Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W poczekalni siedzi kobieta z dzieckiem na ręku i czeka na doktora.

Gdy ten wreszcie przyszedł, zbadał dziecko, zważył je i stwierdził, że bobas waży znacznie poniżej normy.

- Dziecko jest karmione piersi? czy z butelki? - spytał lekarz.

- Piersi? - odpowiedziała kobieta.

- W takim razie proszę się rozebrać od pasa w górę.

Kobieta rozebrała się i doktor zacz?ł uciskać jej piersi. Przez chwilę je ugniatał, masował kolistymi ruchami dłoni, kilka razy uszczypn?ł sutki. Gdy skończył szczegółowe badanie, kazał kobiecie się ubrać i powiedział:

- Nic dziwnego, że dziecko ma niedowagę. Pani nie ma mleka!

- Wiem - odpowiedziała - jestem jego babci?, ale cieszę się, że tu przyszłam.

Opublikowano

Alkohol nie rozwi?że twoich problemów... A z drugiej strony, mleko w sumie

też nie..

-----------------------------------------------------------

Jeżeli spotkałe? kobietę swoich marzeń, to o pozostałych marzeniach możesz

?miało zapomnieć.

-----------------------------------------------------------

Biblia uczy nas kochać. Kamasutra uczy jak.

-----------------------------------------------------------

Co to jest, gdy iluzjonista wyci?ga z kapelusza to co chciał? Sztuczka.

A kiedy kobieta wyci?ga ze swej torebki to czego wła?nie potrzebuje? Cud!!!

-----------------------------------------------------------

Życie jest piękne! Je?li prawidłowo dobierze się ?rodki antydepresyjne...

-----------------------------------------------------------

Dwóch Arabów miało w USA sprawy do załatwienia. Udało im się załatwić je za

jednym zamachem...

-----------------------------------------------------------

Kwa?niewski pokazał, jak należy rz?dzić, Jaruzelski pokazał, jak nie należy

rz?dzić, Wałęsa pokazał, że każdy idiota może rz?dzić, Kaczyński pokazał, że

nie każdy...

-----------------------------------------------------------

Jaka jest różnica między granatem ręcznym a Krzysztofem Krawczykiem? Nie ma

żadnej. Gdy go usłyszysz jest już za póĽno...

-----------------------------------------------------------

Wszystkie kobiety marz? o przystojnych, czułych kochankach. Niestety,

wszyscy przystojni, czuli faceci maj? już kochanków.

-----------------------------------------------------------

Małżeństwo jest jak fatamorgana na pustyni - widzisz pałace, palmy, wielbł?dy.

Potem znikaj? kolejno pałace i palmy, a na końcu zostajesz sam na

sam z wielbł?dem.

-----------------------------------------------------------

- Tato, a ile trwa okres? - Widzisz, synu. To zależy od kobiety. U kochanki

- 2 do 3 dni, a u żony - prawie cały miesi?c.

-----------------------------------------------------------

Cios dla kobiecego ego - kiedy mężczyzna zasypia zaraz po seksie, cios dla

męskiego ego - kiedy kobieta zasypia w trakcie seksu.

-----------------------------------------------------------

Badania wykazały, że 40% mężczyzn miało pierwszy kontakt seksualny pod

prysznicem. Pozostałych 60% w wojsku nie służyło.

-----------------------------------------------------------

Je?li masz przepiękn? żonę, odlotow? kochankę, super brykę, nie masz

kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę ?wieci słońce i wszyscy się do ciebie u?miechaj? - narkotykom powiedz - NIE!

-----------------------------------------------------------

Pewne francuskie pismo dla mężczyzn ogłosiło konkurs na najlepszy opis

poranka. Pierwsze miejsce zaj?ł autor takiej wypowiedzi: "Wstaję, jem

?niadanie, biorę prysznic, ubieram się i jadę do domu".

Pozdrawiam

Mamu?ka

Gość swienty
Opublikowano

Nie wiem czy to prawdziwe czy wymy?lony kawał.

Prawdopodobnie we Francji ogłoszono konkurs, w którym należało wymy?lić jak? sprytn? wymówkę, gdy chcemy wyj?ć do ubikacji podczas kolacji z piękn? dystyngowan? i eleganck? dam?. Wygrała wypowiedĽ:

- Opuszczam Pani? na chwilkę, ponieważ muszę się spotkać z przyjacielem z którym zapoznam Pani? trochę póĽniej.

Opublikowano

Dobre !placz1

Opublikowano

Małżeństwo było na wakacjach w Pakistanie. Poszli na targ, aby kupić kilka pami?tek, które mogliby wręczyć znajomym. Zaszli w dziwn? uliczkę, gdzie był tylko jeden mały sklepik z sandałami. Już mieli zawrócić, gdy ze sklepu dobiegł ich głos:

-Hej, Wy! Zagraniczni! WejdĽcie do mojego sklepiku!

Weszli do ?rodka. Tam w ukłonach przywitał ich mały człowieczek i powiedział:

-Mam dla was specjalne sandały, które maj? magiczn? moc. Sprawiaj?, że jeste? tak dziki w łóżku jak spragniony wielbł?d na pustyni.

Żona natychmiast zapragnęła kupić te sandały, jednak m?ż zrobił się bardzo sceptyczny. Uważał, że nie potrzebuje takich sandałó, i nie wierzył w ich moc. Zapytał więc sklepikarza:

-Jak to mozliwe, że sandały mog? mieć tak wielk? moc?

- Po prostu je przymierz. Sandały ci to udowodni? - odpowiedział sklepikarz

Ledwie wsun?ł stopy w sandały, natychmiast poczuł silne podniecenie. W oczach pojawił mu się błysk poż?dania i poczuł co? czego nie czuł od lat - wielk? i brutaln? potęgę seksu. W mgnieniu oka złapał sklepikarza, brutalnie zmusił go do skłonu, oparł o stolik, ?ci?gn?ł mu spodnie i zacz?ł sobie na nim używać. Sklepikarz zacz?ł krzyczeć tak przeraĽliwie, jak jeszcze nikt nigdy nie krzyczał:

- Stój! Stój! Założyłe? lewy na prawy!

  • Sympatycy
Opublikowano

Życie skłda sie z wzajemnie powi?zanych zdarzeń, które układaja sie

w cało?ć jak puzle..... i w efekcie wyjazd do Czech można zrealizować.

Prezes spółki giełdowej wzywa sekretarkę:

- Pani Halinko, jedziemy na weekend do Czech. Proszę się pakować.

Sekretarka po przyj?ciu do domu przekazuje nowinę mężowi:

- Kryspin, jadę z szefem w delegację. Biedactwo, będziesz musiał sobie jako? poradzić sam.

Facet dzwoni do kochanki:

- Waleria, jest dobrze. Stara wyjeżdża na weekend, zabawimy się nieco.

Kochanka, nauczycielka matematyki w gimnazjum męskim dzwoni do swego ucznia:

- Kamilek, będę zajęta w weekend. Korepetycje odwołane.

Zadowolony uczniak dzwoni do dziadka:

- Dziadziu, nie mam korków. Mogę do ciebie wpa?ć na weekend.

Dziadek, prezes spółki giełdowej dzwoni do sekretarki:

- Pani Halinko, wyjazd odwołany. Pojedziemy za tydzień.

Sekretarka dzwoni do męża:

- Kryspin, szef odwołał wyjazd.

Facet do kochanki:

- Waleria, wszystko się rypło. Stara zostaje w chacie.

Kochanka-nauczycielka do ucznia:

- Kamil, korepetycje o 10.00 rano w sobotę.

Uczeń do dziadka:

- Dziadziu, lekcje jednak będ?. Nie mogę wpa?ć do ciebie.

Dziadek-prezes do sekretarki:

- Pani Halinko, jednak w ten weekend wyjeżdżamy....

Opublikowano

Odrazu mówię ,że nie chce nikogo urazić:

Czym się różni blondynka od żarówki?

Blondynka ci?gnie na kolanach, a żarówka napięcie !OK

Pozdrawiam !

  • Sympatycy
Opublikowano

Z pamiętnika ojca-mężczyzny

Stoje sobie ostatnio spokojnie w kolejce do kasy w Carrefourze. Stoje sobie .... stoje... Nagle zauważam przy drugiej kasie, wpatrzon? we mnie i u?miechaj?c? się się DO MNIE blondynę. Ale jak? blondynę Mówie Wam - Karaiby, słońce, plaża, Bacardi...! Ostatnio ładne dziewczyny się do mnie tak u?miechały, gdy przytaszczyłem do akademika, na drugi dzień po imprezie, skrzynkę zimnego piwa. Ale to było 10 lat temu... Ta jednak u?miechała się do mnie przyjaĽnie nawet bez piwa. Jaka? taka znajoma mi się przez chwilę wydała ale nie mogłem sobie przypomnieć sk?d... Pewnie podobna do jakiej? aktorki... Powoli budził się we mnie głęboko u?piony instynkt łowcy. Mieszanka adrenaliny i testosteronu wypełniały mój organizm. To one kazały mi bez zastanowienia zapytać:

- Przepraszam, czy my się sk?d? nie znamy?

Wypadło nawet nieĽle. Lala połknęła haczyk. Jej reakcja była szybka, u?miech bez zmian:

- Nie jestem pewna, ale chyba jest pan ojcem jednego z moich dzieci.....

Mówi się, że ludzki umysł potrafi w sytuacjach ekstremalnych pracować nie gorzej od komputera. Mój był w tej sekundzie w stanie konkurować z najlepszymi. Po chwili miałem wydruk. Zawsze używam gumek. Zdrada małżeńska jest już sama w sobie wydarzeniem szargaj?cym nerwy szanuj?cego się mężczyzny. Po co j? jeszcze dodatkowo komplikować? Mój komputer pokładowy przypomniał mi tylko trzy przypadki, które były odstępstwem od tej zasady. Koleżanka z pracy, na szczę?cie tak brzydka, tak że sama jej twarz była najlepszym zabezpieczeniem. Koleżanka żony z pracy, na szczę?cie po takim alkoholu, że mi nie do końca ... tego... Pozostała tylko jedna możliwo?ć. kiedy mogłem sobie strzelić dzidziucha na boku. Nie omieszkałem podzielić się t? radosn? nowin? z matk? mojego nie?lubnego dziecka i setk? kupuj?cych przy okazji:

- Już wiem, Pani musi być t? stripteaserk?, któr? moi koledzy zamówili na mój wieczór kawalerski przed 8-ma laty. Pamiętam, że za niewielk? odatkow? płat? zgodziła się pani wtedy robić TO ze mn? na stole w jadalni na oczach moich klaszcz?cych kolegów i tak się pani przy tym rozochociła, że na koniec za darmo zrobiła im pani wszystkim po lodziku!!!

Zaległa całkowita cisza. Nawet kasjerki przestały pracować. Wszyscy wpatrywali się na przemian we mnie i w czerwieni?c? się coraz bardziej ?licznotkę. Kiedy osiagnęła kolor znany w kręgach muzycznych jako Deep Purple wysyczała przez ?liczne usteczka:

- Pan się myli, jestem wychowawczyni? pana syna z 2b.

Opublikowano

rozmowy z chat'u :

<gildo> Ty kupilem sobie wlasnie monitor, i na kartonie jest taki

znaczek ze szklanka, co on oznacza?

<duke> ze zakup trzeba opić

******************************************************

<lol1> o której jutro mamy poci?g do budy

<beksa> 7:34

<lol1> a powrotny?

<beksa> 7:50

******************************************************

<tranc> Jak my?lisz, co jest w dzisiejszych czasach większym problemem?

Niewiedza czy obojętno?ć?

<mike> Nie wiem, nie obchodzi mnie to.

******************************************************

<Strielka> a masz może jakie? filmy o prawach człowieka?

<Bubu> pila 3

******************************************************

<Iza 90> Mogę do ciebie przyj?c wieczorem.

<Iza> Możemy się wyk?pać.

<Schreck> Nie bardzo. Karp pływa w wannie.

<Iza 90> Jaki karp

<Schreck> No wielkanoc się zbliża, nie?

<Iza 90> Ale karpia sie na gwiazdkę je

<Schreck> No to w wannie ku**a zaj?c biega. Odwal się!

*****************************************************

<sacrum_profanum> ku**a jak pomysle ze mam wstawac w niedziele o 6 rano

to ch*j mnie strzela normalnie

<Ja> a po co tak rano?

<sacrum_profanum> do roboty ku**a

<Ja> a gdzie pracujesz?

<sacrum_profanum> ksiedzem jestem

*****************************************************

<seth> przetłumaczysz mi tekst?

<Phaet> ok wal

<seth> "ty pier*****y ch**u z t? swoj? pier*****n? band? pojebów"

<Phaet> to będzie tak...

<Phaet> "Szanowny marszałku, wysoka izbo"

<seth> lol chodziło mi na angielski

******************************************************

  • Sympatycy
Opublikowano

Co pić... wybór należy do każdego z nas!!!

Ja już wybrałem i tego będę się trzymał.

Pozdrawiam,

Do moich przyjaciół, którzy lubi? lampkę wina (kufelek piwa) oraz do

tych, którzy stroni? od tych rzeczy:

Beniamin Franklin powiedział: wino dostarcza człowiekowi m?dro?ć, piwo

wolno?ć, a woda bakterie. W wyniku niezliczonej ilo?ci badań uczeni

udowodnili, iż wypijaj?c 1 litr wody dziennie, wchłaniamy rocznie 1 kg

Escherichia coli, (E. Coli) - bakterii znajdowanej w fekaliach. Innymi

słowy, pij?c wodę spożywamy rocznie kilogram szajsu.Natomiast pij?c piwo

i wino (tequille, rum, whisky, wódkę lub inny napój wyskokowy) NIE

ponosimy tego ryzyka, ponieważ alkohol podlega procesowi uzdatniania i

oczyszczania poprzez gotowanie, warzenie, filtrowanie, destylacje

lub/oraz fermentacje.

Pamietajcie: Woda = szajs, Wino = Zdrowie.

Dlatego znacznie lepiej jest pić piwo i ple?ć głupstwa, niż pić wodę i

być zas...cem.

Nie musicie dziękować mi za t? cenn? informację - przekazuję j? w czynie

społecznym :)

  • Sympatycy
Opublikowano

Przepraszam, że dopisuje kolejnego posta ale nie mogłem już dłużej czekać, a chciałem co by wszyscy przeczytali ten tekst:

Poniżej jedno z pytań, które pojawilo sie na egzaminie na

wydziale chemii NUI Maynooth (National University of Ireland).

Odpowiedz jednego ze studentow byla na tyle wyjatkowa, ze profesor

podzielil sie z nia ze swoimi kolegami, a pozniej jej tresc przedstawil

w internecie.

Pytanie:

Czy pieklo jest egzotermalne (oddaje cieplo) czy endotermalne

(absorbuje cieplo)?

Wiekszosc odpowiedzi oparta byla na prawie Boylesa, ktore mowi,

ze w stalej temperaturze objetosc danej masy gazu jest odwrotnie

proporcjonalna do jego cisnienia.

Jeden ze studentow napisal tak:

Najpierw musimy stwierdzic, jak zmienia sie masa piekla w

czasie. Do tego potrzebna jest ocena liczby dusz, ktore ida do piekla i

liczba dusz, ktora pieklo opuszcza. Moim zdaniem mozna ze sporym

prawdopodobienstwem przyja c, ze dusze, ktore raz trafily do

piekla, nigdy go nie opuszczaja.

Na pytanie, ile dusz idzie do piekla, mozna spojrzec z punktu

widzenia wielu istniejacych dzisiaj religii. Wiekszosc z nich

zaklada, ze do piekla idzie sie wtedy, gdy nie wyznaje sie tej wlasciwej

wiary.

Poniewaz religii jest wiecej niz jedna i nie mozna wyznawac

kilku religii jednoczesnie, to mozna zalozyc, ze wszystkie dusze ida

do piekla.

Patrzac na czestotliwosc narodzin i smierci mozna zalozyc, ze

liczba dusz w piekle wzrastac bedzie logarytmicznie.

Rozwazmy wiec pytanie o zmieniajacej sie objetosci piekla.

Poniewaz wg prawa Boylesa wraz ze wzrostem liczby dusz rozszerzac musi

sie powierzchnia piekla tak, aby temperatura i cisnienie w piekle

pozostaly stale, to istnieja dwie mozliwosci:

1. Jesli pieklo rozszerza sie wolniej niz liczba przychodzacych

d o niego dusz, to temperatura i cisnienie w piekle beda tak dlugo

rosly az pieklo sie rozpadnie.

2. Jezli pieklo rozszerza sie szybciej niz liczba

przychodzacych tam dusz, to temperatura i cisnienie w piekle beda

spadac tak

dlugo, az pieklo zamarznie.

Ktora z tych mozliwosci jest bardziej realna?

Jesli wezmiemy pod uwage przepowiednie Sandry, ktora

powiedziala do mnie:

"predzej pieklo zamarznie niz sie z toba przespie", jak rowniez

to, ze wczoraj z nia spalem, to mozliwa jest tylko ta druga opcja.

Dlatego tez jestem przekonany, ze pieklo jest endotermalne i musi byc

juz zamarzniete. Z uwagi na to, ze pieklo zamarzlo, mozna

wnioskowac, ze zadna kolejna dusza nie moze trafic do piekla, a

poniewaz

pozostaje jeszcze tylko niebo, to dowodzi tez istnienie Osoby Boskiej,

co z kolei tlumaczy, dlaczego Sandra caly wczorajszy wieczor

krzy czala "Oh, Boze".

Ten student otrzymal ocene "bardzo dobry".

Opublikowano

Orzech- bo wodę to trzeba najpierw filtrować i przegotowywać :)

Opublikowano

Powiem tak, dzis czytaj?c gazetkę podczas obiadu natrafiłem na bardzo ciekaw? ofertę gastronomiczn?.

dsc06730bt7.th.jpg

PS. Dodam iż dzwoniłem do tego lokalu z zapytaniem czy można wybrać sobie płeć i kolor tego "DZIECKA GRATIS" ...

... niestety stwierdzam iż s? tylko chłopcy, rasa biała !YES :P:) :)

ale może wam się uda uzyskać inn? odpowiedĽ :lol: więc do telefonów i podzielcie się swoimi ofertami :):lol::)

Opublikowano

Tak nie bardzo wiedziałem gdzie to wkleić, moze w SERDECZNOSCI bylo by lepiej !TAZ

W każdym razie za moich czasów młodzi nie mieli takich problemów

http://i2.pinger.pl/pgr205/cd1ced010019c14...8/Picture-2.png

Mam nadzieję, ze po umyciu r?k jako? doszli do porozumienia !zeby

pozdrawiam

RobB. !yawn

Opublikowano

o dzizas, fuj.

OT- widze że kolega też makjuzer, zadiumowany:)

może się znamy z szarlotki lub innego forum?

Opublikowano
o dzizas, fuj.

OT- widze że kolega też makjuzer, zadiumowany:)

może się znamy z szarlotki lub innego forum?

ŻE JAK PROSZĘ - a nie mozna tak do starego człowieka po polsku, a nie od razu grypser? ?!!!!!!!

Poproszę o tłumaczenie bo nie wiem czy mam sie obrazić ?!

A linka trafilem na jednym z forów motocyklowych w dziale nomen omen "do w cipy"

Pozdrawiam

RobB. !zeby

  • Klubowicze
Opublikowano

powiem tak ....

dla mnie mało oryginalne , je?li go?ć decydował się na taki krok, to w tej grocie nestle powinien ukryć jeszcze wiadereczko z lodem , 1,5 litrowego szampana , słoiczek z czarnym kawiorem i dwie ?wiece . wtedy byłoby bardziej wykwintnie i nastrojowo !zeby

Opublikowano

nicnicnic już.

  • Sympatycy
Opublikowano

Nieczęsto się czyta na forach takie popisy kreatywno?ci.

Proszę nie zrażać się zrazu, drugim wpisem na tamtym forum... !zeby

Ciekawa forma zapytania

pzdr

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Dzwoni telefon:

- Kochanie, co wolisz: banany czy truskawki?

- Na bazarze jeste?, mój rycerzu?

- Nie, w aptece.

Opublikowano
Dzwoni telefon:

- Kochanie, co wolisz: banany czy truskawki?

- Na bazarze jeste?, mój rycerzu?

- Nie, w aptece.

hehe zatrybiłem :D;);)

Opublikowano

Je?li było to będzie powtórka z rozrywki !scooter

Wczoraj wybrałam sie na imprezę z moimi koleżankami. Powiedziałam mojemu mężowi, ze wrócę o północy. 'Obiecuje ci kochanie, nie wrócę ani minuty póĽniej'- powiedziałam i wybyłam. Ale. impreza była cudowna!!! Drinki, balety, znów drinki, znów balety, i jeszcze więcej drinków, było tak fajnie, ze zapomniałam o godzinie!!!!.. Kiedy wróciłam do domu była 3 nad ranem. Wchodzę do domu, po cichutku otwieraj?c drzwi, a tu słyszę t? w?ciekł? kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowałam, ze mój maż się obudzi przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze 9 razy... Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, ze chociaż pijana w cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy - po prostu uniknęłam awantury z mężem...!!!!!! Szybciutko położyłam się do łóżka, my?l?c jaka to ja jestem inteligenta! Ha!!!!!!

.Rano, podczas ?niadania, maż zapytał o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wygl?dał na podejrzliwego. 'Oh, jak dobrze, jestem uratowana....' - pomy?lałam i prawie otarłam pot z czoła. Mój maż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówi?c: 'Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułk?'. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: 'Taaaak???? A dlaczego, kochanie?' A on na to: Widzisz, dzi? w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła 'O kurwa!!!' znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze ?miechu. Kuknęła jeszcze raz, nast?pnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukaj?c ostatni raz - pu?ciła se gło?nego b?ka i szybko zaczęła chrapać........ !sciana :D;)

Opublikowano

Anegdota perpetum moblie:

Prezes spółki giełdowej wzywa sekretarkę:

- Pani Halinko, jedziemy na weekend do Czech. Proszę się pakować.

Sekretarka po przyj?ciu do domu przekazuje nowinę mężowi:

- Kryspin, jadę z szefem w delegację. Biedactwo, będziesz musiał sobie

jako? poradzić sam.

Facio dzwoni do kochanki:

- Waleria, jest dobrze. Stara wyjeżdża na weekend, zabawimy się nieco.

Kochanka, nauczycielka matematyki w gimnazjum męskim dzwoni do swego

ucznia:

- Kamilek, będę zajęta w weekend. Korepetycje odwołane.

Zadowolony uczniak dzwoni do dziadka:

- Dziadziu, nie mam korków. Mogę do ciebie wpa?ć na weekend.

Dziadek, prezes spółki giełdowej dzwoni do sekretarki:

- Pani Halinko, wyjazd odwołany. Pojedziemy za tydzień.

Sekretarka dzwoni do męża:

- Kryspin, szef odwołał wyjazd.

Facet do kochanki:

- Waleria, niestety . Stara zostaje w chacie.

Kochanka-nauczycielka do ucznia:

- Kamil, korepetycje o 10.00 rano w sobotę.

Uczeń do dziadka:

- Dziadziu, lekcje jednak będ?. Nie mogę wpa?ć do ciebie.

Dziadek-prezes do sekretarki:

- Pani Halinko, jednak w ten weekend wyjeżdżamy....

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...