co to jest?

Wywolany wyprezyl sie na bacznosc i stuknal obcasami. To znaczy próbowal,

lecz gumowe korki stlumily odglos.

- To jest kura panie generale!

- Gówno tam! Bosacki! Co to jest?

Bartosz Bosacki przez chwile z uwaga przygladal sie okazanemu przedmiotowi.

- To nie jest kura? - zaczal asekuracyjnie.

- Dobrze. To nie jest kura. A co to jest?

- Nie kura, panie gene... znaczy, panie trenerze.

- To juz wiem. Pytalem, co to jest.

- To jest... to jest piii...

- Dobrze, dobrze, pi?

- Pinokio?

- Sam jestes Pinokio! Dudka! Co to jest?

- To jest pilka, panie trenerze!

- Brawo! Swietnie! Reszta slyszala? No to wszyscy razem powtarzamy.

Glosno! Zebym was slyszal!

- Toooojeeeeestpiiiiiiilkaaaaaaa.

- Dobrze. Pilka do gry w pilke nozna, zwana tez futbolem. Dlatego czasami

nazywa sie ja tez futbolówka. Dudka! Czemu Gancarczyk sie przewrócil?

Dariusz Dudka podbiegl do kolegi, który zsunal sie z lawki i jeczal na

podlodze w pozycji "ranek na weselu". Fachowo sprawdzil puls i oddech, po

czym zdal relacje.

- Zwykle omdlenie, panie trenerze.

- Omdlenie? A to czemu?

- Zwykle tak reaguje na natlok informacji. Po prostu uklad nerwowy mu sie

wylacza. Pan trener podal zbyt duzo informacji o pilce, kolega próbowal to

przyswoic i zapomnial oddychac. Niedotlenienie mózgu i omdlenie jako

naturalna konsekwencja.

- Ale ja tylko powiedzialem, ze pilka to futbolówka!

- No wlasnie. Za duzo informacji na raz, prosze pana.

Leo przez chwile milczal, po czym machnal reka.

- Niewazne. Blaszczykowski! Co macie robic z pilka na meczu?

- Nie dotykac rekami!

- Dobrze. A do tego co? Tak, Boruc?

- Ja moge rekami, trenerze?

- Mozesz.

Ktos niesmialo zaprotestowal.

- Dlaczego Boruc moze rekami, a my nie?

- Bo Boruc jest bramkarzem.

- Ale to niesprawiedliwe. Dlaczego zawsze Boruc jest bramkarzem?

- Bo mam rekawice, zlamasie!

- Sam jestes zlamasem, zlamasie!

- Spokój!!! - Leo wlozyl w ten okrzyk tyle sil, ile mial - Boruc moze

dotykac pilki rekami, a wy nie. Jasne?

- Ale...

- Jasne?!!!

- Tak, trenerze.

- To dobrze. Nie zazdrosccie mu, bo on bedzie musial caly mecz stac na

bramce, a wy bedziecie mogli strzelac gole. Ooo... widze ze Gancarczyk

doszedl do siebie. Zuch chlopak. Tak, Lewandowski?

- Co to znaczy strzelac gole, trenerze?

- To znaczy musicie umiescic pilke w bramce przeciwnika.

- Ale tylko Boruc moze jej dotykac!

- Tak, ale pilka nozna polega na kopaniu pilki nogami. Troche to zakrawa na

pleonazm, bo niby nie mozna kopac rekami, ale... Czemu Gancarczyk znowu

lezy?

- Pleonazm, trenerze. Zalatwil go pan tym chyba na cacy.

- Ups...

- Chyba trzeba bedzie zadzwonic po erke...

- Dobrze, niech ktos zadzwoni. Na czym to ja... Acha. Trzeba wkopac pilke do

bramki przeciwnika.

Wsród zawodników zapanowalo poruszenie. Wreszcie z lawki podniósl sie

Krzynówek.

- Ale to bardzo trudne, trenerze. Niech pan sam spojrzy - pilka jest okragla

i bardzo trudno jest ja tak kopnac, zeby poleciala tam gdzie sie chce. O,

prosze...

Tu Krzynówek postawil przed soba pilke i spróbowal kopnac w strone

Beenhakkera. Guerreiro, trafiony centralnie w nos, dolaczyl stanami

swiadomosci do Gancarczyka. Leo przeciagnal sobie wolno dlonia po twarzy.

Zrobil kilka glebokich wdechów.

- Nie wiem, jak tego dokonacie, ale macie wygrac. Macie ich rozniesc,

rozgniesc i rozgromic! Macie byc jak polska husaria pod Wiedniem! Jak

szwolezerowie pod Samosierra! Jak Jagiello pod Grunwaldem! Zrozumiano?

Brozek niesmialo podniósl reke.

- Na pewno jak Jagiello pod Grunwaldem?

- Tak, do jasnej cholery!

- A skad trener tak dobrze zna historie Polski?

- Niewazne! A teraz won! Na boisko!

_-? Pilkarze stali przy wyjsciu do szatni. Lewandowski jeszcze raz

przypominal slowa trenera.

- Pamietacie, co nam powiedzial? Mamy byc jak Jagiello!

- A co robil Jagiello? - spytal Guerreiro, któremu dawna historia Polski nie

byla jeszcze dosc bliska.

- Z tego co wiem, to trzeba stac na wzgórzu i po prostu patrzec, co robia

tamci...

- Ale na boisku nie ma wzgórza!

- No to po prostu bedziemy stac i patrzec. Trener na pewno bedzie

zadowolony."

  • Sympatycy
Opublikowano
- Pamietacie, co nam powiedzial? Mamy byc jak Jagiello!

- A co robil Jagiello? - spytal Guerreiro, któremu dawna historia Polski nie

byla jeszcze dosc bliska.

- Z tego co wiem, to trzeba stac na wzgórzu i po prostu patrzec, co robia

tamci...

Leżę... <_< ale nie jak Gancarczyk :D:D

Pleban zlituj się :D:D

Dla równowagi:

Dla równowagi:

"Zdrowy tryb życia"

"Pewna para w wieku 85 lat miała 60-letni staż małżeński. Choć nie byli

bogaci, to dawali sobie radę, ostrożnie gospodarując pieniędzmi.

Choć nie byli młodzi, byli dobrego zdrowia, w dużej mierze dzięki

naciskowi żony na zdrowe jedzenie i ćwiczenia przez ostatnią dekadę.

Pewnego dnia, podczas podróży na wakacje rozbił się ich samolot i

trafili do nieba.

Stanęli przed niebiańskimi wrotami i św. Piotr poprowadził ich do

wewnątrz. Zabrał ich do pięknego dworku, umeblowanego w złoto i

jedwabie, z w pełni wyposażoną kuchnią i wodospadem w głównej łazience.

Zobaczyli służącą wieszającą ich ulubione ubrania w szafie. Westchnęli

oszołomieni, gdy Piotr powiedział:

'Witamy w niebie. To będzie teraz wasz dom.'

Staruszek zapytał Piotra ile to wszystko będzie kosztować.

'Ależ, nic' odpowiedział Piotr, 'pamiętajcie, to wasza nagroda w

niebie.'

Staruszek wyjrzał przez okno i zobaczył wielkie pole golfowe,

wspanialsze niż jakiekolwiek na ziemi...

'Jakie są opłaty?,' mruknął.

'To jest niebo,' odpowiedział św. Piotr. 'Możesz codziennie grać za

darmo.'

Następnie udali się do klubu i zobaczyli obficie zastawiony stół, z

kuchnią, jaką sobie można wymarzyć, od owoców morza, poprzez steki aż do

egzotycznych deserów oraz różnego rodzaju napojów.

'Nawet nie pytaj,' powiedział św. Piotr zwracając się do staruszka.

'To jest niebo, to wszystko jest za darmo dla was, cieszcie się.'

Staruszek rozejrzał się wokół i nerwowo spojrzał na żonę.

'No cóż, a gdzie sa nisko tłuszczowe i niskocholesterolowe potrawy, i

bezkofeinowa herbata?' zapytał.

To jest najlepsza część, odpowiedział św. Piotr, możecie jeść i pić

ile chcecie i nigdy nie będziecie grubi ani chorzy. To jest niebo!'

Staruszek naciskał, 'Żadnej gimnastyki, aby to zgubić?'

'Nie,chyba że chcecie,'/ padła odpowiedź.

'Nie ma badania poziomu cukru ani ciśnienia krwi ??

'Już nigdy, rzekł Piotr. /Wszystko co tu robicie ma wam sprawiać radość.

Zaszokowany i wkurzony Staruszek spojrzał na żonę i powiedział:

'Ty i te twoje pier....e otręby !!!!

Mogliśmy już tu być dziesięć lat temu!!!!

pzdr

Opublikowano

Nie wiem czy już było.

A poza tym trzeba się umieć śmiać z siebie samego.

Czym się różni brzydka dziewczyna od skutera?

?

Niczym. I na jednym i na drugim można pojeździć tylko wstyd się przyznać kolegom.

<_<:D:D

Opublikowano

Autobusem jedzie małżeństwo. On patrzy za okno... ona zamyślona, mina poważna, głowa spuszczona w dół...

On się odwraca powoli, patrzy na nią i pyta:

- Co robisz?

Ona odpowiada:

- Nic. Myślę.

Po chwili autobus bierze ostry zakręt i ona zsuwa się z fotela na podłogę autobusu.

On patrzy się na nią i mówi:

- Ale żeś wymyśliła.

  • Administrator
Opublikowano

Jedzie sobie chłop na wozie ciągnietym przez konia, kiedy nagle zatrzymują go policjanci

-Co pan ma na tym wozie pod płachtą?

-A mleko panie władzo

-jakie mleko?

-z kokosa...

Policjanci chwile pomyśleli po czym odsunęli płachtę a tam faktycznie mleko w słoikach,zapytali czy mogą się napić

-oczywiście panowie polijanci prosze pijcie

policjanci wypili i puścili rolnika

Ten wsiadł na wóz i mówi Wio Kokos.

Droga Redakcjo,

Proszę o pomoc.

Jadąc do pracy zostawiłam w domu męża,jak zwykle na sofie przed TV.

Nie ujechałam daleko, kiedy silnik nagle odmówił posłuszeństwa.

Wróciłam pieszo do domu żeby poprosić męża o pomoc,a kiedy weszłam nie

mogłam uwierzyć własnym oczom. Mąż baraszkował w sypialni z córką sąsiadów.

Ja mam 32 lata,mąż 34, a córka sąsiadów 22. Od 10 lat jesteśmy

małżeństwem.

Kiedy go skonfrontowałam, załamał się i wyznał, że miał te relacje przez

ostatnie 6 m-cy.Od czasu kiedy stracił pracę, miał potężny dół i czuł się

zupełnie bezwartościowy. Postawiłam ultimatum: albo ona albo ja.

Kocham męża,ale od czasu postawienia przeze mnie tego warunku nastąpiły

tak zwane "ciche dni". Odmówił pójścia na terapię rodzinną i czuje, że

tracę z nim kontakt.

Droga Redakcjo błagam o pomoc.

Z poważaniem,

Eugenia.

======================

Odpowiedź:

Droga Eugenio,

Powodów nagłego zatrzymania się silnika może być kilka.

Sprawdź przede wszystkim, czy nie ma przerwy w dopływie paliwa.

Jeśli dopływ paliwa jest dobry, sprawdź czy nie ma jakiegoś luźnego

przewodu elektrycznego w systemie wtryskowym. Jeśli jest on w porządku,

prawdopodobnie błąd leży w pompie paliwowej podającej zbyt niskie

ciśnienie do silnika.

Mam nadzieję, że to pomoże.

Z poważaniem,

Redakcja

  • Sympatycy
Opublikowano

- Panie Stefanie, jak panu nie wstyd? 50 lat pan z zona przeżył i teraz pan ja zostawia i zeni sie z jakas 20-latka? Czy pan zwiariowal?

- A czego pan sie czepia? Wie pan jak to co wieczór z zona było? Walidol jej podaj. Herbatki zaparz. Przykryj, odkryj! Przełącz kanał w TV itd.

A z młoda to tak: wieczorem wyjdzie, rano wróci...........człowiek cala noc spokojnie śpi.

pzdr

Opublikowano

Pewien facet został członkiem bardzo ekskluzywnego klubu nudystów. Podczas

pierwszej wizyty na plaży postanowił się trochę rozejrzeć. Rozebrał się i

poszedł na spacer. Po drodze zauważył rewelacyjną kobietę i momentalnie

mu stanął. Kobieta to zauważyła podeszła i pyta:

- Wzywał mnie pan?

Facet na to:

- Nie, o co chodzi???

Kobieta uśmiechnęła się i mówi:

- Pewnie jest pan tu nowy. Tu jest taka zasada że jak komuś stanie to

znaczy że mnie wzywał

Nie bawiąc się w dalsze wyjaśnienia kobieta zrobiła gościowi loda.

Facet uchachany idzie dalej myśli sobie, że warto by było saunę też

zwiedzić. Tak więc wszedł do sauny usiadł sobie i pierdnął. Po chwili

pojawił się wielki zarośnięty koleś i pyta:

- Wzywał mnie pan?

Facet na to:

- Nie, o co chodzi???

Zarośnięty koleś uśmiechnął się i mówi:

- Pewnie jest pan tu nowy. Tu jest taka zasada że jak ktoś pierdnie to

znaczy że mnie wzywał.

Następnie nie bawiąc się w dalsze wyjaśnienia koleś wyruchał nowego

członka klubu nudystów.

Obolały facet idzie do biura klubu gdzie wita go uśmiechnięta, naga

recepcjonistka:

- Czym mogę służyć?

Facet na to:

- Tu moja karta członkowska i klucz do szafki na ubrania. Możecie

zatrzymać 500$ wpisowego

Recepcjonistka na to:

- Ale jest pan tu dopiero od kilku godzin nawet nie poznał pan naszych

wszystkich atrakcji!!!

- Słuchaj paniusiu mam 58 lat. Staje mi raz na miesiąc, ale pierdzę

przynajmniej trzydzieści razy dziennie

Opublikowano

On:Orgazm był?

Ona:tak.

On:To co się mówi?

Ona:dziękuje

Pleban- wrzucilem sobie twoje sprawozdanie na FB B)

Opublikowano

Pokłóciły się części ciała. No, bo kto tu rządzi?

- Toż jasnym jest, że ja - burknął mózg - to ja tu myślę i wszystko kontroluję.

- Badura! - zaprotestoiwały ręce - my tu robimy najwięcej, zarabiamy na wasze utrzymanie.

- Ech - westchnęły nogi - to nasza rola rządzić, to my decydujemy jaki kierunek obrać i dążyć w słusznym kierunku.

- My - odparły oczy - myśmy szefami - my wszystko widzimy i naprawdę nic nam nie umyka.

- Bzdura - odparł żołądek - to ja tu rządzę, wytwarzam wam wszystkim energię, ciężko pracuję i trawię. Beze mnie zginiecie...

- JA BĘDĘ SZEFEM - nagle odezwała się milcząca dotąd dupa - I JUŻ.

Śmiech ogólny, ża całe ciało się nie może pozbierać.

- DOBRA - odpowiedziała dupa - jak tak, to STRAJK.

I przestała robić cokolwiek.

Minęło kilka godzin. Mózg dostał gorączki. Ręce opadły. Nogi zgięły się w kolanach, oczy wyszły na wierzch. Żołądek wzdęło i spuchł z wysiłku.

Szybko zawarto porozumienie. Szefem została dupa.

I tak to już jest drodzy moi: Szefem może zostać tylko ten, co gówno robi!

  • Klubowicze
Opublikowano

Cytaty z formularzy, jakie wypełniały Angielki zwracając się o zasiłek na dziecko:

- Odnośnie tożsamości moich bliźniaków: ojcem pierwszego z nich jest Jim Munson, nie jestem pewna co do drugiego dziecka,ale podejrzewam, że zostało spłodzone tej samej nocy.

- Nie jestem pewna co do tożsamości ojca, ponieważ kiedy na imprezie wymiotowałam przez okno, ktoś mnie wziął od tyłu. Mogę dostarczyć listę mężczyzn obecnych na przyjęciu.

- Nie znam imienia ojca mojej małej córeczki. Została poczęta na przyjęciu przy 3600 Grand Avenue, gdzie odbyłam stosunek seksualny bez zabezpieczeń. Pamiętam, że było tak cudownie, że odpłynęłam. Jeżeli go znajdziecie, przyślijcie mi jego numer telefonu. Dzięki..

- Nigdy nie uprawiałam seksu z mężczyzną. Własnie oczekuje na list od Papieża, poczęcie mojego syna jest niepokalane i że jest on kolejnym wcieleniem Chrystusa.

- Nie znam tożsamości ojca mojej córeczki. Jeździ BMW, które teraz ma dziurę w obiciu drzwi po moim obcasie. Mozecie sprawdzić w okolicznych serwisach BMW, czy ktoś tam ostatnio nie naprawiał takiej usterki.

- Nie mogę podać tożsamości ojca mojego dziecka, ponieważ - jak mnie poinformował - miałoby to katastrofalny wpływ na brytyjską gospodarkę

- Nie jestem pewna tożsamości ojca mojego dziecka, bo dla mnie wszyscy żołnierze wyglądają tak samo.

- Ojcem dziecka jest Peter Smith. Jeżeli dacie radę się z nim skontaktować, zapytajcie, co zrobił z moimi płytami CD ?.

- Sądząc po dacie narodzin, dziecko zostało poczęte w Disneylandzie.Może to naprawdę królestwo czarów?

- Nie jestem pewna co do tożsamości ojca mojego dziecka. W końcu, jeżeli się zje całą puszkę fasoli, nie wie się, która z nich wywołała pierdnięcie. !piwko

Opublikowano
1253797443_by_barszczoo_500.jpg
Opublikowano

a zasłoń motocykl i zobacz jak fajnie wygląda tylko lewa część tej fotki :angry:

Opublikowano

Roznice miedzy pierwszym a trzecim dzieckiem

*Twoje ubrania*

Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.

Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da.

Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami.

_____________________________________________________

*Przygotowanie do porodu

Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.

Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.

Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży.

______________________________________________________

*Ciuszki dziecięce

Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę.

Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami.

Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?

______________________________________________________

*Płacz

Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.

Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.

Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.

______________________________________________________

*Gdy upadnie smoczek

Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu.

Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi.

Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi.

______________________________________________________

*Przewijanie

Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.

Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby.

Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.

______________________________________________________

*Zajęcia

Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.

Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.

Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej.

______________________________________________________

* Twoje wyjścia

Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki.

Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki.

Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew.

______________________________________________________

*W domu

Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko.

Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.

Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi.

______________________________________________________

*Połknięcie monety

Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia.

Drugie dziecko: Czekasz aż wysra.

Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

Opublikowano

Pewien wieśniak miał ogromną masarnie i pieniędzy w c**j , miał też syna takiego

chłopka roztropka.Pewnego razu pomyślał ,że niedługo czas będzie opuścić ziemski

padół i rzekła do syna:

- Synu , ja już stary ty masz 18 lat , mimo ,że nie interesowałeś sie naszą firmą to

czas już żebyś ją przejął. Chodź ze mną do hali ja cię przedstawie wszystkim

majstrom , kierownikom itp.

Poszli.

-Zobacz synu tu jest taka maszyna , z jednej strony wkładasz barana a z drugiej

wychodzi parówka , rozumiesz?

- Nie.

- Jak nie rozumiesz , czego k***a nie rozumiesz.

- No nie rozumiem.

- Ja pi*****e z tej strony wkładasza całego barana , a z tej wychodzi parówka , rozumiesz?

-No nie bardzo.

Ojca mało co szlak nie trafi a synek stoi , przygląda sie tej maszynie i pyta:

-Tato a jest taka maszyna ,że z jednej strony wkładasz parówkę a z drugiej

wychodzi baran?

- Tak , k***a , twoja stara!

Opublikowano
przewozenie-psow-926-OBRAZKY.PL.jpg
Opublikowano

Wszystkie kobiety są wredne,

ale niektóre mają duże cycki.

**************

Kobiety nie można zmienić.

Można zmienić kobietę, ale to niczego nie zmienia

**************

Jeśli laska ma króciutką spódniczkę,

to facetowi wisi czy jej torebka pasuje do butów

**************

Ziewając mężczyzna pokazuje swoje złe wychowanie,

kobieta swoje możliwości

**************

Uszczęśliwić kobietę można bardzo szybko,

ale jest to bardzo kosztowne

**************

Jeśli zaprosiłeś dziewczynę do tańca, a ona się zgodziła, to

się tak nie ciesz.

Najpierw będziesz jednak musiał z nią zatańczyć

**************

Kobieta, która przynosi rankiem piwko na kaca

jest nie tylko mądra, ale i piękna!

**************

Jeżeli spotkałeś kobietę swoich marzeń,

to o pozostałych marzeniach możesz śmiało zapomnieć

**************

Długo myślałem, co to takiego 90x60x90. Okazało się, że 486000

*************

Kobieca definicja słowa "już" zawsze zawiera zwrot "jeszcze

tylko..."

**************

Kobietę znacznie łatwiej rozebrać wbrew jej woli,

niż ubrać zgodnie z jej życzeniem

**************

Niekiedy kobieta traktuje faceta jak budzik.

Najpierw go nakręci, ale skończyć nie da

**************

Narzeczeństwo to powolny proces wpadania mężczyzny

w delikatne kobiece łapy

**************

Biust - ozdoba czy ciężar?

Gdyby ozdoba - kobiety nosiłyby go na wierzchu,

gdyby ciężar - na plecach

**************

Kobiety mają dwa rodzaje pretensji:

- nie ma co na siebie włożyć,

- za mało miejsca w szafie.

**************

Gdy mężczyźnie źle - szuka żony..

Gdy mężczyźnie dobrze - żona jego szuka.

**************

Jaka jest różnica między mężczyzną a kobietą?

Kobieta wymaga wszystkiego od jednego mężczyzny,

a mężczyzna wymaga jednego od wszystkich kobiet .

  • Sympatycy
Opublikowano

Żył sobie pewien mężczyzna, który ciężko pracował przez całe swoje życie, oszczędzał wszystkie swoje zarobione pieniądze, a przy tym był wielkim sknerą. Krótko przed swoją śmiercią, powiedział do swojej żony:

- Kiedy umrę, chcę żebyś wszystkie moje pieniądze włożyła razem ze mną do trumny. Chcę zabrać moje pieniądze ze sobą na drugi świat." - i jako ostatnią wolę zażądał obietnicy jej realizacji.

No i zmarł.

Leżał w trumnie, jego żona siedziała obok ubrana na czarno, a obok niej siedziała jej przyjaciółka. Po skończonej ceremonii, tuż przed zamknięciem trumny, żona powiedziała, żeby chwilkę zaczekać. Podeszła do trumny i włożyła do niej małą metalową kasetkę, którą przyniosła ze sobą.

Wtedy jej przyjaciółka powiedziała:

- Dziewczyno, wiem, że nie jesteś na tyle głupia, żeby włożyć wszystkie te pieniądze razem z twoim mężem do trumny.

Lojalna żona odpowiedziała:

- Posłuchaj, jestem chrześcijanką, nie mogę cofnąć swojego słowa. Obiecałam mężowi, że włożę pieniądze do trumny.

Przyjaciółka zapytała zdziwiona:

- Czy chcesz mi powiedzieć, że rzeczywiście włożyłaś wszystkie pieniądze do trumny?

- Oczywiście, że tak - powiedziała żona - zebrałam wszystkie pieniądze, wpłaciłam na swoje konto i wypisałam mu czek. Jeśli go zrealizuje, wtedy będzie mógł wydać wszystkie swoje pieniądze...

  • Sympatycy
Opublikowano

Warto zobaczyć.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...