Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Skuter - pojazd ekonomiczny??


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No i jeszcze koszty dodatkowego wyposazenia. Dzisiaj to nie sa groszowe sprawy i malo kto jezdzi z gazetami pod ubraniem (a tak bywalo :) ). Kask, kurtka, spodnie, buty i rekawiczki na moto troche kosztuja, a nie zapominajmy o dodatkowych drobnostkach.

Wszystko to, podobnie jak oplaty parkingowe, sklada sie na koszt uzytkowania jednosladu...

  • Odpowiedzi 77
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • dr.big

    7

  • Artix

    7

  • jagroski

    7

  • Olsen

    4

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
a w mie?cie jedynym minusem posiadania sqtera jest jego przechowywanie. Albo trzeba płacić za wynajmowanie garażu (pól biedy jak jest blisko!!! a nie na końcu miasta) albo trzymanie 2oo na parkingu strzeżonym  :P -

Co poniektórzy trzymaj? skuter w mieszkaniu. :D

Gdybym wychodził z założenia, że aby móc mieć motocykl czy skuter, trzeba wpierw posiadać garaż, własnego jedno?ladu nie miałbym do dzi?. A tak, to byłem już wła?cicielem: dwóch motorowerów rodzimej produkcji, poczciwej MZ-etki, a obecnie francuskiego skutera i japońskiego motocykla. Ten ostatni trzymam na pseudoparkingu prowadzonym przez osiedlowego pijaczka (facet ma willę-ruderę i duży ogród, który przerobił na prywatny parking; za parkowanie pobiera symboliczne opłaty [często "w naturze"]).

Dwóch chłopaczków z s?siedniego bloku trzymało przez cały zeszły sezon motocykle na chodniku pod domem - do niczego nieprzypięte ani niczym nieprzykryte.*

Czasami zdarza mi się zostawiać motocykl/skuter na noc gdzie? pod blokiem, np. gdy jadę do kogo? i nocuję. Wtedy zakładam wszystkie możliwe blokady; skuter obowi?zkowo przypinam dwiema linkami do jakiego? słupa (np. od znaku drogowego).

Tylu ludzi zostawia samochody pod chmurk?, a przecież na nie (czy ich czę?ci) też mógłby się połasić jaki? amator cudzej własno?ci albo zwykły wandal.

*A w Japonii ludzie zostawiaj? na zaparkowanych na ulicy motocyklach kaski, zazwyczaj przypięte do jakiego? uchwytu (np. r?czki pasażera) jedynie paskiem podbródkowym - często s? to topowe modele Arai'a...

Opublikowano

W Japonii może i tak. W Nowym Jarku, gdzie zrobiłem to zdjęcie też. Tylko, że przypinaj? jako? solidniej do skuterka (co widać).

skuterhl8.jpg

Pozdrówka

Opublikowano

Będ?c przy temacie parkingów , pozwoliłem sobie zamie?cić fotkę z parkingu w jednym z mniejszych miast w Chinach ( okolo 800 000 ludzi ;p ) :

img1951tw2.jpg

Co do dobrych metod antykradzieżowych dobry alarm motocyklowy jest ciekawym rozwi?zaniem , które staj? się coraz tańsze na szczę?cie :D .

  • Administrator
Opublikowano

Szukacie strasznie daleko Stany, Japonia. A wystarczy Grecja tam nie tylko kask ale i kurtke zostawialem na siedzeniu nie przypiete niczym, mozna bylo podejsc i ubrac sie w kask, kurtke i rekawiczki i odejsc sobie spokojnie. Nawet pamietam ze ktos kiedys zostawil kluczyki w stacyjce i tak sobie skuter stal spokojnie. No coz, co kraj to obyczaj. Przypomina mi sie kiedy jakies 10 lat temu na Cyprze wysiadajac z auta wypadl mi porfel ze spora kasa, po 3 h w panice pobieglem do auta nie liczac ze znajde porfel, nie dosc ze znalazlem porfel na siedzeniu to jeszcze za wycieraczka byla kartka ze ktos osmielil sie go podniesc i polozyc na siedzeniu (auto cabrio) i przepraszal mnie ze mnie nie gonil bo za szybko odszedlem. :P Marzenie zeby tak bylo w Polsce.

W Stanach zreszta tez zostawialem nie raz na 30 min auto z pracujacym silnikiem i kluczykami w srodku, ale byly dzielnice zwlaszcza na pn gdzie zostawienie kolpakow grozilo zawieruszeniem. Zdecydowanie wolalem pd stany. :D

Opublikowano

Przepraszam za lekki OT, ale zdziwiłem się okrutnie czytaj?c ostatnio jedno z czasopism motocyklowych, gdy dowiedziałem się, że w Anglii policja odmawia podjęcia po?cigu za uciekaj?cym na naszych (i ich) oczach, na naszym motocyklu złodziejem :D Wiecie dlaczego, bo ...złodziej nie ma kasku :P

Trochę to dla mnie dziwne, ale ponoć prawdziwe :P

Opublikowano

Zło?liwcy, teraz przez Was żałuję, że się urodziłem nie tu gdzie trzeba!!! ;):)

Poważnie pisz?c/mówi?c to się rozmarzyłem, że mozna na noc zostawić jedno?lad i rano jeszcze jest. :)

Opublikowano

Jeszcze jak jeĽdziłem 50 tk? to nie raz zdarzyło się że kto? podchodził i też pytał o osi?gi i czy warto kupić włoski czy chińszczaka ;)

po przesiadce na 400 na razie nikt nie podszedł hehe ciekawe czemu :)

a co do zostawiania portfela to u znajomego na osiedlu (niezbyt miłe osiedle) raz został portfel z dokumentami i kas? na dachu busa i jako? spokojnie przeleżał cał? noc i to mimo tego że bus był z obcymi blachami :)

czasem się uda.

ale generalnie boję sie zostawiać na mie?cie dłużej burgolota samego.

Opublikowano

Artix, a w Chorwacji (chyba Trogir), gdzie ciezko bylo znalezc miejsce wsrod zaparkowanych skuterow? A jednak kobieta mowila nam, abysmy nie zostawiali kurtek przypietych paskami do skuterow :) .

@djquest2: Na tej focie rozpoznalem az 4 podrobki Hondy Spacy ;) .

Opublikowano

Od razu podróbki.

Sam byłem w wielu sklepach w chinach i wygl?dało to w ten sposób :

Wiele chińskich fabryk robi pojazdy dla takich firm jak Suzuki , Honda czy inne.

U nich wygl?da to w ten sposób , że jeżeli klient ma pieni?dze to kupuje sobie skuter ze znaczkiem Hondy a jeżeli firma nie ma dla niego znaczenia kupuje ten sam produkt , robiony na tych samych maszynach , w tej samej technologi tylko ,że bez znaczka i wtedy jest tańszy.

Sam kiedy? obserwowałem to zjawisko z bliska w sklepie.

I z ręk? na sercu mogę powiedzieć ,że te pojazdy nie różniły się absolutnie niczym oprócz naklejek. Widziałem kiedy? taki produkt w serwisie w czasie naprawy to jak się odkręciło przekładnie to często były pod spodem znaczki markowych firm.

Oczywi?cie ,że zdarzaj? się chamskie podróbki ;) ale ma to też swoje plusy bo można z takich pojazdów czerpać tanie czę?ci zamienne.

Jest w Chinach firma CFmoto ,która produkuje motocykle. Jest to w chinach najlepsza firma produkuj?ca motocykle i robi? oni takie same pojazdy jak Honda ,które wcale nie odbiegaj? jako?ci?.

Zapomniałem jeszcze dodać ,że wiele chińskich firm wykupuje oryginalne patenty i całe linie produkcyjne na produkcje danych modeli ,które już nie s? sprzedawane od dobrych kilku lat i produkuje te pojazdy pod własnymi markami :)

Jak nie widać różnicy to po co przepłacać :) .

Opublikowano
Od razu podróbki.

Sam byłem w wielu sklepach w chinach i wygl?dało to w ten sposób :

Wiele chińskich fabryk robi pojazdy dla takich firm jak Suzuki , Honda czy inne.

U nich wygl?da to w ten sposób , że jeżeli klient ma pieni?dze to kupuje sobie skuter ze znaczkiem Hondy a jeżeli firma nie ma dla niego znaczenia kupuje ten sam produkt , robiony na tych samych maszynach , w tej samej technologi tylko ,że bez znaczka i wtedy jest tańszy.

Sam kiedy? obserwowałem to zjawisko z bliska w sklepie.

I z ręk? na sercu mogę powiedzieć ,że te pojazdy nie różniły się absolutnie niczym oprócz naklejek. Widziałem kiedy? taki produkt w serwisie w czasie naprawy to jak się odkręciło przekładnie to często były pod spodem znaczki markowych firm.

Oczywi?cie ,że zdarzaj? się chamskie podróbki :) ale ma to też swoje plusy bo można z takich pojazdów czerpać tanie czę?ci zamienne.

Jest w Chinach firma CFmoto ,która produkuje motocykle. Jest to w chinach najlepsza firma produkuj?ca motocykle i robi? oni takie same pojazdy jak Honda ,które wcale nie odbiegaj? jako?ci?.

Zapomniałem jeszcze dodać ,że wiele chińskich firm wykupuje oryginalne patenty i całe linie produkcyjne na produkcje danych modeli ,które już nie s? sprzedawane od dobrych kilku lat i produkuje te pojazdy pod własnymi markami :)

Jak nie widać różnicy to po co przepłacać :) .

Tyle że prawie robi różnicę, też widziałem produkcje w Chinach i znaj?c ten bardzo pragmatyczny naród nie wierzę w jednakow? jako?ć produktów z markowymi !

Nawet kupuj?c licencję dopasowuj? technologię do swoich możliwo?ci robi?c wiele uproszczeń i stosuj?c zamienne materiały.

Czasem brak jednego frezu więcej, czy podcięcia obróbkowego decyduje o tym czy element się będzie przegrzewał, czy nawet po jakiej? tam eksploatacji pięknie pęknie.

Więc nie pisz "jak nie widać różnicy to po co przepłacać?" bo to ,że nie widać to nie znaczy , że jej nie ma !!!

Jak na razie to KAŻDY test chińskiego jedno?ladu kończy się stwierdzeniem "że za takie pieni?dze to trudno oczekiwać więcej"

Bo to felgi ma lepiej wypolerowane niż w Yamahsze czy Hondzie to nie znaczy,że za trzecim postawieniem nóżka mu się nie urwie na spawie, lub wyci?gaj?c kluczyk ze stacyjki, nie wyjdzie razem z bębenkiem ;)

Podsumowuj?c chiński sprzęt to sprzęt dla pragmatycznych i oszczędnych lub naprawdę mało jeżdż?cych. I bardzo dobrze, że jest, bo jest na niego zapotrzebowanie.

Ale proszę bez kryptoreklamy - bo ciężko uwierzyć !!!

Kiedy? jeden sinolog podczas rozmowy o biznesie w Chinach stwierdził, że tradycje handlowe sięgaj? tam kilku tysięcy lat, ale jedno się przez te wieki nie mieniło:

oszustwo jest u nich wpisane w tradycję !!!

Pozdrawiam i życzę powodzenia w handlu z Chińczykami

RobB. :)

  • Administrator
Opublikowano
Jest w Chinach firma CFmoto ,która produkuje motocykle. Jest to w chinach najlepsza firma produkuj?ca motocykle i robi? oni takie same pojazdy jak Honda ,które wcale nie odbiegaj? jako?ci?.

Zapomniałem jeszcze dodać ,że wiele chińskich firm wykupuje oryginalne patenty i całe linie produkcyjne na produkcje danych modeli ,które już nie s? sprzedawane od dobrych kilku lat i produkuje te pojazdy pod własnymi markami :)

Jak nie widać różnicy to po co przepłacać  :) .

Już kiedy? mnie rozbawiłe?, kiedy rozmawiali?my o chińskim Helixie (Fashion :) ?) a teraz dostarczasz mi kolejn? dawkę rechotu ;) . Bez obrazy ale jak widać nie masz zielonego pojęcia jak się produkuje jedno?lady w Chinach.

Ogl?dałem produkty CF Moto bardzo dokładnie i uważam, że do Hondy "trochę" im brakuje :) ... zreszt? tutaj niech wypowie się Szaary, który miał większ? styczno?ć z firm? Yuki, która importuje np. "czółnokajak" zwany V5 z tej fabryki w Chinach.

Jedno trzeba przyznać chinolom... ucz? się bardzo szybko i być może już za parę lat będ? produkować porz?dne skutery czy motocykle... tyle tylko, że napewno ta jako?ć będzie kosztować trochę więcej niż teraz.

PS. Chyba trochę odbiegli?my od tematu...

Co do tematu... Dla mnie jazda skuterem ma niewiele wspólnego z ekonomik?.

Napewno ciężko mówic o ekonomice kiedy jeĽdzimy np. An 650 czy T- Maxem robi?c rocznie 20 tkm ale klasa 125 oznacza tani w eksploatacji pojazd, z mał? utrat? warto?ci i niskim spalaniem.

Gość lsmigiel
Opublikowano

Tak naprawdę nie jest istotne co zapakujesz do skutera czy w ?rodku będzie markowa czę?ć czy nie markowa bardziej istotne jest jak to opakujesz i zareklamujesz i w większo?ci to działa że nie widzisz innej nazwy jak Ariel czy Yamaha czy cokolwiek innego I niestety taka jest rzeczywisto?ć dotycz?ca sprzedaży Ale wszyscy wiemy że czę?ci przoduj?cych marek motoryzacyjnych ma produkcje zlokalizowane w fabrykach w Chinach tylko producenci się tym nie chwal? bo po co A my wierzymy że to "markowy" sprzęt

Opublikowano

Wydaje mi sie, ze niewielka czesc producentow wlasnie "chwali sie" -> "podzespolow nie wyprodukowano ani nie skladano w Chinach" ;) .

PS. Dla mnie ekonomia to 125ccm. Malo pali, nie wymaga drogich serwisow, czesci uzytkowe sa w miare tanie, no i mozna wjezdzac na autostrady :) .

Dodatkowo mozna wybrac pomiedzy modelem "sportowym" np. Aprilia Leonardo 125, albo roboczym np. Honda Spacy 125 (to akurat na moim przykladzie :) ).

  • Klubowicze
Opublikowano

Dla mnie skuter jest bardzo ekonomiczny. Nie z perspektywy finansowej, ale czasui bezproblemowego znalezienia miejsca do zaparkowania. Nie da się ukryć, że szybciej jest przeciskać się w korku niż w nim stać i dostawać cholery. ;)

Jednak z drugiej strony koszty utrzymania skutera klasy 125ccm s? niższe niż przeciętnego samochodu. Zarówno w spalaniu jak i przegl?dach. A przyjemno?ć z jazdy na 2 kołach jest bezcenna :)

Opublikowano

Ekonomiczne 2oo - anglicy zwykli zwać "commuter bike", czyli sprzęt do dojeżdżania do pracy.

W?ród moto typowym przykładem s?: Honda CG125, albo Yamaha YBR125 i chyba najsłynniejszy commuter na ?wiecie: Honda Super Cub C90 lub C70.

Niektóre skutery spokojnie dałyby się zaliczyć do tej klasy: Honda Spacy, Yamaha Cygnus, czy też wła?nie Kymco Agility 125.

Taki sprzęt musi być prosty w codziennej obsłudze i tani w serwisowaniu, do tego mało awaryjny z niewysilonym i ekonomicznym silnikiem do tego ciężki do zabicia przez statystycznego Kowalskiego.

Przyznam się, że gdyby w naszym pięknym kraju nad Wisł? była dostępna Honda Super Cub, to na pewno jedna sztuka w kolorze czerwonym znalazłaby się w moim garażu. Swego czasu (1999) w salonie Hondy w L?dku Zdroju (nie ma takiego miasta, jak Londyn) kosztowało to urz?dzenie 1700 funtów.

B.T.W.

Pojazdy produkowane w Chinach kontynentalnych mog? być bardzo tanie z racji braku lub z racji olewania zasad bhp, praw pracowniczych i podstawowych zasad ochrony ?rodowiska. Widziałem piękne satelitarne zdjęcia makabrycznie wielkiej emisji gazów cieplarnianch, pyłów i innego rodzaji syfu z chińskich zagłębi przemysłowych i choćby z powyższych względów ja ich produkty staram się mieć w głębokim poważaniu, a przy moto maj?c wybór wolę kupić pojazd japoński lub europejski.

Opublikowano

Ta angielska idea jest mi bliska, choć w moim przypadku nie tyle dojeżdżam do pracy, co w pracy używam na bież?co skutera, o ile tylko pogoda pozwala. Dla jasno?ci wypada nadmienić, że nie jestem pizza-manem, tylko polis-manem (czytaj: agentem ubezpieczeniowym). Po 3 latach wiem, że 50 ccm to stanowczo za mało, je?li idzie o osi?gi, a stanowczo za dużo, je?li chodzi o spalanie. Zmodyfikował bym tylko zakres pojemno?ci - 150 do 400 ccm.

Co się tyczy chińskiej produkcji, to znam inny przykład - trzyczę?ciowe garnitury w niektórych rodzimych supermarketach sprzedawane np. po 159,99 zł. Miejscem produkcji s? wybrane chińskie więzienia. Trudno o tańsz? siłę robocz?. Materiał oczywi?cie kiepski, fason takoż, ale szycie nierzadko lepsze, niż w naszej tekstylnej szarej strefie. Ale to tylko taka dygresja, co do reszty podzielam wcze?niejsz? opinię.

  • Klubowicze
Opublikowano
a ilez taka 50cc wci?ga? 1.5, 2 ?

A 2-sów tak 3-3,5, a po tuningu z wymian? gaĽnika to tak 5-6l. !piwko

Opublikowano

TPH potrafi wżerać 7 litrów na 100km :P Seryjny !OK

Opublikowano

7 litrów to wówczas gdy tuning jest zrobiony przez dyletentów :P i czę?ć paliwa nie zostaje spalona. Nie będę rozwijał tematu, bo tu nie miejsce na korepetycje. !OK

Opublikowano

Liczylem i licze. Najpierw bilans z 3 lat 50-ka:

22730 km przy srednim spalaniu 3,26 l/100 km i cenie aktualnej za litr Pb95 wynoszacej 3,65 zl daje 2705 zl.

Teraz eksploatacja:

Olej 2T, ktorego nie ma wsrod wiekszosci maxi to koszt 12 l x 50 zl = 600 zl.

Reszta:

Odblokowanie + OT - 150,67 zl

Kufer - 267,25 zl

OT5 - 179,82 zl

OT10 - 244,33 zl

Ubezpieczenie - 196 zl

OT15 Akumulator, rolki, swieca - 69,21 zl

Opona - 125 zl

Paski, rolki - 100 zl

Ubezpieczenie - 19 zl

Swieca - 10 zl

Kpl. opon - 301 zl

Klocki hamulcowe - 24 zl

Suma: 1686,28 zl, a dodajac oba plyny to wyjdzie 4991,28 zl

Srednio na rok wyjdzie 1663,76 zl

Za takie pieniadze auta nawet nie ubezpiecze (samo OC).

Rok 200-ka:

3796 km, srednio 3,4 l wiec 472 zl.

Koszty eksploatacyjne...nie bedzie ich duzo:

Ubezpieczenie 161 zl

Koszty przerejestrowania 80 zl

Oleje 80 zl

Mniej precyzyjnie, ale w sumie to 800 zl.

Ekonomicznie? Tak.

Opublikowano
a ilez taka 50cc wci?ga? 1.5, 2 ?

A 2-sów tak 3-3,5, a po tuningu z wymian? gaĽnika to tak 5-6l. !OK

no to ciut za dużo jak na "takie co?", w głowie miałem poczciwego komarka :D

Opublikowano

jagroski

Napisałem przecież że Seryjny TPH wci?gał 7 litrów !OK

Znałem taki egzemplarz i nikt nie potrafił powiedzieć dlaczemu :D

BTW ... je?li chodzi o koszty to 125 4t jest sporo tańsza w eksploatacji niż 50ccm 2t.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...