Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dwóch starych przyjaciół:

-Wiesz Stary, jest głupia sprawa. Ostatnio jak byłes u nas w domu, zniknęło nam 300 złotych...

-No ale Stary, chyba nie my?lisz, że to ja....

- No nie, nie o to chodzi. Już sie te 300zł znalazło, ale wiesz... Niesmak pozostał...

  • Sympatycy
Opublikowano

Hrabia przeprowadził się do nowej dzielnicy i dzwoni do klubu miliarderów o

przyjęcie do klubu

pytaj? się go:

-hrabio masz może 2-u piętrow? willę z basenem???

-no...nie

-a hrabio masz może najnowsze BMW???

-no...nie

-a hrabio masz kolię obsadzan? 456karatowymi rubinami i diamentami na

szyi???

-no... nie

-no to jak chcesz być przyjęty do stowarzyszenia jak nie masz tego???

Zadzwoń jak to będziesz miał.

Wk**wiony hrabia mówi do lokaja:

-Janie zburz 3 piętra naszej willi, sprzedaj naszego najnowszego i

najzaj**istrzego cadillaca i kup to g***o którym wszyscy jeżdż?, aaa... i

przy okazji zdejmij burkowi obrożę!!!

----------------------------------------------

Siedz? ruscy poborowi w okopie.... cisza.

Siedz? dzień... drugi... trzeci...cisza...

W końcu jeden pyta:

- Wania, a sabaku ty uże jeb.. ??

-- Niet, a pocziemu sprasziwajesz ??

- Nicziewo... tolka dla paddierżanija razgawora....

-----------------------------------------------

Pewnego wieczora ojciec słyszy modlitwę synka:

- Boże, pobłogosław mamusię, tatusia i babcię. Do widzenia, dziadziu.

Uznaje, że to dziwne, ale nie zwraca na to szczególnej uwagi. Następnego

dnia dziadek umiera. Jaki? miesi?c póĽniej ojciec ponownie słyszy dziwn?

modlitwę synka:

- Boże, pobłogosław mamusię i tatusia. Do widzenia, babciu.

Następnego dnia babcia umiera. Ojciec jest nie na żarty przestraszony.

Jakie? dwa tygodnie póĽniej słyszy pod drzwiami syna:

- Boże, pobłogosław mamę. Do widzenia, tatusiu.

Ojciec - prawie w stanie przedzawałowym. Następnego dnia idzie do roboty

wcze?niej, żeby unikn?ć ruchu ulicznego. Cały czas jest jednak spięty,

rozbity, rozkojarzony, spodziewa się najgorszego. Po pracy idzie wzmocnić

się do pubu. Do domu dociera koło północy. Od progu przeprasza żonę:

- Kochanie, miałem dzisiaj fatalny dzień...

- Miałe? zły dzień? Miałe? zły dzień? Ty?! A co ja mam powiedzieć? Listonosz

miał zawał na progu naszych drzwi!

---------------------------------------------------------

Pewnego dnia zwierzęta musiały załatwić sprawę w urzędzie, więc zebrały się na polanie, żeby wybrać najodpowiedniejszego kandydata na przedstawiciela. Po głosowaniu wybrano zaj?czka- bo szybki, miły i wygadany, więc sobie na pewno poradzi. Zaj?czek poszedł do urzędu, ale długo nie wraca. W końcu przychodzi, a zniecierpliwione zwierz?tka pytaj? jak mu poszło. Zaj?czek na to, że starał się jak mógł, ale nic nie wskórał. Postanowiono wybrać następnego przedstawiciela- padło na lisa- w końcu taki przebiegły, więc sobie na pewno poradzi. Mijaj? godziny a lis nie wraca. W końcu przed samym wieczorem rudzielec wrócił z wiadomo?ci?, że został odesłany z kwitkiem i sprawa dalej nie jest załatwiona. Zwierzęta - mocno już zniechęcone- postanowiły, że tym razem wy?l? niedĽwiedzia. To rozwi?zanie naprawdę ostateczne, ale jest wielki i silny, więc musi dać radę. Zawiodły się jednak, bo i niedĽwiedĽ wrócił z niczym. To naprawdę zasmuciło zasmuciło zwierzaki, bo już nie miały pomysłu kogo wysłać do urzędu. I w tym momencie na ochotnika zgłosił się osioł. Zwierzaki na to- z pobłażliwym u?miechem: no co ty osioł! Ty? Lisowi się nie udało,mi?kowi też się nie udało, a my?lisz, że ty co? zdziałasz? Nie licz na to. Ale że nikt inny nie miał lepszego pomysłu wysłano osła jako przedstawiciela,który ma załatwić sprawę w urzędzie. Po 5 minutach osioł wraca. Zwierzaki na to- co? tak szybko cię spławili? A osioł na to, że spawa załatwiona pomy?lnie. Zwierzaki wykrzykiwały z niedowierzaniem: jak to? jakim cudem? itd. A osioł na to: jak to jakim cudem? Którychkolwiek drzwi bym nie otworzył- w każdym pokoju rodzina…

Opublikowano

Umieraj?cy m?ż do żony:

- Najdroższa, zanim umrę, muszę ci się do czego? przyznać...

- Nie, kochanie, nic nie mów. Uspokój się.

- Muszę się pokajać...

- Nie musisz się kajać. |pij...

- Nie, ja chcę umrzeć z czystym sumieniem! Spałem z twoj? siostr?, twoj? najlepsz? przyjaciółk?, jej koleżank? i z twoj? matk?...

- Wiem, ukochany. Dlatego cię otrułam...

  • Klubowicze
Opublikowano

Żona do męża - tobie to się wszystko kojarzy z seksem

Nieprawda, nie wszystko - Ty nie!

Pacjent u psychoterapeuty

Terapeuta - proszę powiedzieć jakie s? teraz pana pragnienia

Teraz to bym najbardziej pragn?ł i?c do toalety

Nie ma sprawy - proszę się wygodnie rozsi??ć w fotelu- rozluĽnić - porozmawiamy o pana problemie.

  • Administrator
Opublikowano

Nauczycielka młodszych klas uczy się dzieci fantazji i oryginalnego my?lenia.

- Dzieci, pomy?lcie, co by to mogło być: szare przy drodze?

- Betonowa ?ciana.

- Dobrze. Lecz jeszcze też być może i osiołek. A co to takiego duże i br?zowe w polu?

- Krowa.

- Dobrze. Jednak również może być stóg starego siana... Na to Wowa z tylnej ławki szkolnej:

- Lub kupa gówna!

- Wowa, Ty zawsze głupoty mówisz!

- A może też co? zapytam?

- No, spróbuj...

- Co by to mogło być - kiedy to wkładam jest twarde, suche i proste, a kiedy wyci?gam - miękkie, mokre i obwisłe? Nauczycielka, czerwona, szybko przecina klasę i daje Wowie dĽwięczny policzek. Wowa (pocieraj?c policzek):

- Dobrze. Ale to mogła być guma do żucia!

Na budowie robotnik taszczy na plecach dwa worki cementu. Spotyka go szef i pyta:

- Nie lepiej byłoby na taczce?

- Może i lepiej, ale kółko trochę w plecy gniecie.

  • Administrator
Opublikowano

Bez komentarza :D

Lufthansa Valentines

Opublikowano

DOBRE, i to strona Lufthansy :D ...

I jeszcze: KLIK !happybth

Opublikowano
:lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol:
  • Sympatycy
Opublikowano
Bez komentarza !happybth

Lufthansa Valentines

To i ja co? dorzucę:

"Zaoszczędzisz na bilecie to Ci Niemiec płaszcz pogniecie"

"Nie będzie Niemiec pluł nam w płaszcz"

pzdr

  • Administrator
Opublikowano

No to kolejny hicior usuniety juz z Youtube !happybth no ale w koncu swiat na youtubie nie stoi

Klik - Durczok

Opublikowano

Dwóch policjantów uderza radiowozem w drzewo. Wychodz?c z samochodu,patrza na rozbity przód i nagle jeden mówi do drugiego;

- Władziu, jeszcze nigdy nie byli?my tak szybko na miejscu wypadku...

Opublikowano
No to kolejny hicior usuniety juz z Youtube !happybth no ale w koncu swiat na youtubie nie stoi

Klik - Durczok

Taa, szybko pousuwane z komentarzem: "Ten film wideo jest już niedostępny z powodu otrzymania roszczenia dotycz?cego praw autorskich przez TVN S.A.. "

  • Klubowicze
Opublikowano
No to kolejny hicior usuniety juz z Youtube !scooter no ale w koncu swiat na youtubie nie stoi

Prawda czasu - prawda ekranu!

Opublikowano

"Riposta" Durczoka odno?nie tej wpadki KLIK :lol:

  • Sympatycy
Opublikowano

Bandita w Daewoo Tico...z kokardk? :lol:

img0009xv8.jpg

pzdr

  • Klubowicze
Opublikowano

Chodnikiem drepcze starsza kobieta.

Podjeżdża super bryka - Pani profesor proszę wsiadać - podwiozę gdzie trzeba

Ale ja Pana nie znam

Jak to - to ja Jasiu Kowalski - Pani mnie uczyła

Jasiu jak mnie poznałe? po tylu latach

Pani nie poznałem, ale płaszczyk tak

  • Sympatycy
Opublikowano

Idzie zaj?c lasem i wrzeszczy:

- Przeleciałem lwicę!...

Spotyka wilka:

- Zaj?c, zamknij pysk, chcesz żeby lew usłyszał? Poza tym i tak ci nikt

nie uwierzy.

Zaj?c wzruszył ramionami i drze pysk dalej.

- Przeleciałem lwicę! przeleciałem lwicę!

Spotyka niedĽwiedzia:

- Zaj?c, zamknij się bo lew usłyszy, i wszyscy będziemy mieli

przer?bane, jak sie wkurzy! A i tak nikt Ci nie uwierzy.

Zaj?c idzie dalej i drze się:

- Przeleciałem lwicę! Przeleciałem lwicę!Przeleciałem lwi...

Nagle zobaczył lwa. Ten wkurzony ruszył za zaj?cem, goni go, goni. Zaj?c

wskoczył w wydr?żony stary pień. Lew skoczył za nim, ale utkn?ł. Utkn?ł

tak, ze tylko tyłek mu wystaje, łeb jest w ?rodku. Zaj?c stan?ł,

podszedł z tylu do lwa,rozejrzał się w koło, rozpina rozporek i mówi:

- W to, to już k****a nikt mi nie uwierzy!

  • Klubowicze
Opublikowano

Spotyka się dwóch katów

Co u Ciebie nowego

Ożeniłem się

Jak wygl?da małżonka?

Niewysoka blondynka, krótko ?cięta.

Opublikowano

Spotyka sie dwóch kolegów.

- Co u Ciebie ?

- Ożeniłem się.

- O, to fantastycznie, trzeba to uczcić. Wpadnijcie do mnie z żon? to sobie urz?dzimy mał? orgietkę.

- A ile będzie osób ?

- Jak przyjdziesz z żon?, to trzy.

Opublikowano
durczokbyadamthewizzardlx6.jpg
Opublikowano

A ja z innej bajki, wychaczony dzi? ciekawy "rodzynek" do nawigacji SYNGIO (Automapa). Posłuchajcie je?li lubicie Czesia....

Próbka nawigacji wg Czesia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...