Skocz do zawartości
Forum Burgmania

Jakim skuterem dwucylindrowym jeździsz? Cz.2


Jakim skuterem dwucylindrowym jeździsz?  

120 użytkowników zagłosowało

Nie masz uprawnień do głosowania w tej ankiecie lub wyświetlania jej wyników. Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.

Rekomendowane odpowiedzi

  • Klubowicze
Opublikowano

Pojedź swoim SW-T w konkretne góry, z załadowanym na max kufrem i spróbuj dotrzymać "kroku" dwum TMax"om :devil2: (nicków kolegów nie podaję, ale większość z nas zna), a potem pogadamy. Zobaczysz jak SW-T fajnie wchodzi w zakręty. Oczywiście jeździć się da, ale inne sprzęty robią to o wiele lepiej. Turystyki, sporty itp to chyba inna inszość.

Opublikowano

SilverWing to jak dawne Volvo 244 kombi.

Jeździsz., jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz, jeździsz...

Nuda. Nic się nie dzieje. :)

  • Klubowicze
Opublikowano
10 minut temu, Piootr napisał:

Pojedź swoim SW-T w konkretne góry, z załadowanym na max kufrem i spróbuj dotrzymać "kroku" dwum TMax"om :devil2:

Byłem i w Alpach i Pirenejach i Karpackie przełęcze Rumunii objechałem. W towarzystwie i motocykli i  B650. Jakoś nie miałem problemów. I nie chodzi o to że Tmax robi to "lepiej" tylko dziwią mnie zdania że Sw jest kiepskie w zakrętach i się słabo prowadzi. Obstawiam że to kierowcy byli nie najlepsi. Same motocykle nie jadą  (najlepiej świadczy o tym jak Paweł 883 na B650 będąc z żoną! w Alpach objechał dwuch na  nowiutkich Kawach 600 ) Tak więc rozumiem że są lepsze sprzęty ale twierdzenie że Honda słabo się prowadzi to gruba przesada. 

  • Klubowicze
Opublikowano

Artur, nie twierdzę, że się nie da, wszystko się da, ale to nie ta jakość prowadzenia o którą mi chodzi. I tym akcentem chciałbym zakończyć udział w dyskusji.

  • Administrator
Opublikowano

Było pisane nie raz i nie dwa...

Są sprzęty, które same się składają w winkle i takie którym trzeba pomóc. SW/SW-T to właśnie ta druga opcja. Dużo zależy od samego kierowcy. Bardziej wprawiony da sobie radę. Sytuację poprawi nieco przedni zawias progresywny... ale finalnie to nie jest typ sportowca*. Zresztą chyba konstruktorom nawet o to nie chodziło.

Silver miażdży za to w innych dziedzinach. Oryginalny V-belt Mitsuboshi znajdziemy aktualnie za ok 400 zł (wymiana raz na 24-30 tkm). Tyle samo wydamy na komplet niezłych opon a wymiana oleju wymagana jest raz na 12 tkm. Różnic w kosztach eksploatacji jest więcej.

W maxi skuterach dwucylindrowych przebieg ok 50 tkm. to często kumulacja części, które trzeba akurat wymienić i elementów które należy zrewidować. Lata obserwacji mówią, że taki duży serwis (eksploatacja, opony, płyny + robocizna) może wynieść tyle:

- T-max 500 (dwie tarcze na przodzie): ~ 4 - 5 tpln

- AN650 (w zależności od stopnia ingerencji w SECVT): ~4 - 6 tpln

- SW/SW-T: ~ 2 tpln.

W kategorii >maxi 2 cylindrowe< kluczowe wydają się te zalety: 

SW/SW-T powala na łopatki konkurencję w dziedzinie bezawaryjność oraz długowieczność (przebiegi 150 tkm i więcej nie są rzadkością) oraz schowki

AN650 - komfort jazdy, schowki, właściwości jezdne

T-max- łatwość prowadzenia i frajda jazdy w winklach

*Chociaż tu raczej zamysł był inny :whistling:

SW_021.jpg

  • Klubowicze
Opublikowano

a ja stawiam na B650 :) a tym nowym, L3,  jeździ mi się lepiej niż starym, chociaż w teście Mariusz pisał, że nie wg niego jeździ tak samo ... dobrze, ja czuję różnicę; dużo lepiej mi się manewruje na parkingu czy przed garażem, łatwiej, płynniej wchodzi w zakręty;

SW kilka razy dane mi było jechać i mimo, że miło mi było ;) to nie jest pojazd dla mnie :)

  • Klubowicze
Opublikowano

tylko hondzie zacna

Opublikowano
a ja stawiam na B650 a tym nowym, L3,  jeździ mi się lepiej niż starym, chociaż w teście Mariusz pisał, że nie wg niego jeździ tak samo ... dobrze, ja czuję różnicę; dużo lepiej mi się manewruje na parkingu czy przed garażem, łatwiej, płynniej wchodzi w zakręty;
SW kilka razy dane mi było jechać i mimo, że miło mi było to nie jest pojazd dla mnie
I tu zgadzam się z koleżanką w 100%, król to król i tego nie da się ukryć .

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka

Opublikowano

Jak kiedyś fordy mogły mieć dowolny kolor pod warunkiem, że był to kolor czarny, to tu podobnie każdy dwucylindrowiec może być królem pod warunkiem że to TMAX (oczywiście to moje zdanie, ale każdy może mieć swoje)

  • Klubowicze
Opublikowano

A ja nie piszę czym jeżdzę. Widać przecież :naughty:

  • 5 tygodni później...
Opublikowano

Krótkie aktualne streszczenie podium i nie tylko ;) ...

 

Miejsce 1: Burgman 650 - 26,92% oddanych głosów

Miejsce 2: SW i SW-T 600 - 25%

Miejsce 3: Tmax 500 i 530 - 19,23%

Miejsce 4: SW i SW-T 400 - 13,46%

 

Honda SW i SW-T 400 i 600 ma razem 38,46 % ...

Opublikowano

Od 2015 jeżdżę Hondą SW 600  i jest bardzo dobrze. Serwisy i do przodu

  • Administrator
Opublikowano
1 godzinę temu, dr.big napisał:

Honda SW i SW-T 400 i 600 ma razem 38,46 % ...

Konstrukcyjnie i technicznie to ten sam skuter. Wynik mnie nie zaskakuje.

  • Klubowicze
Opublikowano

Bo ludzie lubią jak jest "Zawsze sucho, Zawsze pewnie" lub "Bez kłopotu, bez nalotu"', a Honda to zapewnia :rolleyes:. A dla mnie jak w sławnym cytacie z Rejsu. "... a w polskim kinie to jest proszę pana nuda ........ ..................... nic się nie dzieje, proszę pana".

Opublikowano

Eeee tam :D , nie ma się co rozpływać w pochwałach, SW miałem raz parę miesięcy i, zauważcie, nigdy więcej- to nie przypadek(nieważne czy SW czy SW-T i niezależnie czy 600 czy 400) u mnie nie zagości :D . Dlaczego? To trochę taka "tajemnica poliszynela" :lol2: .  Jednoślad ma dla mnie przede wszystkim DOBRZE JEZDZIC. A ilość schowków czy "praktyczność" lub "niezawodność" akurat przy moto stoi u mnie dalej w kolejce. Najważniejsza jest kultura jazdy. A, i musi mi się optycznie podobać. X-ADV czy Integra mają, na moje nieszczęście, brudnawe w użytkowaniu łańcuchy i to jest ten "mój" minus :( ...

SW i SW-T ma koncept zawieszenia typowo skuterowego z 50- ki (bez silnika przykręconego do ramy), hamulce jak u "nieczystego zwierzaka na zakręcie" ;) , przednie lagi można co prawda skorygować- ale, jak dla mnie, to po co? Lepiej "skorygować" cały zakup.

Przebiegi robi duże i jest bezawaryjna. Ok. Ale co z tego. Nie jest to dla mnie priorytet. A teraz czekam na "ukamieniowanie" :lol2: ...

PS. Dodam też, że są to indywidualne preferencje. Jednemu się podoba czarne, a innemu białe !OKK . Tak wiec proszę, bez "nerw" :D ...

Edit PS2: AN650 bardziej mi odpowiadał, miałem ich kilka wcześniej, jeszcze "przed aferą z CVT", wtedy nie było o tym wiadomo. Dopiero później zdecydowałem się na Tmaxy, pomimo, że pierwszego użytkowałem w 2004 roku (patrz wyjazd Burgmanii do Chorwacji)... To tak na marginesie, żeby się nie nazywało, że nie wiem, o czym mówię.

A, i w żadnym wypadku nie twierdzę, że Tmaxy to najlepsze skutery. Po prostu każdy oczekuje od skutera czego innego.

 

  • Klubowicze
Opublikowano
1 godzinę temu, dr.big napisał:

SW i SW-T ma koncept zawieszenia typowo skuterowego z 50- ki (bez silnika przykręconego do ramy),

Czy aby jesteś pewien tego co tu napisałeś ? ;)

Bo jakoś mi się to wydaje inaczej.:nono:

1 godzinę temu, dr.big napisał:

SW miałem raz parę miesięcy

Tym bardziej ze przyglądam się napędowi od 7 lat i jakoś to inaczej wygląda ( a z racji przebiegu - 94 tyś- zaglądam tam często )

A tu cytat z MOTOGENA

 

Bez tytułu.png

Opublikowano

Z tego co pamiętam ruchomo- nie na stałe, tam cały silnik się "kiwa" razem z przeniesieniem napędu :) ...  Ale mogę się po tylu latach oczywiście mylić :) ...

  • Klubowicze
Opublikowano

yamaha t max 500

Opublikowano
14 minut temu, dr.big napisał:

Z tego co pamiętam ruchomo- nie na stałe, tam cały silnik się "kiwa" razem z przeniesieniem napędu :) ...  Ale mogę się po tylu latach oczywiście mylić :) ...

Bigu... :rolleyes: Coś ty nawypisywał... :eek:

Opublikowano

Musiało pomylić mi sie chyba z Satelisem 500, którego miałem w tamtym czasie :D . Biję się w pierś :horse: . Mimo to prowadzenie bylo nieporównywalne do AN650 czy Tmaxa i to mnie zmyliło. W końcu z 10 lat minęło...

PS. No co ja poradzę, że kiedyś miałem takie odczucie przy każdych jazdach SW :o ? Zero sztywności. I to nie jedną sztuką.

 

Głupoty wypisałem, chyba to była jakaś "pomroczność jasna" ;) ...

4 godziny temu, dr.big napisał:

(...) SW i SW-T ma koncept zawieszenia typowo skuterowego z 50- ki (bez silnika przykręconego do ramy) (...)

  • Administrator
Opublikowano

Ups... ale wpadka :blink:

A co do tematu... miałem 3 szt SW i pomimo pewnych wad (w aktualnym mam przednie springi progresy Hyperpro - zdecydowanie lepiej się prowadzi od serii) jego konstrukcja (pancerna!) bardzo mi odpowiada. Oczywiście są skutery, które lepiej składają się w winkle ale nie wszystkie dojeżdżają do........... celu a SW - zawsze 

Poza tym z upływem lat często zmieniają się nam priorytety. Ja mam (na dziś) takie, ktoś inny inne... no i fajnie 

  • Sympatycy
Opublikowano

SW/SWT ma wg mnie śmieszną przypadłość, której tak bardzo się nie odczuwa, dopóki nie pojeździ się czymś innym. Gdy pojeździ się np Tmaxaem, czy innym moto, przesiadka z powrotem na SW jest traumatyczna. Tzn wydaje się, że ten skuter jeździ kwadratowo :D. Natomiast po "kilku chwilach" jest już okej. Ja osobiście bardzo lubiłem ten skuter, dla mnie komfort jazdy był bardzo dobry, choć prowadzenie ogólnie słabe, zwłaszcza w serii. Natomiast faktem jest, że na SWT mogłem przesiedzieć w siodle dobre 12 godzin i tyłek nie bolał ani przez chwilę. Tego nie doświadczyłem na żadnym innym sprzęcie, którym miałem okazję jeździć (np w Burgmanie kanapa była dla mnie za twarda). Burgman lepiej się prowadzi, generuje mniej wibracji, rusza zrywniej, osiągi ma nieco lepsze, ale powrót na lawecie w dowolnym momencie mi nie pasował. W SWT nieprawdopodobnie wygodna kanapa i dosyć dobra pozycja - odległość kierownicy, ugięcie ramion przy moim wzroście były okej, chociaż plecy czasem bolały w odcinku piersiowym (ocena oczywiście subiektywna). Wielu uważa ten skuter za nudny, to fakt - adrenaliny żadnej i na winkle w Alpach się nie nadaje (sprawdziłem, chociaż oczywiście da się), ale jeśli komuś zależy na tym, żeby sobie komfortowo, spokojnie, bez szaleństw popyrkać, zrelaksować się i powąchać w maju rzepaki .......   to sprzęcik idealny. Być może kiedyś do niej wrócę. Wszak to skuter, który miałem absolutnie najdłużej ze wszystkich (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi hehe), czyli coś na rzeczy jest  !OKK.

  • Administrator
Opublikowano
10 godzin temu, KriSSo napisał:

SW/SWT ma wg mnie śmieszną przypadłość, której tak bardzo się nie odczuwa, dopóki nie pojeździ się czymś innym. Gdy pojeździ się np Tmaxaem, czy innym moto, przesiadka z powrotem na SW jest traumatyczna. Tzn wydaje się, że ten skuter jeździ kwadratowo :D. Natomiast po "kilku chwilach" jest już okej.

+1

Opublikowano
9 godzin temu, KriSSo napisał:

SW/SWT ma wg mnie śmieszną przypadłość, której tak bardzo się nie odczuwa, dopóki nie pojeździ się czymś innym. 

Nie tylko według ciebie... No właśnie tyle razy o tym tu pisałem, a inni na siłę chcieli mi wcisnąć kit, że niby skuter jest niesprawny...

A przecież to maszyna bezawaryjna, tylko zmieniać olej (heee... o dolewaniu nie ma mowy) i... jeździć, jeździć... jeździć... 

Opublikowano
2 godziny temu, MISIEK napisał:

(...)jeździć, jeździć... jeździć... 

To dla niektórych nie wszystko, Rzelu też napisal, ze 100 razy "jeździć". Dla mnie to była "porażka", bo co mi po bezawaryjności, jak jazda pozostawia wiele do życzenia. Aż tak, że faktycznie sądziłem. że tam silnik "lata" w ramie... I to do tego stopnia, że wyszła wtopa. Co zrobić?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...