Symtom Opublikowano 7 Czerwca 2017 Opublikowano 7 Czerwca 2017 5 minut temu, Marko7 napisał: Adekwatna kategoria tego czym się porusza ustalana jest przez rząd i wg obecnych przepisów mam adekwatna kategorię na 125-tke a zaraz mogę i mieć na coś takiego (co nie znaczy, że tym będę jeździł:) ) I to może być właśnie ta adekwatna kategoria Czy to jest cabrio z jednym kołem mniej niż samochód? Mogę taki prowadzić na B? Czy to motocykl na A z extra kołem? I Czy na taki sprzęt już mamy kategorię AT (motocykl trójkołowy)? A jak Segway zrobi swój pojazd z silnikiem spalinowym 125 to będzie motocykl dwuśladowy na kategorię jednoosiową - kategoria MDAB....A1? To, co pisałem wcześniej, system nie nadąża za rzeczywistością, za moment ktoś zrobi pojazd z jednym kółkiem, zrobi homologację i będzie jazda.
Marko7 Opublikowano 7 Czerwca 2017 Autor Opublikowano 7 Czerwca 2017 1 minutę temu, 1912michał napisał: Mój znajomy kolekcjonuje stare pojazdy i jest w posiadaniu, łezka się w oku kręci. Sąsiad inwalida takim jeździł, 25 lat temu. Zresztą kiedyś dużo tego było, teraz pewnie nie dało by się nawet tego zarejestrować.
1912michał Opublikowano 7 Czerwca 2017 Opublikowano 7 Czerwca 2017 2 minuty temu, Symtom napisał: za moment ktoś zrobi pojazd z jednym kółkiem, zrobi homologację i będzie jazda Za moment oj, a to już dawno było
brynio Opublikowano 7 Czerwca 2017 Opublikowano 7 Czerwca 2017 3 minuty temu, Symtom napisał: za moment ktoś zrobi pojazd z jednym kółkiem, zrobi homologację i będzie jazda. O monocyklu słyszałeś? Już jest pojazd z jednym kółkiem 5 minut temu, Symtom napisał: Czy to jest cabrio z jednym kołem mniej niż samochód? Bliżej mu na pewno do motocykla jak samochodu. 24 minuty temu, Dawid181 napisał: Krzywdę to można i sobie zrobić na 50tce Rowerem i na piechotę też
1912michał Opublikowano 7 Czerwca 2017 Opublikowano 7 Czerwca 2017 2 minuty temu, brynio napisał: Bliżej mu na pewno do motocykla jak samochodu. Niestety, ale technika prowadzenia zupełnie inna jak w przypadku motocykla w tym konkretnym przypadku gdy na tylnej osi są dwa koła. Trochę inaczej jest gdy na przednim widelcu sa dwa koła skrętne, wówczas technika prowadzenia zbliżona do jednośladu. Tyle fizyki.
brynio Opublikowano 7 Czerwca 2017 Opublikowano 7 Czerwca 2017 Ja bym powiedział, że właśnie odwrotnie, dlatego na to co pokazałeś jest A a na to B
1912michał Opublikowano 7 Czerwca 2017 Opublikowano 7 Czerwca 2017 5 minut temu, 1912michał napisał: Trochę inaczej jest gdy na przednim widelcu sa dwa koła skrętne Miałem na myśli coś w rodzaju MP3. To co pokazałeś na fotce ma przednie zawieszenie jak samochód z tego powodu kategoria B, zupełnie jak w przypadku kładów.
Symtom Opublikowano 7 Czerwca 2017 Opublikowano 7 Czerwca 2017 Monocykl fajny! jeszcze takiego sprzętu nie widziałem. Super musi być ostre hamowanie, gość się wtedy nieźle kołysze. Jak mocno depnie to i się obyrtnie Poniżej Dzik z 1965 r. Jakbym teraz takiego zrobił do wożenia do ślubów, drzewo teakowe, białe opony, chromy, aksamitny baldachim, kierowca w cylindrze i tym podobna wiocha. To na B, czy muszę zrobić T? Ale jak sprawdziłem, w żadnej L-ce nie ma takiego sprzętu i muszę nauczyć się sam. Zapytam więc, kto z nas zanim wjechał na drogę publiczną swoim pierwszym komarkiem czy skuterkiem odbył stosowne nauki jazdy w L-ce?
Marko7 Opublikowano 7 Czerwca 2017 Autor Opublikowano 7 Czerwca 2017 5 minut temu, brynio napisał: I przy MP3 Jak najbardziej tylko A Cały czas sobie możemy gdybać, jednak gdyby proponowana ustawa weszła w życie MP3 będzie na kat. B (zresztą podobnie jak na zachodzie)
Symtom Opublikowano 7 Czerwca 2017 Opublikowano 7 Czerwca 2017 8 minut temu, Marko7 napisał: Cały czas sobie możemy gdybać, jednak gdyby proponowana ustawa weszła w życie MP3 będzie na kat. B (zresztą podobnie jak na zachodzie) Jestem absolutnie na TAK!. Bo i Fuoco będzie na B. Właśnie wystawiam puszkę na olx A motocykl elektryczny (właściwe bicykl bo motocykl to pojazd z silnikiem spalinowym)? Czy tu o kategorii decyduje współczynnik mocy do masy? Widziałem rowery el. które śmigają pow. 45 km/h wiec to są już motocykle? Taki rower powinien być rejestrowany, OC, przeglądy no nie?
Marko7 Opublikowano 7 Czerwca 2017 Autor Opublikowano 7 Czerwca 2017 4 minuty temu, Symtom napisał: Jestem absolutnie na TAK!. Bo i Fuoco będzie na B. Właśnie wystawiam puszkę na olx A motocykl elektryczny (właściwe bicykl bo motocykl to pojazd z silnikiem spalinowym)? Czy tu o kategorii decyduje współczynnik mocy do masy? Widziałem rowery el. które śmigają pow. 45 km/h wiec to są już motocykle? Taki rower powinien być rejestrowany, OC, przeglądy no nie? Co do motocykli (skuterów) elektrycznych to póki co chyba tez nie ma na nie przepisów i można śmigać na B ale jest to strasznie drogie jak na razie. https://www.otomoto.pl/oferta/bmw-c-evolution-skuter-elektryczny-prawo-jazdy-kat-b-ID6yN24Z.html
brynio Opublikowano 7 Czerwca 2017 Opublikowano 7 Czerwca 2017 1 godzinę temu, Marko7 napisał: Co do motocykli (skuterów) elektrycznych to póki co chyba tez nie ma na nie przepisów i można śmigać na B ale jest to strasznie drogie jak na razie. Jest to motocykl elektryczny nie samochód, więc A. Na B to możesz tylko o mocy nieprzekraczającej 11kw i stosunku mocy do masy własnej nieprzekraczającym 0,1kW/kg pod warunkiem, że masz B od co najmniej 3 lat
BURISMAN Opublikowano 8 Czerwca 2017 Opublikowano 8 Czerwca 2017 Ta dyskusja trochę mi przypomina inna dyskusję, tamta dotyczyła pozwolenia na broń. Zwolennicy pozwolenia na broń przepychają się coraz to w nowszych pomysłach, jak i co ma zdawać przyszły posiadacz pukawki, jaki Patent lub jaka Licencja, jaka wysoka ma być składka, czy lekarz raz do końca życia, czy co rok, itd. Pomysł przegania pomysł. W tym samym czasie sprzedaje udostępniono broń czarnoprochową bez pozwoleń, ludzie kupują w sklepie jak przysłowiowe (kg cukru) idą na strzelnicę, uczą się pierwszych kroków w internecie, od doświadczonych kolegów na strzelnicy i nikt nikogo nie zabił, a wypadki są tak rzadkie, że marginalne w całym tym procesie. Po raz kolejny udowodniono, że ludzie nie są głupcami (małpami) i potrafią zapanować nad prostymi rzeczami, a Ci nie potrafią zapisują się w proces naturalnej selekcji i jest Ok. Więc po co pozwolenie, na pozwolenie, po co kolejne instytucje nie robiące niczego innego poza zarabianiem kasy. Pokaż mi dobrego świeżego kierowcę po kursie ?. Wielu posiada najwyższe uprawnienia i jeździ jak przysłowiowa baba, i to coraz częściej widać u zawodowych kierowców. Nie ma to żadnego znaczenia, czy siada za kierownicę samochodu czy motocykla. Ważne jest aby korzystać z drogi publicznej posiadał znajomość przepisów ruchu drogowego, i tylko taki egzamin powinien być wymagany. I nie chore do obłędu testy, tylko najzwyklejszy egzamin u egzaminatora. Oczywiście nie musisz się z tym zgadzać, bo to tylko moje subiektywne zdanie.
Gość Dawid181 Opublikowano 8 Czerwca 2017 Opublikowano 8 Czerwca 2017 22 godziny temu, brynio napisał: I przy MP3 Jak najbardziej tylko A Chyba że MP3 w wersji LT i rejestracją jako pojazd samochodowy. Wtedy mamy 400ccm lub 500ccm
1912michał Opublikowano 8 Czerwca 2017 Opublikowano 8 Czerwca 2017 2 godziny temu, BURISMAN napisał: chore do obłędu testy Takie są testy ponieważ na drogach jest coraz większy "obłęd", przed komputerem masz dość dużo czasu na właściwą odpowiedź na drodze trzeba testy przekuć w realne zagrożenia, często są to ułamki sekund. Ktoś kto nie daje sobie rady z głupimi testami może nie dać rady na drodze, ponieważ nie przeanalizuje szybko i prawidłowo sytuacji podbramkowej. Inna bajka, to szkolenia z praktyki jazdy. Faktycznie uczymy się jak zdać egzamin, a już z uprawnieniami sami tak na prawdę uczymy się jeździć.
BURISMAN Opublikowano 11 Czerwca 2017 Opublikowano 11 Czerwca 2017 Dnia 8.06.2017 o 21:26, 1912michał napisał: Ktoś kto nie daje sobie rady z głupimi testami może nie dać rady na drodze, ponieważ nie przeanalizuje szybko i prawidłowo sytuacji podbramkowej. Inna bajka, to szkolenia z praktyki jazdy. Faktycznie uczymy się jak zdać egzamin, a już z uprawnieniami sami tak na prawdę uczymy się jeździć. Wielu wybitnych kierowców ginie na drogach w banalny sposób, zostaje kalekami a wcześniej byli super kierowcami, żadne szkolenie, egzamin, nie zastąpi doświadczenia i rozwagi. Czas reakcji, racjonalne zachowanie się na drodze, ostrożność to zupełnie inna bajka i temat rzeka......., nie czas i miejsce aby tu to opisywać . Ja tylko jestem przeciwny tak bezsensownemu programowi nauczania, jaki obecnie wdrożono i pieszczotliwie się pielęgnuje tą głupotę w celu łupienia "przyszłych" kierowców z kasy. Bo jaki cel ma w tym, że uda mu się trafić idealnie pomiędzy słupki na placu, kiedy nie rozumie zasady jazdy "na zamek" , ustąpienia pierwszeństwa w zatłoczonym centrum miasta, lub umożliwienie włączenia się do ruchu pojazdowi z bocznej uliczki. Nie mówiąc już o tym, że notorycznie blokowane są ronda , lub skrzyżowania przez wjazd na nie, jazda lewym pasem. Tego wszystkiego nie uczy się na kursach, więc po co mi taka wiedza praktyczna, w dodatku podzielona na "kategorię" jak w rezultacie ona nie jest transparentnie przekazywana nowym użytkownikom drogi. Oblewasz egzamin bo najechałeś na linie i co z tego, jakie ma to znaczenie do wszystkiego innego opisanego wyżej. Wprowadzono taki zapis na egzaminie, bo z góry wiadomo, że 80% nowych tego nie wykona poprawnie za pierwszym razem, bo to z czasem samo przychodzi i to jest nic innego jak - "praktyka", więc łupią kasę aż miło. W dodatku uczy się "wkuwa" to wszystko na Yarisce, a po egzaminie kupuje potem często większe auto i zaczyna się wszystko od nowa, bo inne gabaryty auta, inny jest styl prowadzenia, widoczność, więc gdzie jest tu sens ?.
Sympatycy KriSSo Opublikowano 11 Czerwca 2017 Sympatycy Opublikowano 11 Czerwca 2017 Nie, nie Kolego, tu już się ostro rozpędziłeś. Kierowca, który otrzymał uprawnienia ma tak potrafić wykonać podstawowe manewry, żeby nie uszkodzić mojego samochodu. Jazda po rondach, umożliwienie się włączania do rychu itd, to jest następny etap szkolenia. Przede wszystkim podstawowe manewry - element kluczowy i całe szczęście, że 80% to oblewa. Mają tak długo zdawać, aż się nauczą niemal bezbłędnie. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
BURISMAN Opublikowano 11 Czerwca 2017 Opublikowano 11 Czerwca 2017 16 minut temu, KriSSo napisał: Nie, nie Kolego, tu już się ostro rozpędziłeś. Kierowca, który otrzymał uprawnienia ma tak potrafić wykonać podstawowe manewry, żeby nie uszkodzić mojego samochodu. Jazda po rondach, umożliwienie się włączania do rychu itd, to jest następny etap szkolenia. Przede wszystkim podstawowe manewry - element kluczowy i całe szczęście, że 80% to oblewa. Mają tak długo zdawać, aż się nauczą niemal bezbłędnie. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk To może jedz teraz na placyk i przejedz to wszystko bezbłędnie wtedy pogadamy. Kierowcy z wieloletnim doświadczeniem próbowali po latach i ponad połowa oblała by dziś egzamin, a mimo to przejechali tysiące kilometrów bez stłuczki. Ale skoro tak sądzisz to pewnie masz rację.
Użytkownicy+ EndriuBis Opublikowano 11 Czerwca 2017 Użytkownicy+ Opublikowano 11 Czerwca 2017 19 minut temu, BURISMAN napisał: To może jedz teraz na placyk i przejedz to wszystko bezbłędnie wtedy pogadamy. Kierowcy z wieloletnim doświadczeniem próbowali po latach i ponad połowa oblała by dziś egzamin, a mimo to przejechali tysiące kilometrów bez stłuczki. Ale skoro tak sądzisz to pewnie masz rację. Mówisz o samochodzie, czy motocyklu ? Akurat egzamin na Kat. B w tej chwili jest dość prosty - jazda po łuku do przodu i do tyłu. Nie widzę tu żadnej filozofii, jedyne co to to że czasem wymagają aby do tyłu jechać z odwróconą głową, a ja od lat jeżdżę na lusterka. Ale ja stary jestem i mi się tak kręgosłup nie zgina Na motocyklu faktycznie jest trochę trudniej niż kiedyś, ale po to są jazdy na nauce aby to ogarnąć. Za to dzisiaj nie muszą robić: obejrzyj się do tyłu, wystaw lewą rączkę, jeszcze raz się obejrzyj i dopiero startuj a ósemka jest taka sama. EDIT: strasznie coś ta rozmowa odbiegła od pierwotnego tematu. Jak administracja tu posprząta to zostanie z 5 postów na temat.
1912michał Opublikowano 11 Czerwca 2017 Opublikowano 11 Czerwca 2017 2 godziny temu, BURISMAN napisał: Ja tylko jestem przeciwny tak bezsensownemu programowi nauczania, jaki obecnie wdrożono i pieszczotliwie się pielęgnuje tą głupotę w celu łupienia "przyszłych" kierowców z kasy. Mimo wszystko uważam, że swego rodzaju sito jest potrzebne, eliminuje ono ludzi bez predyspozycji do kierowania pojazdami. Tak znam takie osoby chciały jeździć i dały sobie spokój. W tym nowym systemie testy na A zdałem za pierwszym razem, problem miałem na placu z opanowaniem motocykla (za niskie obroty w stosunku do tego z placu szkoleniowego) Tak koniec końców zdałem, a do najmłodszych się nie zaliczam.
brynio Opublikowano 11 Czerwca 2017 Opublikowano 11 Czerwca 2017 Ale faktem niepodważalnym jest to, że Polak jest najlepszym kierowcą na świecie, bez względu czy ma uprawnienia czy nie - jeśli jeździ, według niego lepszych nie ma. A zwróć mu uwagę, że coś nie halo. Zgodzę się z kolegą wyżej, sito jakieś musi być - nie każdy kierowca osobówki kwalifikuje się do jazdy motocyklem i odwrotnie.Egzamin ma na celu tylko wstępną weryfikację, resztę zweryfikuje życie. Ktoś tam powiedział, że jazda po łuku to pikuś, tak, ale wystarczy popatrzeć na polskie drogi ilu tej jazdy nie potrafi, ścinając zakręty.
djpj1 Opublikowano 17 Września 2018 Opublikowano 17 Września 2018 Wygląda na to ,że temat wreszcie się ruszy do przodu ,zobaczymy ile to jeszcze zajmie - http://m.auto-swiat.pl/wiadomosci,ch3wxx?utm_source=onet_sg&utm_medium=mp&utm_campaign=moto
didi Opublikowano 17 Września 2018 Opublikowano 17 Września 2018 przeczytałem cały temat i przeraża mnie Wasze rozumowanie myślicie że utrudnienie dostępu do uprawnień zaowocuje większym bezpieczeństwem ? moim zdanie zamiast kombinować z coraz dziwniejszymi kategoriami powinni brać przykład z Czechów tam niema placu manewrowego więc nauka polega na nauce jazdy a nie tak jak u nas na nauce parkowania Przepisy to samo - zamiast uczyć kodeksu szkoły jazdy uczą jak zdać testy piszecie że 50ccm można prowadzić na dowód osobisty - już to jest zmienione i załapała się na to grupa która uzyskała 18lat przed 1 styczniem 2013 http://www.maxmotors.pl/kto-moze-jezdzic-na-skuterze-najwazniejsze-wymogi/ obecnie musi być AM czyli karta motorowerowa na szczęście/nieszczęście w tym przypadku prawo nie działa wstecz i nie odbiera uprawnień nabytych ale znowu przesadzili i AM robi i zdaje się tak jak "A" czy nie lepiej by było jakby wychowanie komunikacyjne było by przedmiotem w szkołach ? mając 10 lat zdałem w podstawówce kartę rowerową która od tego momentu uprawniała mnie do jazdy motorowerem a większość pewnie nie wie że wtedy na motorowerze jeździło się bez kasku ... obecnie znajomość przepisów jest tak znikoma że ludzie w nocy jeżdżą na światłach dziennych czy tak jak wczoraj na S1 zawracają i jadą pod prąd "korytarzem życia" a jeszcze mi się przypomniało : w tych artykułach o trajkach było stwierdzenie "trójkołowce nieduże" czy tak powinna określać to ustawa ?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się