Gość Svempas Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 Siema. Może mi niskie temperatury na dekiel bij? i szukam dziury w całym, ale denerwuje mnie jeden nagminnie pojawiaj?cy się bł?d w czasopismach motocyklowych. Mianowicie juz kilka razy natkn?łem się na okre?lenie "łańcuch i zębatki"- chodzi oczywi?cie o najpopularniejszy rodzaj napędu 2oo. W domu uczyli mnie że jak sie co? robi, to powinno się to robić dobrze a widocznie kilka osób zajmuj?cych się pisaniem textów nie odrobiło pracy domowej. Chodzi o okre?lenie "zębatka"- zębatka jest to innymi słowy listwa zębata czyli tłumacz?c łopatologicznie co? płaskiego z zębami. A to, czego używa się do napędu moto zwie się kołem zębatym - czyli jak sama nazwa wskazuje co? okr?głego z zębami. Chodzę jeszcze do szkoły o profilu mechanicznym i naprawde od dłuższego czasu widzę ten bł?d, którego nikt chyba jeszcze nie zauważył. CHyba rekodzist? jak narazie w ilo?ci błędów był artykuł ze styczniowego |M o wymianie zestawu napędowego. Co o tym my?licie? Czymajta sie zacni ludzie !OKK !OKK PS. Zrobiłem bł?d literowy w temacie, prosze o poprawienie bo ja już na to wpływu nie mam. !OKK poprawione Artix Odnośnik do komentarza
Gość scottie Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 Ja my?le, że nie jest to jedyny bł?d jaki popełniaj? czasopisma wszelkiej ma?ci i to jest już niestety wpisane w każdy rodzaj prasy. Błędne oznaczenia, brak umiejętno?ci dodawania czy mnożenia czy też mylenie jednostek powierzchni, różnych miar itp. Co? ma brzmieć ładnie, a czy to jest to o co chodzi to już zupełnie inna sprawa. Liczby to też słaby punkt dziennikarzy, no ale w końcu to nie matematycy zostaj? dziennikarzami a liczba z jednym zerem więcej wygl?da bardzie imponuj?co !OKK Odnośnik do komentarza
adams Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 Najlepiej wysłać maila gdzie trzeba. W końcu czasopisma też swoje strony i pocztę maj?. W sumie takie drobne błędy to chyba można wybaczyć. Nie każdy zna się na wszystkim. Odnośnik do komentarza
Gość scottie Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 Ale Adams, jak kto? się na czym? nie zna, to albo się dowiaduje czego? o tym albo nie pisze... Odnośnik do komentarza
-=Dee Jay=- Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 tak, jest to nagminny bł?d ale nie tylko w magazynach. każdy klient u nas, maj?c na my?li zestaw napędowy prosi o zębatke przedni? i tyln?... z racji, że klient nasz pan nie bede go poprawiał, bo jeszcze w zeby dostane : poza tym okre?lenie zębatki, jest lepiej brzmi?ce niż koła zębate. uzywanie obydwu fraz nie spowoduje, że z tekstu zrobi się masło ma?lane ... a że zazwyczaj ludzie przyzwyczajaj? sie do okre?leń potoczny, powszechnie używanych .. to taka sama sytucja jak z wyrażeniami motor i motocykl - ja zawsze mówie, że motory to s? przy betoniarkach ... i taka prawda, bo motor to sam silnik - a, że laicyzm powszechnie panuje, motor zacz?ł funkcjonować powszechnei ... Odnośnik do komentarza
ERMI Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 Mylić się jest rzecz? ludzk?, ale trwanie w błędzie to już głupota, apropos dziennikarzy czasopism. Faktycznie dee- słowa potoczne wchodz? często do powszechnego użycia w języku codziennym. Upraszczamy - aby nie mówić całych długich fraz. Z reszt? podobnie jak inne słowa zapożyczone z obcych języków, ale, bez których ciężko się jest porozumieć. Tak, więc na interaktywny komputerowy system komunikacji z użytkownikiem mówimy "łindołs" a na odtwarzacz cyfrowych płyt muzycznych - potocznie "sidik" Szkoda, że nie mamy w klubie żadnego Prof. Miodka, ale pewnie po polonistyce kto? się przydarzy. My?lę, że mógłby to chyba ja?niej wytłumaczyć i bardziej precyzyjnie. Odnośnik do komentarza
jagroski Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 Jest jeszcze jeden drobiazg. Otóż w pi?mie motocyklowym, gdyby pisać polszczyzn? literack? i poprawnie techniczn? by? czytał same koszmarki, co? na modłę encyklopedi. Dla uwierygodnienia i bycia bardziej przystępnym koniecznym jest stosowanie czasem slangu motocyklowego, bo inaczej wyjdzie sie na tłumacza literatury pięknej nie maj?cego pojęcia o tym co tłumaczył. Tak to juz jest i nie tylko w polskiej prasie motocyklowej. Oczywi?cie odrębnym tematem jest nadużywanie w/w slangu oraz stosowanie sformułowań nic nie maj?cych wspólnego z jedno?ladami. Ci?głe powtarzanie "kierycha, budzik, zawiechy" itp nie stosuj?c innego nazewnictwa bywa irytuj?ce, ale tu już moze mi kto? zarzucić szkalowanie konkurencji. A zebatka, cóż, masz koła zębate łańcuchowe i koła zębate np. w skrzyni biegów. Te pierwsze na modłę rowerow? przyjęło sie nazywać czę?ciej zębatkami niz te drugie (sam się z nazywaniem kół zębatych w skrzyni się nie spotkałem). !OKK Odnośnik do komentarza
Gość Svempas Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 Więc z tego co wnioskuje Prasa ta nie może się nazywać fachow? bo z fachowi?ci? to nie ma za dużo wspólnego !OKK . A to że tak jest i tak być musi jest stwierdzeniem dziwnym- wiele osób nawet nie wie że taki "problem" istnieje - nie?wiadomie powiela bł?d. Odnośnik do komentarza
regis Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 Ja tam wole czytac miesiecznik milosnikow jednosladow niz miesiecznik milosnikow Adama Slodowego. W wielu dziedzinach spotyka sie zla terminologie. Co z tego jednak, kiedy w momencie stosowania "technicznie poprawnej" terminologi nikt nie wie o co chodzi? P.S. Przypomina mi sie odrazu dyskusja "Motor vs Motocykl" :? Odnośnik do komentarza
Gość denver27 Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 to chyba nie jest do końca tak jak mówisz Svempas.niemal każda grupa czy to zawodowa czy hobbystyczna uzywa "swojej" terminologii charakterystycznej dla kazdej /go z nich.przykładów jest mnóstwo pocz?wszy od piłkarzy: słynny róg lub jak kto woli corner a nie RZUT ROŻNY,karniak lub jedenastka a nie rzut karny itd. nawet wymieniac tych wszystkich przykładow nie ma sensu. I wlasnie uzywanie takiej terminologii i jej rozumienie czyni z ciebie powiedzmy fachowca ,uzyłem slowa powiedzmy poniewaz ów fachowosc nie zalezy bynajmniej od uzywanej terminologii ,POZWALA tylko przypuszczac ze znasz sie na rzeczy:) ;)a swoja droga ja tez zawsze mowilem zebatka Odnośnik do komentarza
-=Dee Jay=- Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 sadzicie bzdury .. corner jest wzięty z jezyka obcego, tak więc jego tłumaczenie "róg" jest usprawiedliwione w uzytku jako okre?leni rzutu rożnego ... jest logiczne powi?zanie miedzy tymi słowami tak samo karniak i jedenastka - jest logika natomiast zębatka i koło zębate .. to zupełnie dwie inne rzeczy ... tak jak może i morze mimo, że słyszymy tak samo ... i chociaz uważam to za bł?d to zębatka jeszcze jakos mi przejdzie przez uszy ... ale motor ?? to słowo jest dla mnie tragiczne ... i zawsze doprowadza do zmiany kierunku obiegu krwi z moim organiĽmie ... ale to pewnie przez klientów w sklepie - uzytkownicy motorów, posiadacze ?licznych litrowych super sportów, katuj?cy maszyny na lotnisku - a sami napompować opon nie potrafi? ... jeszcze chwila i bez ironi będziemy mówić motór ... Odnośnik do komentarza
rafałek Opublikowano 21 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2007 Svempas nie masz co przesadzać. To nie jest pismo dla mechaników matocyklowych, tylko dla motocyklistów, którzy nie koniecznie musz? się znać na fachowych okre?leniach. Ja z racji wykształcenia też mogę kilka takich rzeczy przytoczyć. Np plastik. Plastik to jest czeski materiał wybuchowy, a to co wszyscy uważaj? za plastik to jest tworzywo sztuczne. Dalej kontakt, nie konrakt tylko gniazdo wtykowe itd upraszczanie fachowego języka w tekstach dla nie fachowców jest normalne i nie widzę w tym nic złego Odnośnik do komentarza
Klubowicze Patryk Opublikowano 29 Stycznia 2007 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2007 W wyszukiwaniu błędów prasowych bawiło mnie zawsze znajdowanie zdjęć, które były lustrzanym odbiciem oryginału. Były tak wklejane w tekst bo akurat tak się komponowało składaczowi szpalty. Ale nie o tym chciałem pisać. „Motocykl” nr 12 – Silnik z przyszło?ci? (raport z jazdy : Yamaha XVS 1300) na str.11 czytamy „(...) Buduj?c silnik, fachowcy Yamahy zastosowali kilka ciekawych patentów. Chłodzenie ciecz? zamiast powietrzem, wałki rozrz?du w głowicy(....)” a na str. 14 dane techniczne „(...)Silnik Chłodzony powietrzem, czterosuwowy, V 60 (...)” str. 14 "(...) Te nowoczesne rozwi?zania schowano w czystej stylowo, klasycznej obudowie. Pompę i przewody cieczy chłodz?cej ukryto we wnętrzu silnika, chłodnicy prawie nie widać spomiędzy przednich rur ramy, cylindry maj? klasyczne żebrowanie (...)" no i się udało! Teoretycznie można powiedzieć, że każdy silnik (w ogólnie dostępnych pojazdach) chłodzony jest powietrzem. Odnośnik do komentarza
jagroski Opublikowano 30 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2007 Svempas, gwarantuję Ci, ze co najmniej 89% i tak nie rozumie tekstów technicznych i to nie zaleznie, czy sa pisane slangiem, czy też niby-poprawnym językiem technicznym. Żychler i dysza to poprawne okre?lenie tego samego elementu w gaĽniku, tyle, że jedno starodawne, drugie stosowane obecnie, delko i kopółka rozdzielacza również itd itp. Odniosłem wrażenie, że rozpoczynajac w?tek chciałe? jako? m?drze zaistnieć tylko trochę Ci nie wyszło. Odnośnik do komentarza
Gość Svempas Opublikowano 30 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2007 NIe nie, nie o to mi chodziło... Sam jestem młod? osob? i zdaje sobie sprawe, że nie wiem wielu rzeczy i wielu muszę się jeszcze nauczyć... Chodzilo mi o to czy inni też dostrzegaj? te błędy. A po drugie krew się we mnie gotuje jak słysze "zębatka" - taki ze mnie model i to słowo działa na mnie jak płachta na byka. Poza tym to nie ja powinienem się tutaj tłumaczyć tylko ww. czasopisma. Odnośnik do komentarza
jagroski Opublikowano 30 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2007 Cóż, każdy ma swojego "konika"językowego, mnie cholera bierze na włanczanie, ?miganie, kierychę, zawiechy, budzik i banan (to chyba od Darwina i małpy). Odnośnik do komentarza
regis Opublikowano 30 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2007 Mnie nerw strzela jak slysze, ze gruszka ma grudki w miazszu (to sa komorki kamienne ;p ) albo ze jablon czy w/w grusza ma pestki te drzewka to ziarnkowce a nie pestkowce Pestke to ma ?liwka czy czere?nia. Tak samo jak klasyfikacja pomidora czy papryki do warzyw :? (tylko dla tego, ze sa tak a nie inaczej wykorzystywane ;/) , a przeciez to sa owoce - jagody. Oj wiele jest terminow z zakresu ogrodnictwa, ktore mnie irytuja. Trzeba sie jednak przyzwyczaic bo swiata nie naprawimy. Pozdrawiam zębatkowo Odnośnik do komentarza
dr.big Opublikowano 30 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2007 Motor, ewentualnie motur . Odnośnik do komentarza
Administrator Artix Opublikowano 30 Stycznia 2007 Administrator Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2007 No tu Regis ci sie przyznam ze nie wiedzialem ze papryka to owoc Ehh czlowiek uczy sie cale zycie. Pomidor to wiedzialem bo tak mowia dekrety unijne w sumie tez sie dziwilem Podobnie jest w temacie drogowym, rehabilitacja, renowacja, odnowa, przebudowa i budowa to tez rozne terminy a jednak sa stosowane zamiennie przez dziennikarzy Odnośnik do komentarza
drogowiec Opublikowano 30 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2007 Szybko?c, prędko?c i bystro?ć, to trzy różne pojęcia w ?wiecie fizyki. Dla humanisty to okr?lenia, których używa wręcz zamiennie dla "wzbogacenia języka". Nie to mnie jednak drażni. Drażni? mnie CYFRY. 1234567890 to były cyfry. S? to tylko i wył?cznie znaki isarskie służ?ce do zapisywania LICZB. I jak jakis profesor wylicza cyfry typu 5,2%, to ja blednę. Co? często blednę....... Pozdrwka P.s. A zębatka mnie nie drażni, choć wiem dokładnie, czym różni się od koła zębatego.... Odnośnik do komentarza
Gość ZeneC Opublikowano 1 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 Relatywizm językowy, podobnie jak moralny, rozwija się u nas bardzo szybko. W takich jak wyżej opisane okazjach chaiłoby się rzucić sparafrazowane "O, tempota, o mores!". Wedle Szanownych Unitów niektore warzywa stały się owocami i jest to chyba już zadekretowane. Płeć to rzecz ponoć umowna, okre?lanie jej przez drugo- czy trzeciorzędne cechy to dzi? archaizm. Nie jetem puryst? językowym, ale przyznać muszę z zadowoloniem, że poziom językowy na forum burgmanii jest wysoki w porównaniu z wieloma innymi forami. I to jest miłe. I niech tak pozostanie. Odnośnik do komentarza
Klubowicze Profesor Opublikowano 1 Lutego 2007 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 tego typu błędy językowe wynikaj? z 2 powodów - brak wiedzy w danym temacie (papryka, pomidor - owoc - nie warzywo) - chęć popisania się wiedz? bez jej posiadania (z cyklu nie wiedział a zapomniał) taka sytuacja ma miejsce np. przy okre?leniu rodzaju instrumentu - saksofon (cały z blachy, a należy do instrumentów dętych drewnianych i tu dla niektórych zagadka) Pozdrówko Odnośnik do komentarza
Administrator Artix Opublikowano 1 Lutego 2007 Administrator Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 Wiem, wiem ale nie powiem, bo zagadka jest fajna a ja pare lat gralem na tym instrumencie wiec troche sie nie liczy Odnośnik do komentarza
Geni Opublikowano 1 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 No dobra, to ja napiszę. bo nie grałem - stroik jest drewniany . Odnośnik do komentarza
Klubowicze Profesor Opublikowano 1 Lutego 2007 Klubowicze Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2007 Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się